Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Strefa Piosenki nt. Wszystko, tylko nie mięta napisał(a):Książka leży przede mną...
(wydanie z Egmontu, czyli bodaj trzecie) - zaczyna się od "Rozdziału 1" - brak jakiejkolwiek dedykacji... i fragmentu wiersza. Agatka napisał(a):W starym wydaniu jest- Dedykacja zniknęła przez niedopatrzenie przy przenoszeniu książki do Egmontu, ale w najnowszym wydaniu znów jest.
Liczba postów: 1,409
Liczba wątków: 35
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Jacek Komuda, Diabeł Łańcucki (wyd. Fabryka Słów), s. 163:
"(...) - Gdybym wierzył w te głupoty, które Stadnicki rozgłasza, tedy bym się zwał Wierzejskim, a nie Dydyńskim. Sprawa ze mną jest jak kraj ten stara [podkreślenie K.] - ze starostą wiąże mnie parol, szlacheckie nobile verbum. Dane po pijanemu i w złej godzinie (...)".
Swoją drogą i autor, i korekta przeoczyli błąd - szlacheckie nobile verbum to tautologizm.
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 264
Dołączył: Oct 2017
Reputacja:
2
pkosela napisał(a):Zbigniew Wojtyś - "Filatelista", Zysk i S-ka, Poznań 2007, wyd. I, str. 461 Dodane
Karol napisał(a):Jacek Komuda, Diabeł Łańcucki (wyd. Fabryka Słów), s. 163: Nie za małe to by dodawać? Jak myślicie?
Liczba postów: 1,409
Liczba wątków: 35
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Z kronikarskiego obowiązku zgłosiłam . A nuż ktoś kiedyś zrobi opracowanie statystyczne - i ma mieć niepełne dane ?
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Art, wysłałem Ci na gmaila skany i fragmenty z najnowszej książki E. Nowak do kolekcji na stronę. Jak znajdziesz czas, proszę dodaj.
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Liczba postów: 19
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jul 2008
Reputacja:
0
Bardzo lubię książki Ewy Nowak. Czytałam już"Ogon Kici" "Michał Jakiśtam" "Kiedyś na pewno" teraz czytam 'Krzywe 10" : To właśnie przez te książki zaczęłam słuchać Kaczmarskiego, zastanawiało mnie dlaczego autorka tak często o nim pisze. No i stało się pani Ewa zaraziła mnie swoją pasją *-`- - myślę że nie tylko mnie
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Za <!-- m --><a class="postlink" href="http://esensja.pl/ksiazka/recenzje/tekst.html?id=6182">http://esensja.pl/ksiazka/recenzje/tekst.html?id=6182</a><!-- m --> :
Cytat:Mirosława Sędzikowska znana jest głównie z groteskowo-humorystycznych opowiadań, w których niesprecyzowane polskie miasteczko zamieszkane jest, oprócz licealistów, dresiarzy, plotkujących babć i nieudolnych policjantów, także przez stare wiedźmy, młode czarownice, czarodziejów, wampiry i tak dalej.
Cytat:W „Eus deus kosmateus” (...) opisy pokręconego życia rodziny głównej bohaterki stanowią tylko przerywniki we właściwej akcji, która rozgrywa się w prowincjonalnym technikum z internatem. Mirosława jest tam sorką od polaka… to znaczy nauczycielką.
Cytat:O takich nauczycielach zwykle mawia się, że mają świetny kontakt z młodzieżą. Pani Mirka potrafi zrugać swych wychowanków oraz uciszać ich wrzaskiem, ale jednocześnie pożycza im płyty Kaczmarskiego, przemyca do internatu po godzinach zamknięcia i ogólnie stara się wspierać duchowo, jeżeli akurat znajdzie odpowiednie słowa.
Ciekawy jestem ile i jakie znaczenie w książce mają te płyty Kaczmarskiego... Może ktoś czytał?
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 312
Liczba wątków: 55
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
To ja przypominam:
Monika Rakusa "39'9"
<!-- l --><a class="postlink-local" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=6020">viewtopic.php?f=22&t=6020</a><!-- l -->
I nowa książka Ewy Nowak "Rezerwat niebieskich ptaków"... oczywiście niejedno odwołanie do JK.
Pozdrawiam,
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.strefapiosenki.pl">www.strefapiosenki.pl</a><!-- w -->
Liczba postów: 392
Liczba wątków: 6
Dołączył: Jun 2008
Reputacja:
0
W książce Konrada W. Tatarowskiego Literatura i pisarze w programie Rozgłośni Polskiej Radio Wolna Europa (TAiWPN „Universitas”. Kraków 2005, s. 104–105) znalazłam taki fragment poświęcony Kaczmarskiemu.
Można go dodać na stronę?
Jacek Kaczmarski
(1957, Warszawa – 2004, Gdynia)
Należał do najmłodszych pracowników monachijskiej rozgłośni. Wprowadzenie stanu wojennego zastało go we Francji, gdzie przebywał od października 1981 r. Absolwent polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego, niezależny i zbuntowany przeciwko rzeczywistości PRL-u piosenkarz i poeta, był związany z przedsierpniową opozycją demokratyczną, później z ruchem „Solidarności”. Na przełomie lat 70. i 80. był nagradzany na wielu konkursach i imprezach, między innymi Piosenki Studenckiej, Piosenki Prawdziwej, na festiwalu w Opolu.
Jako poeta zadebiutował w wieku… 15 lat na łamach „Życia Literackiego”, pierwsze zbiory wierszy i piosenek opublikował w kraju („Muzeum” w 1981 r., „Zbroja” w 1982 r.), następne już na Zachodzie (pierwszy z nich, „Wiersze i piosenki” w 1983 r. w Paryżu, ze słowem wstępnym Jacka Bierezina). Kolejnym emigracyjnym wydaniom tekstów Kaczmarskiego towarzyszyły przedruki w wydawnictwach krajowych „II obiegu”. W masowych nakładach rozchodziły się też w Polsce pirackie nagrania jego piosenek, zarówno tych sprzed jego wyjazdu z kraju, jak i powstałych już na Zachodzie.
W Monachium Jacek Kaczmarski pracował przez 10 lat, od początku 1984 r. do likwidacji Rozgłośni Polskiej RWE w czerwcu 1994 r. Do końca lat 80. raz w tygodniu nadawał na antenie „Kwadrans Jacka Kaczmarskiego”, w którym śpiewał swoje piosenki. Był też sprawnym i szybko produkującym teksty publicystą i komentatorem, często sięgając po bicz satyry przy omawianiu bieżących wydarzeń politycznych i kulturalnych. Redagował audycje „Panorama dnia” i „Fakty – Wydarzenia – Opinie”, współpracował z audycją dla młodzieży, nadawaną do końca lat 80.
Wielokrotnie – w okresach urlopowych – jeździł na trasy koncertowe do różnych krajów Europy Zachodniej, Stanów Zjednoczonych i Kanady. Od 1990 r. coraz częściej swoje premierowe koncerty przedstawiał w Polsce. W 1994 r. zadebiutował jako powieściopisarz utworem „Autoportret z kanalią”, opublikowanym w Warszawie. W ostatnich latach ukazało się w kraju wiele jego nowych tomów wierszy i piosenek oraz wyborów utworów publikowanych dawniej. Po zakończeniu pracy w RWE przeniósł się do Australii, wiele czasu spędzał jednak w Polsce. Zmarł w klinice onkologicznej w Gdyni 10 kwietnia 2004 r. Jest pochowany w Alei Zasłużonych warszawskiego cmentarza na Powązkach.
***
Jak widać, nihil novi. Choć sięgając po książkę, spodziewałam się, że będzie więcej i ciekawiej - tym bardziej, że autor pracował w RWE w tym samym czasie co Kaczmarski. Ale trzeba tę publikację odnotować i naprawdę warto przeczytać, bo dobrze napisana i chyba jedyna (jedna z nielicznych?) na ten temat. Najciekawsze są w niej omówienia audycji literackich i przyliterackich oraz biogramy (podobne do powyższej notki, choć z reguły obszerniejsze) dotyczące kilkudziesięciu pisarzy zatrudnionych w rozgłośni lub współpracujących z nią. Poza tym są jeszcze fotografie i płytka CD dołączona do książki, zawierająca fragmenty różnych audycji R.P. RWE lat 1952-1991, poświęconych literaturze, życiu literackiemu, pisarzom.
[color=#008080][i]Nikt nigdy ich już nie obudzi,
Śmiech z klątwą się na usta cisną...
Głupio jest żyć wśród mądrych ludzi
Z ich piękną Latającą Wyspą.[/i][/color]
Liczba postów: 392
Liczba wątków: 6
Dołączył: Jun 2008
Reputacja:
0
Ładna anegdota, nie wiem, czy jest znana. W każdym razie nie ma nic o tym w dziale Media na stronie ani wyszukiwarka nie zameldowała, że wystąpiło na forum.
Zbigniew Raszewski, Listy do Małgorzaty Musierowicz. Łódź 1999, s. 50.
List z 10 VIII 1989
Bardów cenimy i mamy nawet w tych sferach stosunki. Wojciecha Młynarskiego znamy 15 lat z odkładem, bywał u nas często. […] Któregoś dnia Wojtek, już opierzony, wrócił z Krakowa, gdzie był w jury piosenki studenckiej, zawiadomił nas, że na horyzoncie jest nowy talent i nazywa się Kaczmarski. Po czym – po jednorazowym wysłuchaniu! – zaśpiewał nam Obławę. Mało wiela zawitał w nasze progi sam Kaczmarski, jeszcze student, z ogromną gitarą, zdjął buty, wmaszerował do mego gabinetu w skarpetkach, usadowił się na tapczanie i bez żadnych ceregieli wykonał cały swój ówczesny repertuar, szczerze ciekaw każdej uwagi, sam bardzo powściągliwy. (Odpowiadał wyłącznie na pytania). Nie wiem, jak Pani, ale mnie się dotychczas z jego dzieł najbardziej podoba Przejście Polaków przez Morze Czerwone.
***
Kaczmarski bez ceregieli i w skarpetkach.
[color=#008080][i]Nikt nigdy ich już nie obudzi,
Śmiech z klątwą się na usta cisną...
Głupio jest żyć wśród mądrych ludzi
Z ich piękną Latającą Wyspą.[/i][/color]
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
M. Kalczyńska, Polscy poeci lat dziewięćdziesiątych XX w. w wielokulturowych Niemczech, [w:] Poezja polska na obczyźnie. Studia i szkice, pod red. Z. Andresa i J. Wolskiego, Rzeszów 2005, t. 1, str. 101-102:
Cytat:(...) Do końca lat 80. twórczość poetów z Niemiec moderowana była przez silne wątki ojczyźniane - sentymentalne i dystansujące się od zastanej rzeczywistości w emigracyjnej rzeczywistości. Największą popularność zyskał wówczas pisarz - bard polskiego podziemia, od 1984 r. współpracownik RWE, Jacek Kaczmarski. Jest on autorem kultowych pieśni znanych Polakom na całym świecie, wydał ponad 18 zbiorów poetyckich, do których tworzył melodie. W jednym z obszernych tomów pt. A śpiewak także był sam zamieszczono ok. 500 wierszy (1998). Komentatorzy medialni upodabniają zbiór poetycki Kaczmarskiego do bogatej twórczości J. I. Kraszewskiego. Pieśni Kaczmarskiego często w stylu paszkwilanckim nie tylko komentowały polską rzeczywistość, ale w wielu wypadkach okazywały się proroczymi przepowiedniami mającej nadejść nowej sytuacji dziejowej. W latach 80. znane były utwory: o ówczesnym prezydencie RP L. Wałęsie pt. Z chłopa król, słynny manifest pokolenia Solidarności, aktualny do dziś, pt. Mury oraz Obława - rozpoczynająca ogólnonarodową karierę autora.
Krytycy uważają, że pisarstwo Kaczmarskiego mocno osadzone jest w ówczesnych realiach społecznych, odwołuje się do egzystencji człowieka, rozumianej biegunowo, rogrywającej się między nadzieją a rozpaczą, groźbą a zachwytem, rozsądkiem a szaleństwem. Autor poprzez poezje stara się przepowiadać posłannictwo człowieka w zmieniającym się historycznie świecie.
MURY
On natchniony i młody był ich nie policzyłby nikt
On im dodawał pieśnią sil śpiewał że blisko już świt
Świec tysiące palili mu znad głów unosił się dym
Śpiewał że czas by runął mur oni śpiewali wraz z nim
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat!
[...]
Bardzo ciekawe jest to zdanie: W latach 80. znane były utwory: o ówczesnym prezydencie RP L. Wałęsie pt. Z chłopa król (...) - nie sądzicie?
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):Bardzo ciekawe jest to zdanie: W latach 80. znane były utwory: o ówczesnym prezydencie RP L. Wałęsie pt. Z chłopa król (...) - nie sądzicie? Czepiasz się o 10 lat
Mnie bardziej razi ten fragment:
M. Kalczyńska napisał(a):często w stylu paszkwilanckim Ten "paszkwilancki styl" brzmi mi strasznie pejoratywnie...
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
xoxo napisał(a):To właśnie przez te książki zaczęłam słuchać Kaczmarskiego, zastanawiało mnie dlaczego autorka tak często o nim pisze. Tak, to wyjątkowo zagadkowa sprawa...
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Dom Wydawniczy Bellona 2002
Nie pamiętam, czy było, więc tak na szybko...
W tym samym wydawnictwie jest również notka o PG.
Natomiast ani o Zbigniewie, ani tym bardziej, o Zdzisławie Łapińskim informacji brak.
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 3,456
Liczba wątków: 152
Dołączył: Oct 2007
Reputacja:
0
Cytat:i Zdzisławem Łapińskim
Żenada :znudzony:
[size=85]My chcemy Boga w rodzin kole,
W troskach rodziców, dziatek snach.
My chcemy Boga w książce, w szkole,
W godzinach wytchnień, w pracy dniach.
[/size]
[b]"Poza Kościołem NIE MA zbawienia"[/b]
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Zbrozło napisał(a):Żenada Pewnie pomyłka.
Żenada, to jest to: <!-- m --><a class="postlink" href="http://wiadomosci.wp.pl/kat,1355,title,Kolejny-szturm-agencji-ochrony-na-KDT-w-Warszawie---kupcy-sie-bronia-,wid,11330900,wiadomosc.html">http://wiadomosci.wp.pl/kat,1355,title, ... omosc.html</a><!-- m -->
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 392
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jan 2009
Reputacja:
0
Witam,
Nie wiem czy komuś wpadła w ręce książka Antoniego Dudka i Zdzisława Zblewskiego pt."Utopia nad Wisłą. Historia PRL-u." Tam na str.302-303 jest krótki tekst o Jacku (mogę zacytować, jeżeli nie znacie tej pozycji), słowa "Murów" oraz zdjęcie z Gintrowskim z Festiwalu Piosenki Prawdziwej w Gdańsku, z lipca 1981... jeżeli gdzieś już o tym było, a ja nie znalazłam, to przepraszam. Pozycji Ziemkiewicza chyba nie trzeba tu przytaczać, bo, zdaje się, że wszyscy znają?
Liczba postów: 1,409
Liczba wątków: 35
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
W powieści "Romans licealny" Jackowi, a konkretnie "Prośbie" poświęcony jest cały rozdział (mały, ale dużo do przepisywania ).
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
wzmianka co prawda niewielka, ale zawsze.
Waldemar Kuczyński, w swojej książce "Zwierzenia zausznika" (opowieści o rządzie Mazowieckiego i przemianach sprzed 20stu lat), w pierwszym rozdziale opowiada o życiu na emigracji w Paryżu. Warto przeczytać ten fragment, choćby po to, żeby zobaczyć jak inaczej (a przy tym jak bardzo podobnie) organizowali się ludzie Solidarności, niż można przeczytać choćby w "To mojej drodze...". Fragment, o którym mówię, jest taki:
Kuczyński, Zwierzenia zausznika napisał(a):„Wiosnę naszą” założyli nieznani mi młodzi ludzie z potrzeby jakiegoś
towarzyskiego miejsca spotkań, żeby zabić choć na chwilę samotność
emigracyjnego początku, a przy okazji zarobić. W „Wiośnie naszej” bywał często
niezły tłumek, swoje najnowsze piosenki śpiewał Jacek Kaczmarski, przychodziła
Natasza Gorbaniewska i inni emigranci rosyjscy, czescy, zjawiali się Smolarowie,
Pomianowie. To miejsce było nam bardzo potrzebne, niestety, potrzeba bez siły
nabywczej nie miała szansy, a wychodźczy tłumek z 1981 roku tą siłą jeszcze nie
rozporządzał i po jakimś czasie „Wiosna nasza” została zamknięta.
Dalej jest jeszcze o Pallotynach i tym, co oni robili, jest kilka naprawdę fajnych opowieści paryskich. A i cała książka godna polecenia. Nie jest ona łatwo dostępna (choć czasem na allegro się pojawia). Za to jej obszerne fragmenty można znaleźć na stronie Waldemara Kuczyńskiego. Link do książki: <!-- m --><a class="postlink" href="http://kuczyn.com/papers/publicystyka/zwierzenia_zausznika_20051101.pdf">http://kuczyn.com/papers/publicystyka/z ... 051101.pdf</a><!-- m -->
pozdr.
j.
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Ekologiczny Kaczmar: <!-- m --><a class="postlink" href="http://allegro.pl/show_item.php?item=869108101">http://allegro.pl/show_item.php?item=869108101</a><!-- m -->
Cytat:1. Wydawnictwo i rok wydania : ZIELONE BRYGADY, KRAKÓW, 1998.
6. Pełny tytuł i autor: "SILVA RERUM - EKOLOGICZNE MISCELLANEA" ; redakcja : A.ŻWAWA; seria : "BIBLIOTEKA "ZIELONYCH BRYGAD" " nr 27.
Cytat:Jacek Kaczmarski, Przeczucie ...........................................................s.419
Jacek Kaczmarski, Wodospad............................................................s.420
Jacek Kaczmarski, Morze .................................................................s.420
Pozdrawiam
Z.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
I kolejny zbiorek na allegro - niestety bez spisu treści:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://allegro.pl/item872634544_j_skoczek_poezja_solidarnosci_nowa.html">http://allegro.pl/item872634544_j_skocz ... _nowa.html</a><!-- m -->
Cytat:POEZJA SOLIDARNOŚCI
Anna Soczek
Wydawnictwo: Księgarnia Akademicka, s. 270
Wzajemna ludzka solidarność to wartość, która pozwoliła przetrwać Polakom trudny czas. Poezja Sierpnia '80 i Grudnia '81 jest świadectwem zmagań Polaków z historią i własnym losem. Antologia jest wyborem wierszy tego czasu.
Publikacja ma dwie części: Sierpień'80 i Grudzień'81. Na prawach szczególnego patronatu przywołano wiersze Miłosza I Herberta. Antologia powstała w hołdzie tym, którzy mieli odwagę "odmienić oblicze ziemi..."
W poezji Sierpnia '80 i Grudnia '81 obserwujemy hipertrofię pieśni.Pieśń staje się symbolem buntu, niezłomności, hartu ducha. Pełni także funkcje terapeutyczne. Wśród strajkujących robotników, a później w ośrodkach internowania wspólne śpiewanie pieśni budowało poczucie wspólnoty. Sięgano nie tylko po utwory narodowe, patriotyczne: "Mazurek Dąbrowskiego", "Rotę", pieśni legionowe: "My pierwsza brygada", folklor okupacyjny i tzw. "zakazane piosenki", ale także po współczesne piosenki. Pieśnią-symbolem stał się "Mur" Luisa Llacha, do którego polskie słowa napisał Jacek Kaczmarski. Jego "Mury" stały się znakiem rozpoznawczym pokolenia lat 80., a Kaczmarskiego, wbrew woli pieśniarza, okrzyknięto bardem "Solidarności".
Ze Wstępu
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):I kolejny zbiorek na allegro - niestety bez spisu treści: Na temat Kaczmarskiego w tej książce pisałem tu: <!-- l --><a class="postlink-local" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=177835#p177835">viewtopic.php?p=177835#p177835</a><!-- l -->
pkosela napisał(a):w cz. I "Sierpień '80", rozdział I "Twórcy znani" są trzy teksty Kaczmarskiego: "Mury", "Wąwóz" i "A my nie chcemy uciekać stąd".
Jako źródła podane są przy pierwszych dwóch: Jacek Kaczmarski, Śpiewnik polski, Inicjatywa Wydawnicza Aspekt, Wrocław 1984, trzeci: Jacek Kaczmarski, Muzeum, [B.m.: b.w., 1981].
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
pkosela napisał(a):Zeratul napisał(a):I kolejny zbiorek na allegro - niestety bez spisu treści: Na temat Kaczmarskiego w tej książce pisałem tu: <!-- l --><a class="postlink-local" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=177835#p177835">viewtopic.php?p=177835#p177835</a><!-- l --> No tak - poprzedni sprawdziłem na forum też, a ten tylko na stronie
Pozdrawiam
Z.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Sam miałem trudności ze znalezieniem gdzie był poruszany temat tej książki
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Tej chyba jeszcze nie było:
"Znak po znaku. antologia wierszy polskich i obcych z lat 1939 - 1991"
oprac. Alicja Badowska, Ewa Budziszewska, Małgorzata Kosińska - Pułka, Tomasz Przedpełski, Leszek Pułka
Warszawa - Wrocław
Rok wydania: 1992
Wydawnictwo WN
stron 388
<!-- m --><a class="postlink" href="http://allegro.pl/show_item.php?item=876625519">http://allegro.pl/show_item.php?item=876625519</a><!-- m -->
Cytat:Mam dziś do zaoferowania Państwu Antologie wierszy poetów polskich i zagranicznych - min Świetlicki, baran, Krynicki, Lipska, Broda, Herbert, Białoszewski, Różewicz, Zagajewski, Barańczak, Miłosz, Bereś, Jastrun, Brycz, Kaczmarski, Polkowski, Borowski, Ginsberg, Kawafis, Brecht, Estlin, Lowell, Eluard i wielu innych
Spisu treści nie znalazłem.
Pozdrawiam
Z.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Cytat:W tych właśnie latach [osiemdziesiątych] postać Jasieńskiego najbardziej zapewne rozsławił Jacek Kaczmarski. Nazywany "bardem Solidarności" twórca skomponował pieśń do własnych słów, szczególną popularnością cieszącą się w zwłaszcza w kręgach studenckich, pod tytułem Epitafium dla Brunonona Jasieńskiego, i choć dowolnie żonglował tam biografią poety, to przecież nie był on zobowiązany do trzymania się faktów, lecz do poetyckiego wyrażenia tragicznego losu, zawartego chociażby w tych przykładowych strofach:
Drogą białą jak obłęd w śnieg jak łajno mamuta
Idę młody, genialny, ręce łańcuch mi skuł.
Strażnik z twarzą Kałmuka w moim płaszczu i butach
Żółte zęby wyszczerza, jakby kwiat siarki żuł.
Nagle widzę, żem w raju po lodowej podróży,
A on - Bóg mój, którego czciłem wam wszak na złość!
Mam więc Boga takiego, na jakiegom zasłużył,
A tam trup mój, biedaczek, zmarzł już całkiem na kość.
Krzysztof Jaworski
Dandys. Słowo o Brunonie Jasieńskim
Wydawnictwo Iskry , Listopad 2009
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 108
Liczba wątków: 9
Dołączył: Jul 2010
Reputacja:
0
Znalezione w książkach Jacka Komudy, pisarza zajmującego się głównie XVII wiekiem. Nie wynotowałem niestety chyba wszystkiego, na co się natknąłem, więc możliwe, że jest tego trochę więcej.
- Hej, kto szlachta, za Dydyńskim! Hajda na Stadnickiego
Diabeł Łańcucki
- Sprawa ze mną - jak kraj ten stara
Diabeł Łańcucki
- Wola moja jest jak szabla - nagniesz ją za mocno, a odbije ci w łeb całą siłą
Czarna szabla
- Wszy w perukach i franca w zadkach
Dzikie pola
- Jakimowski nie mógł, jak każdy Polak, gardzić szczegółami
Galeony wojny
- Polska - Penelopa narodów
niestety nie zanotowałem, z której książki pochodzi
Poza tym na końcu podręcznika do systemu rpg "Dzikie pola", którego jednym z autorów był Komuda, znajdują się teksty kilkunastu piosenek, pieśni i przyśpiewek o odpowiedniej tematyce, w tym Warchoł, Dobre rady Pana Ojca oraz Kniazia Jaremy nawrócenie.
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Hmm - na stronie niet, wyszukiwarka nie widzi - czyżby nie było?
<!-- m --><a class="postlink" href="http://allegro.pl/item1081561822_jerzy_urban_alfabet_urbana_od_ua_do_z.html">http://allegro.pl/item1081561822_jerzy_ ... _do_z.html</a><!-- m -->
Cytat:Tytuł: Alfabet Urbana - Od UA do Z
Autorzy: Jerzy Urban
Wydawnictwo: Polska Oficyna Wydawnicza "BGW" (Warszawa)
Wydanie: I (1990)
Ilość stron: 208
Cytat:Słynny "Alfabet Urbana" to zbiór wysoce subiektywnych opisów polskich polityków, aktorów i innych znanych ludzi, napisany w swoistym dla autora sarkastycznym stylu. W latach 90-tych był to hit czytelniczy.
Zawartość - wykaz bohaterów
[...]
♦ Kaczmarski Jacek - bard
Pozdrawiam
Z.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 133
Liczba wątków: 5
Dołączył: Dec 2008
Reputacja:
0
Alfabet Urbana, s. 76 napisał(a):KACZMARSKI Jacek - bard
Polski Wysocki, tylko bez jego głosu. Śpiewał w Wolnej Europie tak natężając głos, aż komunizm w Polsce pękł i rozpadł się na kawałki. Od tej chwili jest bohaterem narodowym.
Ma być nadal wykorzystany do prac rozbiórkowych. Istnieje projekt, aby postawić go przed Pałacem Kultury, żeby śpiewał. Potem Kaczmarski ma zostać ustawiony nad Bugiem gardłem na Wschód.
Liczba postów: 88
Liczba wątków: 5
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Czy śpiewniki w których występują piosenki p. Kaczmarskiego też?
Jeśli tak to
"Ognik"
Poczta Harcerska Szczecin II
Znajduje się tam "Obława", "Modlitwa o wschodzie słońca", "Źródło", "Nasza Klasa", "Sen Katarzyny II", "Mury" oraz "A my nie chcemy uciekać stąd".
Jeśli się liczy to będę dalej przekopywał tego typu śpiewniki
[color=#800000][i]Więc cóż jest piękno? Wód słoneczne bryzgi?
Diament w popiołach? Pamięć? Doskonałość?[/i][/color]
|