Liczba postów: 124
Liczba wątków: 7
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
gredler napisał(a):Scobin napisał(a):Minirecitalik o samotności i przyjaźni w poezji jacka Teraz dopiero zauważyłem... Możesz to poprawić, Scobinie? Ałć... Ja to zrobiłem? Musiało być naprawdę późno...
Sam poprawić chyba nie mogę, ale moderatorzy na pewno dadzą radę.
Serdecznie pozdrawiam
Staszek Krawczyk
Liczba postów: 2,344
Liczba wątków: 57
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Przy swoim poście w prawym górnym rogu powinieneś mieć przycisk "edytuj".
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Liczba postów: 124
Liczba wątków: 7
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
gredler napisał(a):Przy swoim poście w prawym górnym rogu powinieneś mieć przycisk "edytuj".
A, faktycznie. Przycisk znałem, ale nie wiedziałem, że można tak też zmieniać tematy postów. (Swoją drogą niebezpieczne narzędzie  ). Teraz już chyba wszystko w porządku.
Serdecznie pozdrawiam
Staszek Krawczyk
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
yeremyash napisał(a):a tak btw, bo chyab nie dojrzałem, w jakiej kawiarni ma się odbyć ten recital? bo coś mnie tak korci żeby przyjść  To się może spotkamy :]
Co prawda będę się musiał urwać z wykładu z Wiesiem K., ale chyba jakoś przeżyję
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 124
Liczba wątków: 7
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
I już po.
Postaram się udostępnić w sieci jakieś nagrania, ale ze względu na studia może to trochę potrwać. W razie czego jestem też w tygodniu (a czasem również w weekendy) w Poznaniu, więc gdyby ktoś chciał, to można się umówić na przekazanie płyty z filmikiem. Czy w ogóle warto -- niech się wypowie np. Zeratul, bo od niego usłyszałem chyba najbardziej krytyczną (co nie znaczy: niekonstruktywną) ocenę występu. ;-)
No, powiedzmy, że gdyby miało to być zupełne mieszanie z błotem, to poproszę na PW. :-)
Serdecznie pozdrawiam
Staszek Krawczyk
Liczba postów: 1,284
Liczba wątków: 20
Dołączył: Mar 2006
Reputacja:
0
Niezwykle podobal mi sie klimat koncertu. Jesli chodzi o jakosc wykonan, to odbiegala od oryginalow, ale i tak trudno jest byc zbyt krytycznym. Bardzo podobalo mi sie wykonanie Przyjaciol. Ponadto pierwszy raz mialem mozliwosc posluchania wycietej zwrotki "Ja". Ogolnie rzecz biorac czekam na kolejny wystep.
"Gdy czasem ogarnia cię uczucie dziwnego przygnębienia - nie przejmuj się. Pewnie jesteś głodny."
Liczba postów: 3,635
Liczba wątków: 39
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
A ja poczekam na nagrania ( mam nadzieję sie doczekać) .
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Ja się nieśmiało przyłaczę, tym bardziej, że Poznań to dla mnie koniec świata i usłyszeć na żywo, zapewne nie prędko będzie mi dane...
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 335
Liczba wątków: 24
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
a ja moge napisać że byłem i były momenty które mi si podobały i były też takie które mi się nie podobały  a więcej napisze jak będę miał okienko
Liczba postów: 124
Liczba wątków: 7
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Serdecznie pozdrawiam
Staszek Krawczyk
Liczba postów: 335
Liczba wątków: 24
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Na początku muszę powiedzieć, że nie spodziewałem sie takiej odezwy na nazwisko Kaczmarski (bo nie ukrywajmy, że ci ludzie przyszli posłuchać Jego piosenek) od strony publicznośći. Ostatni raz takie tłumy widziałem bodajże dwa lata temu na wieczorku poświęconym Monthy Python'owi (tak to się chyba pisze). Ale do rzeczy.
Scobin napisał(a):1. Źródło
2. Nasza klasa
3. Nasza klasa '92
4. Przyjaciele
5. Aleksander Wat
6. Karol Levittoux
7. Krzyk
8. Ofiara
9. Pusty raj
10. Przesłuchanie anioła
11. Strącanie aniołów
12. Wygnanie z raju
13. Powrót
14. Pieśń gruzińska? Z tych 14 pisoenek które pojawiły się jakieś 2-3 strony temu nie zagrałeś chyba pozycji 14., 10. i 5. Nie pamiętam czy coś zamiast nich usłyszeliśmy czy też nie..
Tak na moje skromne ucho to miałem wrażenie że Scobin momentami trochę przesadzał z ozdabiaczami na końcach utworów jak np. przy Źródle i Ofierze. Jeśli chodzi o dobór utworów, to myślę, że był on słuszny i dobrze oddał to co chciałeś przekazać. Pod względem technicznym prawie nie mam zastrzeżeń. Niekiedy po prostu wokal rozjeżdżał się z gitarą i to tak, że aż uszy piekły. Najbardziej było to słyszalne w piosenkach gdzie ze spokojnej części przechodziłeś w agresywniejszą, żywszą. Ale to chyba kwestia ogrania się z tymi utworami ;)
To chyba tyle, jeśli czegoś nie powiedziałem co by Cię interesowało to pytaj :)
Liczba postów: 1,284
Liczba wątków: 20
Dołączył: Mar 2006
Reputacja:
0
Ja sie zastanawiam dlaczego Źródło? Przy sluchaniu tej piosenki odnioslem wrazenie, ze wykonawca jest spięty, ale później bylo już ok.
"Gdy czasem ogarnia cię uczucie dziwnego przygnębienia - nie przejmuj się. Pewnie jesteś głodny."
Liczba postów: 124
Liczba wątków: 7
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
yeremyash napisał(a):Na początku muszę powiedzieć, że nie spodziewałem sie takiej odezwy na nazwisko Kaczmarski (bo nie ukrywajmy, że ci ludzie przyszli posłuchać Jego piosenek) No, właśnie nie wiem, ilu ludzi przyciągnął Kaczmarski, a ilu -- znajomość ze mną. Może następnym razem rozdam ankietę? :-)
Scobin napisał(a):1. Źródło
2. Nasza klasa
3. Nasza klasa '92
4. Przyjaciele
5. Aleksander Wat
6. Karol Levittoux
7. Krzyk
8. Ofiara
9. Pusty raj
10. Przesłuchanie anioła
11. Strącanie aniołów
12. Wygnanie z raju
13. Powrót
14. Pieśń gruzińska? yeremyash napisał(a):Z tych 14 pisoenek które pojawiły się jakieś 2-3 strony temu nie zagrałeś chyba pozycji 14., 10. i 5. Nie pamiętam czy coś zamiast nich usłyszeliśmy czy też nie.. Zgadza się, tamte trzy wypadły. Nie było też "Krzyku". Za to doszło "Ja" i "Mury".
yeremyash napisał(a):Tak na moje skromne ucho to miałem wrażenie że Scobin momentami trochę przesadzał z ozdabiaczami na końcach utworów jak np. przy Źródle i Ofierze. Pomyślę o tym.
yeremyash napisał(a):Jeśli chodzi o dobór utworów, to myślę, że był on słuszny i dobrze oddał to co chciałeś przekazać. Fajnie. Zdaję sobie sprawę, że muzycznie może być lepiej, więc mam nadzieję, że uda się to nadrobić na drodze komentarzowo-interpretacyjnej (bo zazwyczaj Kaczmarskiego tylko się gra, bez szerszego mówienia o nim i o jego piosenkach -- takie mam przynajmniej wrażenie).
yeremyash napisał(a):Niekiedy po prostu wokal rozjeżdżał się z gitarą i to tak, że aż uszy piekły. Najbardziej było to słyszalne w piosenkach gdzie ze spokojnej części przechodziłeś w agresywniejszą, żywszą. Ale to chyba kwestia ogrania się z tymi utworami  Do uważnego przesłuchania i do poprawy. :-)
yeremyash napisał(a):To chyba tyle, jeśli czegoś nie powiedziałem co by Cię interesowało to pytaj  Służę. ;-) Jak odebrałeś komentarze (zapowiedzi) do utworów? Nie będę tu może na razie pisał, co sam o nich sądzę, żeby nie narzucać interpretacji.
[ Dodano: 18 Październik 2006, 12:03 ]
Torrentius napisał(a):Ja sie zastanawiam dlaczego Źródło? In memoriam (powiedział, używając wszystkich dwóch łacińskich słów, jakie zna).
Torrentius napisał(a):Przy sluchaniu tej piosenki odnioslem wrazenie, ze wykonawca jest spięty Ja też.  Ale podobno Jacek Kaczmarski dopiero w późnych latach 80. zaczął nawiązywać ze swymi słuchaczami szerszy kontakt niż tylko utwory + tytuły (oczywiście uogólniam), więc może jeszcze jest nadzieja.
[ Komentarz dodany przez: ann: 18 Październik 2006, 19:22 ]
Poprawiłam cytowanie
Serdecznie pozdrawiam
Staszek Krawczyk
Liczba postów: 335
Liczba wątków: 24
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Moim zdaniem zapowiedzi dobrze opisywały to co zawiera utwór, chociaż czasem były przydługawe i publiczność zaczynała sie rozpraszać. Dobitnie było to odczuwalne w tylnej części sali...
Liczba postów: 124
Liczba wątków: 7
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
yeremyash napisał(a):Moim zdaniem zapowiedzi dobrze opisywały to co zawiera utwór, chociaż czasem były przydługawe i publiczność zaczynała sie rozpraszać. Dobitnie było to odczuwalne w tylnej części sali... OK, dzięki.
W ogóle warunki lokalowe nie były najlepsze; nie tylko Ciebie zaskoczyła frekwencja. :-) A nad przydługawością będzie jeszcze trzeba popracować. Jak by tu komentować w taki sposób, aby występ nie był jedynie takim sobie graniem, a jednocześnie -- aby nie zagłuszyć muzyki. Pomyślimy.
Serdecznie pozdrawiam
Staszek Krawczyk
Liczba postów: 1,284
Liczba wątków: 20
Dołączył: Mar 2006
Reputacja:
0
yeremyash napisał(a):w tylnej części sali... Nie wiedzialem, ze cos o takich rozmiarach mozna podzielic na czesci, a nazwa "sala" jest chyba semantycznym naduzyciem
"Gdy czasem ogarnia cię uczucie dziwnego przygnębienia - nie przejmuj się. Pewnie jesteś głodny."
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Torrentius napisał(a):Nie wiedzialem, ze cos o takich rozmiarach mozna podzielic na czesci, a nazwa "sala" jest chyba semantycznym naduzyciem  A Ty znów się nie przyznałeś, że Ty to Ty 
Ja mam przynajmniej zdjęcie w profilu :]
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 1,019
Liczba wątków: 32
Dołączył: Dec 2004
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):Ja mam przynajmniej zdjęcie w profilu Jakieś znajome to...
"nawet jeżeli czyjeś sacrum jest dla mnie profanum, to sama kultura osobista, szacunek dla innego człowieka nakazuje mi pewną powściągliwość słowną."
Liczba postów: 335
Liczba wątków: 24
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Torrentius napisał(a):Nie wiedzialem, ze cos o takich rozmiarach mozna podzielic na czesci, a nazwa "sala" jest chyba semantycznym naduzyciem  no ale kanciapa to chyba nie bardzo pasuje do tego lokalu ;p
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
bryce napisał(a):Jakieś znajome to...  O niektórych mogłabym powiedzieć to samo
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
bryce napisał(a):Jakieś znajome to Ty to robiłeś? 
Kurde - sam bym chętnie dał zdjęcie zrobione przez Ciebie do profilu któreś,ale sam rozumiesz - są powody przeciw
Liczba postów: 1,019
Liczba wątków: 32
Dołączył: Dec 2004
Reputacja:
0
Alek napisał(a):są powody przeciw Ciekawe, jakież to powody? Proponuję taki awatarek: Pijanym i pobitym mówią niepotrzebne latarń światła są"
"nawet jeżeli czyjeś sacrum jest dla mnie profanum, to sama kultura osobista, szacunek dla innego człowieka nakazuje mi pewną powściągliwość słowną."
Liczba postów: 1,284
Liczba wątków: 20
Dołączył: Mar 2006
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):A Ty znów się nie przyznałeś, że Ty to Ty
Ja mam przynajmniej zdjęcie w profilu Dlaczego znowu?
Jakos to zdjecie mi nie pomoglo.
Zeby nie bylo, ze sie chowam, to informuje, ze siedzialem przy scianie, w pierwszym stoliku po lewej stronie.
"Gdy czasem ogarnia cię uczucie dziwnego przygnębienia - nie przejmuj się. Pewnie jesteś głodny."
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Torrentius napisał(a):Zeby nie bylo, ze sie chowam, to informuje, ze siedzialem przy scianie, w pierwszym stoliku po lewej stronie. Trzeba było iść do ludzi i się przedstawić
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Torrentius napisał(a):Dlaczego znowu? Blue Note
Torrentius napisał(a):Zeby nie bylo, ze sie chowam, to informuje, ze siedzialem przy scianie, w pierwszym stoliku po lewej stronie. "Przy stoliku" - cóż za burżujstwo 
W środku czy na zewnątrz?
Jak w środku to Cię nie kojarzę :agent:
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 1,284
Liczba wątków: 20
Dołączył: Mar 2006
Reputacja:
0
Niestety nie rozumiem tego srodka, bo chyba nie chodzi o siedzenie za oknem, cz tez w drugiej sali
Zeratul napisał(a):Blue Note Faktycznie, wtedy rozmawialem tylko z Tomkiem Susmędem.
O jeszcze dodam, ze na koncercie Luisa Llacha tez sie nie ujawnilem.
"Gdy czasem ogarnia cię uczucie dziwnego przygnębienia - nie przejmuj się. Pewnie jesteś głodny."
Liczba postów: 335
Liczba wątków: 24
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
a szkoda bo później odbyło się całkiem miłe spotkanie
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Witam,
Wracam do tematu pierwszego postu -minirecitalik o samotnosci. A niby o czym Jacek moglby pisac? Wy, ktorzy Go znaliscie powinniscie to wiedziec. Przciez ta samotnosc byla w Nim. I smutek w oczach. Och, jak ja to dobrze znam, jak ja Jacka dobrze znam, mimo, ze nie dane bylo mi Go poznac... A jak myslicie czemu On nie mogl na trzezwo przez to wszystko przejsc? Jak sie jest -gdzies to juz pisalam- obsrwatorem, to czasem trzeba byc nietrzezwym , by na chwile byc uczestnikiem. Gdy sie ma taka zdolnosc, albo takie przeklenstwo widzenia swiata jak On mial-calym soba, bez filtra, ktory wiekszosc ludzi ma, to jest sie samemu ze soba. I szczesliwy On, ze potrafil to zamienic w poezje i muzyke -wtedy mogl uciec od samotnosci -na chwile... ( i szczesliwi my, ze dalnam ta muzyke). Poza tym jeszcze rozdarcie miedzy dwoma ojczyznami -jednej potrzebowal i drugiej. Jak zyc w takim rozdarciu?
Bral zycie pelnymi garsciami, ale nie mysle, by to zmniejszalo Jego samotnosc...
Bywal pogodny i otwarty, ale to nie znaczy, ze nie samotny.
Pozdrawiam
Elzbieta
__________________________________________________________________
'Trzeba byc zawsze pijanym. Zeby nie czuc straszliwego ciezaru Czasu..
Lecz czym? Winem, poezja lub cnota, wybor do was nalezy. Ale badzcie pijani'
|