Liczba postów: 935
Liczba wątków: 18
Dołączył: May 2006
Reputacja:
1
xao napisał(a):Jak pisał wyżej Eryk - ludzie tego nie trawią.. Hm... na szczęście mam inne doświadczenia. Sam nie gram na niczym, ale jakoś było oczywiste, że gdy któryś ze znajomych wyciągał gitarę, to można było od czasu do czasu liczyć na coś Kaczmarskiego. Owszem, często bywały wymówki, że coś jest za trudne do zagrania, ale nigdy, że to byłby przypał.
xao napisał(a):zabawnym blusiku Oksymoron? :-)
A strażak także był Sam
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
piotrek napisał(a):Hm... na szczęście mam inne doświadczenia. Że się wtrącę: ja również mam zuupełnie inne doświadczenia. Skrajnie odmienne. Ludzie ZAWSZE i WSZYSTKO trawili.
Liczba postów: 84
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jun 2006
Reputacja:
0
piotrek napisał(a):Hm... na szczęście mam inne doświadczenia. Sam nie gram na niczym, ale jakoś było oczywiste, że gdy któryś ze znajomych wyciągał gitarę, to można było od czasu do czasu liczyć na coś Kaczmarskiego. Owszem, często bywały wymówki, że coś jest za trudne do zagrania, ale nigdy, że to byłby przypał. To by bylo zbyt piękne jakby jedyną trudnością w grze Kaczmarskiego dla publiczności w moim "srodowisku" była szeroko pojęta trudność w wykonaniu :
Simon napisał(a):Że się wtrącę: ja również mam zuupełnie inne doświadczenia. Skrajnie odmienne. Ludzie ZAWSZE i WSZYSTKO trawili. Z biologicznego punktu widzenia się nie zgodzę. Z społecznego również nie  Zawsze znajdzie się grupa tych, którzy nie lubią.
piotrek napisał(a):Oksymoron? :-) Raczej nie
<!-- m --><a class="postlink" href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Blues">http://pl.wikipedia.org/wiki/Blues</a><!-- m -->
Szczególnie fragment: "żywsza, bardziej spontaniczna i żywiołowa, utrzymana w szybszym tempie". I o takie też mi chodziło.
Pozdrawiam
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
xao napisał(a):Z biologicznego punktu widzenia się nie zgodzę. Z społecznego również nie Zawsze znajdzie się grupa tych, którzy nie lubią. Napisałem o swoich doświadczeniach. W domyśle: ludzie ZAWSZE i WSZYSTKO trawili w przypadku mnie i mojej gitarki. Oczywiście od czasów, kiedy umiało się juz coś zagrać.
Może trzeba lepiej dobierać audytorium?
Liczba postów: 84
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jun 2006
Reputacja:
0
A ja nie zgadzając się równiez napisałem o swoich doświadczeniach, moim przypadku i mojej gitarce ~~
Niestety nie mam zbytniego wpływy na skład słuchaczy ;f
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
xao napisał(a):A ja nie zgadzając się równiez napisałem o swoich doświadczeniach, moim przypadku i mojej gitarce ~~
Niestety nie mam zbytniego wpływy na skład słuchaczy ;f Kurcze - przecież nie chodzi się z hiszpańskim klasykiem na techno party, tylko gra się dla ludzi "czających bazę"...
Ok, zatem życzę pozytywnych doświadczeń! Warto na nie nawet poczekać.
Liczba postów: 258
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2005
Reputacja:
0
na grindówe z klasykiem też bym sie nie wybrał a xao chyba takich ma sluchaczy
Problemem nie jest sam problem, ale twoje podejście do niego
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
xao napisał(a):Z biologicznego punktu widzenia się nie zgodzę A tam. Praktycznie wszystko 
Simonie - pozazdrościć!  bo kurde - nawet czasem krzywo patrzą niektórzy,jak się dowiedzą,że się Kaczmarskiego słucha. I to niby na poziomie ludzie... Ale czego wymagać,jak wystarczy umieć zagrać "kocham Cię jak Finlandię" i już się jest super grajkiem. Signum temporis
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Alek napisał(a):nawet czasem krzywo patrzą niektórzy,jak się dowiedzą,że się Kaczmarskiego słucha. I to niby na poziomie ludzie... Jak mawiał mój wuj: "Pies im mordę lizał...".
Pewnie, że są tacy. Ja jednak nikogo do niczego nie przekonuję. "Każdy ma prawo wybrać źle".
Liczba postów: 84
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jun 2006
Reputacja:
0
Nauczyłem się jednego - nie ważne czego słucham, ważne by sprawiało mi to przyjemność. A dlaczego mam kłamać ludziom gdy mowie o przyjemności? ~~
Nie chodzi mi także o jakies uber metal gosu party with heavy music tylko jakieś zwykłe ognisko gdzie jedyną muzyką jest gitara. I wtedy zawsze jest tekst: "ty lepiej nie graj tych durnot" (albo inne gorsze słowa, które co prawda im bardziej przykre tym bardziej mam je gdzieś.. : >).
Liczba postów: 935
Liczba wątków: 18
Dołączył: May 2006
Reputacja:
1
ann napisał(a):Ej panowie - co to za OT? W sumie - można by to wyciąć i założyć odrębny wątek o postrzeganiu JK w naszych środowiskach.
Ja mam nieśmiałe przypuszczenie, że wspólnota doświadczeń moich i Simonowych może mieć luźny związek z wiekiem. Wnioski jednak były smutne.
A strażak także był Sam
Liczba postów: 130
Liczba wątków: 11
Dołączył: Mar 2005
Reputacja:
0
Nie wiem jak to jest teraz, gdyż właściwie niedawno powróciłem do śpiewania (głównie dla siebie) piosenek Jacka, ale tak mi się przypomniała taka rozmowa ze znajomym (odbyta jakieś 10 lat temu, może trochę mniej). W pewnym momencie mój rozmówca powiedział:
- Wiesz Piotrek, komunizm już się skończył.
Nie muszę chyba dodawać, że mi ręce opadły na takie uproszczone podejście. Tym bardziej, że wówczas cała frajda dla mnie polegała na dostrzeganiu treści uniwersalnych w piosenkach (pozornie tylko) o reżimie.
Pietrek_C
Liczba postów: 1,695
Liczba wątków: 13
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
U mnie to ciekawie wychodzi  niby środowisko nie zna, ale gdy na przykład przyjdę do szkoły w koszulce z cytatem lub śpiewam sobie "Marcina Lutra" słychać głosy "Aaa... znam to skądś... to Kaczmarski jest?", więc mogę stwierdzić, że jego kaczmarskoobojętność jest jeszcze w normie  )
[b][size=85]Dziś gra się słońcem football-match ogromny!
Bóg strzela gole - po ludzku, wspaniale!
Dziś skok na ziemię z nieba karkołomny,
Cesarskie cięcie i salto mortale![/size][/b]
Liczba postów: 84
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jun 2006
Reputacja:
0
Szczerze to zadroszcze;] Ludzie znają co najwyżej (oczywiście "u mnie") "Naszą klasę", "Obławę" i "Mury".. Ale ile można ciągle grać to samo. Ale to że znają nie znaczy, że lubią. Ale ale. ;]
Liczba postów: 935
Liczba wątków: 18
Dołączył: May 2006
Reputacja:
1
xao napisał(a):Ale ile można ciągle grać to samo. Eee tam - w moim (przypominam na wszelki wypadek, że w moim jako świadka, a nie wykonawcy :-) ) przypadku to właśnie często było w kółko to samo - czyli "Walka Jakuba z aniołem"
xao napisał(a):Nie chodzi mi także o jakies uber metal gosu party with heavy music Ja akurat raczej miałem kontakty z muzyką lżejszą, tj. punkiem, więc JK całkiem tam pasował. Na ogniskach też - owszem wtedy lądował między "Whisky" a "Bukowiną", ale nikogo nie dziwił.
A strażak także był Sam
Liczba postów: 2,306
Liczba wątków: 28
Dołączył: Dec 2004
Reputacja:
0
U mnie w nowej klasie (I liceum teraz, więc nowi ludzie) prawie każdy rozpoznaje nazwisko Kaczmarski, ale typowo - wymienione już "Mury". Mam jednego znajomego, który zdziwił mnie pewnego czasu. Przyszedłem w koszulce z napisem "Kuglarze" (pamiątka z Kołobrzegu  ) i zapytał się mnie skąd to. Mówię, że tak nazywa się jeden utwór Kaczmarskiego i od tego wzięła nazwę drużyna forum Jacka Kaczmarskiego na meczu przy okazji festiwalu w Kołobrzegu. On tak patrzy na mnie i mówi:
-Kaczmarski? Znam trochę jego utworów... Sąd nad Goyą, Meldunek, Lament Tytana... to on, nie?
Jak widać powyżej Kaczmarski jest znany nie tylko z tego. A inny kolega z lasy powiedział mi kiedyś:
-Wiesz, ja słucham punka itd, teksty Kaczmarskiego całkiem nieźle mi do tego pasują. Fajnie facet pisał.
Pierwszy raz słyszałem o punku Kaczmarskim
W sumie moja klasa już toleruje moje wielkie zainteresowanie Kaczmarskim. Może nawet kilka osób uda mi się niedługo przekonać do tej twórczości  Ogólnie nie jest źle w moim "środowisku".
A ostatnio druga polonistka u mnie w liceum w klasie, do której chodzi moja koleżanka przerabiała jakieś dwa utwory JK. Ja tam chcę!
"In the city od blinding lights..."
--------------------------
http://www.triadapoetica.art.pl
http://www.gentlemanschoice.pl
http://www.krest.pl
Liczba postów: 1,872
Liczba wątków: 53
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
Elessar napisał(a):moja klasa już toleruje To masz fart! Ja żyje w swoim świecie i tylko mama mnie rozumie...
Liczba postów: 935
Liczba wątków: 18
Dołączył: May 2006
Reputacja:
1
Elessar napisał(a):-Wiesz, ja słucham punka itd, teksty Kaczmarskiego całkiem nieźle mi do tego pasują. Fajnie facet pisał. Truizm.
A strażak także był Sam
Liczba postów: 335
Liczba wątków: 24
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
tak sobie czytam to co napisaliście i normalnie Wam zazdroszczę ;p
Żebym ja mogł coś zagrać kaczmarowego na imprezie to albo ludzie muszą być pijani albo jet miedzy nimi ktoś kto Kaczmarskiego nie tyle że trawi tylko zna coś więcej ponad "sztandarowe pieśni" ;/ a z reguły to słyszę że fałszuje i że '...znowu ten Kaczmarski...' no po prostu ręce opdają...
Liczba postów: 15
Liczba wątków: 0
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Wowo...wiedziałem że masa ludzi jest obojętna odnośnie Kaczmara lub go poprostu nie zna...ale żeby wręcz dziwnie się patrzyć ? 8o
Widać że mam ogromne szczęście do szkoły...u mnie sporo ludzi zna Kaczmarskiego dość dobrze, a ci co nie znają to tolerują...Na każdej wycieczce szkolnej pojawia się kilka utworów, no i kumpel zawsze wymiasta "Krowe" która pomimo swej prostoty jest zawsze gwoździem programu gitarowo-wieczornego
Za to moja poloniskta ma jakąś awersje do JK, ostatnio jak coś tam sobie pod nosem nuciłem a ona przechodziła zagadała mnie czy to nie Kaczmarski, odparłem że owszem. Już się ucieszyłem że dostane jakąś pochwałe (ogólnie humanistyka to dział daleki od priorytetu dla mnie  ) ze uznanie dla tak wspaniałego polskiego poety ale usłyszałem tylko, "(...)Ale on to same smenty śpiewał."
No cóż
[i]No fear,
No pain,
Nobody left to blame,
I'll try alone,
Make destiny my own,
Once more.[/i]
Liczba postów: 2,517
Liczba wątków: 26
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
No cóż musze powiedzieć, że z mojego środowiska najbardziej nie lubi Kaczmarskiego moja siostra...Podobno za dużo "tego" puszczam w pokoju...  )
Co do reszty to jest to raczej niewiedza choć z dumą muszę powiedzieć, że trudno być w Toruniu studentem i nie znać Kaczmara, a już na pewno nie na moim kierunku. Kiedy robimy nasze koncerty to kolejka się po wejściówki ustawia
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
Liczba postów: 319
Liczba wątków: 5
Dołączył: Aug 2006
Reputacja:
0
Mauro napisał(a):usłyszałem tylko, "(...)Ale on to same smenty śpiewał." Trzeba było Ją uswiadomić, że się nie zna!
Pozdrawiam
ps
"Pieśń człowieka doskonali,
Człowiek znika, pieśń nie ginie.
Tak śmiertelnik sięga szczytów
I w tym tkwi realizm mitu."
Liczba postów: 3,635
Liczba wątków: 39
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Markowa :) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) --> napisał(a):No cóż musze powiedzieć, że z mojego środowiska najbardziej nie lubi Kaczmarskiego moja siostra...Podobno za dużo "tego" puszczam w pokoju... <!-- s ) To tak jak moje dziecko. Twierdzi, że juz w łonie matki był "katowany" Kaczmarskim.  Ale zna większość utworów, nawet tych z Tunelu.
A co do środowiska, to razem z mężem mojej siostry znamy twórczość JK. W pracy też katuję kolegów, ale tam nikt się chociaż nie skarzy.Ale reszta moich znajomych to raczej fani Mandaryny.
Liczba postów: 2,517
Liczba wątków: 26
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
A związane z tematem ogłoszenie z ostatniej chwilii:
Właśnie kolega mnie pytał o chwyty do "Mruczanki", a zaledwie wczoraj grał ją na zbiórce SKI Gredler. Tak właśnie działa toruńska mafia
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
Liczba postów: 5,037
Liczba wątków: 264
Dołączył: Oct 2017
Reputacja:
2
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) --> napisał(a):Co do reszty to jest to raczej niewiedza choć z dumą muszę powiedzieć, że trudno być w Toruniu studentem i nie znać Kaczmara, a już na pewno nie na moim kierunku. Jak zwykle przesadzasz. To kilka tysięcy ludzi i ręczę Ci, że większość może, podkreślam może skojarzy Mury.
Liczba postów: 2,517
Liczba wątków: 26
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Artur napisał(a):Jak zwykle przesadzasz. Być może, ale nie zaprzeczaj, że poziom świadomości się podnosi.
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Markowa :) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) --> napisał(a):nie zaprzeczaj, że poziom świadomości się podnosi. <!-- s To samo mogłabym powiedzieć o mojej uczelni, więc UMK nie jest tu niczym wyjątkowym
Liczba postów: 84
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jun 2006
Reputacja:
0
Ja liczę tylko, że nim pójde na studia ludziom z mojego rocznika przejdzie "Pani Mandaryna (jak to ładnie napisano wyżej) i poczną się interesować czymś.. wyższym. Głębszym.
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
xao napisał(a):Ja liczę tylko, że nim pójde na studia ludziom z mojego rocznika przejdzie "Pani Mandaryna (jak to ładnie napisano wyżej) i poczną się interesować czymś.. wyższym. Głębszym. Pewnie będą i tacy i tacy
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) --> napisał(a):No cóż musze powiedzieć, że z mojego środowiska najbardziej nie lubi Kaczmarskiego moja siostra... Mam to samo
W moim "otoczeniu" generalnie JK nie jest zbyt znany - z drugiej strony słuchanie jego piosenek nie spotyka się raczej z ostracyzmem :]
Inna sprawa, że nie mam w zwyczaju śpiewać publicznie (że o graniu w ogóle nie wspomnę, bo to nie moja klasa abstrakcji  ) :]
Pozostaje też kilku "kaczmarowych niedobitków" - zarówno na wydziale (yeremyash i przyjaciele  ) jak i poza nim Juta i Bambuk - także przynajmniej jest z kim pogadać
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
|