Kuby i Konopa kłótnie pod pretekstem "Złotej dziesiątki

[Kuba Mędrzycki]

Kuba, odpier...l się wreszcie od Pawła.

łojeżu!

[MacB]

No tak, bo (powtórzę ):

Brniesz w to z uporem godnym lepszej sprawy.

[Kuba Mędrzycki]

Na łamach innego forum (na stronie poświęconej P.Gintrowskiemu) pan Mędrzycki z panem Nowakiem także prowadzą kampanię oszczerstw pod moim adresem.

Ależ ty/Pan właśnie nie masz tak naprawdę nic przeciwko takiemu rozwojowi dyskusji! Chcesz, aby wokół Ciebie/Pana było mnóstwo szumu. Tak naprawdę, odpowiada Ci taki toki ton rozmowy. I ja to rozumiem - to doskonały zabieg z dziedziny PR - nie ważne co mówią, ważne że mówią. A jeśli mówią źle, to nawet dobrze, bo wtedy większość i tak otoczy Cię litością. Jest to jakies rozwiązanie, ale dość maluczkie, bo opierające się na najniższych instynktach.
Swoją drogą, zarzucasz między innymi mi na pomarańczowym, że obrażam forumowiczów, pisząc że nie wierzę w ich wrażliwość twierdząc że im niewiele potrzeba aby się podobało. Ale to tak napradę Twoje słowa - to Ty w pewnej rozmowie via gg, twierdziłeś że ludzie z forum nie są żadnym wykładnikiem tego czy koncert był dobry czy zły, bo im i tak się wszystko podoba. Wychodzi więc na to, że w tej kwestii myślimy podobnie. Tyle, że Ty w danym momencie mówisz to co jest Ci wygodne, a o tym co było wcześniej - zapominasz. Krótko mówiąc - to Ty masz forumowiczów za bandę idiotów, stosując tanią demagogię na poziomie Leppera i przy okazji wywołując u nich coś w rodzaju litości.

[Artur]

Kuba, robisz się już nudny. Zmień płytę i zajmij się sobą.

[Kuba Mędrzycki]

Przecież własnie to robię.
A kogóż dotyczą te perfidne ataki pana Konopackiego, jak nie mojej osoby?
Rozumiem, że nie wszystkim przysługuje prawo do obrony.

[lodbrok]

Szkoda słów Art. Jeśli ktoś o 3.30 w nocy odgrzebuje temat sprzed dwóch tygodni tylko po to by komuś dopieprzyć to dla mnie jest to sygnał, że tutaj bardziej jest potrzebny lekarz niż administrator 8o .

[Edkao]

Ależ ty/Pan właśnie nie masz tak naprawdę nic przeciwko takiemu rozwojowi dyskusji! Chcesz, aby wokół Ciebie/Pana było mnóstwo szumu. Tak naprawdę, odpowiada Ci taki toki ton rozmowy. I ja to rozumiem - to doskonały zabieg z dziedziny PR - nie ważne co mówią, ważne że mówią. A jeśli mówią źle, to nawet dobrze, bo wtedy większość i tak otoczy Cię litością. Jest to jakies rozwiązanie, ale dość maluczkie, bo opierające się na najniższych instynktach.
Wychodzi więc na to, że w tej kwestii myślimy podobnie. Tyle, że Ty w danym momencie mówisz to co jest Ci wygodne, a o tym co było wcześniej - zapominasz. Krótko mówiąc - to Ty masz forumowiczów za bandę idiotów, stosując tanią demagogię na poziomie Leppera i przy okazji wywołując u nich coś w rodzaju litości.

O Kim tu mowa? Czy ktoś inny również dostrzega pewną ironie w wypowiedzi P. Mędrzyckiego? ??

[Agatka]

Mam wrażenie, ze Jaśnie Pan Władca Wszechświata JM pisze o sobie