Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Koncert w Krakowie
#61
A ja tak sobie myślę...
...Kiedy do groma w końcu będzie jakiś tego typu koncert w Białymstoku? Smile)
Bo źródło wciąż bije...
Odpowiedz
#62
Jak ktoś z Białegostoku zorganizuje...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#63
Przemek napisał(a):Jak ktoś z Białegostoku zorganizuje...
To sobie jeszcze poczekam... Nawet WOŚPu w tym roku nie miał kto zorganizować.
Bo źródło wciąż bije...
Odpowiedz
#64
VanThunderbolt napisał(a):
Przemek napisał(a):Jak ktoś z Białegostoku zorganizuje...
To sobie jeszcze poczekam... Nawet WOŚPu w tym roku nie miał kto zorganizować.
Nie wychwyciłeś delikatnej aluzji? Wink

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#65
Zeratul napisał(a):Nie wychwyciłeś delikatnej aluzji?
Tak szczerze to nie. Smile
Chociaż... Może gdybym wziął gitarę, poszedł gdzieś do centrum miasta, zaczął grać i śpiewać dopóki ktoś czegoś nie załatwi, to ludzie poczuliby, co to jest prawdziwy ból i może z litości by ktoś coś zorganizował... Zawsze to jakiś sposób Smile)
Bo źródło wciąż bije...
Odpowiedz
#66
Same to się koncerty nie organizują... spróbuj pójść do domu kultury i porozmawiać z kim trzeba...
Odpowiedz
#67
Filip P. napisał(a):Same to się koncerty nie organizują... spróbuj pójść do domu kultury i porozmawiać z kim trzeba...
Dokładnie.a ja z racji niedalekiej odległości chętnie bym wpadł Wink
[color=green][b],,Trzeba wciąż żywić nadzieje jakąś
wbrew sobie sobą żywić ją trzeba''[/b][/color]
Odpowiedz
#68
O, cholera, to mnie ominęło sporo ciekawostek tudzież możliwośći wykazania się jako czarny charakter (Ech, ten Morrowind) Big Grin Co do koncertu, ewentualnej popijawy (czytaj kulturalnego nieformalnego spotkania w zaciszu jakiegoś lokalu) oraz noclegów, udało się mi ustalić z chorą aktualnie Grabi, co następuje: Niektórzy z nas dadzą radę przenocować parę osób u siebie - byłoby miło, gdyby nasi krajanie wystąpili z jakimiś deklaracjami w tej gestii - kto może i ile głów Tongue Ja osobiście mogę przenocować 4, pod warunkiem posiadania karimat i śpiworów. Wg ostatnich ustaleń knajpka jakaś będzie też, nieodpłatnie, ale impreza w tym wypadku będzie otwarta. Chociaż podejrzewam, że kiedy się towarzystwo rozśpiewa, to klientela "niezrzeszona" sama postanowi zmienić lokal :rotfl:
Apokalypsy horký dech
nevidíš slunce naposled
teď čekají nová převtělení
amulet v kruhu tváře mění
Odpowiedz
#69
Witajcie chętnie przenocuję dwie osoby jeśli zachodzi taka potrzeba. Jeżeli ktoś nie jest zbyt wybredny to zapraszam. Ja mam prawie puste mieszkanie na Kazimierzu więc po"nieformalnym spotkaniu" możnaby jeszcze własnymi siłami wrócić Wink . Również proponowałbym zabranie śpiwora,
Czekam na zgłoszenia a potem ogłaszę wybór najlepszej oferty Wink
Odpowiedz
#70
Mapka dojazdu do Solvayu:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wierzba.miks.uj.edu.pl/~jecek/mapka.gif">http://wierzba.miks.uj.edu.pl/~jecek/mapka.gif</a><!-- m -->

Dojazdu na, przypomnijmy wobec zejścia wątku z pierwotnego tematu:

Koncert piosenek Jacka Kaczmarskiego
w wykonaniu Trio Łódzko-Chojnowskiego i Kwartetu Pro Forma

w Krakowie, w CSW Solvay, ul Zakopiańska 62.

Szczegóły dotyczące samego koncertu tu:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/ogloszenia/krakow.jpg">http://www.kaczmarski.art.pl/ogloszenia/krakow.jpg</a><!-- m -->

Pozdrawiam !
Grabi
Odpowiedz
#71
Koncercik świetny IMHO. Chociaż jeśli o mnie chodzi było trochę za mało oryginalnych piosenek Jacka - za dużo nowej twórczości Smile
Ale wykonania "Hieronimusa Boscha" i "Bal u Pana Boga" - po prostu miodzo! Big Grin
Jestem też pełen uznania dla tego pana(nie pamiętam nazwiska) co musiał się zdrowo namordować z wykonaniem "Epitafium dla Wysockiego". Wbrew ostrzeżeniom na początku, że może coś nie wyjść IMHO wszystko było ok i baardzo mi się podobało Smile
Pozdrawiam.
Odpowiedz
#72
Pierwsze słowa jakie przychodzą na myśl to po prostu : mistrzostwo świata !! (no może z wyjątkiem nagłośnienia) ;(
Chciałbym podziękować organizatorom, bez nich nie byłoby tak wspaniałego sobotnio wieczornego, niedzielnego ranka Wink. Proszę częściej.
[i]Nawet drzewa próchnieją przedwcześnie
A przecież istnieją - bezgrzesznie.[/i]
Odpowiedz
#73
Agree Czapon... %^$%^%#U&^%$^%#$^%&!!!!!!! moja głowa........ ;( Sad(
Apokalypsy horký dech
nevidíš slunce naposled
teď čekají nová převtělení
amulet v kruhu tváře mění
Odpowiedz
#74
Piszcie, piszcze - ciekaw jestem niezmiernie jak to wyglądało...
Wujek Zenon napisał(a):(nie pamiętam nazwiska)
Ten pan to pewnie Paweł Konopacki...
[color=maroon][size=84][b]Krokiem adekwatnym do rozwoju zdarzeń
Idę przed siebie i marzę:)[/b][/color][/size]
Odpowiedz
#75
misiek-st napisał(a):Piszcie, piszcze - ciekaw jestem niezmiernie jak to wyglądało...
E tam - trza było być - teraz to już się nie da słowami :]

Chociaż takie coś mnie zaciekawiło - to był mój pierwszy taki "w pełni świadomy" koncert piosenek Kaczmarszkiego - i odczułem dziwne wrażenie, że Ci co tam byli na widowni świetnie się znali. W szczególności ekipa z tyłu sali po prawej stronie. Czy Wy stanowicie jakąś zgraną grupę i wszyscy się znacie? :>
Odpowiedz
#76
Wujek Zenon napisał(a):W szczególności ekipa z tyłu sali po prawej stronie. Czy Wy stanowicie jakąś zgraną grupę i wszyscy się znacie?
He he he, coś mi mówi, że to tutejsi Listo- i Forumowicze Smile
[color=maroon][size=84][b]Krokiem adekwatnym do rozwoju zdarzeń
Idę przed siebie i marzę:)[/b][/color][/size]
Odpowiedz
#77
Wujek Zenon napisał(a):W szczególności ekipa z tyłu sali po prawej stronie. Czy Wy stanowicie jakąś zgraną grupę i wszyscy się znacie? :>
Z połowa bardziej aktywnych forowiczów tam była Wink
Odpowiedz
#78
Na koncercie też aktywni byliście :]
btw - mi też przykro z powodu braku Jesienina w repertuarze Big Grin
Odpowiedz
#79
Witam wszystkich Smile

Chciałbym niniejszym wyrazić ogromne uznanie dla wykonawców wczorajszych koncertów (czego niestety nie uczyniłem wczoraj, na miejscu). W szczególności zaś dla Tria Łódzko - Chojnowskiego :Smile Rewelacyjny, mój także pierwszy "w pełni świadomy" koncert z piosenkami JK (poprzedni był gdzieś w 1992 - koncert Tria - chyba grali Mury Wink ). Żeby się za bardzo nie rozwodzić - największe wrażenie zrobiły na mnie świetne aranżacje (i wykonania, rzecz jasna) trzech moich ulubipnych utworów: Kołysanki dla Kleopatry, Pejzażu Zimowego oraz Ofiary - kompletnie zaskoczyło mnie, że to zagraliście, wyszło świetnie! Wielkie dzięki Smile Bardzo ładnie wyszły Wam także "Łazienki zimą" i "Mruczanka" Smile Nooo... i Kantyczka.
A- i jeszcze "bis" wieczorowy, m.in. "Czerwcowy wicher przy kominku" i "1788", znów zrobiły na mnie wielkie wrażenie - takie...frapujące te wykonania... Smile No to już kończę kadzić Wink

Co do występu Kwartetu Pro Forma, mam - podobnie jak parę osób, z kórymi wczoraj rozmawiałem- pewne zastrzeżenia Smile Przede wszystkim co do repertuaru (te "deszczowe psy" Waitsa trochę z innej bajki...) ale nie tylko (muzyka do "Dance Macabre") Ale było też kilka IMHO dość dobrych momentów, jak np. Bal u Pana Boga, Bosch czy Wariacje dla Grażynki. W porównaniu z Triem Kwartet Pro Forma wypadł (w moich, oczyiscie, oczach Smile ) słabiej chociażby ze względu na mniej urozmaicone aranżacje, jakieś takie bardziej niechlujne,pozbawione tej dbałości, wokalno-instrumentalnej perfekcji, no i takiego emocjonalnego zaangażowania, która cechuje (jak wnioskuję ze wczorajszego występu) Trio Ł-Ch... No, miałem nie kadzić Smile
Co do części "trzeciej" wieczoru Wink też była ona dla mnie wyjątkowo miłym przeżyciem, chociaż szybko musiałem się zwijać i nie wiem, jak to się dalej potoczyło (wnioskuję tylko z wypowiedzi Multana :Smile ). Miło było Was poznać (przynajmniej tych, których mi się udało), czekam na następne spotkanie/koncert/cokolwiek Smile
pozdrawiam serdeecznie
Michał
Odpowiedz
#80
Trio to perfekcjoniści: mają piosenki zapięte na ostatni guzik. Pierwszy raz słyszałem „Łazienki zimą” – wspaniałe. Siedziałem z tyłu, wśród bardziej anonimowych widzów i byłem świadkiem, jak z piosenki na piosenkę przekonują się do wykonawców. Wśród ludzi wokoło wyczuwało się rosnące zaskoczenie i podziw.
Siedząc tak sobie na widowni i patrząc na wyczyny pieśniarzy na scenie zastanawiałem się jak można mieć tak dobrą kondycję fizyczno-emocjonalną. Wystarczy powiedzieć, że przy „Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego” sam się spociłem, a co ma powiedzieć Paweł? Wink
Jakbym był ich menadżerem to zmieniłbym trochę niefortunną nazwę, wykreował logo zespołu i hajda na Polskę! Mogą zrobić naprawdę dużą karierę.
Potem możnaby pomyśleć nad wyeksponowaniem mimiki Tomka podczas występów Wink Ray Charles normalnie.

Kwartet Pro Forma również zagrał świetnie. Nie rozumiem, dlaczego panuje moda na bezlitosne krytykowanie ich występów. Z natury pasuje do nich inny repertuar niż do tria: bardziej „czadowy”. Niektóre aranżacje naprawdę były poruszające. I ta basówka Wink Nie przeszkadza mi też przemycanie „niejackowych” piosenek do występu. Jakoś nie razi mnie np. Tom Waits umieszczony między utworami Kaczmarskiego, to wzbogaca program. Chciałbym też podziękować za „Powrót”.
Odpowiedz
#81
No dla mnie wczorajszy koncert właśnie się zakończył...Wyjechaliśmy o 3 z Krakowa i po przesiadce na autobus w Warszawie zajechaliśmy do Torunia na 14, nie muszę chyba dodawać, że za bardzo to sie nie przespałam, ale cóż jest to agonia to bardzo udanym koncercie.

To już moja trzecia impreza z tymi zespołami i muszę powiedzieć, że za każdym razem TRIO wypada lepiej, po prostu mistrzosko rozpisane głosy i wykonanie. Repertuar też trafiony, muszę się przyznać, że przy "Oferze" zakręciły mi się łzy...niezwykłe doświadczenie. No i głos Wita - brzmi coraz bardziej jak orginał, czasem można się pomylić.

Mnie niestety też przeszkadzała mała ilość piosenek JK w drugiej części programu, choć rozumiem, że Kwartet chce zaistnieć nie tylko jako odtwórczy czyiś piosenek, ale też i niezależni twórcy, jednakże koncert pamięci Jacka Kaczmarskiego nie jest najlepszym miejscem na robienie własnej kariery. Choć podziwiam ich za talent i własny styl nie po to jechałam przez pół Polski. I jeszcze jedna rzecz, dla mnie druga część była po prostu za głośno - kto spił akustyka?!

Najlepszą częścią naszego spotkania była dla mnie jednak wizualizacja osób z forum w osoby w realu. Przeżyłam szok widząc wiek niektórych czy łagodne usposobienie Szymona. Wytworzyły się wielkie więzi w tej grupie kaczmarofili i miło być jej częścią.

Wszystkich zapraszam do Torunia! Niech was nie wystraszy ptasia grypa! Co prawda u nas grają tylko amatorzy, ale wkładają w to całą duszę, a w części nieoficjalnej śpiewać każdy może...
Odpowiedz
#82
Markowa napisał(a):No i głos Wita - brzmi coraz bardziej jak orginał, czasem można się pomylić.
Myslisz, że to dla przyszlego aktora rzeczywiście komplement? Smile

Kuba
Odpowiedz
#83
Według mnie tak, zakładając, że steruje on swoja barwą głosu co dobrzy wokaliści potrafią. A nawet jeśli się nad tym nie zastanawiał i śpiewa po prostu białym głosem to tez komplement, w końcu wykonując utwory JK na takim koncercie chodzi o ucczenie jego pamięci, a umożliwienie widzom wysłuchania wersji podobnej w brzmieniu do orginału na pewno jest na to dobrym sposobem. Jeśli jednak Wit uważa inaczej to przepraszam.
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
Odpowiedz
#84
Występ Tria Łódzko-Chojnowskiego moim skromnym zdaniem był naprawdę znakomity. Poza piosenkami, które znałem wcześniej z nagrań zamieszczonych na stronie zespołu nadzwyczaj dobre wrażenie wywarły na mnie wykonania choćby Kołysanki dla Kleopatry, Ofiary, Ostatniej mruczanki czyli spleenu Kubusia Puchatka, Trenu Spadkobierców i Posiłku. Do najjaśniejszych punktów wczorajszego występu Tria należy także z pewnością dwuminutowy spektakl jaki potrafili oni stworzyć na koniec swojego występu z Wydarzenia w knajpie :Smile W Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego śpiewanym przez Pawła widoczny (a raczej przede wszystkim słyszalny) był emocjonalny, osobisty stosunek wykonawcy do tego utworu, którego śpiewanie, tudzież granie wymaga wszak ogromnej koncentracji. Zwracam na to uwagę dlatego, że wiele osób było rozczarowanych akurat tą piosenką. Być może także tym, że Paweł starał się może nazbyt wyraźnie naśladować wykonanie samego JK. Najcenniejszym dla mnie zdaje się jednak być zupełnie inna od autorskiej, refleksyjna aranżacja 1788, którą Paweł zaprezentował na późnowieczornym, nieoficjalnym koncercie. Z całą pewnością można stwierdzić, że Trio prezentuje poważne, godne podziwu podejście do Dorobku Jacka Kaczmarskiego - wykonania są doskonale dopracowane, aczkolwiek Wykonawcy nie zatrzymali się li tylko na naśladownictwie JK. W wielu utworach Trio podąża nieco inną ścieżką niż JK. - innymi słowy naprawdę interpretują oni Tę Twórczość - i robią to doskonale.

Jeśli chodzi o Kwartet Pro Forma to ich występ dla mnie był sporym rozczarowaniem. Przede wszystkim było to "koncert piosenek Jacka Kaczmarskiego" - rozumiem, że zespół chciał zaprezentować rozmaite swoje i nieswoje piosenki z reperturaru innych artystów - ale dlaczego było ich aż tyle? Dwujęzyczne wykonanie Deszczowych psów zdawało się być wręcz chwytem mającym na celu zirytowanie publiczności, która przecież przyszła posłuchać piosenek Jacka Kaczmarskiego ! Poza tym wypadałoby przy zapowiedzi do Trąbeczki powiedzieć, że jest to piosenka Brassensa w tłumaczeniu Młynarskiego z reperturu na przykład Machalicy itp. - nieobeznani z Twórczością JK. słuchacze mogliby - nie znając pomyśleć, że jest to utwór Jacka Kaczmarskiego! W końcu to miał być koncert Jego piosenek. Ukłony należą się zespołowi za wykonanie Wariacji dla Grażynki natomiast muzyka do Danse Macabre jest dla mnie (i - jak mniemam - nie będę w tej opinii odosobniony) zupełnie nie do przyjęcia. Prawdę powiedziawszy podczas słuchania tegoż utworu można było odnieść wrażenie, że kompozytorzy zupełnie nie zrozumieli tekstu. Podczas występu nieoficjalnego Pro Formy zabrzmiały co prawda Mufka i Hymn wieczoru kawalerskiego co z pewnością było konieczne i pasowało do atmosfery Wink , jednakże przykro było patrzeć jak Kwartet mimo usilnych próśb połowy sali wzruszył ramionami i odmówił de facto zaśpiewania "Autoportretu Witkacego". Ogólnie rzecz biorąc można dojść do wniosku, że Kwartet Pro Forma wykonuje utwory JK. niejako przy okazji ("kolejna piosenka autorstwa...Jacka Kaczmarskiego"), co odbija się na wykonaniach raczej negatywnie.
Michal napisał(a):Nooo... i Kantyczka.
Paweł zaśpiewał ją jeszcze raz na dwie gitary z Łukaszem (i chórem Wink) około trzeciej nad ranem :Smile

Poza tym chciałbym dodać, że bardzo miło było Was Wszystkich poznać w piątek (Ukłony dla KN.a za mini recital u Łukasza z obowiązkową Tezą Don Kichota, Polonezem biesiadnym i tak dalej) i sobotę - i zweryfikować swoje często nazbyt pochopne osądy z wirtualnej przestrzeni z rzeczywistością.

Pozdrawiam serdecznie
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Odpowiedz
#85
Myślę, że uczczenie pamięci artysty, nie polega na jego naśladowaniu.
Oddanie na koncercie "ducha artysty", to nie to samo co jego kopiowanie.

Kiedyś w jednym z porgramów, wykonawcy śpiewali piosenki Budki Suflera. No i był człowiek który genialnie nasladował chcarakterystyczny głos Cugowskiego. Kiedy się zamknęło oczy, można było rzeczywiście pomylić kopię z orygiałem. Tak, to była dobra zabawa.

Kuba
Odpowiedz
#86
Kuba Mędrzycki napisał(a):Oddanie na koncercie "ducha artysty", to nie to samo co jego kopiowanie.
Nie wiem jak mam Ci to napisać, ale dla mnie to nie było kopiowanie, po prostu jego głos świetnie mi pasował do utworów Jacka. Poza tym w interpretacji nie było to jedynie suche kalkowanie i ja tego też nie napisałam.
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
Odpowiedz
#87
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Niech was nie wystraszy ptasia grypa!
Okazało się,że jest to rodzaj niegroźny dla człowieka Smile
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):a w części nieoficjalnej śpiewać każdy może...
To brzmi zachęcająco :rotfl: :rotfl:
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Wszystkich zapraszam do Torunia!
Wiesz możliwe,że się skusze,jako że nikogo prawie nie znam osobiście z paroma wyjątkami,a do Kołobrzegu aż nie chce mi się czekać.Tylko troche szkoda,że to w niedziele chyba Sad Wtedy bym miał kłopoto z dotarciem do szkoły na drugi dzień,no chyba że przekonacie moich rodziców Wink


pozdrawiam
[color=green][b],,Trzeba wciąż żywić nadzieje jakąś
wbrew sobie sobą żywić ją trzeba''[/b][/color]
Odpowiedz
#88
Wiesz na początku miał być w poniedziełek, więc już i tak poczyniliśmy progres...Ale tą dyskusję kontynuujmy na właściwym wątku, ok?
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
Odpowiedz
#89
W zasadzie obie grupy miałem okazje widzieć i słyszeć pierwszy raz na żywo. Trio rewelacja !. Niesamowićie są zgrani i na dwa głosy jadą, że aż ciarki po plecch chodzą. Co do kwartetu, mnie osobiście bardziej się podobał występ piątkowy, pięknie oprawiony obrazem i zapowiedziami tworzącymi niesamowity klimat ( ukłony dla organizatorów ).
Natomiast nic na to nie poradzę (to jest moje skromne zdanie) , że mnie bardzo niepodobał się "Powrót", jakiś taki za bardzo na siłę Sad . Utwór ten ma u mnie specjalne miejsce, zawsze gdy go słucham "ciarrry" , a tym razem nic. W sumie nie ma co narzekać, trzeba się cieszyć, że taka impreza odbyła się w Krakowie. Zaszczyt to wielki poznać tak zacnych ludzi w realu, bardzo było miło spędzić ten wieczór z Wami. Pozdrawiam całą ekipę "z tyłu sali po prawej stronie". Wujek Zenon zapraszamy na następne spotkanie, może już nie tak efektowne, ale
też fajne Wink.
[i]Nawet drzewa próchnieją przedwcześnie
A przecież istnieją - bezgrzesznie.[/i]
Odpowiedz
#90
Mnie najbardziej zaskoczyło to, że Paweł K. jest niezwykle uroczym facetem Smile. Ależ ta wirtualna rzeczywistość myląca jest...
śni inny byt jurajski gad
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Archiwalny koncert w Żywcu - video Przemek 1 2,061 05-05-2021, 12:49 PM
Ostatni post: Bragiel
  koncert na UW rok 1990 kowaliusz@wp.pl 0 1,744 05-13-2020, 10:23 AM
Ostatni post: kowaliusz@wp.pl
  "Koncert '97" w Teatrze Małym Mattheush 0 3,058 11-18-2017, 11:31 AM
Ostatni post: Mattheush
  2 koncerty w krakowie w tym samym czasie jareq 1 1,754 11-27-2013, 11:32 AM
Ostatni post: pkosela
  19.09.2012 WSJK - pokaz filmu "Jacek" + koncert Simon 23 9,372 09-22-2012, 08:54 AM
Ostatni post: Zbrozło
  Koncert - sam nie wiem, gdzie dzikakaczka 3 2,917 06-24-2012, 11:45 AM
Ostatni post: dzikakaczka
  IX Koncert Pamięci Jacka Kaczmarskiego w Toruniu, 21.04 Agata 6 3,855 06-08-2012, 02:15 AM
Ostatni post: gosiafar
  10 kwietnia - koncert dzikakaczka 3 2,807 04-11-2012, 08:29 AM
Ostatni post: M.S.
  Koncert Piosenki Aktorskiej 14.04 Łódź Tarko 0 2,020 04-07-2012, 11:56 AM
Ostatni post: Tarko
  Dom Kultury Stokłosy - koncert dzikakaczka 1 2,135 03-29-2012, 06:34 PM
Ostatni post: gosiafar

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości