Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
reakcja ludzi na Mury
#1
Wracałem (z grupą przyjaciół) przed kilkoma dniami z gór przez Jelenia Górę, mieliśmy ze sobą gitarę i 2 godziny wolnego czasu (do odjazdu autobusu) wiec usiedliśmy sobie na rynku jeleniogorskim i zaczeliśmy spiewac ( a raczej dziewczyny spiewaly bo ja i moi koledzy glosem chwalic sie nie lubimy), spiewalismy rozne pisenki: troche SDMu, Dżemu, Heja, i pare innych ktroych autorów nie pomne i pod koniec naszych wystepow zaspiewaly Mury. Zainteresowala mnie reakcja ludzi.
1. od przechodzacej pani (ok 40l) skaplo 10 zl
2. generalnie ludzi jakby nie rozpoznawali pisenki - wnioskuje z braku spojrzen z glebszym zainteresowaniem
3. chwycil mnie za serce pewien staruszek, stanął sobie w oddali, pod kolumnami kamieniczki, i zasluchany patrzyl
ogromnie bylem ciekawy o czym myslal co wspominal
wogole ciekawi mnie to czy naprawde nikt nie rozpoznawal tej piosenki, a jesli jednak rozpoznawali to co dla nich znaczyla i o czym mysleli uslyszawszy ja.
[ na marginesie - w 1h zarobilismy 40zl - bylo na lody i na bagarzowy w pksie ]
#2
mury... hah, jedyna piosenka Jacka ktora naprawde potrafi juz zdenerwowac swoim oklepaniem... a zarazem przyciagac pieknem i uczuciem. Nigdy nie slyszalem, by ktokolwiek gral Mury, a moje pokolenie woli techno i hip hop, a nie Kaczmarskiego, wiec tym bardziej nie mam czego z ludzmi gadac..... Rozmawialem jednak z pewnym starszym panem, ktory na wspomnienie o murach zalapywal lekkie "zawieszenie" i zdawal sie o czyms gleboko myslec... nie pytalem, troche sie wstydzilem, troche balem...
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
#3
Armagedda napisał(a):mury... hah, jedyna piosenka Jacka ktora naprawde potrafi juz zdenerwowac swoim oklepaniem... a zarazem przyciagac pieknem i uczuciem. Nigdy nie slyszalem, by ktokolwiek gral Mury, a moje pokolenie woli techno i hip hop, a nie Kaczmarskiego, wiec tym bardziej nie mam czego z ludzmi gadac...

Witam,

podobnie jak Armagedda "Mury' wydają mi się co nieco oklepanym utworem, ale wciąż do niego wracam :evil:

Nie dziwię się, że moja generacja, nie rozpoznaje dzieł JK, onie wolą co innego hyphop czy inna techniawkę. Boli mnie to, że czasem ludzie w wieku moich rodziców, nie wiedzą kim był Mistrz, ew. ich wiedza kończy się na "Murach" i "Naszej klasie".

Respect dla tamtego starszego Pana!

Pozdrawiam
Bartek
[i]"...lecz las jest nasz i łąki też są nasze!"[/i]
#4
Szaszłyk napisał(a):Nie dziwię się, że moja generacja, nie rozpoznaje dzieł JK, onie wolą co innego hyphop czy inna techniawkę.
jeszcze jedno spostrzezenie z tamtego dnia ktorym chcialbym sie podzielic, gdy gralismy ( one graly) przyszla grupa nastolatkow na oko moj wiek, usiedli niedaleko i widac bylo ze w mniejszym lub wiekszym stopniu sluchaja, a nie wygladali bynajmniej na ludzi sluchajacych SDMu czy Kaczmarskiego ( wlasciwie to nosili szerokie spodnie i bluzy z kapturami)
bylem zdziwiony i to bardzo
#5
Przez to oklepanie Murów i przez to, że JK się wielu ludkom głownie z nimi kojarzy, na żadnym koncercie i spotkaniu Listowym jak dotąd Mury nie były spiewane z jednym wyjątkiem. Na zakończenie zeszłorocznego spotkania Listy w Przemyślu, zaczęliśmy śpiewać Mury, ale na melodie Pijanego Poety ( i nie tylko Mury Smile, ale to było już późną nocą ...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
#6
tomekzemleduch napisał(a):jeszcze jedno spostrzezenie z tamtego dnia ktorym chcialbym sie podzielic, gdy gralismy ( one graly) przyszla grupa nastolatkow na oko moj wiek, usiedli niedaleko i widac bylo ze w mniejszym lub wiekszym stopniu sluchaja, a nie wygladali bynajmniej na ludzi sluchajacych SDMu czy Kaczmarskiego ( wlasciwie to nosili szerokie spodnie i bluzy z kapturami)
bylem zdziwiony i to bardzo

tez bym byl BARDZO zdziwiony... po paru wieczornych spotkaniach z takimi mam juz raczej na ich temat zdanie wyrobione. Nie jest niestety pochlebne. Moja "milosc" do Kaczmarskiego zaczela sie od "Oblawy", gdy pozyczalem jakies dziwne plyty od sasiada - puscil mi "Live", wlasnie oblawe - od razu mi sie spodobala. Potem reszta plyty mi coraz bardziej podchodzila i tak sie zaczelo.... a gdy uslyszalem mury bylem BARDZO zdziwiony, ze to Kaczmarski, bo znalem ta melodie juz dawniej...
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
#7
Bardzo nie lubię, jak w miejscach publicznych różni przygodni grajkowie wykonują utwory Jacka. Może ma to jakiś urok, ale nosi także znamię profanacji. Szliśmy raz Kaczmarową Grupą przejściem podziemnym pewnego brzydkiego dworca kolejowego w dużym polskim mieście :twisted: i napotkaliśmy tam pana w nieokreślonym wieku studenckim, obwieszonego tabliczkami "zbieram na winko", który produkował się na rozstrojonym akustyku z "Naszą klasą" i z... "Powrotem"!!! Bardzo nas to zniesmaczyło, kupiliśmy mu więc to winko - a nawet dwa (wydaliśmy całe 6,40) i poprosiliśmy, żeby przypadkiem nie sięgał już po ten repertuar. Bo nastepnym razem możemy być mniej wyrozumiali :beer:
W nas jest Raj, Piekło -
i do obu - szlaki!
#8
Igor napisał(a):Bardzo nie lubię, jak w miejscach publicznych różni przygodni grajkowie wykonują utwory Jacka. Może ma to jakiś urok, ale nosi także znamię profanacji. Szliśmy raz Kaczmarową Grupą przejściem podziemnym pewnego brzydkiego dworca kolejowego w dużym polskim mieście :twisted: i napotkaliśmy tam pana w nieokreślonym wieku studenckim, obwieszonego tabliczkami "zbieram na winko", który produkował się na rozstrojonym akustyku z "Naszą klasą" i z... "Powrotem"!!! Bardzo nas to zniesmaczyło, kupiliśmy mu więc to winko - a nawet dwa (wydaliśmy całe 6,40) i poprosiliśmy, żeby przypadkiem nie sięgał już po ten repertuar. Bo nastepnym razem możemy być mniej wyrozumiali :beer:

fanatyzm w zadnej postaci nie jest dobry...
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
#9
po pierwsze masz szczescie ze porownujesz mnie i moich przyjaciol do menela zbierajacego na wino, gdyz ja jestem z natury pokojowym czlowiekiem ktory bardzo trudno obrazic
po drugie ja tez nie lubie jak ktos profanuje utwory JK, dlatego spiewalismy jedynie MURY ktore sa stosunkowo latwe, a pozatym nie uwazam zeby spiewanie jego utworow na dobrym poziomie bylo profanacja nawet w miejscu publicznym tym bardziej jezeli moze to obudzic w ludziach odrobine rozsadku i skolnic do przemyslen
#10
Nie chciałem porównać Cię do menela - tak napisałem, menela?? - podałem go jako przykład wyjątkowo niefortunnego spotkania z twórczością JK. Mnie raczej ciężko byłoby skłonić do przemyśleń w miejscu publicznym...
W nas jest Raj, Piekło -
i do obu - szlaki!
#11
Cytat:Bardzo nie lubię, jak w miejscach publicznych różni przygodni grajkowie wykonują utwory Jacka. Może ma to jakiś urok, ale nosi także znamię profanacji. Szliśmy raz Kaczmarową Grupą
No jak widze Igorze uważasz siebie za wielbiciela JK... i to dobrze... szkoda tylko że myślisz że Twoje uwielbienie Mistrza upoważnia Cię do wybierania kto i gdzie może grać i śpiewać jego piosenki... Tak bowiem odebrałem tekst:
Cytat:i poprosiliśmy, żeby przypadkiem nie sięgał już po ten repertuar. Bo nastepnym razem możemy być mniej wyrozumiali
Ja osobiście wielokrotnie wykonywałem lub słuchałem tych piosenek w bardzo nietypowych miejscach i wcale nie uważam aby doszło do profanacji (ale oczywiście mogę się mylić...)
Cytat:Mnie raczej ciężko byłoby skłonić do przemyśleń w miejscu publicznym...
A to dlaczego?...

Pozdrawiam...
Mateo Strunnik
#12
Dobrze, już nic nie mówię...
Czy uważam się za wielbiciela JK? Słucham jego utworów, czytam jego poezję i prozę, szukam informacji o nim... Jego twróczość robi na mnie ogromne wrażenie. Tyle mogę napisać. Nie posiadam praw autorskich do utworów Mistrza, a więc nie wolno mi decydować, kto i gdzie będzie je śpiewał. Sam nie mam zdolności artystycznych, więc - poza podkładem gitarowym - nie potrafiłbym ich zaprezentować. Na pewno nie chciałem porównać Tomkazemleducha do, jak to określiliście, menela kiedyś spotkanego przeze mnie. Natomiast z całą stanowczością stwierdzam, że ów student wtedy wydał mi się nie na miejscu z takim repertuarem - zbierał na"wino", dostał "wino", czyli śpiewanie JK mu się opłaciło. Zachowaliśmy się wtedy może bardziej nie na miejscu niż on. Zgoda. To było pod wpływem impulsu. Jedyne, co wolno mi w tej kwestii powiedzieć, to że nie lubię tego typu wykonań piosenek Mistrza. A tak uważać mi chyba wolno. Nie mam poczucia humoru, więc coś, co miało zabrzmieć śmiesznie, okazało się idiotyczne i pyszne :? . Korzę się...
Bo widzę, że ta spowiedź - to piosenka -
Dla siebie ją samego wykonuję...
To też grzech - więcej grzechów nie pamiętam,
Ale tego jednego...
W nas jest Raj, Piekło -
i do obu - szlaki!


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Tylko dla ludzi o stalowych nerwach! Zbigniew 5 2,243 10-06-2008, 09:51 PM
Ostatni post: Przemek
  Uznałem, że mam prawo sądzić ludzi... adme 58 9,198 09-30-2008, 12:34 AM
Ostatni post: Niktważny
  OT z tematu "Michnik spisał ludzi, których nie lubi&quo Przemek 58 12,440 07-04-2008, 09:51 PM
Ostatni post: dauri
  Michnik spisał ludzi, których nie lubi :-) Adam_Leszek 50 11,149 07-04-2008, 09:38 PM
Ostatni post: Tomek
  Szukam ludzi z Warszawy... Klosek 2 1,734 12-12-2005, 07:25 PM
Ostatni post: ann

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości