Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Debiut Patrycji V.
#91
Podawaj, podawaj Smile Zawsze to choć mini informacja co się ominęło Wink
"In the city od blinding lights..."

--------------------------
http://www.triadapoetica.art.pl
http://www.gentlemanschoice.pl
http://www.krest.pl
Odpowiedz
#92
Raistlin napisał(a):Zrobiłem sobie na kolanie spis utworów, jakie wykonali - podać?
Jeszcze się pytasz?! Wink Czekam z niecierpliwością...
Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat,
jest to piękny świat.
Odpowiedz
#93
- Wykopaliska
- Rozbite Oddziały
- Listy
- Dęby
- Krzyk
- Wygnanie z Raju
- Arka Noego
- Na Starej Mapie Krajobraz Utopijny
- Wojna Postu z Karnawałem
- Źródło
- Piosenka napisana mimochodem
- Mucha w Szklance Lemoniady
- Motywacja
- Powódź
- Nadzieja Śmielowska
- Powrót
- Szukamy Stajenki

Kolejność zachowana z grubsza, pisałem po ciemku i na małej kartce, mogłem coś pomieszać Wink
Odpowiedz
#94
;( ;( ;( Czemu musiałem się rozchorować akurat an ten koncert:?
Odpowiedz
#95
Tomek , żałuj.Ale Patrycja wspominała, że szykują nastepny koncert, tylko trzeba troche poczekać Smile
Jak na debiut , uważam, ze było bardzo dobrze.
Odpowiedz
#96
Tomek_Ciesla napisał(a):;( ;( ;( CZEMU MUSIAłęM SIE AKURAT DZISIAJ ROZCHOROWAć :?
A czy musisz krzyczeć? :/
Odpowiedz
#97
Tomek_Ciesla napisał(a):CZEMU MUSIAłęM SIE AKURAT DZISIAJ ROZCHOROWAć :?
ann napisał(a):A czy musisz krzyczeć?
Może ta choroba to psychoza neurotyczna? Wink
Odpowiedz
#98
sorry, niechcacy włączyłem caps locka :wstyd:
Odpowiedz
#99
Jak dla mnie było miło posłuchać ,,nowego" głosu śpiewającego piosenki Jacka. Co prawda Patrycja miała małe problemy z intonacją i operowaniem głosem to mimo wszytsko jak na debiut było całkiem nieźle. No i pamiętajmy że nauczyla się 15 piosenek w trzy tygodnie Smile
Odpowiedz
Memento napisał(a):No i pamiętajmy że nauczyla się 15 piosenek w trzy tygodnie Smile
Jeśli dobrze liczę, to co najmniej siedemnastu :Smile
Odpowiedz
tmach napisał(a):Jak na debiut , uważam, ze było bardzo dobrze.
Zgadzam się! Było bardzo przyjemnie, Patrycja, rzeczywiście była nieco stremowana i głos jej się niekiedy załamywał, ale to dodało tylko uroku temu debiutanckiemu w końcu występowi. Z niecierpliwością czekam na kolejne koncerty. Smile
Odpowiedz
W śpiewaniu Patrycji jest subtelność i wrażliwość, która mnie urzeka. I wtedy nawet spowodowane tremą załamania głosu zupełnie nie przeszkadzają (o tym niech się zresztą wypowiadają profesjonaliści - ja jako prosta słuchaczka poprzestanę na tym Smile ).
A sam głos podoba mi się bardzo. Czar, wdzięk i dramatyzm.
Cieszę się, że udało mi się być na koncercie (jak również zobaczyć kilku forumowiczów po raz pierwszy w realu Smile )

Jeśli chodzi o repertuar konkretnie, to może zacznę od tego, co podobało mi się najmniej. "Krzyk" - potęga tej piosenki wydaje mi się, że jednak przerosła debiutantkę oraz "Listy" - wykonanie w porządku, ale nie do końca mnie przekonało, być może z powodu ciężaru tekstu...Trochę podobne zdanie mam o "Rozbitych oddziałach".

Natomiast najjaśniejsze momenty koncertu, to - w moim odbiorze:
- "Piosenka napisana mimochodem". Jeśli chodzi o przekaz emocjonalny - to wręcz podobało mi się bardziej, niż oryginał... Zwłaszcza, że jest to jeden z mniej przeze mnie lubianych utworów JK - a dziś zyskał na świeżości.
- "Mucha w szklance lemoniady" i "Szukamy stajenki"

Poza tym, podobało mi się współbrzmienie głosów Patrycji i Mateusza w "Wojnie postu z karnawałem" (mój mąż zauważył również Patrycji zawadiackie strzelanie oczami w odpowiednich momentach Wink ) oraz w "Arce Noego". Lepsze momenty to również: "Wygnanie z Raju" (dialog!), "Na Starej Mapie Krajobraz Utopijny" i "Źródło".

Z pewnością pojawię się na kolejnych koncertach!
Raistlin napisał(a):Jeśli dobrze liczę, to co najmniej siedemnastu
Widocznie dwie znała wcześniej Wink.
Odpowiedz
Raistlin napisał(a):Zdziwiło mnie natomiast trochę, jak na początku koncertu mówiła, że to ona układała program z niewielką pomocą chłopaków, a na koniec powiedziała, że nie znała praktycznie twórczości swojego ojca, w czym bardzo pomogli jej Mateusz z Kubą.
Patrycja może trochę nieściśle się wyraziła - chodziło jej raczej o to, że nie znała tych piosenek na tyle żeby od razu stanąć i zaśpiewać. Nie była do nich dostatecznie przygotowana, ale znać no to znała.

[ Dodano: 22 Maj 2006, 00:21 ]
Memento napisał(a):Co prawda Patrycja miała małe problemy z intonacją i operowaniem głosem to mimo wszytsko jak na debiut było całkiem nieźle. No i pamiętajmy że nauczyla się 15 piosenek w trzy tygodnie Smile
Co tylko świadczy o tym, że jeszcze troche pracy i będzie naprawdę dobrze Smile
Odpowiedz
Patrycja powiedziała sama że nauczyła się 15 piosenek Big Grin
A mi się najbardziej podobały: ,,Mucha w szklance lemoniady" i ,,Powrót"
Krzyk wypadł słabo ale pamiętajmy że to debiut Tongue
Odpowiedz
Widzę, że wszystkim się podobałoSmile To prawidłowa reakcja Smile
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
Może dzięki niej więcej ludzi pozna twórczość JK.. Byłoby wspaniale... :Smile
Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat,
jest to piękny świat.
Odpowiedz
Kubo, pisz lepiej kiedy następny koncert Wink
Odpowiedz
Kuba Mędrzycki napisał(a):Audio będzie na pewno.
A, że tak niecierpliwie spytam, kiedy? Wink
Odpowiedz
Koncert, na twardy dysk nagrywał akustyk. W tym tygodniu, mam odebrać nagranie i jak tylko zrzucę je do komputera, natychmiast udostępnię.
Odpowiedz
Udostępnię dla wszystkich zainteresowanych , czy tylko dla wybrańców?
Odpowiedz
tmach napisał(a):Udostępnię dla wszystkich zainteresowanych , czy tylko dla wybrańców?
Mam nadzieję, że dla wszystkich...
Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat,
jest to piękny świat.
Odpowiedz
Wracając do wrażeń:
Mateusz przyzwyczaił się, że jest główną postacią na scenie i nie chciał zrezygnować z tej funkcji. Długo stroił się między piosenkami, co wprawiało Patrycję w zakłopotanie i musiała jakoś komentować to strojenie. Jakoś nie mogę przypomnieć sobie jak to było z Teatrem Akademickim: tam też były jakieś zatargi o strojenie ale nie przypominam sobie, żeby tamtejsze artystki musiały tak długo czekać.
Odpowiedz
Witaj na forum!!
Odpowiedz
Edyta napisał(a):Wracając do wrażeń:
Mateusz przyzwyczaił się, że jest główną postacią na scenie i nie chciał zrezygnować z tej funkcji. Długo stroił się między piosenkami, co wprawiało Patrycję w zakłopotanie i musiała jakoś komentować to strojenie. Jakoś nie mogę przypomnieć sobie jak to było z Teatrem Akademickim: tam też były jakieś zatargi o strojenie ale nie przypominam sobie, żeby tamtejsze artystki musiały tak długo czekać.
1. Kobieto, gdybym "nie chciał" rezygnowac z jakiejś funkcji, to nie wystąpiłbym w tym koncercie.
2. Koncert jest zbiorem wydarzeń losowych. Należy do nich kilka rzeczy, np. to, że kilka rozebranych panienek naraz wpadnie na scenę, że ktoś głośno beknie, albo - o! - że może jakaś struna mocno puści strój. Pech chciał, że zdarzyło się to ostatnie.
M.
Odpowiedz
MateuszNagórski napisał(a):2. Koncert jest zbiorem wydarzeń losowych. Należy do nich kilka rzeczy, np. to, że kilka rozebranych panienek naraz wpadnie na scenę, że ktoś głośno beknie, albo - o! - że może jakaś struna mocno puści strój. Pech chciał, że zdarzyło się to ostatnie.
Widzisz, tylko mało kto usłyszy, że Twojej strunie puścił strój, a za to wszyscy widzieli, że Patrycja nie wie co robić. Wy, gitarzyści, przytulacie się do gitary i macie gdzieś publiczność, ale wokalista musi stać, patrzeć na widzów i uśmiechać się przepraszająco.
Odpowiedz
Edyta napisał(a):Wy, gitarzyści, przytulacie się do gitary i macie gdzieś publiczność, ale wokalista musi stać, patrzeć na widzów i uśmiechać się przepraszająco.
Byłam na koncercie, faktycznie strojenie zajęło trochę czasu, ale nie sądzę, aby wynikało z chęci zwrócenia na siebie uwagi. Mnie to jakoś specjalnie nie irytowało.

pozdrawiam
Ewa
Odpowiedz
DayneTane napisał(a):nie sądzę, aby wynikało z chęci zwrócenia na siebie uwagi.
Ja też nie sądzę.
Próbowałam powiedzieć, że to moim zdaniem trzeba to zmienić, bo zmieniły się zasady występu.
Mnie też to nie irytowało. Paweł Konopacki stroi się dłużej. Po prostu współczułam Patrycji.
Pozdrawiam,
Edyta
Odpowiedz
Edyta napisał(a):Widzisz, tylko mało kto usłyszy, że Twojej strunie puścił strój, a za to wszyscy widzieli, że Patrycja nie wie co robić. Wy, gitarzyści, przytulacie się do gitary i macie gdzieś publiczność, ale wokalista musi stać, patrzeć na widzów i uśmiechać się przepraszająco.
Równie dobrze można stwierdzic, że każdy koncert, każdego zespołu jest tak samo dobry, bo mało kto różnicę usłyszy.
Edytko, Ty straszne, za przeproszeniem, głupoty, za przeproszeniem, pieprzysz!
Piszesz, że Paweł Konopacki jeszcze dłużej się stroi. I dobrze, stroi się DOKŁADNIE. Tym samym ma gdzieś publiczność? Jezu, przepraszam, ale tu ręcę opadają.
Piszesz, że wokalista musi stać, patrzeć na widzów i uśmiechać się przepraszająco... A figa! Wokalista to jest taki człek, któremu nic nie przeszkadza, nic go nie zbija z tropu i nad każdą zaistniałą sytuacją ma obowiązek zapanować. I tu już nie ma znaczenia, czy ja się stroję, czy Kuba dłubie w nosie, czy nagle pospadamy z krzeseł! Bo każde takie wydarzenie jest dla frontmana/menki pożywką dla ciekawszego prowadzenia koncertu.
Pozdrawiam,
M.
Odpowiedz
To prawda co pisze Mateusz. Dodam że tę rozstrojoną strunę usłyszy się, wszak na koncercie nie słychac tylko wokalistki, są też momenty gdzie dobrze słychac gitarę i jak będzie rozstrojona, to usłyszymy...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
Niech i tak będzie. Widocznie za bardzo się wczułam w rolę wokalistki Wink

Pozdrawiam,
Edyta
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Kolejny udany występ Patrycji Kaczmarskiej PMC 39 12,173 01-03-2007, 01:42 PM
Ostatni post: gredler
  koncert Patrycji Kaczmarskiej z Trio Łódzko - Chojnowskim mgawlicz 133 31,513 11-02-2006, 09:03 PM
Ostatni post: Kuba Mędrzycki

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości