Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
ordynacja wyborcza
#61
Szymon napisał(a):I znowu przekładasz to na "wszystkich". Ja odpowiadam za siebie - mój głos nie ma w praktyce żadnego wpływu na wynik wyborów.
To nie ja przekładam "to" na wszystkich - taka jest istota masowego głosowania i o tym pisałem.
Szymon napisał(a):Jak zapewne zauważyłeś żywię ogromny szacunek do Panów Kaczyńskich i do Prawa i Sprawiedliwości - cieszę sie, że to właśnie oni rządzą, natomiast nigdy w życiu bym na nich (ani na nikogo innego) nie zagłosował.
A skąd taka awersja do głosowania? Bo wiesz, czym innym jest napisać "nie idę głosować, bo mi sie nie chce/nic to nie zmieni' a czym innym "nigdy w życiu nie zamierzam głosować".

Przy okazji - temat znaczenia pojedynczego głosu w wyborach doczekał się southparkowego ujęcia:

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.spcomplete.com/torrents/808_rm.torrent">http://www.spcomplete.com/torrents/808_rm.torrent</a><!-- m --> (36 MB)

Odcinek co prawda dotyczy ostatnich wyborów prezydenckich w Stanach, ale warto zajrzeć.

marek
#62
a napisy tu: <!-- m --><a class="postlink" href="http://southpark.dmkhosting.com">http://southpark.dmkhosting.com</a><!-- m --> Wink
#63
MJ napisał(a):A skąd taka awersja do głosowania? Bo wiesz, czym innym jest napisać "nie idę głosować, bo mi sie nie chce/nic to nie zmieni' a czym innym "nigdy w życiu nie zamierzam głosować".
Nie, nie chcę wpływać i należeć!
I tak beze mnie - o mnie - gra.

Jednego nikt mi nie odbierze:
Ja jestem ja! ja! ja!
Wink

Pozdrawiam serdecznie
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
#64
Nie jestem sam. Odmiennych nas jest w bród!
Wciąż otorbionych wstrętem i respektem.
Bóg dał z kalectwem pokusę nam - i głód,
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!!
#65
Szymon napisał(a):
Cytat:Nie, nie chcę wpływać i należeć!
I tak beze mnie - o mnie - gra.
Jednego nikt mi nie odbierze:
Ja jestem ja! ja! ja!
No to ja wiem, ale dlaczego chcesz być poza tym (nawiasem mówiąc czy głosujesz czy nie - jesteś w ktorejś połówce społeczeństwa - w tej, która decyduje lub w tej, która nie).
Uważasz, że indywidualizm, nawet tak nieokiełznany jak Twój, jest nie do pogodzenia z demokracją? Czy z głosowaniem w ogóle? Czy z władzą? Czy z dzialaniem w grupie?

marek
#66
Marku - ja nie uważam, że indywidualizm jest nie do pogodzenia z jakimkolwiek gremialnym zachowaniem. To zależy właśnie od... indywidualnych predyspozycji. Nie chcę kogokolwiek namawiać do nie-głosowania. Odpowiadam w tej mierze wyłącznie za siebie - i w swoim imieniu jedynie mogę pisać, że nie zamierzam głosować. Nie dlatego, że tego się nie da pogodzić z moim "nieokiełznanym indywidualizmem" (ale, Marku - z ręką na sercu - naprawdę mnie za takiego uważasz ? :o ) Wink Nazywanie kogoś indywidualistą może być mylące - czasami oznacza także zaklasyfikowanie do jakiejś grupy, która się na przykład przeciwko czemuś buntuje, kontestuje rzeczywistość i tym podobne, nieprawdaż ? Po prostu chcę być w jak najmniejszym stopniu zależny od czynników zewnętrznych. Myślę, że w dzisiejszych czasach sytuacja Polski, zarówno gospodarcza jak i międzynarodowa jest dosyć ustabilizowana - i nie grozi nam żaden krach ani banructwo. To co mogą zrobić kolejne rządy, to tylko kosmetyka. Wierzę, że i tak (pod względem ekonomicznym) idzie ku dobremu, a ponieważ (wbrew antypisowskim, katastroficznym wypowiedziom) żyjemy w wolnym kraju, niezagrożonym już totalitaryzmem - polityka ma zatem mieć minimalny wpływ na moje życie. Zresztą zagadnieniami ekonomicznymi, podatkami, bezrobociem się specjalnie nie interesuje - na szczęście mnie rozmaite problemy z tym związane nie dotyczą. Poza tym wydaje mi się, że często przecenia się rolę państwa (to znaczy konkretnego rządu) w kwestii przeciwdziałania problemom natury ekonomicznej. A wielu bezrobotnych naprawdę na to bezrobocie zasługuje.

Jeśli coś mnie już emocjonuje to raczej kwestie "ideologiczne" - aborcja, kara śmierci i tym podobne, ale znowuż z moim antyspołecznym charakterem nie zdecydowałbym się działać w jakiejkolwiek organizacji promującej na przykład karę śmierci albo sprzeciwiającej się aborcji, związkom homoseksualnym i tak dalej.
Od zawsze miałem awersję do wszelkiego zorganizowanego, oficjalnego działania. A już konieczność podporządkowania się komukolwiek i działania zgodnie z "poleceniami" mierzi mnie niesamowicie.

Wiem, że tego typu podejście do głosowania jest nie do przyjęcia przez ludzi z pokolenia moich rodziców (czyli de facto z pokolenia JK.), którzy walczyli (a jeśli nawet nie walczyli to marzyli o tym) o możliwość współdecydowania o losach własnego kraju. Pamiętacie ostatni bodaj telewizyjny wywiad JK. na temat referendum w sprawie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej ? Tam JK. mówi o "44-45% bezwładnej części społeczeństwa, których nic nie obchodzi co z nimi będzie, którzy są obciążeni pogańsko-sowieckim fatalizmem". I to jest jednak uproszczenie. Czymkolwiek jest ów "pogańsko (?) -sowiecki fatalizm" to ja nie czuję się tymże obciążony.

Pozdrawiam serdecznie
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
#67
Szymon napisał(a):Odpowiadam w tej mierze wyłącznie za siebie - i w swoim imieniu jedynie mogę pisać, że nie zamierzam głosować. Nie dlatego, że tego się nie da pogodzić z moim "nieokiełznanym indywidualizmem"
Szymon napisał(a):Od zawsze miałem awersję do wszelkiego zorganizowanego, oficjalnego działania. A już konieczność podporządkowania się komukolwiek i działania zgodnie z "poleceniami" mierzi mnie niesamowicie.
Aha.
Szymon napisał(a):Czymkolwiek jest ów "pogańsko (?) -sowiecki fatalizm"
Myślę, że jest to postawa " Co będzie to będzie, ja na to nie mam wpływu." Dlaczego akurat "pogańska" - nie wiem.
Szymon napisał(a):ja nie czuję się tymże obciążony
nemo iudex idoneus in causa sua

marek


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Wyborcza o pewnych forumowiczach napisał / a: Krasny 0 1,181 02-08-2007, 12:24 AM
Ostatni post: Krasny
  Cisza wyborcza Przemek 26 7,537 11-13-2006, 12:32 AM
Ostatni post: Jaśko
  (po)wyborcza histeria Jaśko 17 6,361 12-12-2005, 04:33 PM
Ostatni post: thomas.neverny offline

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości