Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rzeczpospolita kłamców. Salon - taka sobie awantura...
#31
Szymon napisał(a):Także nie mam nic przeciwko temu, żeby moje i Myszki posty przenieść do Karczmy.
Postaram się, aby tak się stało :evil:
Ta dyskusja była gorsza od całej radosnej twórczości G&S czy kolegi Krzyża :?

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#32
Zauważyć raczcie szanowni czytelnicy, że pominąłem zaczepki Chicota w niby pojednawczych postach - tylko dlatego, że napisał te pojednawcze słowa na kóncu któregoś z nich. Zaprosiłem chętnych do walki słownej na priv.

Odpowiedziałem na post Piotru, nie tykając imiennie żadnego z nich (Chicot, Szymon).

Szymon poczuł się uprawniony do wylania wiadra pomyj na moją głowę, a dla mnie jest to tzw "ostatnie słowo do draki" jak to określał Stasiek Grzesiuk.

Co ciekawsze - kilka osób mnie poparło w sposób stonowany, również na priv dostałem sympatyczną wiadomość.

Natomiast Paweł Konopacki poczuł się uprawniony do obrażenia ogółu czytelników tego forum, nazywając ich tłuszczą. Oraz do krytycznej oceny kilku znanych i cenionych tu postaci, zarzucając im stronniczość.

Rozumiem Pawełku, że w ten sposób podniosłeś własną samoocenę, tudzież złapałeś plusa u aktualnie mającej większość opcji politycznej. Pozwól jednak, że zauważę, iż tak, jak prawiczkom wolno pluć na Michnika, Kuronia, itd za KOR, gruba kreskę, okrągły stół itp, tak mnie wolno mówić co myślę o innych korowcach (Kaczyńscy, Dorn), okrągłostołowcach (Kaczyńscy) i o wszelkiej swołoczy chcącej jak leci rozliczać wszystkich dookoła, choć większość z nich jest dokładnie w tym samym g...nie utytłana po uszy.
Robię to zresztą najczęściej w miejscach przez nich całkowicie kontrolowanych, na bieżąco spotykam się z ośmieszaniem, poniżaniem, czy wręcz opluwaniem mojej osoby. Nic dziwnego, że mój język również jest językiem walki, a nie misjonarskiego pojednania.

Zeratul - karczma jest odpowiednim miejscem na taką dyskusję, natomiast sam fakt jej toczenia wynika z potrzeby. W miarę jak PiS będzie zawłaszczał media, i pozostałym nakładał kaganiec, właśnie takie miejsca pozostaną domeną wolności słowa. Nawet, gdy trzeba coś powiedzieć bardzo dobitnie.
Odpowiedz
#33
Miki napisał(a):Co ciekawsze - kilka osób mnie poparło w sposób stonowany
no i nie zapomnijmy o jednej osobie która również w stonowany w sposób, zasugerowała, że na drugi nick masz "Koń Trojański"
Odpowiedz
#34
Wqrwiony - sądzisz, że ta osoba potrafi skojarzyć konia z troją Tongue

A swoją drogą dziękuję za tych kilka linków na Łmanii - wyjaśniły mi parę wątpliwości.
Odpowiedz
#35
Miki napisał(a):Natomiast Paweł Konopacki poczuł się uprawniony do obrażenia ogółu czytelników tego forum, nazywając ich tłuszczą.
Ogółu czytelników, czyli także siebie.
Miki napisał(a):Oraz do krytycznej oceny kilku znanych i cenionych tu postaci, zarzucając im stronniczość.
Do krytycznej czy też bezkrytycznej, do jakiejkolwiek zresztą oceny mam prawo bo to jest dyskusja publiczna. Każdy, kto bierze w niej udział, naraża się na krytykę ze strony obserwatorów - to raz.
Dwa: jeśli nawet sugerowałem, że ten czy ów jest stronniczy, to nie był to zarzut. Nie był, bo zwyczajnie można być stronniczym. Każdy ma prawo opowiedzieć się za kim chce.
Pytanie tylko, jakie będą tego konsekwencje.
Miki napisał(a):Rozumiem Pawełku, że w ten sposób podniosłeś własną samoocenę, tudzież złapałeś plusa u aktualnie mającej większość opcji politycznej.
:o Synku, od kiedy Ty jesteś na tym Forum? Od niedawna chyba, co?
Jak odrobisz wszystkie lekcje, przejrzyj sobie chłopcze archiwum Forum. Zobaczysz, jakie mam plusy u aktualnej większości politycznej ;-)
Miki napisał(a):Pozwól jednak, że zauważę, iż tak, jak prawiczkom wolno pluć na Michnika, Kuronia, itd za KOR, gruba kreskę, okrągły stół itp, tak mnie wolno mówić co myślę o innych korowcach (Kaczyńscy, Dorn), okrągłostołowcach (Kaczyńscy) i o wszelkiej swołoczy chcącej jak leci rozliczać wszystkich dookoła, choć większość z nich jest dokładnie w tym samym g...nie utytłana po uszy.
Synu, pluj sobie na kogo chcesz. Wolno Ci mówić, co myślisz. Od tego masz ten swój Net, żebyś mógł w nim zgrywać wojownika. Pozwalam Ci pisać, co sobie tylko zażyczysz.
Odpowiedz
#36
Najbardziej mnie ciekawią ci, którzy się tu według własnych słów śmieją, jak Szymon, albo uśmiechają jak Olaf. Bo ja kiedy czytam tę dyskusję - rzygam bez uśmiechu. I to nie po sylwestrowym nadużyciu.
Pawle - kiedy piszesz tłuszcza, mów to śmiało, a nie udawaj później, że mówiłeś o sobie. Zawsze miałeś odwagę wręcz straceńczą. Masz wszystkich w dupie - to nie baw się w konwenanse, wygarnij śmiało. To bardzo cenna uwaga.
Mikiemu pozwalasz na wszystko, a innym nie? Zabraniasz przyłączyć się do tych, którzy nie sądzą, że imitowanie czyjegoś jąkania jest szampańskim dowcipem? Może jeszcze się pośmiejemy, że ktoś powłóczy nogą? Może jako argument nie będzie to najcelniejsze, ale śmiech to zdrowie.
Pozdrawiam
Odpowiedz
#37
Po co rzygać? Nie lepiej by to było wszystko - olać? ;/
Odpowiedz
#38
zbych napisał(a):albo uśmiechają jak Olaf.
Lekki ironiczny uśmiech pojawia się u mnie na pewno nie wówczas, gdy patrzę na dyskusję Mikiego i Szymona.
zbych napisał(a):Pawle - kiedy piszesz tłuszcza, mów to śmiało, a nie udawaj później, że mówiłeś o sobie.
Ależ mówiłem też o sobie. Sam niejednokrotnie przyłączyłem się do tłumu, który rozszarpywał ledwie żywego straceńca. Wiem, jak to jest. Fakt, nigdy sędziowskim nożem nie podrzynałem gardeł ani nie poważyłem się na zadanie ciosu łaski. Jednak skurczony zewłok profanowałem nie raz.
zbych napisał(a):Zabraniasz przyłączyć się do tych, którzy nie sądzą, że imitowanie czyjegoś jąkania jest szampańskim dowcipem?
Nie zabraniam nikomu przyłączać się do stroników Mikiego. W zasadzie nie popieram żadnego z walczących. Nagannym wydaje mi się naśmiewanie z kalectwa. Powiedziałem: Panowie "są siebie warci".
Nie poparcie dla bohaterów, ale dezaprobatę dla sędziów chciałem wyrazić.
Jeśli Panowie walczący tak bardzo chcą walczyć - niech walczą! Ale sami! Sami ze sobą! Mnie brzydzi właśnie ta sędziowska postawa: czyści panowie w białych togach na chwile - z przerysowanym grymasem obrzydzenia - zanurzają się w błocie aby wydać wyrok: tego poprzemy - tamten przepadnie!
A wszystko to z życzliwym uśmiechem, ze szczerymi (naprawdę! ;-)) życzeniami "Spokojnych Świąt".
Chociaż KN przynajmniej nie udaje, że Szymona lubi - to się liczy!
zbych napisał(a):Może jeszcze się pośmiejemy, że ktoś powłóczy nogą?
O nie! Musielbyśmy się śmiać z Herberta a na to zgody nie ma!
Odpowiedz
#39
Karczma, bagno, piekielko...
Wydaje mi sie ze problem wszystkich tych wyskokow polega na tym ze ludzie reaguja „na zywca“, pisza od razu czyli bez spokojnego przeanalizowania, a przecie trudno sie pisze gdy przed oczami lataja czerwone (?) plamy... No a potem rusza lawina.

Zbychu ! Czy to "imitowanie czyjegoś jąkania" i ktos kto "powłóczy nogą" to aluzje do Naczelnego, Najwiekszego Intelektualisty III RP (co pewnie Ci puszcza plazem) oraz do (o zgrozo) Ksiecia Poetow, Jedynego Niezlomnego, Ergo Sum etc ... czy tylko tak Ci sie zlozylo ?
"Myślę, więc nie ma mnie
na forum Mój adres
skonfiskowano Mówię
tak to ja jeszcze ja Poznaję
Co słychać Ano po staremu"
[Jerzy Ficowski]
Odpowiedz
#40
Pawle, mnie też drażni niekiedy, kiedy ktoś włącza się w zażartą dyskusję z tzw. głosem zdrowego rozsądku (wyważającym argumenty z jakichś abstrakcyjnych wyżyn swego intelektu), który często jest wyrazem nieuzasadnionej pychy. Ale jednoznaczne opowiedzenie się za tym lub drugim - tak mnie nie drażni. Byle szczere.

I jeszcze jedno. Pewnie to nie jest temat na Karczmę, ale rozglądałem się tu z poczuciem niejakiego braku, kiedy Cię przez pewien czas nie było. Jest tu parę osób, których nieobecność zauważam z nieprzyjemnością.

Plus życzenia

[ Dodano: 2006-01-02, 13:36 ]
Thomasie, jąkanie wykonał kto inny i do tego piłem, a powłóczenie nogą wymieniłem odruchowo, ale jestem teraz zadowolonego zdania, że trafnie to się tak przypadkiem złożyło.
Pozdrawiam
Odpowiedz
#41
zbych napisał(a):Plus życzenia
czego i Tobie

P.
Odpowiedz
#42
Paweł Konopacki napisał(a):
zbych napisał(a):Plus życzenia
czego i Tobie
Plus Leonardo i Bach.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#43
Miki napisał(a):Piotru - pisząc spicz o nożyczkach odziedziczonych po tatusiu pracującym na Mysiej miałem na myśli jedynie
Mało mnie tu interesuje, co miałeś na myśli. Twoje zachowanie na innym forum mnie zupełnie nie obchodzi, zwłaszcza w wiadomej dyskusji. Mnie jedynie chodziło o to, jakich uzywasz "określników". W pyskówce w realu miałbym je moze nawet i za wyszukane. W mowie pisanej na forum po prostu rażą, bo znizasz się do poziomu prostaków rzucajacych inwektywy na takich forach ogólnych, jak forum GW.
Miki napisał(a):Ty się zarzekasz, że Michnika bronić nie będziesz i nie zamierzasz.
Ja się nie zarzekam!!! Mylisz się! O Michniku mam swoje zdanie i nie jest ono tak krytyczne, jak Szymona. Podkreśliłem, że nie chcę bronić Michnika w tym temacie, bo nie ma nic wspólnego w pojedynku Łysiak-Kaczmarski, a ciagle jest przywoływany! A na marginesie : z grubsza zgadzam się z całym Twoim akapitem.
Szymon napisał(a):Mistrz Michnik by-by-by-by-łby z Wa-wa-was du-du-mny.
Tu Szymonie wylazła Twoja wredność. Tego bym sie nie spodziewał. Pozory jednak mylą.
Pozdrawiam.
Odpowiedz
#44
Paweł Konopacki napisał(a):Chociaż KN przynajmniej nie udaje, że Szymona lubi - to się liczy!
Co by nie mówić - Ty, Pawle, umiesz mnie jednak zmotywować do odpowiedzi.
Otóż ja Szymona nie nie lubię. Naprawdę. Rozwijać tego nie chcę, bo po ostatnich wypowiedziach Szymona przeszła mi resztka gotowości do jakiegokolwiek dialogu z nim.
To tyle.

Pozdrawiam Cię, Pawle, jak zawsze serdecznie,
KN.
Odpowiedz
#45
KN. napisał(a):Otóż ja Szymona nie nie lubię.
No dobrze, nie wdaję się w szczegoły Twojego stosunku do Szymona. W każdym razie Twój wiadomy post nie wydawał mi się deklaracją sympatii.
Zważywszy też na wiele wspólnych cech poglądów Szymona z poglądami, którym jesteś przeciwny - można było sądzić, że nie przepadasz za S. Wreszcie: Szymon - zgodzisz się chyba - przypomina kogoś, kogo nie cenisz za bardzo.
Odpowiedz
#46
Paweł Konopacki napisał(a):No dobrze, nie wdaję się w szczegoły Twojego stosunku do Szymona. W każdym razie Twój wiadomy post nie wydawał mi się deklaracją sympatii.
Ale nie był też deklaracją antypatii! Mój post był deklaracją poparcia dla stanowiska Mikiego, co przecież explicite napisałem.
Paweł Konopacki napisał(a):Zważywszy też na wiele wspólnych cech poglądów Szymona z poglądami, którym jesteś przeciwny - można było sądzić, że nie przepadasz za S.
Sęk w tym, że to chyba nie jest prawda. Mnie się zdaje, że z wieloma poglądami Szymona się zgadzam, natomiast jest mi całkowicie obcy (i nieprzekonujący) Szymonowy sposób bronienia swoich racji.[/quote]
Paweł Konopacki napisał(a):Wreszcie: Szymon - zgodzisz się chyba - przypomina kogoś, kogo nie cenisz za bardzo.
Kogóż to?

KN.
Odpowiedz
#47
Paweł Konopacki napisał(a):Nagannym wydaje mi się naśmiewanie z kalectwa.
Mi się nawet nie wydaje - to rzeczywiście jest naganne. Zdecydowanie przesadziłem i jestem gotów za to przeprosić Michnika, ale śmiem wątpić, żeby to kiedykolwiek przeczytał. Nie ma sensu wyliczać kogo i ile razy obraził niejaki Miki, ale to inna sprawa - i nie jest to dla mnie usprawiedliwienie. Niemniej jednak naśladowanie "stylu mówienia" (niech Wam już będzie, że wyśmiewanie się z "kalectwa") - jest jedyną częścią mojej wypowiedzi w tym temacie, której żałuję i którą mogę odwołać.
Piotru napisał(a):Tu Szymonie wylazła Twoja wredność. Tego bym sie nie spodziewał. Pozory jednak mylą.
Uważam, że przesadzasz, Piotru - sposób wypowiadania się naszego wojowniczego kolegi Mikiego i jego "głębokie, niezwykle kulturalne i wyważone sądy" broniące wiadomo kogo i wiadomo dlaczego - doprowadziły mnie do nieadekwatnej reakcji. To nie miał być żart. Napisałem to co myślę, jeśli kogoś to uraziło to przepraszam.

Z poglądami kolegi Mikiego chyba nie ma sensu "dyskutować" - bo takich jak on i tak niepodobna przekonać do tego, żeby raczył przestać używać swoich ordynarnych sformułowań w stosunku do wszystkich, których poglądy są sprzeczne z jego poglądami.

Z drugiej strony ciekawi mnie na przykład jakie "inne mniejszości seksualne" miał na myśli kolega Miki, starając się ich zawzięcie bronić.

Jak mniemam nie potrafi ów Miki odpowiedzieć na powyższe pytanie.

Także z Duchem Świętym - jako istotą z natury niematerialną polemika wydaje się być mało zasadna.

Pozdrawiam serdecznie
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Odpowiedz
#48
Szymon - zapytaj googli jak ciekawi cię lista sposobów kochania inaczej. Jak zwykle próbujesz odwracać kota ogonem. Istotne jest to, jaką grupę pseudoprawicowcy wezmą na celownik następnym razem. W tej chwili na tapecie są lekarze. Wystarczy przejrzeć forum onetu, czy wp.

Jaśnie minister wskazał cel, i tłuszcza atakuje. Coś w słowach Pawła faktycznie jest. Tyle, że nie wydaje mi się, by dotyczyło bywalców tego forum - z moich obserwacji wnioskuję, że spotykają się tu raczej indywidualiści niezbyt skłonni do zachowań stadnych. W znakomitej większości ludzie niezwykle kulturalni, nawet jak wbijają komuś szpilę, to nie zapomną napisać "serdecznie pozdrawiam".

A ja nie mam zamiaru przepraszać za to co piszę. Każde słowo piszę świadomie, jeżeli mam zamiar dokuczyć, czy ubliżyć, robię to bez znieczulenia i obłudnych słów na osłodę. Nie wątpię, że w towarzystwie, które niezmierną wagę przywiązuje do tego kim byli i co robili rodzice znanych postaci (np Kwaśniewskiego) jakakolwiek aluzja do tatusia urosnąć mogła do rangi strasznej obelgi, ale kto mieczem wojuje, czasem od miecza ginie.
Odpowiedz
#49
KN. napisał(a):Mój post był deklaracją poparcia dla stanowiska Mikiego, co przecież explicite napisałem.
Owszem, był deklaracją poparcia dla Mikiego. Ale, moim zdaniem, nie tylko. Oczywiście, oczywiście, nic wprost. Ale jednak napisałeś też, że Szymon rozumie:
KN. napisał(a):jednak trochę więcej niż tylko znaki przystankowe (co, nawiasem mówiąc, i tak niewiele pomaga jego wizerunkowi tutaj).
.
"Trochę więcej", czyli w zasadzie niewiele więcej. Ta drobna korekta słów Mikiego przez Ciebie poczyniona raczej Szymona nie ratuje. Równie dobrze mogłeś napisać:
- Nie przesadzajmy, jednak Szymon nie jest taki do końca zezowaty. Jedno oko ma przecież zupełnie w porządku.
Gdybym o kimś napisał, że rozumie niewiele więcej ponad znaki przystankowe, raczej nie byłaby to deklaracja sympatii, co?

I na koniec: doszliśmy do momentu rozmowy, w którym zaczynamy interpretować swoje słowa i odczytywać intencje. To był zawsze moment zapalny (bo obaj podejrzewamy siebie o intencje najgorsze). Mam wrażenie, KN, że - jak to sie mawia - zaczynasz odwracać kota ogonem. Znając kilkuletnią historię naszych sporów, opierając się na doświadczeniu w tym czasie nabytym, sądzę, że Ty za chwilę, w swoim stylu, także mnie zarzucisz krętactwa. Dajmy więc w tym momencie spokój. Przyjdzie czas (pewnie po wakacjach :lol: ) spotkamy się w realu to sobie pogadamy.
Miki napisał(a):z moich obserwacji wnioskuję, że spotykają się tu raczej indywidualiści niezbyt skłonni do zachowań stadnych.
Oj, Serdeńko, mylisz się jak nigdy dotąd....
Miki napisał(a):W znakomitej większości ludzie niezwykle kulturalni, nawet jak wbijają komuś szpilę, to nie zapomną napisać "serdecznie pozdrawiam".
O tak! Niezwykle kulturalni. Po porstu Mili i Mądrzy
cała anatomia ich twarzy
zdradza lekki wysiłek
ust:
by mądrzej i grzeczniej
do mnie mówić
oczu:
by uważniej i uprzejmiej
mnie słuchać"
Odpowiedz
#50
Jeden przyczynek do powyższej wypowiedzi Olafa. Czyli Pawła.
Jesteś człowiekiem niezwykle logicznym - ale niestety ta cecha sprowadza Cię czasem także na manowce (bo nie zła wola przecież). Krzysztof pisze słowo "trochę" z lekko ironiczną intencją w tym kontekście - przy czym abstrakcyjna ironia i zapewne bardziej odruchowa niż uświadomiona - jest adresowana do autora słow, a nie do ich bohatera, Szymona, bo on jest w tym momencie obojętny (przy tym słówku). Wszystko jasne, bo to się rozumie. Ale Ty zaczynasz słowo "trochę" traktować dosłownie, z zimną logiką - no i wychodzi niepotrzebne (i niezamierzone chyba) qui pro quo.
Piszę o tym, bo zacząłem się zastanawiać, jak to przebiega - i nierównowaga wypadła mi między duchem a literą. Chłód precyzji.
To na marginesie, na poparcie słów Krzysztofa.
Pozdrawiam
Odpowiedz
#51
Miki napisał(a):Wystarczy przejrzeć forum onetu, czy wp.
Mam wrażenie, Myszko, że dla Ciebie fora internetowe są jedynym źródłem informacji. Ci, którzy wypowiadają się na jednych forach świadczą o tym i o tamtym, a Ci, którzy wypowiadają się na innych z całą pewnością piszą prawdę, bo wszak skoro nie są, że posłużę się Twoją nomenklaturą "prawiczkami" (i w ogóle karłami reakcji) to rację muszą mieć z całą pewnością. To Twoje uwielbienie dla przeróżnych forów utwierdza mnie w przekonaniu, że "Miki" to li tylko byt wirtualny.
Miki napisał(a):A ja nie mam zamiaru przepraszać za to co piszę. Każde słowo piszę świadomie, jeżeli mam zamiar dokuczyć, czy ubliżyć, robię to bez znieczulenia i obłudnych słów na osłodę.
Zauważyłem, Myszko. Nie musisz mi tak bezpośrednio tego uzmysławiać. Ja też świadomie napisałem to co powiedziałby Michnik. Każdy ma jakieś swoje "dziwactwa" i specyficzne style zachowania z których inni mogą się śmiać. Oczywiście w świecie pełnym politycznej poprawności wspominać o tym się nie powinno. Zgoda. A jeśli uznajecie to za wyśmiewanie się z czyjegoś "kalectwa" (takie kalectwa to chyba każdy ma) to macie do tego prawo i jeśli Was to razi to jestem gotów przeprosić i przyznać, że zupełnie niepotrzebnie to napisałem. W przeciwieństwie do Ciebie kiedy ktoś mi mówi, że moje słowa go uraziły, zbulwersowały i tak dalej - to staram się wziąć to pod rozwagę, a jeśli nawet się zgadzam to uszanować czyjeś zdanie. Ty - wręcz przeciwnie. Chociaż wszem i wobec mienisz się obrońcą "demokracji".

Nie pozdrawiam Cię, Miki. Masz rację - nie ma sensu pozdrawiania za każdym razem bytu wirtualnego do tego wykreowanego na byt, delikatnie mówiąc, mało inteligentny. Wszystkich pozostałych Forumowiczów,

Pozdrawiam serdecznie
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Odpowiedz
#52
Jak w starym powiedzonku: "A nie mówiłem?" Wyszło szydło z worka (czy też szczoteczka do zębów z podświadomości).
Pozdrawiam

[ Dodano: 2006-01-03, 16:15 ]
Tylko nie w tym temacie, a tym obok. Przeczytałem jeden po drugim i odpowiedziałem nie w tym miejscu. Ale biorąc pod uwagę tematykę oraz jej wagę - to i tak wszystko jedno.
Odpowiedz
#53
Masz jeszcze coś "mądrego" do dodania, Zbychu - w tym albo pokrewnym temacie ?
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Odpowiedz
#54
Powtarzam - problem nie w tym, co ja mogę dodać, tylko w tym, co Ty możesz zrozumieć.
Odpowiedz
#55
Tak jak się spodziewałem - nic do dodania nie masz. Miło mi to słyszeć (a raczej widzieć :wink: )

Pozdrawiam
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Odpowiedz
#56
Szymon napisał(a):Mam wrażenie, Myszko, że dla Ciebie fora internetowe są jedynym źródłem informacji. Ci, którzy wypowiadają się na jednych forach świadczą o tym i o tamtym, a Ci, którzy wypowiadają się na innych z całą pewnością piszą prawdę, bo wszak skoro nie są, że posłużę się Twoją nomenklaturą "prawiczkami" (i w ogóle karłami reakcji) to rację muszą mieć z całą pewnością. To Twoje uwielbienie dla przeróżnych forów utwierdza mnie w przekonaniu, że "Miki" to li tylko byt wirtualny.
W porównaniu do światopoglądu opartego na falach z Torunia? W połączeniu z totalnym brakiem percepcji, oraz z zakłoconym procesem przyczynowo-skutkowym? Paweł zwrócił uwagę na wpływ czynników opiniotwórczych na stada, ja podałem przykład takiego stadnego zachowania. Stado atakuje wskazany cel. Wskazującym jest prawicowy polityk, minister. Klimat artykułów a GaPolu z felietonami Łysiaka na czele jest takim wskazywaniem celów tłuszczy. Klimat audycji wiadomego radia podobnie. Jest to temat na obszerną osobną dyskusję. Ale jak się ma do tego twoja "odpowiedź"?

Ty koteczku atakujesz już wyłącznie mnie, w mylnym przekonaniu, że jak o mnie napiszesz sto razy "głupi" to twoje słowo stanie się ciałem. Nieprzypadkowo mówiłem o tych spójnikach i przecinkach, jakoś do tej pory nigdy nie odniosłeś się do merituum dyskusji, jej temat wyraźnie umyka twej uwadze. Za to z lubością wielką czepiasz się słówek. Wyprowadzasz piętrowe dowody na fakty oczywiste dla każdego, acz z tematem dyskusji nawet luźno nie związane, mniej więcej jak sztubak, który na pamięć wyrył Reja, a kazali mu pisać o Kochanowskim. Więc poleciał mniej więcej tak:

"Kochanowski wielkim polskim poetą był. Jak napisał Mikołaj Rej (tu 4 strony o Reju i jego twórczości) .. Co uzasadnia postawioną na początku tezę iż Kochanowski wielkim poetą był".

Mniej lub bardziej delikatnie wskazują ci to również inni bywalcy tego forum.

Może choć raz spróbuj użyć pustostanu miedzy uszami w celu, do którego natura go przeznaczyła?
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Wysyłka z Rosji do Polski - jak sobie radzicie? Karol 2 1,678 12-07-2009, 06:56 PM
Ostatni post: Karol
  WSD - Wrocławski Salon Doooocha (OT z Koncertów) Duch77 57 11,649 11-13-2008, 12:29 PM
Ostatni post: Simon
  To taka taktyka Luter 11 4,606 01-01-2008, 07:50 PM
Ostatni post: tmach
  Jim Morrison - awantura morisobart 26 5,008 05-03-2007, 07:47 PM
Ostatni post: Mat
  Rozmowy w toku - awantura Wieszcz 98 20,889 03-05-2007, 10:42 AM
Ostatni post: Pils
  Warszawski Salon Jacka Kaczmarskiego Tomek_Ciesla 124 24,026 02-10-2007, 05:11 PM
Ostatni post: stopawel
  Karczemna awantura. DX 2 1,807 11-10-2006, 09:17 PM
Ostatni post: fizol
  Jak to sobie forumowicze Panowali / Paniowali mejdejo 43 11,975 05-10-2006, 02:43 PM
Ostatni post: Jaśko
  Taka tam pyskówka Szymon 24 6,778 02-06-2006, 08:00 PM
Ostatni post: adme
  Sztuka sama w sobie CeCe 39 10,964 01-26-2006, 12:01 AM
Ostatni post: CeCe

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości