Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Szukamy Stajenki
#1
Witam i z dużą satysfakcją mam przyjemność zaprosić Was na koncert kolęd i pastorałek Jacka Kaczmarskiego i Zbyszka Łapińskiego.

Koncert odbędzie się w dolnym kościele Św. Michała na warszawskim Mokotowie (róg Puławskiej i Dolnej), w niedzielę 11 grudnia, o godzinie 19h00. Wstęp wolny.

W koncercie wezmą udział Gosia Czajka, Asia Lewandowska, Robert Janowski i Mariusz "Oziu" Orzechowski. Akompaniować im będzie 11-osobowy zespół pod kierownictwem Zbigniewa Łapińskiego.

Przybywajcie licznie! Spędźmy miły, przedświąteczny wieczór w towarzystwie tych pięknych pieśni.

Serdecznie zapraszam,
Bywacz
Odpowiedz
#2
Dzięki, Bywaczu, za informację!

KN.
Odpowiedz
#3
Ciekaw jestem tego koncertu. Liczę na to, że po 11.12 pojawią się liczne opinie.

Na razie załączam coś, czego może nie wszyscy czytali, a przed koncertem będzie w sam raz.
Odpowiedz
#4
gredler napisał(a):Liczę na to, że po 11.12 pojawią się liczne opinie.
Pewnie tak! Wink
Odpowiedz
#5
Trochę zawiedziony jestem, bo już po koncercie, a żadnych opinii nie widać...

Bywacz
Odpowiedz
#6
Wiekszość wtedy wracała z Kielc, więc pewnie frekwencja nie była za duża...
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
#7
Frekwencja była dość spora (tak ze dwieście osób), tylko forumowiczów niewielu Smile

Pozdrawiam,
B.
Odpowiedz
#8
Ze 200cie to bez przesady Smile Według mnie, było ok.100 osób.
Między innymi i ja tam byłem.
W zasadzie, wczorajszy występ możnaby podsumować jednym zdaniem - Jacek napisał bardzo trudne utwory!Smile Mam na myśli głównie wokal. Rozumiem, że można zapomniec tekst, ale jeśli ma się przed sobą "ściągi" na pulpitach, no to juz jest coś nie tak. Odniosełm wrażenie że niekótrzy z artystów śpiewających, potraktowali to jako kolejną chałturę. Mam tu na myśli oczywiście Roberta Janowskiego. No niestety - to nie są piosenki Krzysia Krawczyka Wink Pan Janowski nie dość że nie wiedział jaki jest tekst, to miał też problemy ze zrozumieniem - jaka to melodia... :/
Wszyscy poza tym dośc często mijali się z orkiestrą. Głównie rytmicznie.
Całość sprawiała wrażenie, jakby poznali te piosenki na godzinę przed występem.
Orkiestra tez momentami się troszkę "rozjeżdżała". Miałem wrażenie, że niektórzy muzycy ot po prostu przechodząc obok kościoła, postanowili wpaść i podegrac parę dźwięków. Tyle, że te dźwięki kompozytorzy (JK I ZŁ), napisali bardzo skomplikowanie.
Najlepiej z wokalistów wypadła Gosia Czajka. Ona trzymała się melodii bardzo dobrze, wczuwała się w treść pieśni, no i nie przeinterpretowywała tak jak co poniektórzy...
Co do orkiestry, to najlepiej według mnie wypadł... Darek Łapiński. Tak jako dyrygent, jak i konferansjer Smile
No, ale Darek to świetny muzyk no i człowiek doskonale znający te utwory. W końcu grał Stajenkę(jeszcze wówczas na wiolonczeli), z samym Jackiem.
Podsumowując - chyba zbyt wiele obiecywałem sobie po wczorajszym koncercie... i chyba Jacek ze Zbyszkiem bardzo wysoko zawiesili poprzeczkę. Niestety, niektórzy tego niedocenili. Albo... przecenili swoje możliwości.

Kuba

P.S. Szkoda, że przy fortepianie zabrakło mistrza Łapińskiego...
Odpowiedz
#9
Kuba Mędrzycki napisał(a):Odniosełm wrażenie że niekótrzy z artystów śpiewających, potraktowali to jako kolejną chałturę
Czego byliśmy już, niestety, nieraz świadkami. Mam na myśli tych "profesjonalnych" muzyków. Nie było mnie wprawdzie w niedzielę w Wa-wie, ale po pierwsze: nie żałuję, że wybrałem koncert "nieprofesjonalistów" w Kielcach, a po drugie: z relacji Kuby potrafię sobie wyobrazić ten "profesjonalizm", z którym zdążyłem się już zetknąć przy okazji śpiewania JK.
Bywacz napisał(a):Akompaniować im będzie 11-osobowy zespół pod kierownictwem Zbigniewa Łapińskiego.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Szkoda, że przy fortepianie zabrakło mistrza Łapińskiego...
??
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#10
Dzięki za opinię, Kubo. No i w imieniu Gosi dziękuję za komplementy Smile

Myślę, że główną przyczyną niedociągnięć muzycznych był brak Zbyszka. Zastępujący go pianista, Janek Zejland, robił co mógł, ale zważywszy na superkrótki czas, jaki miał na nauczenie się tych (jak sam zauważyłeś arcytrudnych) utwórów, to i tak było nieźle.

Prawda jest taka, że z każdym kolejnym wykonaniem byłoby lepiej. Tylko póki co, nie mam żadnych gwarancji, że jeszcze to w tym sezonie wykonamy Sad

Ale nie tracę nadziei i nie szczędzę wysiłków :wink:

Pozdrawiam serdecznie,
Bywacz
Odpowiedz
#11
Witam!

Podzielam zdanie Kuby Mędrzyckiego w dużym stopniu. Ni również najbardziej przypadła do gustu Małgorzata Czajka i utworów z jej udziałem najmilej mi się słuchało.

Nie wiem czy to przyzwyczajenia z "Jaka to melodia" czy coś innego kazały Robertowi Janowskiemu pokazywać swoja oryginalność, nie mniej jednak wyjęcie mikrofonu ze statywu i "capanie" brody Baltazara mi się nie podobało. Na koniec jeszcze to wtrącenie kiedy inni nie mieli głosu...

Asia Lewandowska mi się nie podobała, a to ze wzgledu na barwe głosu. Jeśli ktoś śpiewa kolędy to powinien to robić ciepłym głosem, a tutaj był szorstki niemalże chłopięcy głos. No i nie potrafiłem zrozumieć zachwytu pana Janowskiego nad jej wokalem. Jednak mojej mamie naprzykład ta pani najbardziej sie podobała...

Mariusz "Oziu" Orzechowski
Moim zdaniem wokalista, który fatalnie wypada przy śpiewaniu nisko, a bardzo dobrze przy śpiewaniu wyżej. Nie wiem czy te dźwięki niskie były stylizowane na Gintrowskiego czy jeszcze kogos, ale cieżko było zrozumieć słowa.

Co do muzyki to mi się podobała, nie mam takiego słuchu niestety zeby ogarnąć tylu wykonawców naraz.

Pozdrawiam
Odpowiedz
#12
no to dobrze, ze mnie tam nie bylo. dzieki za relacje z koncertu.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Odpowiedz
#13
Kuba Mędrzycki napisał(a):Ze 200cie to bez przesady Smile Według mnie, było ok.100 osób.
Smile Krakowskim targiem - razem z wykonawcami i technicznymi "ze 200" Wink
Kuba Mędrzycki napisał(a):Całość sprawiała wrażenie, jakby poznali te piosenki na godzinę przed występem.
Kubo, bez przesady. Nie było aż tak fatalnie.
Fakt, że wokaliści (parafrazując pana J. - "ten dyrygent to ich jeszcze dobrze prowadził, ale ci chłopcy baardzo słabi) odstawali, z tym że pan Janowski nadrabiał obyciem scenicznym i nawet jak się mylił (bywało) - robił to ładnie. Miał kontakt z widownią, a to też jest potrzebne. "Ruch sceniczny" - jeśli chodzi o moje odczucia - nie był zły. W kolędach wesołych nawet "zaplecze na krzesełkach" podrygiwało, w tych bardziej nostalgicznych zachowywał się normalnie. Natomiast nie rozumiem sposobu śpiewania pana Orzechowskiego. Po co silenie (dosłownie) "na Czyżykiewicza"?? Wychodziło to fatalnie. Chyba lepiej by brzmiał śpiewając czystym basem - chyba że to chrypienie miało tuszować braki w skali. Bo jeżeli tak to już lepiej nie śpiewać wcale. W partiach "normalnych" trochę lepiej, ale nie było chyba żadnego wykonania bez jakiejś wpadki, a to co się stało przy pierwszym wykonaniu "W kołysce..." :? - to facet miał kupę szczęścia, że nie było pana Zbyszka.
Panie. Pani Lewandowska śpiewała może troszkę lepiej od pana Janowskiego, ale zdarzało się płynne przejścia ze śpiewu do krzyku. Wielka szkoda, ze "Lśnij nieboskłonie" to właśnie ona śpiewała, a nie pani Czajka Sad .
Idąc na koncert mówiłem Żonce że będzie śpiewała Gosia Czajka i ktoś jeszcze. I w zasadzie zdanie to oddaje całkowicie moje odczucia po.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Co do orkiestry, to najlepiej według mnie wypadł... Darek Łapiński. Tak jako dyrygent, jak i konferansjer Smile
Można tylko dodać że wykazywał się doskonałym refleksem, gdy wokaliści "robili korekty tekstów". Może z tego wynikały niektóre "rozjazdy" orkiestry. Dla nie osłuchanych były niewyczuwalne.
Z krótkich rozmów po koncercie wynikało że ludzie byli generalnie zadowoleni. O ile "obcy" mogli być grzeczni, o tyle "nasi" już nie - a jednak nie biadolili. Dlatego (jak na warunki techniczne koncertu) ogólnie można koncert ocenić pozytywnie. Zapewne gdyby nie impreza Kielecka grupka "naszych" byłaby liczniejsza, ale salka i tak była wypełniona Smile.
Zresztą takie koncerty są dla ludu, a nie dla "środowiska" i należy się cieszyć, że publiczność przychodzi tak licznie. W Kielcach zresztą też, mimo imprezy alternatywnej pt. Michał Bajor :brawo:
Bywacz napisał(a):Tylko póki co, nie mam żadnych gwarancji, że jeszcze to w tym sezonie wykonamy
Mam nadzieję, że uda się Wam jeszcze nie raz Smile .

PS. Przepraszam za gwałtowną ucieczkę po koncercie, ale dzieciak usnął już przy słowach "Nad uśpioną Galileą..."
Pozdrawiam
Odpowiedz
#14
Wiesz, ostatnio z roku na rok, ludzie sa coraz mniej wymagający. No, ale to konsekwencja tego czym są "karmieni".

Kuba
Odpowiedz
#15
Kuba Mędrzycki napisał(a):No, ale to konsekwencja tego czym są "karmieni".
:lol: Aaameen. Big Grin

Pils
Odpowiedz
#16
Witam wszystkich! Muszę powiedzieć ze i ja pokusiłem się o rzecz niełatwą... zorganizowanie koncertu Pana Jazka i Zbyszka pt. "Szukamy stajenki" za organizację wziąłem się już w sierpniu i wcale nie było dużo czasu!!!!! jak to powiedział już ktoś na tym forum "Kaczmarski jest trudny" i bez wątpienia "nie jest to Krzysiu Krawczyk" Jestem z małej mieściny /Bieruń/ i bałem się tego przedsiewzięcia, bałem się czy znajdą sie ludzie chętni aby słuchać takiej muzyki... . Znaleźli się! co prawda nie miałem orkiestry, dysponowałem tylko pianinem, skdzypcami, fletem, i gitarą... ale postaraliśmy sie i robiliśmy supermuzykę! widownia była zachwycona.. pru ludzi, którzy znają twórczość Pana Jacka powiedziało, że istotnie poziom był wysoki....ale i trud olbrzymi... godziny prób i starań zwieńczone sukcesem! koncert odbył sie 28 grudnia 2005r. Z pewnoscią będzie bis Big Grin Pozdrawiam!
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Szukamy Stajenki, 12 grudnia, godz. 18:00, Warszawa-Wlochy sedona 3 1,943 12-13-2009, 03:27 PM
Ostatni post: pkosela
  WSJK na tropie Stajenki- 16.12. godz. 20.00 Simon 67 15,243 12-20-2008, 07:06 PM
Ostatni post: Zeratul
  My też... Szukamy Stajenki Bywacz 55 12,081 12-19-2008, 09:16 PM
Ostatni post: Elessar
  szukamy stajenki Daroo 1 1,347 12-16-2006, 09:43 AM
Ostatni post: pkosela
  Szukamy stajenki Kuba Mędrzycki 6 3,044 01-14-2006, 04:07 PM
Ostatni post: Simon

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości