Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Jak wiemy, zgodnie z regulaminem konkursu uczestnik wykonywał dwie piosenki: jedna z nich miała być utworem Jacka Kaczmarskiego. No właśnie... A czyim utworem jest na przykład - śpiewana zresztą w konkursie - piosenka pt. "Syn marnotrawny"?
Kiedyś na Liście dyskusyjnej toczyła się na ten temat długa dyskusja. Z tego, co pamiętam, porozumienie nie zostało osiągnięte, ale faktem jest, że piosenki z repertuaru Przemysława Gintrowskiego powszechnie nazywane są piosenkami Przemysława Gintrowskiego. Taką optykę prezentuje, jak się zdaje, również sam pan Przemysław, używa bowiem zwrotów typu: "napisałem piosenkę >>Śmiech<<" czy "jedna z moich piosenek pochodzącyh z programu >>Wpzk<< nosi tytuł >>Ja<<".
W myśl opisanego wyżej sposobu przypisywania autorstwa, "Syn marnotrawny" jest piosenką Przemysława Gintrowskiego, a "Starość Tezeusza" - piosenką autorską konkursowicza! Również zwycięzca konkursu nie wypełnił regulaminu, gdyż śpiewał piosenkę Zbigniewa Łapińskiego pt. "Prosty człowiek"...
Konkluzja?
Propozycja dla organizatorów, by na przyszłość sprecyzować jasno regulamin. Czy jedna z piosenek ma być:
a) utworem autorstwa wyłącznie Jacka Kaczmarskiego
b) utworem do słów Jacka Kaczmarskiego (z dowolną muzyką)
c) piosenką do słów Jacka Kaczmarskiego, z muzyką autora słów, Przemysława Gintrowskiego lub Zbigniewa Łapińskiego
d) piosenką z repertuaru Jacka Kaczmarskiego (śpiewaną przez Niego) do Jego własnych słów
Moim skromnym zdaniem, możnaby to sformułować tak:
Pierwsza piosenka musi być utworem do tekstu Jacka Kaczmarskiego, śpiewanym przez Niego w części lub w całości na istniejącym nagraniu audio.
Druga piosenka może być dowolnym utworem do tekstu Jacka Kaczmarskiego lub własnym utworem autorskim.
W ten sposób konkurs wiążemy bardziej z twórczością Jacka, dając jednocześnie pole do twórczego autorskiego wkładu (tekst lub/i muzyka). Unikamy za to przedstawienia utworów nie pasujących nijak do ducha konkursu.
KN.
Liczba postów: 1,872
Liczba wątków: 53
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
Dla mnie jest czymś normalnym gdy przy opisie utworu podane są trzy informację:
Tekst:
Muzyka:
Wykonanie:
Moim zdaniem, decyduje autor tekstu. Nie jest piosenką Jacka Kaczmarskiego np "Celina" czy "Baranek" mimo że on ją wykonywał.
Także muzyka nie powinna grać roli, gdyż wiadomo że artysta aranżuje utwór po swojemu, chociażbt wykonywany na festiwalu "Młody las".
Innym przykładem są chociażby spektakle teatralne z piosenkami Jacka Kaczmarskiego. Śpiewane są tam piosenki typu "Autoportret Witkacego", którą PG zapewne nazwałby swoją ze względu na muzykę.
Jeśłi chodzi o mnie, piosenki Jacka Kaczmarskiego to piosenki z jego tekstami.
Pozdrawiam
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 264
Dołączył: Oct 2017
Reputacja:
2
Filip P napisał(a):Jeśłi chodzi o mnie to piosenki Jacka Kaczmarskiego to piosenki z jego tekstami. Popieram. Z tym, że bądźmy konsekwentni - "Modlitwa o wschodzie słońca" nie jest piosenką JK
Liczba postów: 1,872
Liczba wątków: 53
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
Artur napisał(a):Z tym, że bądźmy konsekwentni - "Modlitwa o wschodzie słońca" nie jest piosenką JK Jacek nie jest autorem tekstu więc wykluczamy to.
Ps. Arturze w związku z panującą na forum poprawnością językową poprawiłem swój post, a w cytacie jest mój okropny błąd stylistyczny, który brzmi równie okropnie.
Ciężko jest, ale pilnować się trzeba
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Filip P. napisał(a):Moim zdaniem, decyduje autor tekstu Nie zgodzę się. Muzyka jest integralnym elementem, którego nie można bagatelizować.
Filip P. napisał(a):Także muzyka nie powinna grać roli, :-o
Liczba postów: 748
Liczba wątków: 39
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
KN. napisał(a):Pierwsza piosenka musi być utworem do tekstu Jacka Kaczmarskiego, śpiewanym przez Niego w części lub w całości na istniejącym nagraniu audio. Rozumiem do czego zmierzasz, ale czy w związku z tym sformułowanie to nie powinno brzmieć "Pierwsza piosenka musi być utworem do tekstu Jacka Kaczmarskiego, śpiewanym lub wykonywanym przez Niego w części lub w całości na istniejącym nagraniu audio"?
Chyba że źle odczytałem intencje!
Ale stawiając warunek "śpiewania" doprowadzilibyśmy do sytuacji, w której wykonawca mógłby wziąc na warsztat "Włóczęgów", nie mógłby zaś "Astrologa"!
Pozdrawiam,
M.
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
W Prawie Autorskim wyraznie mowi sie o wspolautorstwie utworu (utwor, dzielo, moze miec wiecej niz jednego autora). Jest wiec np. autor tekstu i autor muzyki. Jesli do jakiejs piosenki muzyke napisal PG a tekst JK to obaj sa autorami tej piosenki. A zatem np. piosenka "Syn Marnotrawny" jest autorstwa i JK i PG (bo jeden napisal tekst a drugi muzyke). Ta piosenka moze byc wiec wykonywana przez uczestnikow Festiwalu.
Inaczej mowiac: kazda piosenka z tekstem JK, do ktorej ktos napisal muzyke jest piosenka autorstwa JK (bo JK jest jednym z autorow).
Takie jest moje aktualne na ten temat zdanie.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 1,305
Liczba wątków: 32
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Ja się po części zgadzam z waszymi wszystkimi wypowiedziami :lol:
Ja też zawsze uważałem,że ten kto napisał słowa ten jest autorem utworu
Ale to co napisał Olaff też ma dla mnie jakąś logikę więc musze to przemyśleć dogłębniej
pozdro
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
MateuszNagórski napisał(a):Chyba że źle odczytałem intencje! I tak, i nie, Przyjacielu!
Moją intencją nie jest bowiem sugerowanie organizatorom jakiejś ostatecznej wersji brzmienia regulaminu. To jest przecież Ich i tyko Ich decyzja. Ja zasugerowałem jedynie konieczność sprecyzowania regulaminu w tej jego części oraz podałem swoją propozycję.
Dobrze natomiast zrozumiałeś moją intencję w tym sensie, że pisząc swoje sformułowanie świadom byłem różnicy między nim, a Twoim uściśleniem. Do rozważenia pozostaje bowiem, na ile pierwsza piosenka powinna być piosenką Jacka.
Piosenka na pewno musi być do Jego słów oraz (tu widzę szereg możliwych warunków dodatkowych):
a) z Jego muzyką
b) śpiewana w całości przez Niego na jakimś istniejącym nagraniu audio
c) wykonywana lub współwykonywana przez Niego na jakimś istniejącym nagraniu audio
d) z muzyką Jego, Przemysława Gintrowskiego lub Zbigniewa Łapińskiego
e) z muzyką jak w punkcie d lub własną
Gdyby to ode mnie zależało, wybrałbym opcję b, żeby pierwsza wykonywana piosenka była stricte utworem Jacka, czyli - jak to się mówi - z Jego repertuaru, a jednocześnie żeby nie zabronić wykonywania na przykład "Czerwonego autobusu".
Pozostaje jeszcze kwestia drugiej piosenki. Tutaj moim zdaniem zdecydowanie należy wprowadzić wymóg, by był to tekst Jacka albo autorski tekst wykonawcy (z muzyką dowolną, by pozostawić wykonawcy możliwość twórczego zaprezentowania się).
KN.
[ Dodano: 2005-08-07, 10:38 ]
radziu_88 napisał(a):Ja też zawsze uważałem,że ten kto napisał słowa ten jest autorem utworu No, to akurat trudne do zaakceptowania. Moje zdanie zawsze było takie, że autorami piosenki są - wspólnie - autor tekstu i autor muzyki. Nie ma innej logiki.
KN.
Liczba postów: 1,305
Liczba wątków: 32
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Jak Ci się zrymowało :lol: Rymy składam jak Mickiewicz Adam :lol: Nie no żartuje
Wracając do rzeczy to chyba miałem złe poglądy musze przemyśleć to jeszcze na spokojnie żeby samemu do tego dojść.A Ci wierzę na słowo
pozdro
Liczba postów: 228
Liczba wątków: 13
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Witam , w kwestii autorstwa myśle że najlepiej ujął to w swoim poście Olaff.
Zakładając że J.K napisał teksty do większości piosenek ( pomijamy Herbera , Sieniawskiego itd ) a muzyki nie skomponował do każdego a zajęli się tym P.G. lub Z.Ł. to tak jak pisał Olaff prawa autorskie dzieli się na dwoje (czyli piosenka jest autorstwa albo tylko JK albo JK I PG lub JK i ZŁ ) a jeżeli w konkursie mają być wykonywane piosenki JK to nadaje się większość od "karła" po "Autoportret.."
a co do potrzeby sprecyzowania regulaminu to zgadzam się z KN tylko po co komplikować , wystarczyłby jeden klarowny zapis.
Pozdr.
PP
Wenn ist das Nunstuk git und Slotermeyer?
Ja!...
Beiherhund das Oder die Flipperwald gersput!
Liczba postów: 1,872
Liczba wątków: 53
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
Simon napisał(a):Nie zgodzę się. Muzyka jest integralnym elementem, którego nie można bagatelizować. Nie twierdze, ze muzykę należy bagatelizować. Uważam tylko ze o tym czy piosenka jest autorstwa JK świadczy jej tekst. Muzyka jest w tym momencie drugorzędna, bo ona może być jego lub nie. Jest to dodatkowa możliwość tak jak pisał KN. To chciałęm zawrzeć w zdaniu "Także muzyka nie powinna grać roli".
Mi chodzi tylko i wyłącznie o sprawy festiwalu, nie zaś o ogólne prawa do piosenki.
Liczba postów: 748
Liczba wątków: 39
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
radziu_88 napisał(a):Wracając do rzeczy to chyba miałem złe poglądy musze przemyśleć to jeszcze na spokojnie żeby samemu do tego dojść.A Ci wierzę na słowo
pozdro Wierzysz? Jest - hm - w co?
Wydaje mi się, że to kwestia wiedzy... Dość oczywistej. Oraz logiki.
Ten, kto napisał słowa, jest autorem słów, to pewne.
Skoro jednak piosenka składa się i z tekstu, i z muzyki, równie oczywiste będzie, że może być kilku jej autorów!
Pozdrawiam,
M.
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Phete napisał(a):a co do potrzeby sprecyzowania regulaminu to zgadzam się z KN tylko po co komplikować , wystarczyłby jeden klarowny zapis A kto komplikuje?
Właśnie o to, chłopie, chodzi, żeby był jeden klarowny zapis. Tyle że ten zapis może wyglądać bardzo różnie; na jakąś jego wersję trzeba się zdecydować. A to jest już przywilej organizatorów.
KN.
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 30
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
KN. napisał(a):A kto komplikuje?
Właśnie o to, chłopie, chodzi, żeby był jeden klarowny zapis. Tyle że ten zapis może wyglądać bardzo różnie; na jakąś jego wersję trzeba się zdecydować. A to jest już przywilej organizatorów.
KN. No właśnie jeżeli brać pod uwagę taką logikę jaką zaprezentował Olaff w swoim poście ( z którą się nota bene zgadzam) to regulamin z Kołobrzegu był dobrze sformułowany. :wink: Poza tym nawet jeżeli twoim zdanie nie był, to czy były z tego powodu jakieś komplikacje? Bo jeżeli nie było, to rzeczywiście - po co komplikowac? :wink:
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Po pierwsze: Kwestia czy regulamin był dobrze sformułowany zależy nie tylko od definicji autorstwa utworu, a również od tego, jaka była intencja organizatorów.
Po drugie: Moim zdaniem warto również (a może przede wszystkim) doprecyzować regulamin w sprawie drugiej wykonywanej w konkursie piosenki.
Po trzecie wreszcie: Jeśli dla Ciebie sformułowanie: "piosenka Jacka Kaczmarskiego" jest tożsame ze sformułowaniem: "piosenka do tekstu Jacka Kaczmarskiego", to na takim poziomie dokładności rzeczywiście przyznaję, że chodzi ogólnie o to, by było fajnie, a jakieś tam sformułowania regulaminu są jedynie niepotrzebnym komplikowaniem sobie życia.
Rozumiem, że to są dla Ciebie niepotrzebne bzdety. Wiem jednocześnie, że organizatorom "Nadziei" nie jest wszystko jedno. Może zatem zamiast pisać o niepotrzebnym komplikowaniu, warto rozważyć wstrzymanie się od zabrania głosu w dyskusji, zwłaszcza jeśli w temacie nie ma się nic do powiedzenia?
KN.
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Ja myślę że pierwsza piosenka konkursowa, to powinna być piosenka z tekstem autorstwa JK (to oczywiste) i muzyką autorstwa JK, PG lub ZŁ. Druga zaś piosenka to, albo wiersz JK z muzyką własną wykonawcy (lub czyjąkolwiek poza JK, PG, ZŁ, odpada też Satanowski i "Kuglarze i Wisielcy" oczywiscie), albo autorski utwór wykonawcy biorącego udział w konkursie. I to wszystko na ten temat chyba...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Kur...na! O czy w ogole mowimy? Po jakiego grzyba platac to, co proste?
Piosenka JK to kazda piosenka, ktorej JK jest autorem (lub autorstwo dzieli z inna osoba, czyli jest wspolautorem)! I koniec! W ten sposob dajemy mozliwosc korzystania z szerokiego zbioru utowrow (nie ma sensu zawezac repertuaru do np. piosenek, ktore w calosci lub czesci wykonuje JK). Umozliwienie artystom wykonywania jak najwiekszej liczby piosenek JK jest wazne z punktu widzenia przyszlosci Festiwalu. Bo za chwile moze sie okazac, ze wykonawcy powielaja utwory sprzed dwoch czy jednego roku. O tym tez nalezy pamietac!
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 30
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
To właśnie starałem się powiedzieć, ale autor tematu uznał, cobym się nie mieszał do dyskusji.. :wink:
Liczba postów: 1,305
Liczba wątków: 32
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
olaff22 napisał(a):Kur...na! O czy w ogole mowimy? Po jakiego grzyba platac to, co proste?
Piosenka JK to kazda piosenka, ktorej JK jest autorem (lub autorstwo dzieli z inna osoba, czyli jest wspolautorem)! I koniec! W ten sposob dajemy mozliwosc korzystania z szerokiego zbioru utowrow (nie ma sensu zawezac repertuaru do np. piosenek, ktore w calosci lub czesci wykonuje JK). Umozliwienie artystom wykonywania jak najwiekszej liczby piosenek JK jest wazne z punktu widzenia przyszlosci Festiwalu. Bo za chwile moze sie okazac, ze wykonawcy powielaja utwory sprzed dwoch czy jednego roku. O tym tez nalezy pamietac! Całkowicie się zgadzam
ps.Petrvs gustowny Avatar :lol:
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 30
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
radziu_88 napisał(a):ps.Petrvs gustowny Avatar :o ?? że co?
Liczba postów: 1,305
Liczba wątków: 32
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Dobra nic już :lol: :lol:
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Petrvs napisał(a):To właśnie starałem się powiedzieć, ale autor tematu uznał, cobym się nie mieszał do dyskusji Petrvsie, sęk w tym, że nie odniosłeś się nijak do mojego ostatniego posta. Nie chodzi przecież o to, byś się nie mieszał do dyskusji - nie mam ani prawa, by Ci tego zabraniać, ani takich intencji. Dobrze byłoby natomiast - z czym się chyba zgodzisz - swoją wypowiedzią wnieść coś do tematu, a przynajmniej starać się o to.
Kiedy piszę na przykład, że - moim zdaniem - warto doprecyzować regulamin szczególnie w kwestii drugiej wykonywanej przez uczestnika piosenki, to można się z tym zgadzać, można się nie zgadzać, można nie mieć zdania na ten temat. Można swoim głosem poprzeć mój pogląd, można się z nim nie zgodzić, można przedstawić propozycję alternatywną (jakoś swoje stanowisko argumentując). I to są dla mnie wypowiedzi - przynajmniej potencjalnie - coś wnoszące. Ty natomiast nie odniosłeś się nijak do szeroko rozumianego tematu wątku, skupiłeś się za to na popieraniu oczywistego faktu (którego przecież nikt rozsądny nie neguje), że zarówno autor słów, jak i muzyki jest współautorem piosenki. Tylko co z tego? - pytam. Powiedz mi, co ta oczywista prawda ma wspólnego z propozycją zastanowienia się nad regulaminem kolejnych kołobrzeskich "Nadziei"?
Naprawdę chętnie z Tobą podyskutuję. Proszę jedynie o odniesienie się do moich konkretnych wypowiedzi oraz o sprecyzowanie własnego stanowiska.
A ja będę upierał się nadal łagodnie, że jeśli intencją organizatorów jest dopuszczenie (jako pierwszej) dowolnej piosenki z tekstem JK, to lepiej to wyraźnie napisać. Bo wyobraźmy sobie na przykład, że ktoś do własnego tekstu zaśpiewa piosenkę na melodię "Naszej klasy". Będzie to piosenka JK (w tym sensie, że Mistrz - jako twórca muzyki - będzie jej współautorem). Czy taka piosenka powinna mieć możliwość znalezienia się w konkursie? Nie mówię, że nie! Mówię tylko, że dobrze byłoby, gdyby regulamin wyraźnie to precyzował. Zatem: zgadzasz się z powyższym, nie zgadzasz się, czy może nie masz zdania? I dlaczego?
Pozdrawiam Cię,
KN.
Liczba postów: 705
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Jako ze bylem i jestem niejako zainteresowany tematem, chcialbym odniesc sie do drugiej piosenki jaka wykonywac beda uczestnicy konkursu. Wedlug mnie dobrym pomyslem jest aby uczestnicy konkursu wykonywali jako drugi utwor piosneke swojego autorstwa (tekst+muzyka lub muyzka wlasne) lub utwor autorstwa JK. Pierwsza opcja jest o tyle ciekawa , ze gdyby na festiwal zglosili sie fkatycznei autorzy bylaby szansa na ciekawe intepretacje, na roznorodnosc interpretacji lub aranazacji, gdyz w wypadku autorow jest duza szansa na wlozenie w piosenki JK jakies czastki siebie. Druga opcja nie zamykala by furtki przed pasjonatami grajacymi tylko utwory JK - w zwiazku z czym istniala by mozliwosc "odkrycia" lub pokazania sie interpretatorow, ktorzy mogli by w przyszosci zasilic swoja obecnoscia imprezy poswiecone wylacznie tworczosci JK.
i to na tyle.
ps. chociaz jak dla mnie jako sluchacza bardziej intersujace byloby gdyby jednak drugi utwor byl w pelni (muzuka+tekst) autorstwa konkursowicza.....
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Myślę tak samo jak Spalding (o czym już pisałem).
KN.
Liczba postów: 1,305
Liczba wątków: 32
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Zgadzam się z wami także.Myśle,że takie utwory własnego autorstwa czyli tekst chociażby nawet żeby był własny a muzyka nie koniecznie,ale najlepiej i to i to to było by naprawdę bardzo ciekawie.
pozdro
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Spalding - widzę, że chciałbyś ustawić wymagania trochę "pod siebie" :wink:
Z drugiej strony - zaśpiewanie własnej, autorskiej piosenki już na tym festiwalu (pomimo braku takiego wymogu) znacznie zwiększało szanse danego artysty w oczach jury (zwłaszcza jeśli był to utwór "na poziomie"). Jednak obawiam się, czy wprowadzenie wymogu: "własny lub JK" nie zmniejszyłoby zainteresowania festiwalem ze strony wykonawców nie koniecznie stricte "kaczmarowych" tzn. zespołów wykonujących zwykle "piosenkę poetycką" innych autorów - taka formuła festiwalu odebrałaby im możliwość zaprezentowania się w swojej specjalności.
Nie wiadomo czy nie zmniejszyłoby to także zainteresowania festiwalem ze strony publiczności nie znającej JK lub znającej go (jeszcze :wink: ) słabo.
Reasumując: pomimo, że niekoniecznie podobały mi się piosenki śpiewane w "drugiej turze", uważam, że należałoby pozostać przy obecnej formule festiwalu.
Pozdrawiam
Zeratul
P.S. Spalding - przy pisaniu posta, obok przycisku "wyślij" jest taki fajny przycisk "pisownia" - doskonale nadaje się do eliminacji literówek, których trochę jest niestety w Twoim poście :roll:
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 705
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):których trochę jest niestety w Twoim poście eeee.... no troszkę jest
Zeratul napisał(a):Spalding - widzę, że chciałbyś ustawić wymagania trochę "pod siebie" Nie , nie , nie
Zeratul napisał(a):"własny lub JK" nie zmniejszyłoby zainteresowania festiwalem ze strony wykonawców Widzisz jesli chodzi o mnie, to srednio mi sie podobali ludzie, ktorzy nic wspolnego z piosenka JK nie mieli lub mieli malo, i przyjechali po to tylko zeby wziasc udzial w konkursie. Ich zrozumienie piosenek mozna powiedziec nie istnialo .... co wnioskuje po rozmowach. Ot trzeba bylo odwalic jedna piosenke JK, a ze gramy w takim stylu wiec sie tylko muzyke zmieni.... a muzyka ni w zab do tekstu pasuje, przez co nie staje sie jego nosnikiem, i to w temacie piosenek JK jak i innych autorow. Niejeden jest lub byl festiwal, w ktorym dla poprawienia frekwencji dopuszca sie wszystkich do konkursu ... i festiwale upadaja , bo ci ktorzy juz cos osiagneli lub maja cos do powiedzenia wola wybrac festiwal z tak zwanym klimatem. I to festiwale z 30 letnia tradycja upadaja.... a co dopiero mowic o nowym zjawisku. Poki mi sie nie zmieni bede zdania, ze lepiej miec w konkursie 5 wykonwawcow dobrych i z glowa, niz 30 z przypadku
uzdrawiam.
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
KN. napisał(a):Bo wyobraźmy sobie na przykład, że ktoś do własnego tekstu zaśpiewa piosenkę na melodię "Naszej klasy". Będzie to piosenka JK (w tym sensie, że Mistrz - jako twórca muzyki - będzie jej współautorem). Oczywiscie, ze taka piosenka (autorski tekst pisnay na melodie "naszej klasy") nie jest piosenka JK!!! W takim wypadku mowi sie o wykorzystaniu motywu muzycznego.
Autorstwo to akt swiadomy. W prawie autorskim mowa jest o ujawnieniu SWOJEGO autorstwa, czyli mowa jest o swiadomym dzialaniu polegajacym na przyznaniu sie do stworzenia lub wspoltworzenia dziela. Nie mozna byc autorem nie wiedzac o tym. Nie mozna byc autorem z czyjejs inicjatywy (np. wspolautorem piosenki "Pijacy" nie jest Zbigniew Herbert. Autorem tej piosenki jest PG, ktory wykorzystal w niej tekst ZH. To, ze w piosence wykorzystano tekst ZH nie czyni jeszcze z ZH wspolautora).
Jesli napisze kilkuwersowy tekscik i bede go spiewal na melodie "Arii z kurantem" to jeszcze nie znaczy, ze wspolautorem omawianego utowru jest - Panie swiec nad jego dusza - Stanislaw Moniuszko.
Zbigniew Lapinski tylko wykorzystal motyw muzyczny G. Haendla piszac muzyke do "Nad sposcizna po przodkach deliberacje". Niemniej autorem muzyki jest Lapinski - nie Haendel. Autorami piosenki - Kaczmarski i Lapinski.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 748
Liczba wątków: 39
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Gdyby organizatorzy festiwalu zgodzili się na założenia Olaffa co do pierwszej piosenki (popierałbym w całej rozciągłości!), wtedy osobiście zrobiłbym zastrzeżenie o ELEMENCIE autorskim w drugim wykonywanym utworze. Szkoda by było promować jedynie autorów tekstów i muzyki, jeśli może się trafić – przynajmniej teoretycznie – ktoś z talentem Przemysława Gintrowskiego!
Założenie o elemencie autorskim wydaje mi się dość bezpiecznym rozwiązaniem. Po pierwsze, jest to warunek bardzo przejrzysty – muzyka lub tekst muszą być autorstwa wykonawcy. A już sam wykonawca zdecyduje, czy chce się ośmieszyć i zaśpiewać np. „Łazienki zimą” w stylu tango. To będzie jego decyzja, która może nawet ułatwić zadanie komisji oceniającej. W ten sposób łatwiej sprawdzić, czy ktoś, kto ładuje się na scenę wie, „z czym to się je.”
Pozdrawiam,
M.
|