Kaczka, Rokita i stara szafa

[Jaśko]

hello,

W tym zalewie polityki na forum nie zauważyłem oburzenia w zawiązku z treścią dokumentów wyciekających z tzw. szafy Lesiaka. Być może przeoczyłem, być może limit oburzenia wyczerpał sie już na Kaczyńskich i na resztę nie wystarczyło. A może po prostu jest tak, jak wyśpiewał jeden z parlamentarzystów PO:

- Panie profesorze, ale konkretne pytanie. Politycy, którzy byli uwikłani w tę inwigilację prawicy, którzy ją akceptowali, którzy o niej wiedzieli. Czy oni powinni odejść z życia publicznego?
- Ja nie będę odpowiadał na takie pytanie, dlatego, że ja muszę najpierw ustalić w jakim stopniu byli winni, kto był winny.

<!-- m --><a class="postlink" href="http://fakty.interia.pl/raport/szafa_lesiaka/wywiady/news/spiewak-niech-pis-nie-udaje-dziewicy,800187,766">http://fakty.interia.pl/raport/szafa_le ... 800187,766</a><!-- m -->

[Nowhere Woman]

Dla mnie to już się robi nudne powoli... Jedni najeżdżają na drugich, a właściwie nic nie wiadomo, tylko z fragmentów próbuje się zrobić obraz takiej całości, jaka pasuje każdej ze stron :/

[Markowa :)]

Jasne, tym samym dokumentem każdy posługuje się na swój sposób. Tyle, że ta sprawa jest poważna (Wcale nie określam czy Rokita wiedział o inwigilacji, bo to tylko domysły i nic mu na razie nie udowodniono.), bo działania tego typu w początkach lat 90-tych to urąganie demokracji. Już nie mówimy o kimś kto został zmuszony do donoszenia na sąsiadów w czsach PRLu, bo inaczej poszedłby siedzieć. Mówimy o swiadomym i nie wymuszonym działaniu metodami niedemokratycznymi wobec legalnie działających partii. To trzeba wyjaśnić i pociagnąc konkretnych decydentów pod Trybunał Stanu.

[Jaśko]

W tym cytacie chodziło mi głownie o rozbrajającą szczerość Śpiewaka: "nie powiem, czy te osoby powinny odejść z życia publicznego, dopóki nie dowiem sie o kogo chodzi". Nie chodzi więc o to, co robiono, tylko kto to robił. Swoi - czy nie swoi. Czyli typowy Kali.

[Tomek]

Ja właśnie ostrzyłem sobie zęby na komentarz Michnika, ewentualnie innego "obrońcy wolności", ale coś siedzą cicho. Pewnie ciagle są zbyt zszokowani i rzucą się potępiać takie praktykiu uprzednio ochłonąwszy.

Swoją drogą, co za złośliwy sąd, co ujawnia dokumenty akurat jak PO jest na fali. To musiało być inspirowane przez PiS. Ja myślę, że sędziowie (oczywiście pod wpływem Kaczyńskich, chyba nikt nie ma wątpliwości?) ułożyli to już wcześniej, jakoś tak w marcu na przykład. Wszystko naszykowali specjalnie, żewby przykryć aferę Tuska-Leppera (zwaną przez laików aferą taśmową).

Właściwie to zaryzykowałbym tezę, że Kaczyńscy (bo Wałęsa na pewno się nie myli) zorganizowali inwigilację prawicy, żeby przykryć tą aferę.

Przyznacie, że rozwiązanie, nawet jeśli ma jakieś wady, to na pewno jest (jak to się teraz mówi) trendy...

[Markowa :)]

Bardzo trendy... Grunt, żeby uważać, że jest PiS złe, a już możesz otworzyć każde drzwi...No cóż...

[partycja]

Grunt, żeby uważać, że jest PiS złe, a już możesz otworzyć każde drzwi...

Nawet stare spróchniałe drzwi!

[radziu_88]

Nawet stare spróchniałe drzwi!

:/ :/