Proszę o wyjaśnienia!

[Kuba Mędrzycki]

Jak działać, by Kuba Mędrzycki przestał atakować osobę, która nigdy niczego złego mu nie zrobiła? Co więcej, atakowana nawet niebardzo może się przed atakami bronić, z racji ograniczonego dostępu do Internetu, a zatem i do Forum.
Proszę mi więc powiedzieć, co robić?

Przypomnę, ze berseis nie jest pierwszą osobą, która została narażona na przykrości ze strony Kuby Mędrzyckiego. Wcześniej obiektem żartów i drwin był Stanisław Elsner Załuski.

Temat został zamknięty, ale nie bardzo wiem z jakiego powodu.
Gdzież ja przeprowadzałem ataki na kogokolwiem w tym wątku??
Powyżej zacytowany fragment wypowiedzi Pawła uważam za wyjątkowo żałosny.
Ale jak już gdzieś wspominałem(i nie tylko ja), autora powyższej wypowiedzi widac dręczą jakieś inne problemy, więc może rzeczywiście wypada wpółczuć i co najwyżej pochylić się nad losem jednego z członków tej forumowej... rodziny.

[ Komentarz dodany przez: ann: 24 Lipiec 2006, 16:29 ]
Wstawiłam znaczniki cytowania

[Szymon]

Gdzież ja przeprowadzałem ataki na kogokolwiem w tym wątku??

Ty albo jesteś skrajnie bezczelny, albo po prostu (udajesz, że) nie wiesz co piszesz. To, że zaatakowałeś Patrycję (którą, nawiasem mówiąc, wcześniej pod niebiosa wychwalałeś i broniłeś) w wiadomym wątku jest oczywiste. Nie jest to zresztą Twój pierwszy tego typu wybryk.

wyjątkowo żałosny

Rozumiem, że to jest jakaś projekcja. Wyjątkowo żałosny to jesteś Ty - trzydziestodwuletni facet, który nagminnie usiłuje dokuczyć na tym Forum niemalże wszystkim, którzy o Wiadomej Sprawie wiedzą więcej od niego. Gdybyś chociaż przychrzaniał się subtelnie, finezyjnie, z jakimkolwiek polotem - ale Ty, chłopie, walisz na oślep, samego siebie przy tym niechybnie deprecjonując. Przykładowo Twoja uwaga o studiach Pawła była zaiste groteskowa, bo sam chyba nie możesz się pochwalić jakimś "szczególnie wysokim" wykształceniem, prawda ? Albo Twoja krytyka organizacji Koncertu Krakowskiego na Liście - którą przeprowadziłeś, znając te "krakowskie wydarzenia" jedynie z relacji osób trzecich Absurdalne zarzuty pod adresem Patrycji też były zupełnie nie na miejscu, zwłaszcza, że sam kiedyś napisałeś wyjątkowo chamską uwagę na temat tego, że JK. nie miał gustu w kwestii kobiet. Kto jak kto, ale Córka Kaczmarskiego miała największe prawo napisać, to co napisała. A może tak Cię to zirytowało bo jesteś, na przykład, szczególnie wyczulony na temat rozwodów, alimentów, dzieci, które nie mogą mieszkać z obojgiem rodzicó i tym podobnych ? Co Cię do tego skłoniło - poza bezinteresowną zawiścią (polecam w tej materii piosenkę Młynarskiego pt. Szajba - z pewnością poczujesz duchową jedność z podmiotem lirycznym) wobec wielu ludzi, którzy lepiej od Ciebie znali Kaczmarskiego - nie wiem, ale bez wątpienia było to wyjątkowo idiotyczne posunięcie z Twojej strony.
W temacie dotyczącym Złotej 10 z kolei znowu, z Tobie tylko wiadomych powodów, atakujesz Pawła - trudno sobie wyobrazić, żeby bezpośrednią przyczyną tych ataków, było co innego niż zazdrość. O wyjątkowo podłych drwinach z Twojej strony, wymierzonych w Pana Elsnera-Załuskiego, nie trzeba chyba wspominać - wszystko jest zapisane na Forum, jeśli ktoś jest tego ciekaw może sobie przeczytać i wyciągnąć odpowiednie wnioski.

autora powyższej wypowiedzi widac dręczą jakieś inne problemy, więc może rzeczywiście wypada wpółczuć i co najwyżej pochylić się nad losem jednego z członków tej forumowej... rodziny.

Tiaaa... zapewne, Twoim zdaniem, Paweł ma "jakieś kompleksy", które ujawniają się "zupełnie bezpodstawnymi" atakami na Twoją osobę ? Biorąc pod uwagę Jego i Twoje osiągnięcia artystycze, poziom merytoryczny wypowiedzi na Tym Forum, kulturę słowa i tym podobne pozwolę sobie zaryzykować stwierdzenie, że to Ty mógłbyś odczuwać zazdrość, zawiść i tym podobne uczucia wobec Pawła (nie twierdzę zresztą, że tak jest) :rotfl: Czy naprawdę będziesz śmiał napisać, że seria Twoich wypowiedzi, intencjonalnie obraźliwych lub dokuczliwych, wymierzonych w Osoby bardzo blisko w swoim czasie związane z Jackiem Kaczmarskim (i w Pawła, którego, zdaje się nazwałeś "pierwszym lepszym epoginem" - co brzmi mniej więcej tak jakby ktoś, dajmy na to, nie znający ani słowa po japońsku, twierdził, że druga osoba, według wielu biegle posługująca się tym językiem, "bardzo marnie znała japoński") to tylko przypadek ? I Ty się jeszcze pytasz "o co chodzi" ? :rotfl: Chodzi o to, że, generalnie rzecz biorąc, bezustannie coś bredzisz, co samo w sobie jest paradne i nikomu by to przypuszczalnie nie przeszkadzało, gdybyś się ciągle nie przypieprzał (wybacz ostre słowa, ale czasami niestety należy dostosować poziom wypowiedzi do poziomu adresata) do ludzi, których jedyną "winą" jest to, że lepiej od Ciebie znają się na Sprawach Związanych z Jackiem Kaczmarskim. I chodzi też o to, żebyś wreszcie sobie odpuścił te szczeniackie ataki, co, jak mniemam, wyszło by wszystkim na zdrowie.

[Zeratul]

Temat został zamknięty, ale nie bardzo wiem z jakiego powodu.
Gdzież ja przeprowadzałem ataki na kogokolwiek w tym wątku??

Choćby wypowiedź o odcinaniu kuponów (całkowicie nie związana z tematem) jest atakiem na osobę, a nie na wypowiedź.
Komentarze do wypowiedzi naliczyłem dwa:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=54000#54000">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/view ... 4000#54000</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=54002#54002">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/view ... 4002#54002</a><!-- m -->
i gdybyś na nich poprzestał nie byłoby problemu.

Ale jak już gdzieś wspominałem(i nie tylko ja), autora powyższej wypowiedzi widac dręczą jakieś inne problemy, więc może rzeczywiście wypada wpółczuć i co najwyżej pochylić się nad losem jednego z członków tej forumowej... rodziny.

A tu mamy kolejne złośliwości - tylko cel się zmienił :'
To staje się już powoli nudne. Żadna z tych wypowiedzi pojedynczo nie jest złamaniem regulaminu, ale w przypadku większej ich ilości można otrzymać ostrzeżenie za "całokształt twórczości" (zaśmiecanie forum prywatnymi "konfliktami" i urazami oraz psucie atmosfery) o czym przekonał się już choćby jeden z Twoich adwersarzy (autor posta powyżej). Poddaję Ci to pod rozwagę.

Pozdrawiam
Zeratul

[Jaśko]

Rozumiem, że to jest jakaś projekcja.

Szymon, to Ty żyjesz?

m

[Szymon]

Szymon, to Ty żyjesz?

Staram się, Marku. Mam nadzieję, że będziesz miał okazję naocznie się o tym przekonać, nim upłynie pięć dni

Pozdrawiam serdecznie !

[Simon]

Szymon, to Ty żyjesz?

A jak tam matura? Chyba teraz zdawałeś, nie? Jakie studia wybrałeś?

[Kuba Mędrzycki]

Wiadomej Sprawie wiedzą więcej od niego

Co masz na myśli i czy jestes pewien tego co piszesz?

zwłaszcza, że sam kiedyś napisałeś wyjątkowo chamską uwagę na temat tego, że JK. nie miał gustu w kwestii kobiet

Przeprosiłem za ten rzeczywiście niefortunny wpis.

nie wiem, ale bez wątpienia było to wyjątkowo idiotyczne posunięcie z Twojej strony.

Czy pytałem Cię o zdanie?

Biorąc pod uwagę Jego i Twoje osiągnięcia artystycze, poziom merytoryczny wypowiedzi na Tym Forum, kulturę słowa i tym podobne pozwolę sobie zaryzykować stwierdzenie, że to Ty mógłbyś odczuwać zazdrość, zawiść

Proszę bardzo. Z chęcią porównam nasze z Pawłem osiągnięcia artystyczne

[ Dodano: 26 Lipiec 2006, 02:08 ]

Szymon, to Ty żyjesz?

Tak, mnie to też zaskoczyło.

[Niktważny]

Szymonie
Ja mam taką propozycję, abyś - jeśli to możliwe - nie wdawał się z tym człowiekiem w dalszą polemikę. Z tym człowiekim bowiem polemika generalnie nie ma sensu - a już zwłaszcza w tym wątku.
Napisałeś post, kóry - jak sam widzisz - został odpowiednio oceniony przez czytelników (te wszystkie piwa będziesz jeszcze musiał wypić ).
Po Twoim tekście już nic więcej sensownego powiedzieć się nie da.
Wyczerpałeś temat :-)

pozdrawiam

[Przemek]

nie wiem, ale bez wątpienia było to wyjątkowo idiotyczne posunięcie z Twojej strony.

Czy pytałem Cię o zdanie?

Równie dobrze teraz Szymon może zadac to samo pytanie. Ale nie zada, bo skoro się wypowiadamy i podejmujemy działania na forum publicznym, to zgadzamy się też na ocenę naszego działania, polemikę i komentarze.

[Kuba Mędrzycki]

Biorąc pod uwagę Jego i Twoje osiągnięcia artystycze,

Jeśli Paweł zagra kilkaset koncertów, skomponuje kilkadziesiąt muzyk, wystąpi nie tylko w zaprzyjaźnionych miejscach, tudziez w porgramach typu "Od przedszkola do Opola", to wówczas możemy wrócić do tej rozmowy.

[MacB]

A jednak, choć przez te trzy tygodnie Paweł raczej nie zagrał kilkuset koncertów (nie wiem - może za to zdążył skomponować kilkadziesiąt muzyk i to Ci wystarczyło? ), sam wróciłeś do tej rozmowy.
Dziwne.

[Kuba Mędrzycki]

Przeglądając z nudów forum, dopisałem po prostu zdanie

[MacB]

Aha
A mnie przyszło powiadomienie o nowych wpisach na forum.
Nie nudź się za bardzo w nocy, bo ja idę spać i nie chciałbym lawiny listów z powiadomieniami rano :rotfl:

[Kuba Mędrzycki]

Tego Ci niestety nie jestem w stanie zagwarantować

[thomas.neverny]

A nie myslales nigdy by pozytywnie wykorzystac cala ta ogarniajaca Cie pasje i energie ? Np skopac ogrodek babci czy sasiadce ? Lub pomoc w przepisywaniu tekstow na tej Witrynie ?

[Niktważny]

Równie dobrze teraz Szymon może zadac to samo pytanie. Ale nie zada, bo skoro się wypowiadamy i podejmujemy działania na forum publicznym, to zgadzamy się też na ocenę naszego działania, polemikę i komentarze.

Jeśli komuś się wydawało, że wykonawcy piosenek JK nie rywalizują ze sobą, to chyba po lekturze zacytowanego wpisu JM nie powinien mieć już żadnych wątpliwości.

Swoją drogą, nie kwestionuję ewnetualnych osiągnięć artystycznych J. Mędrzyckiego.
Inna sprawa, że wiem o nich niewiele - tylko tyle, iż był czas, gdy Kuba Mędrzycki w charakterze pianisty współpracował z Leszkiem Czajkowskim. Z tego, co się orienetuję, grali razem kilka lat, występowali publicznie, mieli jakieś (nie znane mi bliżej ) osiągnięcia na festiwalach i przeglądach. Chyba wydali ze dwie lub trzy kasety.
Z tym, że - jak mi wiadomo - motorem całego tego "interesu" był generalnie Leszek Czajkowski. To za sprawą publicystycznych (nie chcę powiedzieć, że publicystycznych znaczy złych ) tekstów, za sprawą zaangażowania politycznego, za sprawą pasji LC, JM cokolwiek w ogóle osiągnął.

[Kuba Mędrzycki]

Pianiści, czy inni akompaniujący muzycy, są z tego co mi wiadomo raczej zdani na osoby, którym podgrywają. To żadne odkrycie i żaden powód do wstydu. Raczej powinniśmy się cieszyć, że na naszej drodze pojawił się jakiś wartościowy twórca czy artysta. To samo można powiedzieć o Łapińskim czy Susmędzie. Gdyby nie Kaczmarski i gdyby nie Konopacki, nie osiągnęli by tego co osiągnęli. Ze mną rzecz ma się podobnie. Owszem, Leszek Czajkowski był/ jest osobą, z którą chyba najwięcej i najczęściej w pewnym czasie występowałem. Jednakże moje muzyczne doświadczenie, to również współpraca z wieloma innymi wokalistami, z teatrem i telewizją. Jeśli już jesteśmy przy Leszku Czajkowskim, to współpraca z nim, nie opierała się jedynie na jego tekstach nazwijmy je - poltycznych, chociaż to rzeczywiście stanowiło lwią część naszej wpółpracy.

[Elessar]

łapińskim

To jest brak szacunku!

[Kuba Mędrzycki]

Przepraszam. Rzeczywiście, nie zauważyłem literówki.

[Szymon]

To jest brak szacunku!

Jeśli chodzi o Pana Łapińskiego, to Kuba już raz zachował się skandalicznie (na Forum są spisane "czyny i rozmowy") więc to możnaby mu darować, gdyby raczył oczywiście ową literówkę poprawić :/

[tmach]

to Kuba już raz zachował się skandalicznie /

Nie pierwszy i nie ostatni raz ( Obym sie myliła)