Liczba postów: 892
Liczba wątków: 5
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Witam.
Pozwolę sobie nieśmiało wrzucić "Katyń" w moim wykonaniu. Wiem, że z głosem nie jest najlepiej, proszę o szczere opinie. Gdyby ktoś chciał coś doradzić, również byłbym bardzo wdzięczny...
<!-- m --><a class="postlink" href="http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/lukasz_gadomer/public/a.mp3">http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/ ... blic/a.mp3</a><!-- m -->
Pozdrawiam serdecznie!
ŁG
Bo źródło wciąż bije...
Liczba postów: 1,305
Liczba wątków: 32
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
No cóż myślę,że nie jest źle.Najważniejsze dla mnie,że swoim wykonaniem mnie przekonałeś.Przekonałeś w tym co spiewałeś,sens utworu do mnie dotarła,a myślę,że to ważne.
Faktycznie w niektórych momentach głos ci leży,ale nie zrażaj się tym,jest przyzwoicie.Co do rad to cóż;ćwiczyć :roll: :wink:
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Jest bardzo przyzwoicie. Masz ładną barwę, śpiewasz w miarę czysto i dobrze grasz.
Gdybym mógł coś doradzić to:
1) Samogłoski staraj się wymawiać bardziej "jednolicie" (czyli: wykonanie samogłoski nie powinno zmieniać się w czasie emisji, powinna ona brzmieć mniej więcej tak samo na początku, w środku i na końcu). To, co czasem robisz powoduje momentami trochę dziwny "zaśpiew".
2) Uważaj na końcowe sylaby, nie zawsze je słychać (np. w "wystrzały" słyszę tylko [wystrza], jak dobrze ucho wytężę to jeszcze [ł], ale [y] już zupełnie nie.
3) Przestaw się na wymowę "sceniczną" (zamiast tzw. "szkolnej"). W tej piosence na przykład:
drzewa: [Drzewa] zamiast [DŻrzewa],
powietrza: [powieTrza] zamiast [powieCZsza]
trzeba: [Trzeba] zamiast [CZszeba]
krwi: [krWi] zamiast [krFi] itp.
W tej kwestii bardzo polecam "Elementarne ćwiczenia dykcji" Bogumiły Toczyskiej (link: <!-- m --><a class="postlink" href="http://wysylkowa.com/ks564257.html">http://wysylkowa.com/ks564257.html</a><!-- m -->) - prawdziwa kopalnia wiedzy i ćwiczeń.
4) Akordy w czwartym wersie i podobnych ("Ale nie ma ruin. To nie gród wymarły")
Grasz: F# F# h h, a jest: e6 F# h h, jeszcze z takim fajnym G F# w basie na 4-tej strunie.
5) Końcówka ("O pewnym brzasku...") powinna mieć rytm walczyka, a u Ciebie jest coś dziwnego...
Pozdrawiam
Dauri
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Zaśpiewałeś ten utwór powiedziałbym, z dosyć dużym namaszczeniem i starannością, wydaje mi się że w dużym skupieniu. I to jest atut tego wykonania.
W Twoim śpiewie słychać jednak charakterystyczny północno-wschodni gwarowy "zaśpiew" (Białystok w końcu ) , który trochę zakłóca mi odbiór. No ale tego bardzo trudno się pozbyć. W "lżejszych" utworach to może być nawet atut, ale akurat w tym trochę to przeszkadza. Mam wrażenie również, że nie zawsze akcentowanie poszczególnych słów jest u Ciebie prawidłowe. W sumie jednak jest to udana próba i wysłuchałem jej z zainteresowaniem. Pozdrawiam
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Liczba postów: 752
Liczba wątków: 18
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Bardzo mi się podoba, bo: masz ładną barwę głosu, którą słusznie wykorzystujesz w tego typu repertuarze, śpiewasz spokojnie i rozumiejąc, co śpiewasz, potrafisz też wyrażać "głosem" emocje bez często spotykanego przerysowania i teatralności. Gra też w porządku. Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to drobne uchybienia w dykcji (łatwo sobie z nimi poradzisz, jeśli trochę poćwiczysz) i troszkę nierytmiczna końcówka utworu. Jednak całość - bardzo dobra. Tak trzymać!
Liczba postów: 892
Liczba wątków: 5
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
dauri napisał(a):2) Uważaj na końcowe sylaby, nie zawsze je słychać (np. w "wystrzały" słyszę tylko [wystrza], jak dobrze ucho wytężę to jeszcze [ł], ale [y] już zupełnie nie. Wiem, sam to zauważyłem i pracuję nad tym... Irytujący nawyk.
dauri napisał(a):4) Akordy w czwartym wersie i podobnych ("Ale nie ma ruin. To nie gród wymarły")
Grasz: F# F# h h, a jest: e6 F# h h, jeszcze z takim fajnym G F# w basie na 4-tej strunie. Gram tak jak miałem na rozpisce, czyli kapo na drugim progu i E7 E7 a a. Oczywiście Twojej propozycji zaraz spróbuję również.
Edit: A dokładniej to na rozpisce było: d6 E7 a a, po prostu d6 opuściłem niechcący...
Dziękuję bardzo za rady, będę starał się dostosować jak tylko mogę.
Pozdrawiam!
Bo źródło wciąż bije...
Liczba postów: 147
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Jest nieźle muszę przyznać. Gitarka dobrze, z Twoim śpiewem nieco gorzej. Czasem głos Ci się nieco łamie, ale jestem w stanie to wybaczyć ( :wink: ). Ważne jednak, że umiesz przekazać to co śpiewasz. Całość jednak zdecydowanie na plus. W końcu na naukę masz jeszcze duuużo czasu.
lodbrok napisał(a):W Twoim śpiewie słychać jednak charakterystyczny północno-wschodni gwarowy "zaśpiew" Ciekawe, ale jakoś tego nie zauważyłam. :| Teoretycznie jednak to ja powinnam być bardziej wyczulona jako Wielkopolanka. :wink:
Pozdrawiam
Dajcie żyć po swojemu grzesznemu, a i świętym żyć będzie przyjemniej!
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
VanThunderbolt napisał(a):Gram tak jak miałem na rozpisce, czyli kapo na drugim progu i E7 E7 a a. Oczywiście Twojej propozycji zaraz spróbuję również.
Edit: A dokładniej to na rozpisce było: d6 E7 a a, po prostu d6 opuściłem niechcący... To mniej więcej to samo, bo:
d6 E7 a a + kapo na drugim progu = e6 F#7 h h
z tym, że ja podałem F# a nie F#7 (bo tego "7" nie słyszę ani u Ciebie, ani u Jacka (na "Litanii").
Wsłuchałem się ponownie i zauważyłem jeszcze jedno. Stosując Twoją konwencję (czyli liczenie od kapo): grasz we wszystkich wersach d6 (+ kapo) i prawdopodobnie tak jest w Twojej rozpisce. Tak jest też w mojej (w zbiorze "Jacek Kaczmarski - Piosenki z lat 74-95"). Ale wydaje mi się, że w wersach 1-2-3 Jacek gra w arpeggio nie f-h-a (co dawałoby d6) tylko f-h-gis (co z basem d daje akord zmniejszony h0).
Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów
Dauri
Liczba postów: 89
Liczba wątków: 54
Dołączył: Oct 2005
Reputacja:
0
Nie jestem muzykiem, więc moja opinia jest mało istotna, gitarka mi się podoba, barwa głosu również.Ale "akcent" ,a właściwie udarienije to już nie twoja wina, tak samo jak i może zbyt delikate wymawianie końcówek. Doskonale to rozumiem z racji miejsca twego zamieszkania. Mimo wszystko jestem za.POzdrawiam B
"...ten podział dziwaczny na "artystów" i resztę ludzkości(...)
I czyż nie byłoby zdrowiej, gdybyście(...) mówili po prostu:Ja może nieco więcej niż inni zajmuję się sztuką?"
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
JUTA napisał(a):Teoretycznie jednak to ja powinnam być bardziej wyczulona jako Wielkopolanka. Wbrew obiegowym opiniom, że od Lublina zaczyna się już Ukraina, tutaj praktycznie żadne gwarowe naleciałości nie występują. Poza tym ja i tak pochodzę z innych stron kraju... .
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Liczba postów: 892
Liczba wątków: 5
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
dauri napisał(a):3) Przestaw się na wymowę "sceniczną" (zamiast tzw. "szkolnej"). W tej piosence na przykład:
drzewa: [Drzewa] zamiast [DŻrzewa],
powietrza: [powieTrza] zamiast [powieCZsza]
trzeba: [Trzeba] zamiast [CZszeba]
krwi: [krWi] zamiast [krFi] itp. Próbowałem i... hmm... Zdaje mi się, że jak wymawiam np W zamiast F to jest (jak to moja polonistka mawiała) "Hiperpoprawne". Jak posłucham niektórych profesjonalnych nagrań to też mam wrażenie, że śpiewane jest coś zbliżonego bardziej do F niż do W... No cóż, moze z czasem mi się wyrobi
dauri napisał(a):Wsłuchałem się ponownie i zauważyłem jeszcze jedno. Stosując Twoją konwencję (czyli liczenie od kapo): grasz we wszystkich wersach d6 (+ kapo) i prawdopodobnie tak jest w Twojej rozpisce. Tak jest też w mojej (w zbiorze "Jacek Kaczmarski - Piosenki z lat 74-95"). Ale wydaje mi się, że w wersach 1-2-3 Jacek gra w arpeggio nie f-h-a (co dawałoby d6) tylko f-h-gis (co z basem d daje akord zmniejszony h0). Możliwe, nie przeczę... Ale czy chodzi o to, by w 100% dokładnie odwzorować Jacka? Moim zdaniem nie.
Bo źródło wciąż bije...
Liczba postów: 1,305
Liczba wątków: 32
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
VanThunderbolt napisał(a):Możliwe, nie przeczę... Ale czy chodzi o to, by w 100% dokładnie odwzorować Jacka? Moim zdaniem nie. Oczywiście.Zgodze się.Bo i tak rzadko kiedy się udaje.A czasem własna aranżacja(nie wiem czy dobrego słowa uzyłem) uatrkcyjnia utwór.
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Przesadnie wyraźna i poprawna wymowa też jest błędem. ważne by nie popełniac eweidentnych błędów. W ciekawe jak można wymówic słowo "krwi" używając głoski "w", "kr_W_ i" tego sie nie da tak wymówic, wymawia się właśnie "krfi". oczywiście nie jest to takie czyste "ef" jak np. w słowie "fala", bo jets zmiękczone przez "i". Zresztą to samo jakbyśmy mówili krew, nie mówimy twardo kreW, tylko kref. Polonistka miała racje mówiąc o hiperpoprawności - bo to jest błąd.
radziu_88 napisał(a):VanThunderbolt napisał(a):Możliwe, nie przeczę... Ale czy chodzi o to, by w 100% dokładnie odwzorować Jacka? Smile Moim zdaniem nie. Oczywiście.Zgodze się.Bo i tak rzadko kiedy się udaje.A czasem własna aranżacja(nie wiem czy dobrego słowa uzyłem) uatrkcyjnia utwór. A czasem własna aranżacja może ten utwór spaskudzic i wtedy lepiej postarac się zagrac jak Mistrz.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 1,305
Liczba wątków: 32
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Przemek napisał(a):A czasem własna aranżacja może ten utwór spaskudzic i wtedy lepiej postarac się zagrac jak Mistrz. Oczywiście :wink: Nie przecze.
Liczba postów: 593
Liczba wątków: 13
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Mi się ogólnie bardzo podoba. Faktycznie masz bardzo fajny głs, ale przyczepię się jednej rzeczy odnośnie własnie śpiewu. Mam wrażenia, ze czasem robisz takie jakby podjazdy to dźwięku. Może to tylko wrażenie ale ogólnie bardzo ładnie
Liczba postów: 892
Liczba wątków: 5
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
agaciczek napisał(a):Mam wrażenia, ze czasem robisz takie jakby podjazdy to dźwięku Nie do końca rozumiem. Mógłbym prosić o drobne wyjaśnienie?
Przemek napisał(a):A czasem własna aranżacja może ten utwór spaskudzic i wtedy lepiej postarac się zagrac jak Mistrz. Oczywiście jest to święta prawda. Miło jest umiec zagrać tak, jak Jacek. Jednak chodzi o przekazanie ducha utworu, więc moim zdaniem lepiej zagrać po swojemu i dobrze, niż "wystukać" sztucznie tak, jak grał Jacek.
Bo źródło wciąż bije...
Liczba postów: 1,305
Liczba wątków: 32
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
VanThunderbolt napisał(a):niż "wystukać" sztucznie tak, jak grał Jacek. Chyba nie sugerujesz,że Jacek Kaczmarski grał i ''wystukiwał'' sztucznie? :wink:
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
VanThunderbolt napisał(a):Próbowałem i... hmm... Zdaje mi się, że jak wymawiam np W zamiast F to jest (jak to moja polonistka mawiała) "Hiperpoprawne". Ależ nie. Wymowa "hiperpoprawna" to taka, gdzie mówca stara się wymawiać słowa według ich zapisu, niezgodnie z regułami wymowy. Czyli litery, nie głoski.
W konkretym przypadku "krwi", Danuta Michałowska w "Podstawach polskiej wymowy scenicznej" (Kraków 1975, str. 46) podaje obie formy, [krw'i] i [krf'i], zarówno dla wymowy scenicznej jak potocznej. Czyli możesz stosować dowolną formę.
VanThunderbolt napisał(a):Ale czy chodzi o to, by w 100% dokładnie odwzorować Jacka? Moim zdaniem nie. To od Ciebie zależy. Każda harmonizacja będzie dobra, pod warunkiem, że nie zawiera błędów harmonicznych. Napisałem co słyszę, bo spodobało mi się Twoje wykonanie i zacząłem "drążyć".
Pozdrawiam
Dauri
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
VanThunderbolt napisał(a):niż "wystukać" sztucznie tak, jak grał Jacek. Yyyyy... Że co?! :'
Liczba postów: 892
Liczba wątków: 5
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Simon napisał(a):Yyyyy... Że co?! Radziu_88 napisał(a):Chyba nie sugerujesz,że Jacek Kaczmarski grał i ''wystukiwał'' sztucznie? Ech, źle się wyraziłem...
Nie chodziło mi o to, że Jacek grał sztucznie (broń Boże!), tylko raczej o to, że gdy sami wystukamy melodię dokładnie tak, jak Jacek, może to zabrzmieć sztucznie. W takim wypadku lepiej chyba o własną aranżację.
Ech, dlaczego nie umiem tak ładnie przelewać myśli na słowa jak Zbych...
Bo źródło wciąż bije...
Liczba postów: 593
Liczba wątków: 13
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Co do tych "podjazdów" Hmmm... Spróbuję czasem nie jest to odrazu ten dźwięk, który powinien być tylko tak jakby z dołu i do niego dochodzisz (ja tak tłumaczę, ze to będzie bardziej zawiłe niż na początku )
Liczba postów: 1,305
Liczba wątków: 32
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
VanThunderbolt napisał(a):Ech, dlaczego nie umiem tak ładnie przelewać myśli na słowa jak Zbych... Człowiek uczy się przez całe życie )
Liczba postów: 1,706
Liczba wątków: 18
Dołączył: Feb 2006
Reputacja:
0
No, coś w tym regionie podlaskim jest. . . W naszym szkolnym zespole, wciąż pojawia się temat urywanych końcówek, ale myślę, że spokojnie można z tym się uporać . Przynajmniej my dajemy radę .
Co do aranżacji utworu; każdy z nas inaczej może interpretować jeden wiersz, a śpiewając piosenkę, powinniśmy swoją interpretacje wyrazić w muzyce. Jeśli tego nie ma, to albo traktujemy to jako zwyczajną piosenkę, której treść nas nie obchodzi, albo uważamy, że wersja oryginalna jest jedyną prawdziwą i konieczną wersją . Ale znacznie lepiej jest wybrać opcję 1st. i przed nauką / wykonaniem utworu zastanowić się co chcemy podkreślić co jak z intonować itp.
VanThunderbolt: u Ciebie widać wyraźnie podlaski akcent ^^. Noo i ta końcówka, jakoś nie w tępo. Ale ogólnie na + .
A coś mi się teraz przypomniało, może ktoś z Was był na konkursie poezji śpiewanej w Kuźnicy Białostockiej? (jakoś niedawno, październik/grudzień 2005, w tym przedziale). Pamiętam, że ktoś śpiewał tam "Mury". Niestety załapałem się tylko na końcówkę tego utworu. . .
|