Liczba postów: 151
Liczba wątków: 20
Dołączył: Mar 2005
Reputacja:
0
Daukszewicz jest obok Kaczmarskiego, Stachury i Herberta jednym z ulubionych artystów. Słucham go od dzieciństwa i jestem ciekaw, co o nim sądzą inni fani Kaczmarskiego.
Bo z wolnością jest jak z kołdrą, pod którą się śpi ze wszystkimi na jednym łóżku.
Każdy chciałby mieć ją tylko dla siebie, ale jak za mocno ją pociągnie
to osobie z drugiej strony jest zimno.
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Dla mnie jest twórcą typowo kabaretowym - zabawnym, inteligentnym, mającym swój artystyczny styl, ale to nie ta półka jeśli chcesz go porownywać do Kaczmarskiego, Herberta czy Stachury. Po prostu inny format artystyczny. Pozdrawiam
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
CeCe napisał(a):jestem ciekaw, co o nim sądzą inni fani Kaczmarskiego. Błyskotliwy, inteligentny, z ostrym jak brzytwa poczuciem humoru. Charakterystyczny na pewno. Natomiast nigdy nie miał aspiracji kompozytorsko-gitarowo-wokalnych i ma do tego odpowiedni dystans. Mikrofon i instrument traktuje przedmiotowo, jako narzędzie w komunikacji z publicznością.
Dla mnie zacny to autor i lubię go zarówno słuchać, jak i czytać.
Liczba postów: 1,872
Liczba wątków: 53
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
Ja mam z nim stycznosć tylko gdy oglądam jakiś program kabaretowy, nie znam zbyt wiele z jego twórczosci. Nie mniej jednak często ratuje programy, bo rzeczywiście dowcip ma bardzo sympatyczny
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 264
Dołączył: Oct 2017
Reputacja:
2
Bardzo sympatyczny. Miło się go słucha i czyta.Simon, znasz Jego piosenkę "Jesień" z muzyką Łapińskiego?
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Artur napisał(a):Simon, znasz Jego piosenkę "Jesień" z muzyką Łapińskiego? W tej chwili nie kojarzę. Choć pewnie słyszałem. Nie kojarzę, gdyż nie zbieram nagrań Daukszewicza, zwartych wydawnictw, czy też rozproszonych. Po prostu znam go skądinąd.
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 264
Dołączył: Oct 2017
Reputacja:
2
Cytat: Kasztany z drzew strącają mali chłopcy,
Pożółkłe liście niesie drogą wiatr.
Jesiennym chłodem idziesz przesiąknięty,
I przez to bardziej zszarzał cały świat.
Ostatnie kwiaty więdną na balkonach,
Zasypia wcześniej w bramie nocny stróż.
I stare domy stoją przemoknięte,
na pustych oknach osiadł ciężki kurz.
Ty chcesz jesieni pełnej słońca,
Z wiatrem, który liście strąca,
Choć za chwilę Cię przykryje śniegu zimna biel.
I życie ciężko jest odmienić,
Wśród szarych dni i serc kamieni,
Zapytaj się człowieka obok,
Może on coś wie.
Kasztany z drzew spadają nam pod nogi,
Pożółkłe liście niesie drogą wiatr.
Przechodnie idą, tuląc się do płótów,
Zziębnięte twarze kryjąc w fałdach palt.
Jadące auta przecierają oczy
I woda spływa z ich gumowych rzęs.
I coraz ciemniej robi się na dworze,
I wszystko to ma swój jesienny sens.
I wszystko to ma swój jesienny sens.
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Krzysztof Daukszewicz jest przede wszystkim artystą bardzą różnorodnym. I przy tym wybitnym. Ma w swoim repertuarze zarówno tzw.piosenki liryczne, jak i satyryczne oraz swietne monologi. Słucha się go naprawdę z przyjemnością, zwłaszcza że jest to gość niezwykle inteligentny. A taka choćby TVP od lat za "najśmieszniejszego i najzabawniejszgo" satyryka, uważa przygłupa Dańca. Przykre...
Kuba
Liczba postów: 151
Liczba wątków: 20
Dołączył: Mar 2005
Reputacja:
0
No nie jest on napewno kimś porównywalnym z Kaczmarskim, Stachurą lub Herbertem. Mimo to jednak jego piosenki mądre (no może nie wszystkie piosenki :p) i zarazem śmieszne (też nie wszystkie). Można przy nich się zrelaksować. Jesień jest rzeczywiście bardzo ładna, ale nie wiedziałem, że Łapiński ułożył muzykę, wiedziałem tylko, że akompaniował. Poza tym Daukszewicz ma fajny głos (jego tibitibitibidim, tiptip, sugatudaj, yeah są najlepsze  ) i kapelę. Poza tym jego skecze i książki również są świetne  .
Bo z wolnością jest jak z kołdrą, pod którą się śpi ze wszystkimi na jednym łóżku.
Każdy chciałby mieć ją tylko dla siebie, ale jak za mocno ją pociągnie
to osobie z drugiej strony jest zimno.
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
No pewnie, że porównywanie z Herbertem czy Kaczmarskim. nie ma najmniejszego sensu, bo przede wszystkim Daukszewicz, nigdy nie mówił o sobie jako o poecie, raczej jako o satyryku.
Co do Stachury, to mój stosunek do jego poezji jest delikatnie mówiąc mało przychylny..., więc porównania będą zdecydowanie subiektywne.
Kuba
Liczba postów: 151
Liczba wątków: 20
Dołączył: Mar 2005
Reputacja:
0
Daukszewicz w piosenkach mówi o sobie jako o poecie też (najprostsze przykłady: Easy Rider, Śmierć Satyryka). Było pisane tez o tym na notce do jednej z jego kaset. Jak znajdę to przepiszę to tutaj  Zresztą poeta też z niego fajny ;]. Do tego taki optymistyczny.
Bo z wolnością jest jak z kołdrą, pod którą się śpi ze wszystkimi na jednym łóżku.
Każdy chciałby mieć ją tylko dla siebie, ale jak za mocno ją pociągnie
to osobie z drugiej strony jest zimno.
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Co innego cytat zpiosenki, a co innego ogólne emploi.
Czyt: funkcjonuje jako...
Kuba
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Co do Stachury Ja również nie zestawiałbym ze sobą nazwisk Herberta, Kaczmarskiego, Stachury i Daukszewicza. Mimo swoich związków "ze słowem" każdy z nich to artysta z innej parafii.
Liczba postów: 151
Liczba wątków: 20
Dołączył: Mar 2005
Reputacja:
0
Ja napisałem jedynie, że ich wszystkich lubię.  Nie twierdzę, że tworzą podobnie. Rzekłbym, że każdy jest zupełnie inny i dlatego wszyscy mogą mi się podobać równocześnie. ;]
Pozdrawiam
Bo z wolnością jest jak z kołdrą, pod którą się śpi ze wszystkimi na jednym łóżku.
Każdy chciałby mieć ją tylko dla siebie, ale jak za mocno ją pociągnie
to osobie z drugiej strony jest zimno.
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
CeCe napisał(a):Ja napisałem jedynie, że ich wszystkich lubię. Tak jak ja. I każdego z nich - za "coś" innego.
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
2DH napisał(a):CeCe nie wiem czy to jakiś celowy zabieg, ale mógłbyś poprawić nazwisko pana Krzysztofa w tytule wątku Pozwoliłam sobie poprawić 
Dzięki za zwrócenie uwagi d
Liczba postów: 151
Liczba wątków: 20
Dołączył: Mar 2005
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Daukszewicz, nigdy nie mówił o sobie jako o poecie, raczej jako o satyryku. Krzysztof Daukszewicz w okładce do albumu \Nadwyobraźnia\" w roku 2000 napisał(a):Klasyczni śpiewający poeci nie zhańbią się piosenką żartobliwą, ponieważ byłby to dyshonor dla ich głębokiej i ujmującej formą twórczości. A krytycy „umiłowanych w poezji” potraktowaliby taką piosenkę jako nieuzasadnioną komercję, sprzeniewierzenie się ideałom ubranym w czarne stroje lub upadek artysty z piedestału poezji.
Z kolei ci którzy pokochali satyryków za ich wdzięk i bezpretensjonalność, nie zawsze dobrze się czują, słuchając utworów poważniejszych i gdzie mogą tam wygłaszają swoje pretensje pod adresem „twórczo rozchwianych” autorów.
Mnie jedni i drudzy przypominają polityków ubranych w swoje ciasne ekstremalne poglądy, głoszących, że białe jest białe, a czarne jest czarne.
Dlatego na przekór „opiniotwórcom” na płycie „Nadwyobraźnia” są piosenki satyryczne, które mówią o zjawiskach już „kultowch” jak fascynacje McDonaldsami, o aluzyjnych reklamach piw bezalkoholowych mocno „zmróżonych” i łódek B., o porażających prostotą pytaniach audio-tele i są piosenki, które pieściłem całymi latami i tygodniami, żeby i po mnie coś zostało. Do nich zaliczam „Jesień”, „Deszcz pada na Mazurach”, i „Jeszcze jedna noc, jeszcze jeden dzień”.
Wyboru dokonałem z pełną świadomością, bo nie ma takiego dnia w moim życiu, kiedy się z czegoś nie śmieję, i nie ma takiego dnia, w którym nie pojawia się smutek i zwątpienie.
Z takich to powodów nie będę dla nikogo „czysty rasowo”.
I nawet nie będę za to przepraszać! Dobrze mówi ;] Ciężko go do jakiejś grupy artystycznej dołączyć. O sobie też raczej nie mówi jako o jakiejś sklasyfikowanej postaci.
Pozdrawiam
Bo z wolnością jest jak z kołdrą, pod którą się śpi ze wszystkimi na jednym łóżku.
Każdy chciałby mieć ją tylko dla siebie, ale jak za mocno ją pociągnie
to osobie z drugiej strony jest zimno.
|