Liczba postów: 4
Liczba wątków: 1
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Szanowni Kaczmarofilowie, pisze do was kolega z Rosji.
Mam pytanie w sprawie piosenki JK "Czolg". Ta piosenka ma przypis "Wg W. Wysockiego", no i wykonanie Mistrza da w to uwierzyc. Ale niestety nie potrafilam znalezc ani jednego utworu WW, ktory moim zdaniem mogl by byc inspiracja tej piosenki. Jezeli jakis utwor Wysockiego poswiecony Powstaniu istnieje, to prawdopodobnie nie jest dobrze znany w Rosji, a to szkoda!..
Czy moze ktos powiedziec cos o tym, jak powstal "Czolg"? Moze byc, sam Mistrz ta piosenke kiedys komentowal? Bylabym bardzo wzdzieczna za pomoc.
Przepraszam za brak liter polskich, ktorych niestety nie mam, a gdy probuje je wstawic, to czasami zamienaja sie w cos nieczytalnego.  No i gdy bledow jezykowych jest tutaj za duzo, to wybaczcie, bo moja polszczyzna jest jeszcze w stanie poczatkowym.
W ogole Kaczmarski to zachwyt!!!
Pozdrawiam serdecznie.
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
JK: "Czołg": Kolejna piosenka ma dosyć ciekawą historię. Mianowicie przed laty Daniel Olbrychski opowiedział mi o piosence Włodzimierza Wysockiego, który, jak pewnie większość z was wie był moim mistrzem, próbowałem go naśladować, stąd mój głos dzisiaj. O piosence Włodzimierza wysockiego na temat Powstania Warszawskiego z punktu widzenia sowieckiego czołgu stojącego na praskim brzegu Wisły. Ów czołg, maszyna zimna, nie rozumie, dlaczego nie uczestniczy w walce. Piosenki tej nie słyszałem, ponieważ Daniel mówił, że ukradziono mu kasetę z nagraniem, więc napisałem po prostu swoją własną wersję według tego pomysłu, który mnie szalenie zainspirował. Potem się okazało, że Wysocki nigdy takiej piosenki nie napisał, natomiast zanotował ów pomysł w swoim dzienniku podróży. "Czołg".
Czołg - zapowiedzi
Liczba postów: 1,686
Liczba wątków: 160
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Ann chyba wyczerpała sprawę.
Nieco offtopicowo napiszę, że jak na stan początkowy Twoja polszczyzna jest całkiem niezła.
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 1
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Szkoda, ze Wysocki tego nie napisal. Mialam slaba nadzieje, ze ta tajemnicza piosenka mimo wszystko gdzies istnieje. Ale jak nie - to nie.
Dziekuje bardzo!!
Liczba postów: 1,705
Liczba wątków: 67
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
1
Katarina/Catherine/Cathy/etc
W ksiazce-wywiadzie "Pozegnanie barda" JK wyjasnil ze "Czolg" byl tylko POMYSLEM Walodji na piosenke (wg Olbrychskiego ?) . I ze w koncu nigdy piosenka ta nie powstala.
Pozdrawliaju/Cordialement/Sincerely/etc
TN
"Myślę, więc nie ma mnie
na forum Mój adres
skonfiskowano Mówię
tak to ja jeszcze ja Poznaję
Co słychać Ano po staremu"
[Jerzy Ficowski]
Liczba postów: 1,572
Liczba wątków: 54
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Takie samo wyjaśnienie jest w książeczce do suplementu
Liczba postów: 752
Liczba wątków: 18
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Rzeczywiście w Dzienniku Podróży, a dokładnie w drugiej jego części jest wzmianka o biernym czekaniu Sowietów, aż Powstanie się wykrwawi. Podobno (tak twierdzi Olbrychski) zapiski te powstały, gdy Wysocki w drodze do Daniela siedział na plaży patrząc przez Wisłę na Stare Miasto. O czołgu nic nie znalazłam, a oto fragment dziennika w nieco nierytmicznym i "kulawym", ale jedynym, jakie udało mi się znaleźć tłumaczeniu.
"(...)
I nagle mózg rozsadzać zaczął czaszkę
Wróciło to, co wraca nie od dziś:
Powstanie przypomniało się Warszawskie,
I polski ból w rosyjską targnął myśl.
Wzywali pomocy,
Błagali o broń,
A nasi sztabowcy
Zatrzymali front.
Chcieliśmy przez Wisłę
Z marszu, jak się da...
I płakali wszyscy,
Słysząc wciąż „Nielzia!”
Było, minęło – lecz do dzisiaj w sercu
Niczym odłamek tamte sprawy tkwią:
Bezsilny płacz naszych krasnoarmiejców,
I ten haniebnie zatrzymany front.
Czemu stały armie
Sześćdziesiąt trzy dni,
Patrząc jak Powstanie
Nurza się we krwi?
Ponoć był to atut,
Taka nasza gra,
Żeby wiedział Zachód,
Kto tu rację ma.
A może sztab miał poważniejsze sprawy,
Może za późno zameldował zwiad?
Dociskam gaz – zbliżam się do Warszawy,
Nadrobić chcę spóźnienie z tamtych lat."
Pozdrawiam
Liczba postów: 752
Liczba wątków: 18
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
O dziennikach nie wiem nic, ten tekst wyjęłam z piosenki, którą w oryginale można znaleźć łatwo, ot choćby tu: tekst .
Tłumaczenie, pod tytułem "Dziennik Podróży cz. II" można przeczytać w książce Olbrychskiego właśnie: "Wspominki o Włodzimierzu Wysockim". Różni się trochę ten Danielowy Wołodia od Marinkowego. Zresztą, ilu ludzi, tyle wspomnień. I tak chyba powinno być, kiedy w grę wchodzą ludzkie emocje.
Podoba mi się ta książka. Olbrychski ma bardzo rzadki talent takiego obserwatora, który na jednym, dla innych banalnym wydarzeniu, potrafi zbudować piękną i liryczną opowiastkę z błyskotliwym komentarzem. Polecam.
Aha, w oryginale piosenki jest mowa o czołgach mokrych od łez...
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Liczba postów: 1,572
Liczba wątków: 54
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Tylko żeby jej dzieci nie okazały się głupcami
Liczba postów: 752
Liczba wątków: 18
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
"Matką głupich cię nazwali - nadziejo,
Ludzie podli ludzie mali..."
Panowie, a może by tak coś na temat Wysockiego?
Ja doszłam do wniosku, że Kaczmarski musiał znać ten tekst WW wspominany powyżej.
Liczba postów: 1,572
Liczba wątków: 54
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Z tego co mi wiadomo (z przedmów Kaczmarskiego, nigdy na oczy nie widział tego tekstu)
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
nadzieja napisał(a):Ja doszłam do wniosku, że Kaczmarski musiał znać ten tekst WW wspominany powyżej. "Zeznawał", że znał tylko z relacji Olbrychskiego
Liczba postów: 752
Liczba wątków: 18
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Nie musiał widzieć, żeby znać. Rozmawiał przecież z Olbrychskim.
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 1
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Naprawde ciekawe, czy Kaczmarski znal tekst tego wierszu, czy moze byc tylko opowiadanie Olbrychskiego. Ta czesc "Dziennikow podrozy" zostala wydrukowana (w ZSRR) juz w roku 1988. No a wyzej cytowany fragment tej czesci, o bezruchu wojsk radzieckich, sam Wysocki nawet nie wlaczyl do czystopisu, "najprawdopodobniej ze wzgledow autocenzuralnych" (taki komentarz podaje jeden z badaczy tworczosci WW). Moze mial nadzieje ten wiersz wydrukowac? Wiec ostatnia zwrotka czystopisu jest pierwsza z cytowanych ("Powstanie przypomnialo sie Warszawskie ..."). Nastepne strofy zachowaly sie tylko w brudnopisie.
Oczywiscie "nie wydrukowany" to jeszcze nic nie znaczy. Olbrychski mogl posiadac ten tekst w pelnej wersji, mogli byc jakies tasmy, lub jeszcze cos. Lecz moim zdaniem wplyw tego utworu WW na "Czolg" nie jest widoczny. Tylko ze tam czolgi pojawiaja sie (ale nic nie mowia  )
A co to wlasnie za tlumaczenie? Jest raczej wolne, ale nie o to chodzi. Jestem troche zdziwiona, bo w oryginale sa 2 GODZINY (!): "А наши корпуса /В пригороде медлили / Целых ДВА ЧАСА". Tymczasem w polskim tekscie - jak to naprawde bylo - 63 dni. A ze wspomnien Mariny Vladi, Wysocki opowiadal jej, jak Armia Czerwona czekala na brzegu Wisly 2 DNI.
Czy Wysocki mylil sie? Moze wiedzial o Powstaniu z legendy, jakichkolwiek poglosek, z ktorych nie zrozumial, jak dlugo ten nasz haniebny bezruch trwal? Olbrychski opisuje, jak WW kiedys pochwalil sie "z naiwnoscia dziecka": "Ja wszystko wiem, nawet o pakcie Ribentropa-Molotowa!" Oczywiscie to "wszystko" bylo nie tak wiele...
Pozdrawiam
(Ten ostatni cytat przetlumaczylam z powrotem z rosyjskiego tlumaczenia "Wspominek o WW" - jesli cos nie tak, to sie nie dziwcie  )
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Katarzyna napisał(a):Naprawde ciekawe, czy Kaczmarski znal tekst tego wierszu, Wiersza! :/
A z drugiej strony, czy to naprawdę az takie istotne? Znał nie znał, usłyszał czy zmyślił... Najważniejsze chyba, że powstała fantastyczna piosenka.
A może byl pijany jak to pisał, może nie.
Kuba
Liczba postów: 752
Liczba wątków: 18
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):A z drugiej strony, czy to naprawdę az takie istotne? Aż tak nie. Jednak, jeśli podoba Ci się piosenka, to szukanie źródeł inspiracji jej autora jest czymś zupełnie naturalnym. Spójrz, jak kwitną tematy w dziale Inspiracji.
Aczkolwiek na temat "Czołgu" i Wysockiego chyba dużo więcej niż to, co zostało już powiedziane, powiedzieć się nie da.
Katarzyno, w wersji polskiej, a więc pierwotnej Wspominek, jest napisane o tym pakcie prawie w identyczny sposób.
Pozdrawiam
Liczba postów: 53
Liczba wątków: 7
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Kuba - nie krzycz na dziewczynę, która mieszka w Rosji i i tak sobie super radzi z językiem polskim :/ Fajnie, że mamy m-narodowe forum...
Pozdr.!
(...) tutaj, z perspektywy szklanki wina, chleba
można bać się otchłani i tęsknić do nieba,
tutaj wszystko, co piękne, wszystko, co straszliwe,
bo żyje - przeżywane przez wszystko, co - żywe...
|