Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Cytat:Warszawa. Spektakl multimedialny w 10. rocznicę śmierci Herberta
Sztukę Zbigniewa Herberta "Rekonstrukcja poety" w oprawie multimedialnej i z muzyką wykonywaną na żywo przez Leszka Możdżera i Roberta Piotrowicza przygotowała w Warszawie Biblioteka Narodowa w 10. rocznicę śmierci poety. (...)
Spektakl odbędzie się wieczorem 27 lipca, w przeddzień 10. rocznicy śmierci Herberta na warszawskim pl. Krasińskich przed Pałacem Rzeczypospolitej, w którym od dwóch lat przechowywane jest archiwum poety, pozyskane przez Bibliotekę Narodową od spadkobierców.
Widowisko będzie otwarte dla wszystkich chętnych.
(podkreślenia moje.)
więcej: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/58093.html">http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/58093.html</a><!-- m -->
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Za <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.polskieradio.pl/koncerty/">http://www.polskieradio.pl/koncerty/</a><!-- m --> :
Cytat:27. 07. 2008 (niedziela) godz. 18.00
Program 2 Polskiego Radia
Teatr Polskiego Radia
Program 3 Polskiego Radia
Rok Zbigniewa Herberta
„Lalek”
spektakl-słuchowisko Zbigniewa Herberta
reżyseria i adaptacja Jan Warenycia
opracowanie muzyczne Marian Szałkowski
realizacja akustyczna Andrzej Brzoska
udział biorą:
Włodzimierz Bednarski, Andrzej Blumenfeld,
Henryk Boukołowski, Marta Dobecka, Andrzej Ferenc,
Julia Kijowska, Piotr Kozłowski, Cezary Kwieciński,
Łukasz Lewandowski, Mateusz Ławrynowicz,
Jan Matyjaszkiewicz, Andrzej Mastalerz, Łukasz Mąka,
Mikołaj Mikołajewski, Janusz R. Nowicki, Jarosław Sacharski,
Zofia Saretok, Irena Sierakowska, Arkadiusz Smoleński,
Zbigniew Suszyński, Paweł Szczesny, Henryk Wojciechowski,
Wojciech Wysocki, Barbara Zielińska
Transmisja na antenie Programu 2 Polskiego Radia
Bilety godzinę przed spektaklem w kasie Studia Koncertowego
Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego
ul. Z. Modzelewskiego 59
Informacje, możliwość rezerwacji biletów: tel. 022 645 52 52
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
pkosela napisał(a):Warszawa. Spektakl multimedialny w 10. rocznicę śmierci Herberta Ciekawe. Dwa dzienniki - dwie opinie:
Gazeta Wyborcza napisał(a):Nic bardziej niszczącego dla poety niż rocznice i jubileusze. Plenerowe widowisko medialne "Rekonstrukcja poety" zorganizowane w 10. rocznicę śmierci Zbigniewa Herberta było więc wielkim sprawdzianem dla organizatorów. Sprawdzian został zdany pomyślnie. Dziennik napisał(a):Plenerowa "Rekonstrukcja poety" miała udowodnić, że nowe media mogą podkreślić siłę wielkiej poezji. Nic z tego. Spektakl na warszawskim Placu Krasińskich stał się kompromitacją. Artystyczną, techniczną i organizacyjną Był ktoś? Jakie wrażenia?
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 276
Liczba wątków: 12
Dołączył: Feb 2005
Reputacja:
0
uff, napisałam dużo, kliknęłam na link i zniknęło. Ech... Nie mogłyby się otwierać w nowym oknie?
Ja byłam i mimo wpadek, przychyliłabym się do opinii gazety Porażką artystyczną była tylko pierwsza część spektaklu. P. Ewa Dałkowska recytowała trzy wiersze Herberta, ilustrowane (lub ilustrujące) znanymi fotografiami Chrisa Niedenthala z okresu PRL. Tekst wierszy gubił się, rozpadał i/lub nie przystawał do zdjęć, w najlepszym razie sprowadzał się do wyśmiewannia absurdów komunizmu, a nie takie miał chyba poeta ambicje.
W drugiej częśći wyemitowano fragmenty wywiadu prowadzonego przez zaskakująco nie-wiekowego Aleksandra Małachowskiego. Cóż, warto obejrzeć, ponoć fragmenty są w "Obywatelu Poecie". Dość powiedzieć, że fantastyczna fizjonomia Herberta zdradzała całą gamę bardzo trafnych wrażeń. Wyobraźni widzów pozostawiono to, co malowało się na jego twarzy, gdy dziennikarz powiedział "A teraz niech się pan na chwilę wyłączy" i kamera zrobiła zbliżenie na Malachowskiego opowiadającego o skąpej twórczości poety.
Na plus organizatorom należy policzyć to, że pokazali też fragment wywiadu, gdzie Herbert mówi jasno, żę sztuki współczesnej nie lubi i nie uznaje, ponieważ jest zarażona obrzydliwym subiektywizmem. Jeśli, powiedział, pan X przeczytał Odyseję i mu się ona nie spodobała, to znaczy tylko tyle, że Odyseja przeczytała tego pana i... jej się nie spodobał. Po tym wstępie twórcy zaprezentowali bardzo współczesny spektakl multimedialny będący dokładnie obrzydliwie subiektywną rekonstrukcją poety Herberta. Ja wyciągnęłam z tego przede wszystkim przepaść między słowami, które są środkiem wyrazu i które po poecie pozostają, ich kamiennym zamknięciem a burzliwą wielością indywidualnego doświadczenia człowieka-poety (Homera, za którym cały czas krył się Herbert). Ta nieprzystawalność jest bolesna, ale jest też najsilniejszym źródłem ekspresji. Mnie osobiście się ta ostentacyjnie subiektywna rekonstrukcja poety podobała - była nowoczesnym dialogiem z Herbertem, nie autorytatywnym, ale odważnym.
Na marginesie: ciekawe, że twórcy spektaklu, podobnie jak Przemysław Gintrowski, swoją interpretację Herberta, poety ciszy, znajdują poprzez krzyk (w przypadku spektaklu Libera (?) jest to, co charakterystyczne, słowo "krzyk" - bo żadnych wrzasków, ani nawet chrypy tu nie było )
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Ola K. napisał(a):bardzo współczesny spektakl multimedialny będący dokładnie obrzydliwie subiektywną rekonstrukcją poety Herberta Ech, ile lat musi minąć, żeby Twórczość Herberta przestała być doraźnym środkiem do celu? Choćby nie wiem jak szczytny był ten cel - poety szkoda...
Dzięki Olu!
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 276
Liczba wątków: 12
Dołączył: Feb 2005
Reputacja:
0
Proszę
"Obrzydliwie" subiektywną nazwałby tę rekonstrukcję Herbert, ale moim zdaniem to był dobry, ciekawy spektakl! Natomiast żenujące było sprowadzenie poezji Herberta do komicznych obrazków z życia społeczeństwa PRLu, co miało miejsce w pierwszej części.
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Ola K. napisał(a):sprowadzenie poezji Herberta do komicznych obrazków z życia społeczeństwa PRLu Dla tego społeczeństwa niekoniecznie były komiczne. Ale właśnie, m.in. to miałem na myśli.
A może to "ogólna atmosfera" mnie tak nastraja? Chociaż we wczorajszej powtórce "Rozmów o Herbercie", Michnik jakoś potrafił podkreślać piękno i ponadczasowość poezji, a nie toczyć polityczne boje. Nektórzy by go pewnie o to nie posądzali...
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 3,456
Liczba wątków: 152
Dołączył: Oct 2007
Reputacja:
0
Zachęcam do posłuchania audycji o Herbercie... w Radiu Maryi
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=8697">http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=8697</a><!-- m -->
[size=85]My chcemy Boga w rodzin kole,
W troskach rodziców, dziatek snach.
My chcemy Boga w książce, w szkole,
W godzinach wytchnień, w pracy dniach.
[/size]
[b]"Poza Kościołem NIE MA zbawienia"[/b]
Liczba postów: 3,456
Liczba wątków: 152
Dołączył: Oct 2007
Reputacja:
0
A to czytaliście? <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=93390">http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=93390</a><!-- m -->
Cytat:(O nawróceniu Jacka Kaczmarskiego przed śmiercią ci, którzy najwięcej mają do powiedzenia na jego temat, milczą jak zaklęci. Szkoda.)
[size=85]My chcemy Boga w rodzin kole,
W troskach rodziców, dziatek snach.
My chcemy Boga w książce, w szkole,
W godzinach wytchnień, w pracy dniach.
[/size]
[b]"Poza Kościołem NIE MA zbawienia"[/b]
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
"W tym temacie":
Cytat:Używany wyrywkowo, redukowany do tego czy innego cytatu, listu otwartego, ostrej oceny - Herbert pasował w zasadzie każdemu, tyle że każdemu z innego powodu i w innym momencie. Ale tak naprawdę Herbert nie pasuje nikomu - pisze publicysta DZIENNIKA Cezary Michalski.
całość: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.dziennik.pl/opinie/article214648/Najwiecej_dla_Herberta_zrobila_amerykanska_tlumaczka.html">http://www.dziennik.pl/opinie/article21 ... aczka.html</a><!-- m -->
Dla leniwych, smutne, acz prawdziwe, jak mi się wydaje, podsumowanie:
Cytat:W Roku Herbertowskim wydarzyło się jednak coś, co poezji Herberta naprawdę pomaga. Tyle że nie w Polsce, ale w Ameryce. Jest to ukazanie się "Wierszy zebranych" Zbigniewa Herberta po angielsku, w zupełnie nowym przekładzie Alissy Valles. Okładkę tej książki można zobaczyć zarówno w witrynie poważnej księgarni uniwersyteckiej w chicagowskim Hyde Parku, jak też wypełnionej rozgorączkowanym tłumem sieciówce Barnes and Noble na Manhattanie. A wszędzie na honorowym miejscu, pomiędzy tomami Audena, Eliota, Berrymana... Pośród największych światowych poetów, czyli na miejscu, na którym w Polsce nie umieściłby Herberta ani Tadeusz Komendant, ani wielbiciele Różewicza czy Świetlickiego...
A jednak właśnie do przebywania w towarzystwie Berrymana, Audena czy Eliota Herbert ma prawo. Dzięki wprowadzeniu go do angielszczyzny, współczesnej łaciny, czytają go ludzie, którzy nawet nie wiedzą, skąd wzięły się w jego zdyscyplinowanych, gorzkich wierszach obrazy istot cierpiących na tle rajskich pejzaży i klasycznej architektury. Amerykańscy czytelnicy rozumieją te wiersze jako zapis uniwersalnego cierpienia, uniwersalnej niesprawiedliwości, uniwersalnego upadku. W ten sposób dziesięć lat po śmierci poety wiersze Herberta zostają uwolnione od historycznego i politycznego kontekstu. Od kultury i języka, które same przechodzą kryzys, dlatego nie mogą poezji Herberta dzisiaj w niczym pomóc, dostarczyć żadnej ciekawej kontynuacji czy interpretacji. Mogą ją tylko zabić. Obojętnie szlifując marmur czy pisząc na Herberta pamflety.
Jacek Kaczmarski napisał(a):Będziemy zatem rozszarpywać schedę
Słów przemyślanych, myśli przebolałych
Każdy dla siebie, każdy podług siebie
Tak się zbroimy Twoim arsenałem
Przeciwko sobie i przeciwko Tobie
Bo tylu nas przecież jest - a spadek jeden
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Zbrozło napisał(a):w Radiu Maryi Chyba jednak w Radiu Maryja Żadnego Radia Maryi nie znam
Liczba postów: 1,872
Liczba wątków: 53
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
Tekst który linkował pkosela napisał(a):Używany wyrywkowo, redukowany do tego czy innego cytatu, listu otwartego, ostrej oceny - Herbert pasował w zasadzie każdemu, tyle że każdemu z innego powodu i w innym momencie. j.w. napisał(a):Gontarczyk i Cenckiewicz - kto wie, czy niewychowani na tamtym wywiadzie Herberta - do tej pory szukają nieskazitelnych bohaterów wśród Polaków żywych i sławnych. I zza każdej bohaterskiej fasady prędzej czy później wychodzi im Bolek. Oczywiście Der Dziennik nie chce w żaden sposób wykorzystywać Herberta.
[Dodano 26 sierpnia 2008 o 23:14]
Nie no, ten artykuł jest żenujący.
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Filip P. napisał(a):Nie no, ten artykuł jest żenujący. Filip, napisz coś więcej! Może to być interesujące nie tylko dla mnie.
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 1,872
Liczba wątków: 53
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
Witam!
Na przykład: Cytowany przeze mnie fragment, w którym autor sugeruje skąd biorą się 'tacy' ludzie jak panowie Gontarczyk i Centkiewicz, ma w moim odczuciu dać do zrozumienia (w sposób prymitywny), że postawa Herberta wobec tak zwanego rozliczania przeszłości jest błędna i prowadzi do niebezpiecznych zachowań.
To jest zajęcie stanowiska w sporze o poglądy Herberta i tu się Dziennik niczym nie wyróżnia.
Cytat:Po 1989 roku Herbert nie znalazł się po stronie szlifierzy marmuru, ale zagalopował się w rejony "Tygodnika Solidarność", "Arki" i "Arcanów", prawicy... Instytucji słabych i rozpadających się, środowisk skłóconych. Raczej kwartalników niż gazet codziennych, raczej partii z Konwentu św. Katarzyny, niż tych, których ludzie niemalże z automatu obsadzali ministerstwo kultury.
W kraju, którego domyślnym ustrojem społecznym jest feudalizm, stabilny jest tylko salon, a Herbert go obrażał. Antysalon, który oczywiście obiecał, że się Herbertem zaopiekuje - nim, jego twórczością, jego wizerunkiem - był pełen frustratów kłócących się ze sobą, podejrzewających wzajemnie o najgorsze zbrodnie, którzy ze swoich zobowiązań wywiązać się nie mogli albo nie mieli zamiaru.
To słowo "zagalopował się" w sposób odpowiedni przedstawia intencje autora. Sugeruje to słowo, że Herbert nie panował nad tym co pisze i gdzie pisze. Późniejszy zaś opis środowisk prawicowych jest zwyczajnym wyrażeniem poglądów autora artykułu. Moim zdaniem zupełnie niepotrzebnym.
Pozdrawiam!
Filip
Liczba postów: 438
Liczba wątków: 4
Dołączył: Mar 2006
Reputacja:
0
"Herbert multimedialny", którego główną częścią jest tegoroczna plenerowa "Rekonstrukcja poety" - TVP Kultura - środa, 08.10., 23:50
Liczba postów: 470
Liczba wątków: 21
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Wiem, że teraz sporo wydatków w związku z nowym boksem, ale: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.wydawnictwoa5.pl/index.php?tresc=aktualnosci">http://www.wydawnictwoa5.pl/index.php?tresc=aktualnosci</a><!-- m --> ukazały się "Wiersze zebrane" Zbigniewa Herberta. Zawierają teksty z jego dziewięciu tomów poetyckich, kosztują 65 zł.
[Dodano 12 listopada 2008 o 12:11]
Godna uwagi jest również pozycja "Mistrz z Delft", w której odnajdujemy nieznane dotąd szkice i wiersze z prywatnego archiwum Poety. Więcej: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.zeszytyliterackie.pl/shop/product_info.php?products_id=101">http://www.zeszytyliterackie.pl/shop/pr ... cts_id=101</a><!-- m -->
Żydowinem być mi raczej,
Gdy mianuje mnie Polaczek...
|