Liczba postów: 748
Liczba wątków: 39
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Zapraszam na koncert do Domu Kultury Srodmiescie na Smolnej.
Sroda, godz. 19.00 - Warszawa, oczywiscie.
Pozdrawiam i mam nadzieje, do zobaczenia!
M.
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Masz na myśli środę 2 listopada?
KN.
Liczba postów: 748
Liczba wątków: 39
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Tak, jutro. Szczegoly na stronie <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.dks.art.pl">www.dks.art.pl</a><!-- w -->.
M.
Liczba postów: 1,572
Liczba wątków: 54
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
a czy to nie miało być w sobotę 12? (takie coś jest zamieszczone w dziale "Imprezy"
Liczba postów: 748
Liczba wątków: 39
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Tak, w sobote 12 jest koncert "Piosenki Jacka Kaczmarskiego."
Dzisiaj jest koncert Powrot Bardow - piosenki Okudzawy, Wysockiego oraz JK.
Koncert 12 - odbedzie sie zgodnie z planem!
Wiecej nawet - koncert 12 zostanie powtorzony 10 grudnia.
Pozdrawiam,
M.
Liczba postów: 17
Liczba wątków: 1
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Bardzo dobry koncert dał dziś w Domu Kultury Śródmieście na Smolnej Mateusz Nagórski z Jakubem Mędrzyckim. Kto z forumowiczów nie przyszedł niech naprawi błąd przy najbliższej okazji (10 grudnia?), bo odniosłem wrażenie że publiczność była dość przypadkowa . Z pewnością jej oziębłe reakcje były nieadekwatne do poziomu wykonania piosenek (który rósł z każdym utworem). A może piwa zabrakło? Bo chyba występ Teatru Rozrywki z Chorzowa o tej samej porze nie był dla MN godna konkurencją?
Dość wspomnieć że skończyło się na jednych bisach co pozostawiło ogromny niedosyt (generowanie oklasków to chyba jedno z najtrudniejszych zagadnień psychologii tłumu... jednostka jest niczym) .
A za „Rublowa” najwyższy szacunek i szczere gratulacje. W mojej skromnej opinii Mateuszowi bardzo pasują „późne” piosenki JK, fajnie byłoby usłyszeć ich jeszcze więcej. Może „Romantyczność”?
X X X
Liczba postów: 470
Liczba wątków: 21
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Aniechto napisał(a):Z pewnością jej oziębłe reakcje były nieadekwatne do poziomu wykonania piosenek (który rósł z każdym utworem). A może piwa zabrakło?
:-) Ojejku, a ja myślałem, że to Artysta i przekaz ma powalać na koncercie, a nie ten szlachetny trunek ;-)
Żydowinem być mi raczej,
Gdy mianuje mnie Polaczek...