05-11-2006, 01:56 PM
Zbigniew napisał(a):Ale jeśli ktoś nie jest ani katolikiem, ani protestantem to już ateista.Uważasz, że np. rabini są uważani przez ogół za ateistów?

marek
Spory religijne znów...
|
05-11-2006, 01:56 PM
Zbigniew napisał(a):Ale jeśli ktoś nie jest ani katolikiem, ani protestantem to już ateista.Uważasz, że np. rabini są uważani przez ogół za ateistów? ![]() marek
05-11-2006, 02:00 PM
Jeśli ktoś nie praktykuje żadnej religii. O to mi chodziło.
05-11-2006, 02:04 PM
MacB napisał(a):Piorunochron na szczycie wieży kościelnej jest najlepszym dowodem na to, że wszyscy miewamy czasami wątpliwości.I nawet teraz bardzo mi przyjemnie, Że tak we własnych wątpliwościach grzebię. ![]()
05-11-2006, 02:07 PM
MacB napisał(a):Piorunochron na szczycie wieży kościelnej jest najlepszym dowodem na to, że wszyscy miewamy czasami wątpliwości.Genialne!!! ![]()
05-11-2006, 04:00 PM
Nie trzeba znać dokładnie KKK, żeby wiedzieć takie podstawy. Widzę jednak, że nie chcecie porzucić swoich stereotypów na temat katolików-niedouczonych i nietolerancyjnych ekstremistów, więc przestanęsię wysilać i udowadniać, że obaj MacB i Krasny jesteście w błędzie.
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
05-11-2006, 04:22 PM
Spójrz wokół siebie...krytyku
![]()
Znajdzie się słowo na każde słowo
05-11-2006, 04:53 PM
Ależ oczywiście, bo ja na pewno nie mam pojęcia o katolikach i ich postawach...I w ogóle wychowuje się pod kloszem stąd mniej jadowicie opisuje świat wokół mnie... 8o
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
05-11-2006, 05:21 PM
MacB napisał(a):Piorunochron na szczycie wieży kościelnej jest najlepszym dowodem na to, że wszyscy miewamy czasami wątpliwości.Strzeżonego Pan Bóg strzeże.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
05-11-2006, 05:52 PM
A nie wydaje się Wam oczywiste, że JK przyjął chrzest stojąc w obliczu smierci bo - jak kazdy normalny czlowiek z naszej strefy kulturowej - po prostu, u swego kresu, się jej bał.
I w tym strachu nie ma nic poniżającego. Bóg jest najlepszym - i jedynym - w takich sytuacjach ratunkiem. Bo chyba nikt - nawet najbardziej wyintelektualizowany ateista - nie chciałby skonczyc w piekle, gdyby sie mogło po wszystkim okazac, ze takowe istnieje uklony lc
05-11-2006, 06:03 PM
Zajeżdża Pascalem, Leszku
![]() Nie sądzę jednak, abyśmy byli uprawnieni dyskutować tu o tym. Tzn. konkretnie o Jacku, bo o ateizmie, podejściu do Boga (nawet w oparciu o spuściznę po JK), religii to chyba zawsze można spokojnie porozmawiać. A i pożartować można. Gorzej, gdy explicite włączamy w te rozmowy ostatnie godziny Poety....to już nie. Pozdrawiam Cię i witam! ![]() Maciek
Znajdzie się słowo na każde słowo
05-11-2006, 06:04 PM
lc napisał(a):Bo chyba nikt - nawet najbardziej wyintelektualizowany ateista - nie chciałby skonczyc w piekle, gdyby sie mogło po wszystkim okazac, ze takowe istniejeJak już pisałem w innym wątku piekło nie istnieje i istniec nie może ![]()
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
05-11-2006, 06:22 PM
lc napisał(a):Bo chyba nikt - nawet najbardziej wyintelektualizowany ateista - nie chciałby skonczyc w piekle, gdyby sie mogło po wszystkim okazac, ze takowe istniejeTeż mam takie wrażenie, kiedy rozmawiam z niektórymi niewierzącymi...Zawsze jest gdzieś ta myśle, a jesli to ja się mylę...
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
05-11-2006, 06:22 PM
Przemek napisał(a):Jak już pisałem w innym wątku piekło nie istnieje i istniec nie możePrzyjacielu - wprost uwielbiam Twą dialektykę! ![]()
05-11-2006, 06:51 PM
Mysle że JK powoli umierając - a co do tego, że miał calkowitą świadomośc umierania nie ma watpliwości (mimo odmiennych wypowiedzi w wywiadach) - zdawał sobie sprawe z konieczności pojednania się z Bogiem na wiele godzin przed godziną ostatnią i dojrzewał do przyjęcia chrztu.
Ale faktycznie, chyba Maciek ma rację, że rozmowa na ten temat wiary w konkretnym odniesieniu do ostatnich chwil Poety, jest zbyt trudna dla nas wszystkich uklony lc
05-11-2006, 06:54 PM
lc napisał(a):A nie wydaje się Wam oczywiste, że JK przyjął chrzest stojąc w obliczu smierci bo - jak kazdy normalny czlowiek z naszej strefy kulturowej - po prostu, u swego kresu, się jej bał.To chyba oczywiste, że się bał, ale to jeszcze nie znaczy, że przyjął chrzest ze strachu. Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Też mam takie wrażenie, kiedy rozmawiam z niektórymi niewierzącymi...Zawsze jest gdzieś ta myśle, a jesli to ja się mylę...Takie same wątpliwości mają ludzie wierzący.
"Gdy czasem ogarnia cię uczucie dziwnego przygnębienia - nie przejmuj się. Pewnie jesteś głodny."
05-11-2006, 07:09 PM
Torrentius napisał(a):Takie same wątpliwości mają ludzie wierzący.Ależ oczywiście, inaczej wiara nie byłaby wiarą. Sęk w tym, jaką decyzję podejmiesz wiedząc, że masz 50% szans się mylić. I każdy jakoś swoim życiem ryzykuje, tyle, że według mojego podejścia wierzący ryzykuje mniej.
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
05-11-2006, 07:23 PM
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):I każdy jakoś swoim życiem ryzykuje, tyle, że według mojego podejścia wierzący ryzykuje mniej.Niekonieczmnie mniej ryzykuje. zależy w co wierzy. Np świadek Jehowy, który umiera, bo religia zakazuje mu wyrażenia zgodny na transfuzję krwi. Zresztą to raczej nie jest tak, że mamy 50% szans - bóg jest lub go nie ma. Możemy przeciez wybierać między różnymi propozycjami w zakresie wiary. Może się okazać, że wierzymy nie w tego, co trzeba. Pascal sobie to wszystko znacznie uprościł. Pomiając juz fakt, że wiara nie powinna chyba byc przejawem oportunizmu. marek
05-11-2006, 07:23 PM
Lucyno, czy luteranie idą do Nieba (prosiłbym o odpowiedź z punktu widzenia katolika, za którego się uważasz)
[ Dodano: 11 Maj 2006, 21:30 ] MJ napisał(a):Zresztą to raczej nie jest tak, że mamy 50% szans - bóg jest lub go nie ma. Możemy przeciez wybierać między różnymi propozycjami w zakresie wiary. Może się okazać, że wierzymy nie w tego, co trzeba.Właśnie! I jeszcze: MJ napisał(a):wiara nie powinna chyba byc przejawem oportunizmuŚwięte (nomen-omen ![]()
Znajdzie się słowo na każde słowo
05-11-2006, 07:40 PM
MJ napisał(a):Niekonieczmnie mniej ryzykuje. zależy w co wierzy.Fakt, uprościłam to sobie do Katolicyzmu, którego zasady znam i wiem co tracę, a co zyskuję. MJ napisał(a):Możemy przeciez wybierać między różnymi propozycjami w zakresie wiary. Może się okazać, że wierzymy nie w tego, co trzeba. MacB napisał(a):Lucyno, czy luteranie idą do NiebaMój pogląd jest raczej taki, że Bóg jest jeden, a religie to tylko różne ścieżki, więc nie wyobrażam sobie, że ktokolwiek, kto czyni dobrze, bo tak mu dyktuje wiara czy własne sumienie miałby na Sądzie Ostatecznym problemy, bo nazywał Boga nie tym imieniem co trzeba... MJ napisał(a):Pomiając juz fakt, że wiara nie powinna chyba byc przejawem oportunizmu.A gdzie Ty tu widzisz oportunizm? z Wikipedii napisał(a):Pojęcie oportunizmu wywodzi sie z języka łacińskiego i pochodzi od słowa opportunus, które oznacza korzystny, wygodny. Z proweniencji tegoż pojęcia można wywnioskować jego współczesne znaczenie opisujące postawę polegającą na postępowaniu adekwatnym do zainstniałej sytuacji, warunków (często politycznych lub społecznych), mające na celu odniesienie pewnych korzyści. Wiąże się to jednoznacznie z brakiem pewnych niezmiennych zasad, wg których postępowałoby się w życiu. Wiele wspólnego z oportunizmem ma konformizm.
05-11-2006, 07:42 PM
MacB napisał(a):Nie sądzę jednak, abyśmy byli uprawnieni dyskutować tu o tym. Tzn. konkretnie o JackuZgadzam się całkowicie. Czytałam kiedyś forum na biernego ![]()
05-11-2006, 07:50 PM
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):A gdzie Ty tu widzisz oportunizm?W postawie, że wierzymy się bo nam się to opłaca (zgodnie z "zakładem Pascala"). Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Mój pogląd jest raczej taki, że Bóg jest jeden, a religie to tylko różne ścieżkiJednak nie wszystkie przykazania wszystkich religii wskazują ten sam kierunek. Co do szczegółów to nie bardzo potrafię sie wypowiedzieć, bo jestem niekompetentny, ale myślę, że i w tych podstawowych przykazaniach znalazłyby się sprzeczności.
05-11-2006, 07:51 PM
Luna napisał(a):Czytałam kiedyś forum na biernego (niezarejestrowaną będąc) i muszę przyznać, że dyskusje na ten konkretny temat, które wtedy się toczyły, na długo mnie zniechęciły do tego miejsca...Coś taka delikatna ?? Bez sensu piszesz teraz. Jakiś wątek cię zniechęcił do forum, a przecież nie musialaś tego wątku czytac, wszak jest chyba wiecej tematów do rozmów. Nie rozumiem tego zupełnie...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
05-11-2006, 08:11 PM
Przemek napisał(a):Coś taka delikatna? Bez sensu piszesz teraz. Jakiś wątek cię zniechęcił do forum, a przecież nie musialaś tego wątku czytac, wszak jest chyba wiecej tematów do rozmów.A czy ja twierdzę, że nie jestem delikatna? ![]() Trafiłam wtedy na ten wątek i mnie zniechęcił tak generalnie. Także do czytania innych. Tak było i tyle - można tego nie rozumieć; trudno wytłumaczyć (zwłaszcza w formie posta). Natomiast faktem jest, że teraz nawet gdyby takie debaty jak tamta miały miejsce, to nie byłby dla mnie powód do zniechęcenia się. Właśnie z powodu innych wątków, bardzo interesujących, o których już wiem, że istnieją.
05-11-2006, 08:15 PM
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):nie wyobrażam sobie, że ktokolwiek, kto czyni dobrze, bo tak mu dyktuje wiara czy własne sumienie miałby na Sądzie Ostatecznym problemy, bo nazywał Boga nie tym imieniem co trzeba... Cytat:Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami. (Mk 9:40) Cytat:Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, Cytat:43 Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził*. 44 A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; 45 tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. (Mt 5:43-45)Z drugiej strony Cytat:Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem*. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie (J 14:6) ![]()
05-11-2006, 08:29 PM
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):nie wyobrażam sobie, że ktokolwiek, kto czyni dobrze, bo tak mu dyktuje wiara czy własne sumienie miałby na Sądzie Ostatecznym problemyJest więc tam i miejsce dla ateistów, tak?
Znajdzie się słowo na każde słowo
05-11-2006, 09:09 PM
Dumna jestem, że taki niedowiarek jak Ty kochany MJ ma w domu Biblię...
A przechodząc do rzeczy, odpowiem z tego co sama wiem, bo nie znam na pamięć KKK. Cytaty ogólnie mówią o otwartości Chrześcijaństwa i jego pokojowym charakterze (jakkolwiek potem nie zostałoby to wypaczone). Co do: MJ napisał(a):Chodzi o to, że człowieka sam nie może się zbawić. Wszyscy (cała populacja, bez względu na wyznanie czy jego brak) zostaliśmy odkupieni poprzez Jego Śmierć z grzechów i możemy po naszej śmierci obcowac z Bogiem, czyli "pójść do nieba". Czyli bez Jego Ofiary nikt nie mógł by samodzielnie odkupić swoich win. Natomiast każdy sam decyduje czy korzysta z owoców Odkupienia czy nie, czyli między innymi czy spowiada się ze swoich grzechów i uzyskuje rozgrzeszenie albo czy przyjmuje sakaramenty itp. itd.Cytat:Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem*. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie (J 14:6) MacB napisał(a):Jest więc tam i miejsce dla ateistów, tak? Byłam tym kiedyś z osobistych powodów bardzo zainteresowana i znajomy ksiądz (znawca Pisma Świętego) powiedział mi, że tak. Jest miejsce w "niebie" dla dobrych ludzi (postępujących dobrze zgodnie ze swoim sumieniem), którzy nie mieli szansy poznać Boga. Nie wiem jak jest z tymi co celowo unikają Boga, bo nie podobają im się Przykazania. W każdym razie podobno (nikt tego w końcu nie sprawdził i nie ipowiedział) w chwili śmierci każdy człowiek ma wybór; Bóg czy Szatan. Nie jest to jednak takie proste, bo nie ma ani brody, ani rogów, no i trzeba uwierzyć, że pomimo życia jakie się prowadziło Bóg wybaczy...Tak mi ogólnie odpowiedział i ja w to wierzę. Nie wiem jednak na ile jest to z Doktryny KK.
05-12-2006, 12:21 AM
Markowa napisał(a):Jak zwykle dajesz wyraz nieznajomości tematu i zyczeniowego widzenia świata...W żadnym wypadku KKK nie mówi, że kto nie jest katolikiem jest automatycznie ateistą,Chryste, Lucyno, zamiast automatycznie stwierdzać że jestem ciemny i świat naginam do swojej jego wizji, pomyśl proszę co chciałem powiedzieć (mimo że napisałem skrótowo). Ja naprawdę nie chcę obrażać Leszka, Ciebie, ani przypuszczalnie nikogo z was. Chodzi mi o ogólne zjawisko występujące w Polsce, zaściankowość, widzenie tylko końca własnego nosa, co ma miejsce nie tylko w religii oczywiście. Rozumiemy się? [ Dodano: 12 Maj 2006, 02:25 ] Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):masz 50% szans się mylić.Pięćdziesiąt, o ile obie możliwości są równie prawdopodobne. d ![]()
05-12-2006, 01:50 AM
Krasny napisał(a):Chryste ![]() [ Dodano: 12 Maj 2006, 04:29 ] I jeszcze cos aktualnego na temat: <!-- m --><a class="postlink" href="http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3339564.html">http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 39564.html</a><!-- m --> Cytat:Według mormońskiej sekty, której przewodzi Jeffs, 50-letni były księgowy (i wyglądający jak były księgowy), mężczyzna może trafić do nieba tylko wtedy, gdy ma wiele żon.Zaprawdę, niełatwa jest droga do królestwa niebieskiego!
05-12-2006, 07:37 AM
Krasny napisał(a):Chodzi mi o ogólne zjawisko występujące w Polsce, zaściankowość, widzenie tylko końca własnego nosa, co ma miejsce nie tylko w religii oczywiście. Rozumiemy się?Oczywiscie, dla mnie Ty jestes przykładem takiego myślenia zaściankowego naszych czasów...Ale cóż na to poradzę, TY i tak w życiunie zrewidyjesz swoich poglądów... MJ napisał(a):I jeszcze cos aktualnego na temat:Chodziło Ci o pielęgniarki-złodziejki? |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Podobne wątki | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
* * * * * - OT o warnach (znów :/ ) | Krasny | 19 | 4,922 |
05-07-2009, 10:09 PM Ostatni post: Luter |
|
Trudna miłość - i znów religia... | Przemek | 276 | 40,054 |
08-18-2007, 01:39 PM Ostatni post: gredler |
|
Koncert w TVP1 (Znów to samo....) | Kuba Mędrzycki | 20 | 7,355 |
12-22-2006, 09:12 AM Ostatni post: Alek |
|
Audycja w jedynce - znów off-top | Kuba Mędrzycki | 331 | 42,843 |
11-27-2006, 12:03 PM Ostatni post: Kuba Mędrzycki |
|
I znów straciliśmy ważnego forumowicza | partycja | 56 | 13,859 |
11-16-2006, 12:52 PM Ostatni post: thomas.neverny |
|
Znów Kuba... | Kuba Mędrzycki | 5 | 2,236 |
08-02-2006, 08:42 AM Ostatni post: Artur |
|
znów po prośbie;D | Luthien Alcarin | 6 | 3,211 |
01-15-2006, 11:01 AM Ostatni post: MacB |
|
Znów żaluję, ze Mistrz nie żyje | Hydrozagadka | 1 | 1,488 |
10-20-2005, 04:24 PM Ostatni post: Yoze |