03-19-2006, 08:36 PM
Mówiłam, ze proste oczywiscie pytanie było które skarpetki sa w których skrzynkach (ach ta pamięc )
Zagadki
|
03-19-2006, 08:36 PM
Mówiłam, ze proste oczywiscie pytanie było które skarpetki sa w których skrzynkach (ach ta pamięc )
04-21-2006, 03:34 PM
Taka jedna ostatnio mi wpadła w ucho.
Pan X przychodzi do baru i mówi barmanowi żeby ten spróbował go zabić wycelowując w niego pistoletem, który miał ten barman. Barman jednak odmówił i podał temu Panu X szklankę wody. Pan X wziął szklankę z wodą i wyszedł z baru. Dlaczego po otrzymaniu szklanki z wodą wyszedł z baru? Dlaczego chciał żeby go zabić?
04-21-2006, 04:20 PM
Mogę (p)odpowiedzieć? (Bo rozwiązanie znam) Pan X miał pewien męczący problem i chciał go w bezbolesny sposób rozwiązać...
The only thing I knew how to do
Was to keep on keepin' on Like a bird that flew
04-21-2006, 04:22 PM
no myślę, że to duża podpowiedź ale teraz niech się męczą Ci co nie znają odpowiedzi
04-21-2006, 04:35 PM
Oj chyba wiem ale siedze cicho
[b][size=80]"Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja, a za mna już nikt."[/size][/b]
04-21-2006, 07:53 PM
Sądzę, że wiele osób zna tę zagadkę.
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
04-21-2006, 08:27 PM
To daję następne dwie:
1. Mamy dwa lonty. O każdym z nich wiemy, że pali się godzinę. Oba palą się nierównomiernie. Jak za ich pomocą odmierzyć kwadrans? 2. Mamy 9 kulek metalowych wśród których jedna jest minimalnie cięższa od pozostałych. Mamy także do dyspozycji wagę szalkową. Jak, robiąc tylko dwa ważenia, upewnić się, która kulka jest cięższa?
04-21-2006, 08:50 PM
Ten pierwszy stary jest
[b][size=80]"Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja, a za mna już nikt."[/size][/b]
04-21-2006, 09:17 PM
Hmm... Ja z kolei znam to drugie a przynajmneij napewno roziązwyałam
04-21-2006, 09:22 PM
znałem obydwie i obydwie kiedyś rozwiazałem
04-22-2006, 08:38 AM
Ha rozwiązałem tą z kulkami !
Po trzy kulki za pierwszym ważeniem.( 1 ważenie) Jeśli jedna strona się wychyla - to wrzucam na wagę po jednej kulce z tych trzech (2 ważenie), jeśli jest równowaga to ta trzecia jest cięższa, jeśli na którąś stronę się przechyla, to ta jest cięższa. 2 opcja, kiedy jest równowaga jak wrzucimy po trzy kulki, to ważymy po jednej z pozostałej trójki( 2 ważenie ). I analogicznie, jeżeli jest równowaga, to ta nieważona jest cięższa, a jeżeli nie ma równowagi, to wiadomo która będzie cięższa. Może trochę niejasno, jak coś wyjaśnię jeszcze A ta z lontem . . . Trochę nie rozumiem. Nie wiemy w jakim stadium spalania są lonty? Palą się, i jeden jest już krótszy, a drugi dłuższy? Pozostało im po godzinie spalania?
04-22-2006, 09:13 AM
ale ważyłeś tylko 6 kulek, a jest ich 9
04-22-2006, 09:24 AM
No patrz, jest 9 kulek. Rozdzielam je po 3 - 3 - 3.
Ważę 3 - 3 i jeśli jest równowaga to : z pozostałej trójki ważę 1-1 i jeśli jest równowaga to: ta ostatnia 1 jest cięższa jeśli się wychyla waga, to wiadomo która jest cięższa Jeżeli z tych 3-3 nie było równowagi, to ważę 1-1 z tej cięższej trójki. I znów, albo ta pozostała kulka jest cięższa, albo ta, która przechyliła wagę. Chyba mogę, zostawić sobie 3 kulki, a ważyć 6 nie?
04-22-2006, 10:32 AM
Zbigniew napisał(a):Po trzy kulki za pierwszym ważeniem.( 1 ważenie) Jeśli jedna strona się wychyla - to wrzucam na wagę po jednej kulce z tych trzech (2 ważenie), jeśli jest równowaga to ta trzecia jest cięższa, jeśli na którąś stronę się przechyla, to ta jest cięższa.tak jest ! DObre rozwiązanie. Co do lontów, to nie są tej samej długości, spalają się nierównomiernie (jeden szybciej od drugiego), ale całkowity czas spalania obu lontów jes równy i wynosi godzinę.
04-22-2006, 12:30 PM
przecinam jeden lont na połowę, i odpalam te dwie części tak, że spala się z jednej i z drugiej strony Dzięki temu, godzinę spalania, podzieliłem na 4 (4 miejsca w których lont się pali, wszak dwa kawałki mają 4 końce ) - czyli wychodzi 15 min. Ale chyba nie o to chodziło?
[ Dodano: 22 Kwiecień 2006, 14:37 ] A... bez krojenia. . . to może tak, że odpalamy jednym lontem, drugi na końcach i na środku. Wtedy spalanie będzie również zachodziło w 4 miejscach, czyli czas będzie 4x krótszy
04-22-2006, 01:28 PM
ten sposób też dobry. Moja wersja jest taka:
podpalam oba lonty jedocześnie, ale jeden z nich z obu stron. Kiedy ten podpalony z dwóch stron się wypali, będzie to oznaczać, że mineło pół godziny. W tym momencie podpalam drugi lont z drugiej strony i czekam, aż się wypali do końca. Od momentu zapalenia drugiego lontu z drugiej strony do momentu wypalenia się go minie 15 minut.
04-22-2006, 04:38 PM
Pięciu braci: Adam, Adaś, Adolf, Adek i Alojzy postanowiło iść do kąpieli. Ponieważ to postanowienie nie było jednoczesne, gdyż każdy z braci był starszy od następnego o tyle, ile najmłodszy miał lat przy narodzeniu najstarszego - ojciec pięciu braci dał im na kąpiel w różnych walutach. Adam dostał dwadzieścia dwie kopiejki przedwojenne, Adaś - czterysta kierenek, Adolf - czek na sto złotych, płatny w Paryżu, Adek - tysiąc trzysta dwadzieścia trzy marki niemieckie, a Alojzy - dwadzieścia kuponów polskiej pożyczki inwestycyjnej. Adam pojechał do Anglii, bo na kontynencie nie znano jeszcze otwartych basenów pływackich. Basen był wielkości 37 metrów na 2 i głęboki na 86 m.
Gdy dyrekcja basenu zauważyła, że Adam zanieczyścił basen, kazała całą wodę z basenu spuścić. Gdy spuszczono już jedną jedenastą, Adaś wyjechał do Brukseli, gdzie właśnie otwarto kryty basen. Gdy zauważono, że Adaś zanieczyścił wodę, kazano opróżnić basen, który był tak duży, jak odległość z Anglii do Brukseli. Gdy opróżniono jedną dwunastą basenu, wyjechał z Warszawy Adolf. Adolf zatrzymał się po drodze w Berlinie i Zurichu tak długo, jak długo trwało opróżnianie piątej części basenu w Brukseli. Adolf kąpał się w Pradze. Gdy zauważono, że zanieczyścił basen, zaczęto spuszczać wodę. Basen w Pradze miał pojemność o dwie trzecie większą od basenu w Anglii, ale szybkość spuszczania wody była o tyle większa, o ile Adolf był starszy od Adasia. Wtedy wyjechał Adek. Jechał tak długo, jak długo spuszczano jedną jedenastą basenu w Anglii, ale szybkość plus różnicę kursu kierenek i marek niemieckich. Gdy Adek zanieczyścił basen, wody nie spuszczano, gdyż było to w Warszawie na Łazienkowskiej, tylko zaczęto wodę wypompowywać. Wypompowywano dziennie tyle, ile miał lat Adek plus odległość z Pragi do Brukseli. Gdy wypompowano już jedenaście piątych, Alojzy wyjechał, ale zachorował w drodze i leżał w szpitalu, gdzie podawano mu basen do łóżka. Gdy zauważono, że zanieczyścił basen, wylano zawartość. Wylewano tak długo, jak długo jechał Adam do Anglii plus wiek Alojzego. Dla ułatwienia dodamy, że basen angielski był większy od basenu w Pradze o tyle, ile miał pieniędzy Adaś po opłaceniu kąpieli. Który basen został najprędzej opróżniony?
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować. [/i][/b] JK
04-22-2006, 06:24 PM
Szymon napisał(a):Gdy wypompowano już jedenaście piątych EEEeeee ? Chyba ten [ Dodano: 22 Kwiecień 2006, 20:29 ] A tak poza tym, to z tomiku "W oparach absurdu" . I raczej nie ma rozwiązania
04-22-2006, 06:54 PM
Szymon napisał(a):Który basen został najprędzej opróżniony?Jak dla mnie idealne zadanie na maturę z matematyki :rotfl: Poza tym jak można basen szpitalny wylewać tak długo
04-22-2006, 09:09 PM
Zbigniew napisał(a):A tak poza tym, to z tomiku "W oparach absurdu" . I raczej nie ma rozwiązaniaOdpowiedź prawidłowa Pozdrawiam serdecznie
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować. [/i][/b] JK |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Podobne wątki | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Zagadki ;) | Luter | 10 | 3,663 |
10-21-2008, 01:17 PM Ostatni post: Zbrozło |