Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
ordynacja wyborcza
#1
Lekcji demokracji udzielil dziś Nasz Prezydent Brytyjczykom, Francuzom, Włochom, Amerykanom itp:

<!-- m --><a class="postlink" href="http://dziennik.pap.com.pl/index.html?dzial=POL&poddzial=POLI&id_depeszy=18664502">http://dziennik.pap.com.pl/index.html?d ... y=18664502</a><!-- m -->
Cytat:Prezydent zapowiedział, że jeśli powstanie ordynacja większościowa do parlamentu, to spotka się to z jego wetem. "To dobry sposób na wyłanianie władzy, ale on nie ma nic wspólnego z demokracją" - podkreślił.
Jak to dobrze, że ktoś czuwa nad tym, aby nasza sprawna demokracja nie przeobraziła się w takie karykatury jak ww systemy.

Cała nadzieja w tym, że - jak mówi rzecznik Kaczyńskiego po odznaczeniu Jaruzelskiego - prezydent nie czyta wszystkich dokumentów, ktore podpisuje. Jeżeli nie mial czasu na przeczytanie wniosku o odznaczenie, to tym bardziej zniecheci go konieczność przeczytania ustawy i podpisze bez zaznajomienia się z treścią.


marek
#2
Z powrotem na WOS wysłać Wink
#3
"wszystko wina to PO-wca, że o Żydzie tutaj już nie wspomnę" Wink

Ta retoryka PiS-u już mnie nudzi...
#4
Artur napisał(a):Z powrotem na WOS wysłać
WOS w szkole to fikcja. Można to zaliczyć mając tylko i wyłącznie dwadzieścia procent obecności i jedną ocenę niedostateczną. Wiem z autopsji Big Grin Więc prawdopodobnie by nic nie pomogło... Zresztą demokracja to dobry ustrój dla takich kolaboranckich społeczeństw jak francuskie albo takich parszywych jak niemieckie :Smile Wink
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
#5
A dla takich głupich jak polskie niby co?
#6
komuna.. jakkolwiek głupio by to nie zabrzmiało
#7
Alek napisał(a):A dla takich głupich jak polskie niby co?
Ty się poważnie pytasz, Alku? :rotfl: Ja Ci powiem tylko tyle, że Ty (albo ja i każdy z osobna) na to masz wpływ znikomy, więc to jest dyskusja na poziomie historii alternatywnej.
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
#8
Szymon napisał(a):Ty się poważnie pytasz, Alku?
Nie. Ale nie mogłem się powstrzymać,żeby nie dorzucić epitetu do naszego społeczeństwa Tongue
#9
mejdejo napisał(a):komuna.. jakkolwiek głupio by to nie zabrzmiało
Może wcale nie tak głupio, ale ja bym jednak wskazywał dyktaturę.
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.

"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
#10
michalf napisał(a):ale ja bym jednak wskazywał dyktaturę.
też mógłbym się zgodzić. Nadal wśród społeczeństwa panuje pogląd, że "kiedyś było lepiej", "za komuny to były czasy". Dużo osób nie jest jeszcze przygotowanych na samodzienle decydowanie o sobie, po tylu latach rządów, w których człowiek tylko wykonywał polecenia.
#11
Szymon napisał(a):WOS w szkole to fikcja. Można to zaliczyć mając tylko i wyłącznie dwadzieścia procent obecności i jedną ocenę niedostateczną. Wiem z autopsji
Skończ... to że tak to wygląda u Ciebie w szkole to nie znaczy, że jest tak wszędzie
#12
ann napisał(a):Skończ... to że tak to wygląda u Ciebie w szkole to nie znaczy, że jest tak wszędzie
Wszędzie na pewno nie,- ale ja nie pamiętam żeby w moim LO ktoś się tym zbytnio przejmował.
"Nigdy nie dyskutuj z idiotą
bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu,
a następnie wygra doświadczeniem"
#13
W moim LO Ja się przejmuję. Nawet maturę zdaję za miesiąc.
śni inny byt jurajski gad
#14
No to współczuję Wink
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
#15
WOS jako lekcja to porażka - również u mnie w gimnazjum. Nigdy nie wiem, po co robić taki przedmiot, gdy historyk wyłożyłby to samo porządniej - a na pewno tak, że nie zasnęłoby się na lekcji.
Po co na przykład uczyć się co to jest pieniądz Wink?
[b][size=85]Dziś gra się słońcem football-match ogromny!
Bóg strzela gole - po ludzku, wspaniale!
Dziś skok na ziemię z nieba karkołomny,
Cesarskie cięcie i salto mortale![/size][/b]
#16
Wiedza o społeczeństwie zapewne bywa...nieciekawa, ale naprawdę zbędnym, zupełnie nieprzydatnym do niczego i całkowicie bezsensownym przedmiotem są tak zwane "podstawy przedsiębiorczości", że o "wychowaniu fizycznym" już nie wspomnę. Na szczęście od pp miałem liberalną nauczycielkę i mi zaliczyła rok, chociaż pojawiłem się może trzy razy i nie otrzymałęm żadnych ocen, a z wf-u jestem od sześciu lat zwolniony Smile

Pozdrawiam serdecznie
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
#17
Co do PP to się zgodzę całkowicie - takie dodawanie godzin uczniom. Ale WF jest potrzebny, bo w przeciwnym razie pozanikały by na mięśnie. Osobiście uważam, że na etapie LO uczniowie powinni sami dobierać przedmioty, które ich interesują, a nie uczyć się bzdetnych i w niczym niepotrzebnych rzeczy
#18
Szymon napisał(a):że o "wychowaniu fizycznym" już nie wspomnę
:o Stary - to jest jedyny przedmiot,na który zdarzało mi się w szkole czekać... Co Ty gadasz w ogóle?!
Szymon napisał(a):a z wf-u jestem od sześciu lat zwolniony Smile
Dlaczego? To ja Ci naprawdę bardzo współczuję...

A co do WOS-u - może i jest tragicznie robiony,ale jest potrzebny moim zdaniem...
#19
mejdejo napisał(a):Co do PP to się zgodzę całkowicie
A ja się całkowicie nie zgodzę - dobrze poprowadzone PP mogą być bardzo przydatne.
Bez tego potem ludzie nie wiedzą na jakiej zasadzie się podatki rozlicza (że o ich wiedzy np. na temat tego co jest potrzebne do założenia firmy w ogóle nie wspomnę :] )

Pozdrawiam
Zeratul

P.S. nie ma to jak offtop w offtopie Wink
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
#20
Dobrze prowadzone - ot co. Tylko, że wg mnie dobrze prowadzone PP to powinny być jakieś praktyczne zajęcia np. z tego rozliczania podatków, bo z suchą teoretyczną wiedzę ciężko na PIT przelać Wink a na takie zajęcia praktyczne nie ma czasu, a z teoretycznej wiedzy po jakims czasie zostanie bardzo mało. Tak więc na naprawdę dobra prowadzenie PP nie ma szans - moim zdaniem.

Pozdrawiam

PS. To tak jeszcze o szkole bo mi się przypomniało. Ostatnio mieliśmy przypomnienie jak się ocenia ustną z J. polskiego. I w końcu dotarliśmy do punktu język (albo styl wypowiedzi) i odnosłem wrażenie, że CKE zaczyna segregować ludzi jak to niegdyś robił Adolf. Okazuje się, że jeżeli ktoś nie będzie mówił nieskazitelnie po polsku, to nie otrzyma maksymalnej liczby punktów. Jeżeli ktoś ma zatem jakąkolwiek wadę wymowy, nie ma szans na 20 punktów.. Przerażające - a miała to być równa i obiektywna dla wszystkich matura. Wolę się nawet nei stawiac w sytuacji kogoś komu zależy na polskim, a nie podchodzi pod kryteria CKE
#21
Co do praktyki - my mieliśmy "dzień przedsiębiorczości" i tego dnia, mogliśmy przyglądać się pracy w najróżniejszych dziedzinach. Można było zapoznać się z pracą nauczycieli, policjantów, baków, czy firm informatycznych, o ile te wyraziły na to zgodę. Było bardzo praktycznie Wink. Wg mnie, PP jest przydatne i potrzebne.
Szymonie, skoro pojawiłeś się 2-3 razy na tej lekcji, to jakim prawem oceniasz całokształt programu tego przedmiotu? To, że Tobie się udaje zaliczyć przedmiot z jedną oceną niedostateczną i 20% obecnością, to świadczy tylko o twojej szkole i nauczycielu (Jesteś olimpijczykiem, to sporo wyjaśnia).
#22
no to Zbigniewie pozazdrościć szkoły Wink u nas nawet nie było wyjazdu na strzelnicę z PO
#23
U nas też nie było. Szkoły nie ma co zazdrościć - wszystko to zasługa naszej nauczycielki od PP. A w ogóle to mamy fajnych nauczycieli, głoszących np. że RM to jedyne niezależne radio w Polsce, albo przewrażliwionych na słowa "Żyd" , "mason". A nauczycielka od chemii, to całkiem jest wybitna. "Lekcja bez pytania to lekcja zmarnowana". A my wszyscy w szkole to "chemiczni analfabeci". Nasz historyk (ten od RM), potrafi postawić pół jedynki za zamknięty zeszyt. No i najważniejsze, co wyniosłem z historii, to to, że Jaruzelski - zbrodniarz narodowy. Ale przynajmniej czasem jest bardzo śmiesznie.
#24
Zbigniew napisał(a):Szymonie, skoro pojawiłeś się 2-3 razy na tej lekcji, to jakim prawem oceniasz całokształt programu tego przedmiotu?
Miałem wątpliwą przyjemność uczęszczać na podstawy przedsiębiorczości w drugiej klasie. "Jakim prawem ?" :rotfl: :rotfl: :rotfl: Takim, że to jest wiedza, którą można zdobyć używając wprawnie wyszukiwarki internetowej. Takim, że to są bzdury nie godne miana przedmiotu szkolnego. Nigdy nie miałem ochoty na uczenie się chemii i uważam, że program chemii w liceum jest zbyt rozbudowany, niemniej jednak żywię szacunek do chemii (i biologii, czyli przedmiotów, które mnie nigdy specjalnie nie zajmowały) jako nauki. Podstawy przedsiębiorczości, przysposobienie obronne i wychowanie fizyczne nauką nigdy nie były i nie będą - pojmujesz różnicę ? To (pp) jest wiedza powierzchowna, utylitarna, nie służąca niczemu, poza osiągnięciem doraźnej korzyści materialnej. Na szczęście nauczycielka (bo na nazywanie ją "pani profesor" to ta magyster stanowczo nie zasługuje) zrozumiała, że jestem bezapelacyjnie nie przedsiębiorczy i że chcę mieć z tymi sprawami jak najmniej wspólnego w przyszłości (szczerze mówiąc samo słowo "firma" wywołuje u mnie obrzydzenie, a na każdej z tych nonsensownych lekcji owo słówko powtarzało się kilkunastokrotnie). Nawet chciała mi postawić dostateczny (bo to dobra dziewczyna, chociaż średnio rozgarnięta), ale powiedziałem, że tak wysoki stopień akurat z tego przedmiotu to byłby dla mnie dyshonor Wink

Pozdrawiam serdecznie
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
#25
"z targowiska nie bierz złota, to żydowska jest robota"
#26
MJ napisał(a):"z targowiska nie bierz złota, to żydowska jest robota"
Zgadza się !
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
#27
Szymon - powiedz mi proszę - czy Ty nie lubisz kopać piłki? Smile
Szymon napisał(a):szczerze mówiąc samo słowo "firma" wywołuje u mnie obrzydzenie,
Jestem w szoku,ale tu jesteśmy podobni akurat Smile
No bez przesady - ktoś musi tymi pieniędzmi się zajmować Tongue
#28
Niestety, PIT'y będziesz musiał wypełniać. A szkoła nie jest tylko i wyłącznie dla Ciebie, który ma internet pod ręką, któremu wysoka ocena z PP przynosi dyshonor. Ludzie z czegoś muszą żyć, a wcześniej, muszą wiedzieć jak zarobić. Jak zdobyć pracę, jak założyć "firmę". Chcesz czy nie, firmy są i będą. Szkoda mi Cię, skoro słowo firma wywołuje u Ciebie obrzydzenie. Jeszcze pewnie sporo razy usłyszysz te słowo.

Dzięki przysposobieniu obronnemu, nauczyłem się sporo z dziedziny pierwszej pomocy, i bardzo jestem wdzięczny szkole, że taki przedmiot jest. Przecież, nie siedzę w domu i nie zakuwam po 3 godziny z PP WOK'u czy PO (chociaż znam takie osoby). A może w ogóle, muszę się uczyć z W-F ? To nie są jakieś bardzo wymagające przedmioty, a na pewno przydatne w życiu. A o religii już nie będę wspominał.

No i nie rozumiem. Raz piszesz, że pojawiłeś się 2-3 razy, a teraz, że uczęszczałeś itd.
Szymon napisał(a):"Jakim prawem ?"

No bo nie masz prawa oceniać przedmiotu, skoro byłeś dwa czy trzy razy na lekcji.
MJ napisał(a):"z targowiska nie bierz złota, to żydowska jest robota"
Cóż, a Żydzi to się w szkołach nie uczą?
#29
Alek napisał(a):Szymon - powiedz mi proszę - czy Ty nie lubisz kopać piłki?
Wyrosłem z tego jakieś sześć lat temu. Zupełnie nierozwijające zajęcie. A jako rozrywka - beznadziejne. W podstawówce - to owszem, wszyscy grali w piłkę. Ale teraz to już chyba nikt (z moich znajomych) nie gra. To trochę tak jak z resorówkami Wink
Zbigniew napisał(a):No bo nie masz prawa oceniać przedmiotu, skoro byłeś dwa czy trzy razy na lekcji.
Byłem dwa czy trzy razy - w bieżącym (na szczęście już zakończonym) roku szkolnym. W zeszłym roku byłem o parę razy więcej Wink A swoją drogą, zapewne uważasz, że jeśli ktoś nie głosował to nie ma prawa komentować polityki ? :rotfl:
Zbigniew napisał(a):Jeszcze pewnie sporo razy usłyszysz te słowo.
Śmiem wątpić. Pierwszy raz w życiu (w takim natężeniu) usłyszałem je właśnie na lekcjach przedsiębiorczości i więcej tego przykrego doświadczenia powtórzyć nie zamierzam.
Zbigniew napisał(a):A o religii już nie będę wspominał.

Religia - to co innego. Poza tym jest przecież nieobowiązkowa i nie ma na niej ocen.
Zbigniew napisał(a):Szkoda mi Cię, skoro słowo firma wywołuje u Ciebie obrzydzenie.
Dlaczego Ci mnie szkoda ? :rotfl:

Wierzę w Ciebie, Zbigniewie. Będziesz wzorowym obywatelem ! Udzielającym pierwszej pomocy (a w każdym razie posiadającym w tym kierunku wiedzę teoretyczną), umiejącym wypełnić PIT (inna sprawa, że to nie jest specjalnie trudne, a instrukcje można bez problemu znaleźć w internecie do którego realnie rzecz biorąc dostęp może mieć każdy), zakładającym prężnie działającą firmę (albo też pracującym od ósmej do czwartej po południu w takowej, a następnie wracającym do mieszkanka - telewizorek, kapciuszki, kryształy... co jakiś czas delegacje, kolacyjki, zlecenia, zarządzanie "ludzkimi zasobami", kursy, public relations itp.), działającym społecznie - w komitecie odnowy osiedla, w parafialnym kole różańcowym i tym podobnych. Świetlana przyszłość przed Tobą, a więc ciesz się tym, co Ci będzie dane Smile

Pozdrawiam serdecznie
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
#30
Szymon napisał(a):A swoją drogą, zapewne uważasz, że jeśli ktoś nie głosował to nie ma prawa komentować polityki ?
Ale dlaczego? Co innego narzekać, co innego komentować.
Szymon napisał(a):Śmiem wątpić
Może nie w takim natężeniu jak na PP, ale usłyszysz na pewno, a skoro usłyszysz, to masz odpowiedź na swoje pytanie:
Szymon napisał(a):Dlaczego Ci mnie szkoda ?
Bo przecież te słowo wywołuje u Ciebie obrzydzenie, a skoro tak - to z obrzydzeniem będziesz patrzył na sporą część świata, gdzie są firmy, i firmy... ( o przepraszam, użyłem tego słowa)

Ech widzę, że musisz za wszelką cenę kogoś tu obrazić.
Szymon napisał(a):Będziesz wzorowym obywatelem ! Udzielającym pierwszej pomocy (a w każdym razie posiadającym w tym kierunku wiedzę teoretyczną)
Teoria ta się przydała, praktykowałem ją na swojej własnej osobie.
Szymon napisał(a):umiejącym wypełnić PIT (inna sprawa, że to nie jest specjalnie trudne, a instrukcje można bez problemu znaleźć w internecie do którego realnie rzecz biorąc dostęp może mieć każdy),
Trudne może i nie jest, ale jakoś sporo osób po paru latach się dziwi, za co odsetki trzeba płacić skarbówce.
A co do dostępu do internetu - co z tego, że takowy w jakiejś bibliotece czy kafejce usiądzie do komputera, jak nawet nie będzie wiedział jak to znaleźć. ( Informatyka czy technologia informacyjna, te akurat są potrzebne, ale nie w takiej formie w jakiej są. . .)
Szymon napisał(a):zakładającym prężnie działającą firmę (albo też pracującym od ósmej do czwartej po południu w takowej, a następnie wracającym do mieszkanka - telewizorek, kapciuszki, kryształy... co jakiś czas delegacje, kolacyjki, zlecenia, zarządzanie "ludzkimi zasobami", kursy, public relations itp.)
Piękne życie mi wróżysz. Nie pogardziłbym. Jednak, raczej tak się nie stanie, ale o swoich problemach chyba nie będę pisał.
Szymon napisał(a):działającym społecznie - w komitecie odnowy osiedla, w parafialnym kole różańcowym i tym podobnych
Cóż, nie miał bym na to czasu. W końcu, dyskutowanie na temat zasobów ludzkich pochłania masę czasu.
Szymon napisał(a):Świetlana przyszłość przed Tobą, a więc ciesz się tym, co Ci będzie dane
Jasne, że bym się cieszył. Jednak wybacz, ale Ty nie jesteś zbyt wiarygodnym źródłem.

W piłkę - grałem nawet wczoraj. I to nie na W-F (w-f'ów nie lubię, ale to przez nauczyciela i warunki szkolne ) Poza tym, nie uważam biegania za piłką bezcelowego. Jest to zdrowe, rozwija nasze umiejętności, koordynację itd. Lepsze to, niż mój przyszły telewizorek i zapewne chciałeś napisać - radio.

Powracając do PP - cóż, za bardzo patrzysz na świat przez swoją sytuację. A może ta nauczycielka od PP u Ciebie w szkole jest aż tak tragiczna? U nas przynajmniej, nauczycielka, stara się zmienić mentalność zakorzenioną w Polakach, że jeśli w tych jakże trudnych czasach kapitalizmu, nie będzie inicjatywy, pomysłu, przedsiębiorczości - to ciężko zdobyć pieniądze.
Szymon napisał(a):Wierzę w Ciebie, Zbigniewie
Skoro nie w Boga, to w coś musisz.

PS miałem ciężki dzień, jutro napiszę nieco więcej.


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Wyborcza o pewnych forumowiczach napisał / a: Krasny 0 1,181 02-08-2007, 12:24 AM
Ostatni post: Krasny
  Cisza wyborcza Przemek 26 7,537 11-13-2006, 12:32 AM
Ostatni post: Jaśko
  (po)wyborcza histeria Jaśko 17 6,361 12-12-2005, 04:33 PM
Ostatni post: thomas.neverny offline

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości