Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 67
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Chicot napisał(a):No ale widać mamy równych i równiejszych... Panie Łukaszu, proszę nie dyskryminować Innych Forumowiczy. Oni mogli na przykład nie czytać Orwella (w końcu atakował takie piękne, czerwone idee) i nie zrozumieją o co chodzi.
Chicot napisał(a):tam trzy nicki powtarzane jak mantra To w tym wątku bardzo charakterystyczne. Zaraz ktoś coś napiszę o Panach, którzy dawno się z dyskusji wycofali (A Geppard to, a Smakosz tamto, a my jesteśmy biedni, skrzywdzeni).
A tak poważnie to w tym przypadku absolutnie zgadzam się z Panem.
Pozdrawiam serdecznie
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 67
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Miki napisał(a):W takiej walce wygrywa ten, kto ma grubszą skórę i mocniejsze nerwy. W jakiej walce, Miki? To Ty prowadzisz jakąś walkę w tej chwili? :wink: Miło, że mówisz - Twoje wypowiedzi łatwiej zrozumieć w takim kontekście. Ja bynajmniej nie płaczę, że mnie jakiś byt wirtualny (taki jak Ty albo Zbych) w jakikolwiek sposób atakuje. To raczej, Ty, Miki zdajesz się jakieś swoje rozterki wylewać na tym Forum pisząc o tym jak Ciebie, niezłomnego obrońcę "demokracji" "zbanowano" na innych forach. Ciekawe, że akurat Ciebie. Zresztą przeczytałem argumentację moderatora Grzecha i trudno się z nią nie zgodzić. A tak poza tym to jest ich forum i mogą (stety albo niestety) wywalać kogo chcą - a szczególnie kogoś, które pisał tak jawnie prowokacyjne, kłamliwe i pełne insynuacji posty jak Ty (czy nie Ty? w każdym razie jakiś byt wirtualny z którym się utożsamiasz).
Grzech na Forum Łysiak Manii napisał(a):Czołem,
informuję P.T. Łmaniaków, że niejaki miki dostał przed chwilą tzw. bana. Używając retoryki "wodniczkowo-kaczorkowej", fiki-miki dostała banana.
Oczywiście nie za to, że mu się czyjeś poglądy nie podobają lub za to, że używa propagandy i manipulacji stosowanej przez GW (porównania do faszyzmu, "noc długich noży", konflikt Wassermana z przedsiębiorcą budowlanym).
Do tej pory miały miejsce dwie ingerencje: skasowanie tematu z pytaniem dotyczącym życia prywatnego Wilka i skasowanie esbeckiego paszkwilu na Pułkownika Kuklińskiego. Przypomnę też interwencję Gepparda i moją ws. użytkownika "44" obrażającą "rasistowsko" rodziców Wilka (tu była tylko prośba o przeprosiny i ostrzeżenie: "Oczekujemy przeprosin Pisarza i Jego Rodziców. Podobne „żarty” z czyichkolwiek rodziców nie będą tolerowane").
Napisałem do osobnika miki 6.XI. w Łforum: "Ostrzegam, że zamieszczenie kolejnej porcji chamskich określeń będzie ostatnim".
Mimo tego ten osobnik napisał: "Podobno nienawidzicie komuny, i jej metod. A na dzień dobry jaśnie panujący tu moderator "Grzech" wita mnie brzękiem nożyczek odziedziczonych po tatusiu pracującym na Mysiej".
Otóż, prostak jest prostakiem dlatego m.in., że nie dociera do niego to, co się mówi lub pisze. Muszę być konsekwentny, bo napisałem jw. - w przeciwnym wypadku inaczej coraz więcej osobników tego rodzaju będzie zaśmiecać insynuacjami tę witrynę. Na to, póki jestem CeŁberem, nie pozwolę; Zbyszek także.
Mój Tato jest muzykiem zawodowym, a ja jestem czuły na punkcie mojej Rodziny.
Grzech Pozdrawiam
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Liczba postów: 51
Liczba wątków: 0
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Dualizm? A gdzie, przepraszam, Pan ten dualizm u mnie widzisz? Do rzeczy - aborcja jest morderstwem. Wolność człowieka ma pewne granice - życie drugiego człowieka. Nie mówię o przypadkach, w których zagrożone jest życie matki - tu decyduje sumienie zainteresowanej, trudno stwierdzić, które życie jest ważniejsze. W innym przypadku aborcja powinna być kategorycznie zabroniona - skoro kobieta miała na tyle odwagi, żeby rozłożyć nogi, to niech stawi czoła trudom macierzyństwa. To samo tyczy się tatusiów. A jeśli dzieciaka nie chce, niech odda do adopcji, ale na Boga, niech nie decyduje za niego o jego prawie do życia!
Urban najlepsze kwity miał w stanie wojennym. Mówił prawdę i tylko prawdę, a sprowadzał je szybciej, bo z politbiura KC PZPR. Reszta jest milczeniem.
Jeszcze Pan nie zauważyłeś, że w Polsce wszystko stoi na głowie? Akurat intelektualiści sympatyzujący z PiS-em (exeplum Legutko, Krasnodębski, Wildstein) to ludzie, którym trudno cokolwiek zarzucić.
Wie Pan, dość już mam tej czczej gadaniny, w której Pan i Panu podobni próbują mi i Panu Szymonowi udowodnić intelektualną miałkość czy nawet "podrzędność" umysłową. Przypominam, że to Panowie pierwsi poskarżyli się na epitety (które nie były chamskie, ale sarkastyczne) jakimi was obdarzam, moderator zmył mi głowę, na co ja podałem przyczyny mojego zachowania. Akcja wywołuje reakcję. Jeśli odnieść to do pisakownicy - wy mi piaskiem, ja wam łopatką po głowach. To Pan Zbych nazwał p. Szymona trollem. Odwracanie kota ogonem to Pańska specjalność. Z tego, co zaobserwowałem, nasza dwójka w zestawieniu z waszą wypada jednak troche lepiej - zarówno ja jak i p. Szymon potrafimy się przyznać, jeśli przesadzimy, i używamy słowa "przepraszam". Panowie tragikomicznie wręcz zawsze staracie się postawić na swoim, choćby nie wiem, jak dziwaczne były to twierdzenia. Zbaczanie z tematu jakoś Panu nie przeszkadza, skoro nie dość, że się Pan wypowiada, to sam dyskusję sprowadza na jeszcze większe manowce (po co Pan pyta o mój stosunek do aborcji?). Kłaniam się,
Pluta - Brzyski
PS. Po zapoznaniu sięz postem Szymona juz rozumiem, o co Panu chodziło z tą "grubą skórą". Faktycznie, jest Pan gruboskórny jak mało kto, przywalając tatusiowi moderatora cenzorskim, komuszym rodowodem. Nerwy też ma Pan chyba mocne, bo gdyby rzeczony moderator zniżył się do Pana poziomu, mógłby odpowiedzieć atakiem na Pańskich rodziców. A żeby znosić takie chamstwo trzeba się wyzbyć wrażliwości. Pozwoli Pan, że zacytuję: "Pisząc tak dajecie świadectwo o sobie".
[ Dodano: 2005-12-30, 00:37 ]
Popelniłem błąd z tego rozpędu. Oczywiście nei wiem, jak ustosunkowałby się do postu p. Mikiego p. Zbych. Jeżeli nie identyfikuje się Pan z jego treścią, to bardzo przepraszam, że pisałem "waszej dwójce". Po prostu p. Miki niejako zabrał głos za Pana, a ja potraktowalem to tak, jakby mial do tego jakiś mandat. Z poważaniem,
Pluta - Brzyski
Lepszych trzech mądrych wrogów niż stu fałszywych, letnich i mało lojalnych przyjacół...Bo tylko w walce człowiek rośnie, inaczej jełczeje w taniutkim smrodku...
Liczba postów: 578
Liczba wątków: 1
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Dostojny Chicocie, ja istotnie nie wiem, co robicie z Szymonem na tym forum, skoro bez przerwy ubolewacie, że jesteście tu obrażani i kultury wokół nijakiej nie zauważacie, natomiast wyczyny moderatorów ŁManii wprawiają Was w szczery podziw?
Masochizm jakiś? Przecież gołym okiem widać, że pomyliliście fora. Tam nie musielibyście się z nami użerać w szlachetności swojej, a nie wiem, jak inni - ale ja bym za Wami nie tęsknił.
Tu macie "byty wirtualne", tam macie ludzi z krwi i kości.
Tam wszyscy błyszczą dobrym wychowaniem, tu panoszy się chamstwo, szczególnie w moim wykonaniu, nad czym nawet nie ubolewam.
Tu wszyscy są ze sobą na "ty", a Ty czujesz potrzebę popisywania się dumnym "Panem", bo nie masz innej metody na zademonstrowanie swojej "pańskości", skoro z tonu i poziomu postów ona nie wynika.
Wygląda na to, że czujecie się tu jak misjonarze na dzikim lądzie. Ze wstrętem - ale nawracacie w poczuciu misji. W takim razie nie dziwcie się, że tubylcy Was zjedzą. Choć nie jesteście smaczni.
Czołem
Liczba postów: 1,305
Liczba wątków: 32
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
zbych napisał(a):Wygląda na to, że czujecie się tu jak misjonarze na dzikim lądzie. Ze wstrętem - ale nawracacie w poczuciu misji. W takim razie nie dziwcie się, że tubylcy Was zjedzą. Choć nie jesteście smaczni. Ciekawe porównanie drogi zbychu :]
Liczba postów: 51
Liczba wątków: 0
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Szanowny "Ty" Zbychu
Tak się jakoś dziwacznie złożyło, że Tych skamleń z mojej i p. Szymony strony to jakoś tak jakby mniej niż z waszej ("Twojej", Panie Zbychu i p. Mikiego). W naszych postach widzisz Pan niski poziom kultury, razem z Panem Mikim próbujecie udowodnić nam zachorowania na gąbczaste zmiękczenie mózgu, wywijacie Państwo tymi swoimi maczugami obrażając czyichś rodziców czy wyzywając ludzi od troli. Nawet stosowana przeze mnie formuła grzecznościowa jest Panu nie na rękę. A co to Pana obchodzi? Narusza Pańską godność? "Pan" nie jest dumny, tylko grzeczny. I mało mnie obchodzi Pańskie zdanie na ten temat. Czy wymagałem kiedykolwiek od Pana formuły grzecznościowej?
To nie były wyczyny moderatorów, a normalna reakcja. Nie odczuwamy żadnego podziwu - p. Miki jest po prostu chwalipiętą, któremu wydaje się, że niezły z niego kozak i każdemu może dopiec. Podobnie zresztą jak Pan (syndrom Łysiaka?) . Tak na marginesie, czy ktoś tutaj obrażał Pańskiego ojca?
Pańskie wychowanie nie jest moją sprawą. Moją misją jest wychowanie moich dzieci tak, aby wyrosły na porządnych, mądrych ludzi, a nie na furiatów. I zaznaczam, żę NIGDZIE PIERWSZY nie poskarżyłem się na jakiegokolwiek obraźliwe komentarze. Macie Panowie jakieś skrzywienie na tym punkcie. To Panowie wiecznie uskarżają się a to na nasz styl, a to na poglądy, a to wogóle na nasze istnienie.
Żeby kogoś zjeść, trzeba mieć przystosowane do tego zęby. Ani Pan, ani p. Miki odpowiedniego uzębienia nie mają.
Mam nadzieję, że ten temat zakończymy. Nie mam najmniejszej ochoty rozmawiać z Panami o moim/waszym stylu bycia, o moich/waszych nickach, o mojej/waszej erudycji. Wyciągam do Panów rękę. Chcę dyskutować, a nie użerać się. Sądzę, że Panowie również. Kłaniam się,
Pluta - Brzyski
Lepszych trzech mądrych wrogów niż stu fałszywych, letnich i mało lojalnych przyjacół...Bo tylko w walce człowiek rośnie, inaczej jełczeje w taniutkim smrodku...
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 1
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.ivrp.pl/viewtopic.php?p=13703#13703">http://www.ivrp.pl/viewtopic.php?p=13703#13703</a><!-- m -->
Ciąg dalszy rozgrywał się na forum GaPola. Tam przeczytałem wypowiedź użytkownika tego forum, i tak tu trafiłem. To, że nie miałem na myśli presonalnie dawcy spermy, który był bezpośrednią przyczyną przyjścia na świat młodocianego cenzora jest jasne jak słońce.
Istotne jest co innego - normalni ludzie dyskutują, przekonują, nawet się kłócą. Po argumenty typu ban sięgają wyłącznie ci, którzy w żaden inny sposób swojej racji uargumentować nie potrafią. Na forum z linka powyżej już mi obiecano, że będą wycinać wszystko co napiszę, na razie tną mniej więcej jedną piątą. Tyle, że tamto forum to praktycznie kilku moderatorów i ze czterech - pięciu dyskutantów poza nimi.
W tej chwili jeżdżę sobie tam po ostatnim pomyśle Dorna - rząd mamy naprawdę "ciekawy"
A biedni prawiczkowie jedyne, co mają do powiedzenia, to wyświechtane komunały o czytelnikach Wyborczej i fanach Michnika. Jakby Michnik był odpowiedzialny za głupotę Dorna...
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 67
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Miki napisał(a):A biedni prawiczkowie jedyne, co mają do powiedzenia, to wyświechtane komunały o czytelnikach Wyborczej i fanach Michnika. Jakby Michnik był odpowiedzialny za głupotę Dorna... W zachwyt nad "głębią" Twojego intelektu wprawiają mnie te Twoje w założeniu zapewne niezwykle zabawne określenia w rodzaju:"prawiczkowie" i "PiSuar"-no nic tylko boki zrywać, mój drogi (a raczej tani) wirtualny Miki.
Biedny, sfrustrowany, Miki. Nie dają mu się swobodnie wypowiadać. A przecież poza tym, że kompletnie od rzeczy, wulgarnie, mało kulturalnie i kłamliwie pisze to nic takiego złego nie uczynił tenże Miki.
Wiesz co, Myszko? Przeczytałem kilka Twoich wypowiedzi na wyżej wymienionym przez Ciebie Forum i prawdę powiedziawszy nie dziwię się moderatorom, że tracą cierpliwość.
Ja na ich miejscu jednakże nie usunąłbym Cię z forum - wszak bezdenna głupota nie jest karalna, chociaż może i być powinna, a w "demokracji" można sobie wszystkich naokoło obrażać nawet wulgarnie i notorycznie kłamać - niestety.
Piotru, ponieważ Miki od swojej pierwszej wypowiedzi Tutaj bezustannie odwołuje się do tego jak to go rzekomo krzywdzą na innych forach - dlatego też na to reaguję. Trduno powiedzieć czy to ta sama osoba - na tamtych forach jest generalnie o wiele bardziej chamowaty, ale w zasadzie styl podobny, więc z dużym prawdopodobieństwem można potwierdzić tożsamość tu obecnego bytu wirtualnego "Miki" z tamtymi "Mikimi". A jeśli ten Miki tutaj i tamten Miki na forach do których podaje odnośniki to ta sama osoba to nie warto tejże traktować poważnie. Ot taki sobie, pełen rozmaitych kompleksów, skrzywdzony wynikiem wyborów, niespełniony, chamowaty prowokator i awanturnik. Pełno jest takich. Nie warto się nawet irytować. Oczywiście wnioskuję jedynie na podstawie postów, które tenże Miki wypisuje - a zatem powyższe określenia odnoszą się jedynie do bytów wirtualnych o kryptonimach "Miki" na wiadomych forach.
Z drugiej strony może i dobrze, że takie "światłe" postaci jak Miki się w dyskusjach przewijają - dzięki temu można się pośmiać z wręcz karykaturalnej postawy obrońcy "demokracji", którą nasza Myszka prezentuje. Mnie to na przykład bawi nadzwyczaj :wink: Całe szczęście tylko, że tacy obrońcy "demokracji" z kretesem przegrali wybory. W przeciwnym wypadku mogłoby nie być tak wesoło.
Pozdrawiam
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 1
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Szymonku - pianka ci leci z mordki, ale sensu w tym brak. Słowotokiem racji nie nabędziesz.
Pewnie tu byłem chamski, lub wulgarny?
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.ivrp.pl/viewtopic.php?t=486&start=60#14404">http://www.ivrp.pl/viewtopic.php?t=486&start=60#14404</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.ivrp.pl/viewtopic.php?t=486&start=60#14434">http://www.ivrp.pl/viewtopic.php?t=486&start=60#14434</a><!-- m -->
A tu bohaterski prawiczek zionął miłością bliźniego?
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.ivrp.pl/viewtopic.php?t=1049">http://www.ivrp.pl/viewtopic.php?t=1049</a><!-- m -->
Wątek założony przez moderatora, zdziwionego, że jego współforumowicz jeszcze z poprzednich wydań forum podpiętych pod całkiem inne pismo jest niezadowolony ze sposobu, w jaki traktują jego posty ekskoledzy.
Inny moderator zarzuca mi kłamstwo i inne niegodziwości - odpowiadam merytorycznie, spokojnie - pan moderator dudy w miech. Jego koleś - moderator, który wątek zakładał jest przyczyną, dla której podobnych nazywam prawiczkami. Zajrzyj w linka, którego podałem, będziesz wiedział czemu
Google to bardzo przydatne ustrojstwo
A tak już zupełnie na okrasę - pan Łysiak w tym samym "dziele" Kaczmarskiego opluł dwukrotnie, niemal tymi samymi słowy.
Łysiak napisał(a):Nie trzeba daleko sięgać - weźmy tylko dwa tegoroczne pogrzeby (a można dodać i trzeci: pogrzeb "barda" J. Kaczmarskiego, gorącego piewcy antypolskości i kosmopolityzmu, człowieka, który porzucił wojujący judaizm dla "zbawieniowego" chrześcijaństwa, czyli przechrzcił się, w dniach zgonu!).
Waldemar Łysiak "Rzeczpospolita kłamców. Salon" str. 119 Łysiak napisał(a):"Przez całą drugą połowę lat 90-tych opluwał polski Kościół, "polski antysemityzm" i wszelkie "polactwo" hurtem. Wyemigrował do Australii tłumacząc że robi to dlatego iż nienawidzi Polaków. Tam udzielał prasie wywiadów w których wszystko co polskie (papieża, religię, patriotyzm) odsądzał od czci i wiary bez przerwy wałkując mantrę "polskiego antysemityzmu", (...) mało kto wie że ów wojujący Żyd pojednał się na wiedeńskim szpitalnym łóżku z chrześcijańskim Bogiem przyjmując wiarę katolicką, którą tyle lat ganił jak wredny kult. Tak na wszelki wypadek."
Waldemar Łysiak "Rzeczpospolita kłamców. Salon" str. 149-150 Są to dwa różne fragmenty odległe od siebie o raptem 30 stron. Musiał Łysiak mocno Kaczmarskiego nie lubić, albo jędza skleroza dopadła go wyjątkowo wcześnie.
Pojęcie "wojujący judaizm" dla Łysiaka musi oznaczać coś innego, niż definicja książkowa, być może jest wyznawcą Sheridana, podmieniwszy jedynie Indianina na Żyda...
Tyle, że Philip H. Sheridan wypowiedział swój spicz w 1869 r., dziś mamy 21 wiek...
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 67
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Miki napisał(a):Pewnie tu byłem chamski, lub wulgarny? Ależ oczywiście, że byłeś.
Miki napisał(a):Mój nieszczęsny imienniku - naprawdę żadna żywa kobieta nie chce cipo kazać? A tak swoją drogą - jak Ci się nie podoba na tamtych forach to się na nich nie wypowiadaj. Moich wypowiedzi tam nie spoktasz.
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 1
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Szymonku - podobno prawiczkowie (czyli ludzie o poglądach prawicowych po twojemu) są przykładnymi katolikami, seks uprawiają tylko z żonami, po bożemu, przy zgaszonym świetle, samotnie sypiają z rączkami na kołdrze, a o pornografii słyszeli jedynie na kazaniu, jak ksiądz mówił że jest be. A tu moralizator i nadzorca cnoty - poczytaj wypowiedzi choćby w wątku o marszach homoseksualistów (zwłaszcza zwróć uwagę na słownictwo prawiczków które wręcz poraża salonową kulturą, miłością bliźniego, etc), rozpływa się nad wdziękami pornogwiazdek. I ty mi mówisz o chamstwie...
Z prawdziwym chamstwem, zakłamaniem, dualizmem moralnym spotkałem się po raz pierwszy od dawna właśnie na forum Łmanii. Do tego spotkania byłem przekonany, iż ten styl, język i podejście odeszły w niebyt pod koniec lat 50 ubiegłego wieku. A tu komuna wraca bez żadnych osłonek.
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 67
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Miki napisał(a):podobno prawiczkowie (czyli ludzie o poglądach prawicowych po twojemu) Po mojemu?
Miki napisał(a):są przykładnymi katolikami, seks uprawiają tylko z żonami, po bożemu, przy zgaszonym świetle, samotnie sypiają z rączkami na kołdrze, a o pornografii słyszeli jedynie na kazaniu, jak ksiądz mówił że jest be. To chyba według Ciebie tacy są ludzie o prawicowych poglądach. Według Ciebie także ja mogę podobno mieć poglądy skrajnie lewicowe, a na Syberii podobno żyją legwany. Tylko co z tego?
Miki napisał(a):A tu moralizator i nadzorca cnoty - poczytaj wypowiedzi choćby w wątku o marszach homoseksualistów (zwłaszcza zwróć uwagę na słownictwo prawiczków które wręcz poraża salonową kulturą, miłością bliźniego, etc), rozpływa się nad wdziękami pornogwiazdek. I ty mi mówisz o chamstwie... Po pierwsze podobno bardzo często mijasz się z prawdą, ale nie mam czasu i ochoty w tej chwili tego sprawdzać w kwestii tak marginalnej na dodatek. Ja nigdzie nie pisałem, że inni użytkownicy jakichś tam forów nie są chamscy i niekulturalni. Ja pisałem tylko, że Ty (a ściślej: użytkownik Miki) w swoich wypowiedziach kłamiesz, insynuujesz, przeklinasz i obrażasz innych.
A tak nawiasem mówiąc, podobno jesteś śmieszny. Tylko co z tego?
Pozdrawiam
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 1
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Szymonku - nadal toczysz pianę, zero jakichkolwiek argumentów. Jeżeli masz zastrzeżenia do mojej definicji prawiczka - podaj prawidłową. Mój wniosek wypływa z wypowiedzi samych prawiczków o sobie i swoich pobratymcach. Oraz z całkowitej rozbieżności deklarowanych poglądów i czynów.
Szymon napisał(a):Według Ciebie także ja mogę podobno mieć poglądy skrajnie lewicowe, a na Syberii podobno żyją legwany Nie odpowiadam za całe zło tego świata, za jakość wiedzy twoich nauczycieli także. Co do poglądów - skrajnie lewicowe i skrajnie prawicowe to rekawiczki z jednej pary - niewielka różnica.
Szymon napisał(a):Ja pisałem tylko, że Ty (a ściślej: użytkownik Miki) w swoich wypowiedziach kłamiesz, insynuujesz, przeklinasz i obrażasz innych A gdzie napisałem, że jestem grzecznym chłopcem? Przeklinam i obrażam choć zazwyczaj tych, którzy robią to pierwsi w stosunku do mnie, lub innych osób. Twierdzisz że insynuuję - nie, koteczku, zazwyczaj podaję źródło mojej wiedzy. Rzuć konkretami, podyskutujemy, na razie to ty insynuujesz.
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 67
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Jeżeli masz zastrzeżenia do mojej definicji prawiczka - podaj prawidłową.
Miki napisał(a):prawiczek - «mężczyzna, który nie miał stosunku płciowego» To jest definicja - a to jak Ty tamtych Panów nazywasz to jest właśnie insynuacja. Chyba, że w jakiś sposób sprawdzałeś swoją "tezę", o tym, że wszyscy są prawiczkami, ale śmiem wątpić, że do metody empirycznej w tym względzie się posunąłeś (sic!).
Miki napisał(a):Nie odpowiadam za całe zło tego świata, za jakość wiedzy twoich nauczycieli także. Co do poglądów - skrajnie lewicowe i skrajnie prawicowe to rekawiczki z jednej pary - niewielka różnica. Pleciesz duby smalone o tym, jacy to niby są ludzie o prawicowych poglądach - to jakość Twojej wiedzy, Myszko, pozostawia wiele do życzenia. Piszesz, że podobno ktoś ma być taki i taki, a potem się oburzasz, że taki nie jest. A całe to "podobno" jest li tylko Twoim wymysłem.
Miki napisał(a):z całkowitej rozbieżności deklarowanych poglądów i czynów. Miki napisał(a):Niestety dyskusji tam już nie pokontynuuję, ponieważ potomek cenzorów z Mysiej, niejaki "Grzech" z braku argumentów użył siły. Insynuacje się znajdują w każdej Twojej wypowiedzi, ale mi osobiście to nie przeszkadza. Jesteś w sumie bardzo zabawny z tą swoją obroną "demokracji" i całym tym zasłanianiem się Twoją rzekomą wyższością (chyba dosłowną, bo w intelektualną Twoją wyższość nad kimkolwiek Twoje wypowiedzi każą mi wątpić) nad "prawiczkami", Dornem, Kaczyńskimi i od kogo tam jeszcze czujesz się lepszy.
Miki napisał(a):Koteczku - mniejszości seksualne to nie tylko homoseksualiści. Pewnie, że są. Są jeszcze na przykład pedofile, zoofile. Takie nieszczęsne mniejszości pozbawione swoich praw. Co za skandal - powinno się natychmiast zrónwać tychże przedstawicieli środowisk pedofilskich i zoofilskich w prawach z tymi przeklętymi heteroseksualistami co wszystko chcą zagarnąć dla siebie.
Możesz sobie, Myszko, pisać do woli o tych Twoich czy też nie Twoich skłonnościach seksualnych, co i tak nie doprowadzi do tego, że większość społeczeństwa (łącznie ze mną) zechce je zaakceptować.
Możesz sobie także być zwolennikiem prawnego usankcjonowania morderstw (=aborcji), tylko, że z tego i tak nic w tym kraju nie wyniknie.
Mogą się te Twoje ukochane pedały, pedofile, zoofile, babochłopowate feministki i spółka złościć, tupać nóżkami, ale to i tak niewiele im pomoże. 60 % społeczeństwa jest z tego co wiem przeciwko wiadomym paradom - a takie inteligentne, pełne merytorycznych argumentów i wyzbyte wszelkiej agresji wystąpienia w ich "obronie" jak Twoje czy na przykład takiej (takiego?) Dunin(a?) mogą tylko generować nienawiść "prawiczków" i innych ludzi - w stronę Waszej głupoty i (deklarowanego) absolutnego braku moralności.
I całe szczęście.
I nie imputuj mi z łaski swojej wiary katolickiej i deklarowanej miłości bliźniego czy czegoś w tym rodzaju.
Pozdrawiam
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Szymon napisał(a):Ot taki sobie, pełen rozmaitych kompleksów, skrzywdzony wynikiem wyborów, niespełniony, chamowaty prowokator i awanturnik A teraz, już po dalszej - jakże owocnej - nocnej rozmowie, odpowiedz mi, Szymonie: do kogo skierowałeś te powyższe, cytowane słowa? Czy
a) uznałeś, że w swej przebiegłości "prześwietliłeś" naturę kol. Miki i postawiwszy diagnozę podzieliłeś się nią z równymi sobą innymi forumowiczami?
Jeśli z równymi sobie (intelektualnie), to wyraziłeś kredyt niezaufania wobec nich uznając, że sami tego nie zobaczą, ale nie liczyłeś chyba na chór potakiwań, co?
Jeśli skierowałeś to do głupszych od siebie, to też ciekaw jestem po co? By błysnąć? By rozmowa ruszyła z martwego punktu dosrywania sobie nawzajem (tu ukłon w stronę Pana Łukasza za mądry apel)? Naprawdę takie kierowały Tobą przesłanki?
A może
b) miała to być prowokacja?
Jeśli tak, to po cholerę? Kto, oprócz obrażonego, miałby Ci odpowiedzieć?
Apelować o nic nie będę, bo byłoby to ujmą dla tych, z którymi chcę tu rozmawiać, a rzeczą zbyteczną (że o nieskuteczności nie wspomnę) wobec tych, do których żadne apele nie docierają.
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 1
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Nie, kotku. To nie insynuacja. To drwina. Równie na miejscu jak "czerwoni", "komuchy" "pedały". Jeżeli poczuwasz się do jedności duchowej z Dornami, Kurskimi etc to już twój problem. Dla mnie to takie same autorytety jak Miller czy Oleksy. Mówiąc językiem Łysiaka - to kolejna zmiana umoczeńców. Tym razem chyba jeszcze bardziej pocieszna jak pierwsza.
Nienawiści nie trzeba was uczyć, czy w was wzbudzać - ona w was tkwi. I co gorsza zastępuje zdrowy rozsądek. Polując na czarownice nie dostrzegacie, że rządący walą was w rogi w dobrym komunistycznym stylu. I to w stylu Moczara, nie Jaruzelskiego. W miesiąc wycofali się z obietnic wyborczych, a teraz jadą po bandzie do oporu. "Podniesiemy akcyzę na paliwa, ale ceny nie wzrosną" - czyli ceny regulowane. Kiedy wprowadzacie kartki na mięso? Lekarze nie chcą robić za darmo? Wcielić do wojska, pozamykać, zmusić do pracy. A chodzi o pieniądze w skali kraju porównywalne z becikowym.
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 67
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Maćku, wszystko co piszemy na Forum z natury rzeczy skierowane jest do Wszystkich Forumowiczy, a to, że niektórzy nie rozumieją intencji niektórych wypowiedzi to już naprawdę nie jest moja wina.
Mnie kolega Miki bawi nadzwyczaj i w odpowiedzi na farmazony, które wypisuje odpowiadam w sposób i językiem, który także i dla kolegi Mikiego powinien być zrozumiały. Swoją drogą zastanawia mnie fakt, dlaczego Mikiego nie spytasz o to do kogo i po co kieruje swoje słowa:
Miki napisał(a):A biedni prawiczkowie jedyne, co mają do powiedzenia, to wyświechtane komunały o czytelnikach Wyborczej i fanach Michnika. Jakby Michnik był odpowiedzialny za głupotę Dorna... Uznał, że w swej przebiegłości "prześwietlił" naturę "prawiczków" i postawiwszy diagnozę podzielił się nią z równymi sobie innymi forumowiczami?
Jeśli z równymi sobie (intelektualnie), to wyraził kredyt niezaufania wobec nich uznając, że sami tego nie zobaczą, ale nie liczył chyba na chór potakiwań, co?
Jeśli skierował to do głupszych od siebie, to też ciekaw jestem po co? By błysnąć?
W wyżej wymieniony sposób można pytać w nieskończność. Tyle, że - z całym szacunkiem dla Ciebie, Maćku - naprawdę niewiele z tego wynika
Pozdrawiam
P.S. Masz tu, Maćku kolejny przykład wypowiedzi kolegi Mikiego, która delikatnie rzecz ujmując jest pozbawiona sensu. Czyżby Miki zwracał się do Wszystkich (nierównych Jemu "intelektem", mam nadzieję) Forumowiczy pytając:
Miki napisał(a):Kiedy wprowadzacie kartki na mięso? A może to jest jedynie prowokacja? Kogo określa mianem "wy" kolega Miki - nie wiadomo. Być może podejrzewa, że na Forum sprzedaje się mięso - i to na kartki. Prawdę powiedziawszy nie było mi dotychczas o tym nic wiadomo - ale być może ostatnimi czasy systuacja uległa zmianie i kartki (w prywatnych wiadomościach i mailach skanowane w wielkiej konfidencji) się pojawiły lub też pojawią się w najbliższej przyszłości.
Pozdrawiam
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
Wiem,że mam niewiele do gadania,ale trzeba by chyba tę jakże pouczającą dyskusję przenieść do Karczmy...
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Salon w karczmie? :lol: To dopiero byłoby! :lol:
Szymonie, chciałbym (naprawdę chciałbym po raz ostatni w tych kwestiach...technicznych  ) uczulić Cię na jedno zdanie i to z Twojej własnej wypowiedzi:
Szymon napisał(a):Kogo określa mianem "wy" kolega Miki - nie wiadomo za to Twoje wywody dotyczyły konkretnego uczestnika rozmowy.
Wszelkiej pomyślności w Nowym Roku! (bo chyba bez odbioru w tym wątku 
Maciek
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 751
Liczba wątków: 5
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
POPIERAM! Do Karczmy ich! :lol: Niech tam sobie wciskają do woli.
A ja bedę tak raz na tydzień zagladał by popatrzeć, kto ma wiecej wybitych wirtualnych zębów.
Kochani! Jeśli uważacie się nawzajem za totalnych matołów, czy nie prościej byłoby nawzajem się zignorować? Jaka oszczędność klawiatury  .
Ponownie życzę szczęśliwego Nowego Roku.
PS. Szymonie Drogi! O ile w stosunku do Mikiego i jego określenia "prawiczkowie" masz w tym miejscu rację, to czasem zwróciłbym uwagę na kontekst. Jak pamietasz ja w złości do inwektyw G&P zacząłem złośliwie stosować podobnego okreslenia, bo jeśli dla nich wszystko, co nieskażone łysiakowizmem to lewactwo, to odwrotność nazwać trzeba ...prawiczstwem. Nie piję do Ciebie i do prawicy jako takiej. Cenię ludzi o prawicowych pogladach, dopóki nie wchodż w rejony fanatyzmu i obrazania innych. A P&G niestety do nich nie nalezeli ( na tym forum przynajmniej). Dla mnie nie ma róznicy pomiedzy skrajnym "prawiczstwem" a takimże lewactwem. Dla mnie to taka sama banda oszołomów. Do tego posługują sie takimi samymi metodami propagandy. Stąd niejednokrotne porównania do propagandy komunistycznej.
Jeszcze raz pozdrawiam i do "zobaczenia" w nowym roku.
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 1
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
A na to jakoś nikt uwagi nie zwrócił:
Miki napisał(a):A tak już zupełnie na okrasę - pan Łysiak w tym samym "dziele" Kaczmarskiego opluł dwukrotnie, niemal tymi samymi słowy.Łysiak napisał(a):Nie trzeba daleko sięgać - weźmy tylko dwa tegoroczne pogrzeby (a można dodać i trzeci: pogrzeb "barda" J. Kaczmarskiego, gorącego piewcy antypolskości i kosmopolityzmu, człowieka, który porzucił wojujący judaizm dla "zbawieniowego" chrześcijaństwa, czyli przechrzcił się, w dniach zgonu!).
Waldemar Łysiak "Rzeczpospolita kłamców. Salon" str. 119 Łysiak napisał(a):"Przez całą drugą połowę lat 90-tych opluwał polski Kościół, "polski
antysemityzm" i wszelkie "polactwo" hurtem. Wyemigrował do Australii
tłumacząc że robi to dlatego iż nienawidzi Polaków. Tam udzielał prasie
wywiadów w których wszystko co polskie (papieża, religię, patriotyzm)
odsądzał od czci i wiary bez przerwy wałkując mantrę "polskiego
antysemityzmu", (...) mało kto wie że ów wojujący Żyd pojednał się
na wiedeńskim szpitalnym łóżku z chrześcijańskim Bogiem przyjmując
wiarę katolicką, którą tyle lat ganił jak wredny kult. Tak na wszelki
wypadek."
Waldemar Łysiak "Rzeczpospolita kłamców. Salon" str. 149-150 Są to dwa różne fragmenty odległe od siebie o raptem 30 stron. Musiał Łysiak mocno Kaczmarskiego nie lubić, albo jędza skleroza dopadła go wyjątkowo wcześnie.
Pojęcie "wojujący judaizm" dla Łysiaka musi oznaczać coś innego, niż definicja książkowa, być może jest wyznawcą Sheridana, podmieniwszy jedynie Indianina na Żyda...
Tyle, że Philip H. Sheridan wypowiedział swój spicz w 1869 r., dziś mamy 21 wiek... Choć wydawało mi się to akurat w tym wątku istotne...
Piotru - znam sporo ludzi o prawicowych poglądach. Może to zabrzmi śmiesznie, ale ich szanuję, bo są dokładnie tacy, jak w swojej definicji "prawiczka" podałem. Tyle, że ich prawiczkami nie nazwę. Oni są prawi i prawicowi. Swoje poglądy wyrażają otwarcie, popierają je przykładem życia osobistego. A to oznacza, że nie mówią o posiadaczach innych poglądów w sposób pogardliwy. Nie ubliżają. Parady wolności ich nie interesują, nawet jak przechodzą pod ich oknami. Nie zaglądają nikomu pod kołdrę, w spodnie itp.
Natomiast element podający się za zwolenników prawicy na rozmaitych forach internetowych to w znacznej mierze koniunkturalistyczna swołocz najgorszej proweniencji, o plugawych myślach i języku, wykorzystująca okazję, by załapać się na pociąg w odpowiednim kierunku. Gdyby ci ludzie urodzili się 50 lat wcześniej, byli by wzorowymi członkami partii lub ubekami.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że i ci co światlejsi z bywalców takich prawiczkowych nor jak Łmania równają w dół, nawet jak się wychylą z czymś odbiegającym od standardów tam obowiązujących, to natychmiast po przywołaniu do porządku przez "strażników rewolucji" odszczekują co powiedzieli, i dostrajają się do zgodnego chóru.
Liczba postów: 751
Liczba wątków: 5
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
Miki napisał(a):A na to jakoś nikt uwagi nie zwrócił: Ależ zwrócił, zwrócił, Miki! Tyle że szybko to spostrzeżenie zginęło w puskówce Twojej z Szymonem. I nie mów, ze jesteś bez winy. Stanowcze i radykalne poglady na coś jeszcze nie usprawiedliwiają niewyszukanych epitetów w dyskusji. Być może w realu, gdyby ktoś doprowadził mnie do skrajności moze nazwałbym go "dawcą spermy" albo i dosadniej, ale w tym miejscu to chyba przesada. Mnie towarzystwo wzajemnego wychwalania w postaci G&P totalnie wkurzyło, ale pomimo nazywania ich w myslach bardzo skomplikowanymi epitetami :wink: nie przelewam tego na forum.
Z drugą częścią ostatniej Twojej wypowiedzi się zgadzam. To mniej więcej to tak samo jak ja, kiedy dzielę ludzi na ludzi prostych i prostaków. Znam ludzi bardzo prostych z zapadłych wsi z dziada pradziada, którzy sie tego nie wstydzą i porażają madrością i logiką rozumowania oraz wsiowych ( i miastowych też, a jakże) prostaków, którzy pokończyli rózne studia, ale tym pierwszym do piet nie dorastają. Podobnie z różnymi prawicowcami i "prawiczkowcami". Ale to już inny temat przecie, nie chciałbym razem z Tobą polecieć do Karczmy  .
Wracając do Łysiaka... mam wrażenie, że Łysiak stosuje typowo komuszą metodę, którą sam zawzięcie krytykuje. nie raz pisał, że kłamstwo wielokrotnie powtarzane zostaje przyjęte za prawdę. Abstrachujac tutaj od tego, czy podane przykłady są prawdą, czy nie, w wiadomej książce powtórka o Jacku nie jest jedyna. Kartkując w ksiegarni zauwazyłem w tym "dziele" powtórzenie zdjecie Michnika z Jaruzelem. Rza jako kolorowa wkładka, raz jako zdjecie cz.-b. w tekscie. Z takich przykładów mogę wyciagnąć 2 wnioski. Łysiak jest bałaganiarz i facet z zaburzeniami pamięci, a redaktor książki nadaje sie na redaktora, jak kozia d... na trabę, bo take powtórki to kardynalny błąd redaktorski. Wniosek drugi to celowe działanie, czyli manipulacja czytelnikiem. A to jeszcze gorzej świadczy o autorze. Tyle, że autor nie bierze jednego pod uwagę. Ktoś, kto potępia np. Michnika (wstawcie dowolnego człowieka opluwanego przez Łysiaka, ja nie bronię tu Michnika) i tak go będzie potępiał. Tymczasem ludzie neutralni w danym temacie podziela się na 2 obozy. czytelnik prymitywny uwierzy, czytelnik madry poczuje sie manipulowany i nawet jeśli przeczyta świętą prawdę - nie uwierzy.
Jak widać nawet w Nowy Rok niektórzy nie mogą spać. :roll: Pozdrawiam noworocznie wszystkich.
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 1
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Piotru - pisząc spicz o nożyczkach odziedziczonych po tatusiu pracującym na Mysiej miałem na myśli jedynie to, że niejaki Grzech ze względu na młodociany wiek pracować na owej Mysiej nie mógł, ale idealnie wpasowuje się w klimat i sposób myślenia komunistycznych cenzorów. Gdyby swój zarzut postawił publicznie - wyjaśniłbym mu to tak, jak wyjaśniłem to na forum IV RP. Nawet jego współplemieńcy to zrozumieli - popatrz na post Rymasza tuż pod obwieszczeniem o zwycięstwie nade mną.
Natomiast dla owych współplemieńców jest to idealny temat zastępczy - zamiast odpowiedzieć merytorycznie na to co mam do powiedzenia wracają wciąż do dawno wyjaśnionej i moim zdaniem zamkniętej sprawy.
Nie zwykłem szanować nikogo bardziej, niż on szanuje mnie. Ty się zarzekasz, że Michnika bronić nie będziesz i nie zamierzasz. A ja nie znajduję w tekstach Wyborczej treści antypolskich, niepatriotycznych. Nie widzę tam szowinizmu, ksenofobii itp. Michnik ma prawo głosić swoje poglądy. W porównaniu do GaPola czy radia Maryja wypada bardzo pozytywnie. Nie wnikam tu w to kto ma rację, ale w to jakim językiem i przy użyciu jakich argumentów swojej racji broni. Za to Łysiak et cosortes posługują się metodami rodem z rynsztoka, więc i ja ich traktuję na ich poziomie. Łysiak może by i zrozumiał cokolwiek zapodanego na wyższym, ale do akolitów to na pewno nie dotrze.
Szymon z czytanego tekstu rozumie jedynie spójniki i być może jeszcze znaki przestankowe, więc tylko nich się czepia. Nie zauważyłem jeszcze by choć raz odpowiedział na temat, używając rzeczowych argumentów.
Nie mam nic przeciwko, by moderator wydzielił posty moje i Szymona do oddzielnego wątku w Karczmie
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Solidaryzuję się z Mikim, a powyższy Jego post popieram w całej rozciągłości. Może z tym zastrzeżeniem, że Szymon rozumie jednak trochę więcej niż tylko znaki przystankowe (co, nawiasem mówiąc, i tak niewiele pomaga jego wizerunkowi tutaj).
KN.
Liczba postów: 23
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
a ja myślę, że Grzech winny jest Odyseuszowi tantiemy, chociaż nieświadomie naruszył prawa autorskie
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
W słownym pojedynku dwóch skłóconych udziela poglądowej lekcji bohaterstwa.
Udrzenia są wyprowadzane precyzyjnie....
Miki napisał(a):Szymonku - pianka ci leci z mordki, ale sensu w tym brak. Słowotokiem racji nie nabędziesz.
Szymonku - nadal toczysz pianę, zero jakichkolwiek argumentów.
Szymon z czytanego tekstu rozumie jedynie spójniki i być może jeszcze znaki przestankowe przeciwnik jednak dorównuje walecznością....
Szymon napisał(a):W zachwyt nad "głębią" Twojego intelektu wprawiają mnie
Biedny, sfrustrowany, Miki.
Z drugiej strony może i dobrze, że takie "światłe" postaci jak Miki się w dyskusjach przewijają - dzięki temu można się pośmiać z wręcz karykaturalnej postawy obrońcy "demokracji", Innymi słowy: na inwektywy – inwektywy.
Na brak argumentów – brak argumentów.
Nie jestem przeciwnikiem takich jatek Jak będę chciał, sam chwycę garść błota i obrzucę, kogo trzeba.
Walczący są siebie warci. Pytanie kto wygra?
Moim zdaniem, nie ten, kto bije mocniej - ma ostrzejszy dowcip, bardziej cięty język
Na pewno nie ten kto ma rację (to nieprawda, że prawda zwycięża ).
Więc kto?
Oczywiście ten, kogo poprze zgromadzona wkoło chlewa tłuszcza.
Tłuszcza bowiem potrafi zagryźć nawet najśmielszych i najsilniejszych. Trzeba jej tylko pokazać, kogo ma rozszarpać.
Dyżurni sędziowie (są zawsze w tym chlewie, gdzie trwa najwścieklejsze obrzucanie się błotem ) już się jednak zeszli. Wyciągają zatruty sztylet swego autorytetu....
MacB napisał(a):A teraz, już po dalszej - jakże owocnej - nocnej rozmowie, odpowiedz mi, Szymonie: do kogo skierowałeś te powyższe, cytowane słowa? MacB napisał(a):Szymonie, chciałbym (naprawdę chciałbym po raz ostatni w tych kwestiach...technicznych Wink ) uczulić Cię na jedno zdanie i to z Twojej własnej wypowiedzi:
Wszelkiej pomyślności w Nowym Roku! (bo chyba bez odbioru w tym wątku Arbiter z życzliwym uśmiechem zadał pierwszy cios podrzynając walczącemu gardło...
KN napisał(a):Solidaryzuję się z Mikim, a powyższy Jego post popieram w całej rozciągłości. Może z tym zastrzeżeniem, że Szymon rozumie jednak trochę więcej niż tylko znaki przystankowe (co, nawiasem mówiąc, i tak niewiele pomaga jego wizerunkowi tutaj).
Drugi arbiter, skręcając walczącemu kark, zadał drugi cios - cios łaski.
.
Większość już teraz wie, kto miał w sporze rację (czytaj: większość wie, kogo teraz rozerwać).
Do dzieła....
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 67
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Także nie mam nic przeciwko temu, żeby moje i Myszki posty przenieść do Karczmy.
Wieczór nieprzejrzysty i ciemny, a tu człowiek wchodzi na Forum czyta wypociny Myszki i równie "głębokie" przemyślenia solidaryzującego się z Nią Redaktora N. i wreszcie ma się z czego pośmiać. Dziękuję Wam serdecznie, Myszko i Redaktorze N., za to, że tacy jesteście zabawni - w końcu śmiech to zdrowie, a z Was w tej chwili to się tylko śmiać można :wink:
Mistrz Michnik by-by-by-by-łby z Wa-wa-was du-du-mny.
Pozdrawiam noworocznie.
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
A prawdę prawdziwą wyjawił nam dopiero najpierwszy z pierwszych arbitrów. Dziękujemy!
KN.
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
KN. napisał(a):A prawdę prawdziwą wyjawił nam dopiero najpierwszy z pierwszych arbitrów. Dziękujemy! My?
Nigdy nie mogłem myśleć bez uśmiechu o Twojej manierze mówienia w imieniu zbiorowości
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Jest mi tym bardziej miło, że myślenie o mnie wzbudza Twój uśmiech.
Pozdrawiam,
KN.
|