(po)wyborcza histeria

[Jaśko]

witam,

Jako nowy na forum nie jestem do końca we wszytskim zorientowany, ale widzę, że w Hyde Parku bardzo różne tematy są poruszane, więc pozwolę sobie wkleić i ten. Szkoda przegapić.

W Metro" Agory piszą o tym, jakiż Kaczyńscy mają wpływ na ludzi... ledwo przejęli władzę w Polsce, a już geje są zwalniani z pracy, bici, napadani, lżeni itp. Rzeczywiście, przecież do 24.09 wszystko było takie piękne, 25 zaczęło się chmurzyć, a już 26 od rana geje byli dyskryminowani przez znajomych. Szkoda, że nie było mnie wtedy Polsce i nie udało mi sie tego zobaczyć.

Nie głosowałem na Kaczyńskich i wynik wyborów przyjąłem z rozczarowaniem, ale ... zresztą polecam lekturę kolejnego kwiatka Agory (po ostatnim artykule o szkole Rydzyka). Chciałem co lepsze cytaty wkleić na forum, ale zlapałem sie na tym, że systematycznie wklejam całość, więc po prostu zapraszam:


http://serwisy.gazeta.pl/metro/1715307,0...an=3052608
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1...52594.html

[Strzelec]

Dla wszystkich Warszawiaków: http://www.dziekujemykacz.com. :rotfl:

[Markowa :)]

Ja też zauważylam ostatnią fobie odnośnie fundamentalizmu IV RP, ciekawe, że najgłośniej narzekaja studenci, ktorzy na wybory nie poszli, bo woleli imprezowac...

A z cytowanego powyzej tekstu z "Metra", najbardziej podoba mi się:

"Podobnego zdania jest John, Amerykanin pracujący w u nas w ramach Korpusu Pokoju. Zakochał się w Polce i został na stałe. - Rok temu narzekaliście na komunę, ale były parady, marsze. Teraz zrobiło się jakoś mroczno, nie rozumiem dlaczego. Jakby wam ktoś zasłonę na głowy narzucił - mówi."

...bo to przeciez ilośc parad i marszów świadczy o poziomie tolerancji...Szanowny John pewnie za krótko jest w Polsce, żeby wiedzieć, że parady 1-majowe były smutnym obowiązkiem, a nie radosnym świętem...

[misiek-st]

Mnie z kolei rozbawił szpiegowski reportaż z Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu - Ken Follett by tego lepiej nie napisał:

Wieczorem szukamy w pokoju śrubokrętu. Na ścianie wisi kremowy głośnik, przez który nigdy nic nie leciało. Dziwnie cyka w nocy.

<!-- m --><a class="postlink" href="http://serwisy.gazeta.pl/df/1,34467,3045280.html">http://serwisy.gazeta.pl/df/1,34467,3045280.html</a><!-- m -->

[Szymon]

Z tymi paradami to jest robienie z igły wideł... podtrzymywane nie tyle przez samych gejów, co przez polityków tak zwanej "lewicy", którzy boją się widocznie o stratę resztki elektoratu. A tak poza wszystkim - mój osobisty pogląd na temat moralności homoseksualzimu to odrębna sprawa - ale po co manifestować, że się woli grochówkę od żurku? Swoją drogą ostatecznie prawie wszystkie demonstracje się odbyły - i były nawet chronione przez policję, więc święte oburzenie niektórych środowisk wydaje mi się być zdecydowanie przesadzone. Tak samo jak kwestia obozów dla terrorystów z Al-Kaidy. Nawet jeśli były - to dobrze. Jeśli ich tam torturowano to tym lepiej - na nic innego nie zasługują. A kwestia narażenia bezpieczeństwa państwa jest śmieszna - przecież i tak jesteśmy "narażeni na ataki" jako uczestnicy wojny w Iraku.

Pozdrawiam

[lodbrok]

Nawet jeśli były - to dobrze. Jeśli ich tam torturowano to tym lepiej - na nic innego nie zasługują.

Nie ma to jak chrześcijańskie miłosierdzie. Najlepiej to wyrżnąć ich wszystkich, jasne... ;/

[Szymon]

Najlepiej to wyrżnąć ich wszystkich

Terrorystów, którzy są przekonani, że za wymordowanie niewiernych czeka ich nagroda w niebie? Właśnie tak. Zlikwidować. Z ust mi to wyjąłeś.

[lodbrok]

No i przedtem torturować i jeszcze koniecznie użyć bomb fosforowych, których zastosowanie przez Husaina wcześniej potępiano jako broń chemiczną. A że jacyś cywile przy tym oberwą - przecież to nieważne.

[Szymon]

Bomb fosforowych? W więzieniach? Bynajmniej. Czegokolwiek by z owymi terrorystami (mówię o członkach Al-Kaidy) nie czyniono - nie zaprotestuję. Byle tylko nigdy nie wyszli na wolność.

[Markowa :)]

Coż to za bezwzględne okrucieństwo? Mi się wydaję, że prawa człowieka należą się wszystkim i tym cywilą, których mordują terroryści i tym wieźniom podejrzewanym o ataki. Żaden człowiek nie powinien pozbawiać drugiego życia, a już tym bardziej kogokolwiek torturować...

[Szymon]

Jeśli jednostka w sposób tak drastyczny łamie prawa obowiązujące ogół - może zostać z tego ogółu wyłączona. Akurat kara śmierci powinna być - rzecz w tym, że niektórzy, moim zdaniem, nie zasługują nawet na cywilizowane krzesło elektryczne. Kiedyś były skuteczniejsze kary. Gdyby dzisiaj obcinano ręce zamiast szafowania "wyrokami w zawieszeniu" przestępczość z pewnością by się zmniejszyła.

Pozdrawiam

[Markowa :)]

No ale wtedy łatwiej o nadużycia, nie przeszkadza Ci, że często obcinano ręce niewinnym dzieciom???

[Artur]

Szymon, polecam film "Zielona mila" do przemyślenia...

Nie głosowałem na Kaczyńskich i wynik wyborów przyjąłem z rozczarowaniem, ale

ale na podstawie pojedyńczych przypadków napisano artykuł, który odbiegać musi od prawdy jak się patrzy na całość i dano go w odpowiednim czasie.

[DX]

Czegokolwiek by z owymi terrorystami (mówię o członkach Al-Kaidy) nie czyniono - nie zaprotestuję. Byle tylko nigdy nie wyszli na wolność.

Oczywiście. Jeśli informacje które posiada dany złapany terrorysta/przestępca mogą przyczynić się do złapania kolejnych lub zapobieżenia zamachowi/napadowi na bank to co jest ważniejsze? Dobry stan paznokci złapanego, czy życie wielu niewinnych cywili, którzy mogą ucierpieć w wyniku np. zamachu?

Uważam że gdyby atakowi na WTC i Pentagon udało się zapobiec dzięki np. skatowaniu złapanego łącznika Al-Kaidy (zupełnie zmyślony przykład) to byłoby to całkowicie uzasadnione.

[Markowa :)]

Sęk polega na tym, że bijąc kogoś możesz go zmusić nawet do przyznania się do utrzymywania kontaktów z kosmitami czy zamordowania połowy najblizszych krewnych...Zeznania wymuszone siłą z żadka bywają użyteczne, bo albo się kłamie, żeby przestali Cię dręczyć, albo co silniejsze jednostki zamykają się w sobie bardziej i nawet jeśli coś wiedzą to nie dadzą po sobie poznać. Reasumując, masz bardzo małe szanse, żeby dowiedzieć się takimi metodami czegoś wartościowego.

[mikaelis]

Uważam że gdyby atakowi na WTC i Pentagon udało się zapobiec dzięki np. skatowaniu złapanego łącznika Al-Kaidy (zupełnie zmyślony przykład) to byłoby to całkowicie uzasadnione.

Gorzej gdyby ow lacznik okazal sie lacznikem pomiedzy np. Pizza Hut a dostawca krewetek. A jeszcze gorzej jakby to byl np. "Bolo lacznik" (ten z "Pilkarskiego Pokera")...

Przyklad "standardowej pomylki" miales nie tak dawno chociazby w Londynie. Jeden nazwie to "zlem koniecznym" przypisanym naszym czasom. Inny sie z tym po prostu nie zgodzi...

pozdrawiam

[misiek-st]

masz bardzo małe szanse, żeby dowiedzieć się takimi metodami czegoś wartościowego.

Czy ja wiem? W popularnym przed 13 laty filmie była taka scena i taki dialog (dwóch gości właśnie wrzuca do wody zwłoki trzeciego):

Długo się trzymał... twardziel...
Po chwili:
- Myślisz, że nie kłamał?
- Z akumulatorem na jajach jeszcze nikt nie kłamał...

[thomas.neverny offline]

Co ja tu wyczytuje ?
Ze jak islamski terrorysta to zaraz wyrznac, bomba fosforowa, badz tez dopiescic paznokcie lub nabial ?

Jak tak mozna, panowie !

Najpierwsz trzeba go przechrzcic na nasza wiare !
A dopiero potem wyzynac, fosforowac i te de.
W koncowym rachunku bedzie ze skonal nasz brat katolik...
:]