Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Spójrz
#1
spójrz liście jesienią spadają do ziemi
do gruntu samego do źródeł korzeni
spójrz pejzaż wypełnia horyzont przestrzeni
to słońce umiera w agonii promieni

zachodem jesiennym się niebo rumieni
na twarzach na liściach odbłyski czerwieni
stoimy niepewnie w zachwycie płomieni
wśród łąk wpół umarłych wśród śpiewu strumieni

i sami jesteśmy jesiennie zmienieni
nawzajem kochani nawzajem zdradzeni
odarci z radości jak z liści zieleni
na wpół przeklinani na poły wielbieni

tak bardzo spać chce się lecz kiedy pośniemy
zanikną pejzaże wrócimy do ziemi
więc stójmy tak wiecznie tak czule złączeni
u źródeł istoty u źródeł korzeni


Ot, taki utworek mi się napisał... Ciekawe, co o nim sądzicie. Dla zainteresowanych i obdarzonych mocnymi nerwami załączam link do mp3 z moim wykonaniem, choć zdaję sobie sprawę iż śpiewać nie umiem. Ale co mi tam...

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.megaupload.com/?d=E1CY8YSJ">http://www.megaupload.com/?d=E1CY8YSJ</a><!-- m -->

Pozdrawiam serdecznie
Jacek
Odpowiedz
#2
All download slots (1500) assigned to your country (Poland) are in use.

wrzuć to może na rapidshare.de - tam łatwiej i fajniej się ściąga.
Są aromaty (...)
Bogate i zepsute, silne, triumfalne,
Które się rozlewają w światy idealne,
Jak ambra, benzoina, jako piżma wonie,
Gdzie duch przenika zmysły i wzajem w nich tonie.
Odpowiedz
#3
Ładny rym Smile
[b][size=85]Dziś gra się słońcem football-match ogromny!
Bóg strzela gole - po ludzku, wspaniale!
Dziś skok na ziemię z nieba karkołomny,
Cesarskie cięcie i salto mortale![/size][/b]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości