Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nieoficjalne nagranie JK
a dla mnie dobra duszo co¶ te¿ skapnie...ja te¿ chce mp3! :prosze:
I zapomnieæ, zapomnieæ kochani
¯e musimy zaczerpn±æ oddechu
dawno mnie tu nie bylo, ale widze, ze jest po co wracac - wiec: pare pytan, kwestii i moj osad w sprawie

1. odnosnie rozporzadzania nagraniami Kaczmara, np. w formie mp3; jesli ktokolwiek ma prawo rozporzadzac, to sam Jacek (mialby gdyby jeszcze zyl), jego rodzina lub osoba/instytucja, ktora Jacek uprawomocnil; wszelkie inne "organy wladcze" w tym temacie to klasyczna uzurpacja; wszelkie osoby typu K.N. prosze o jakies udowodnienie, ze macie jakiekolwiek podstawy ku temu, co robicie - jesli nie macie takowych, to jakim prawem rzadzicie czyms, co nie lezy w Waszej gestii?
innymi slowy przyznaje racje Elrondowi, choc nie popieram formy, w jakiej wyrazil Swoje zdanie (postawa i srodki wyrazu J.K. tez nie zawsze mi sie podobaja - vide wyszydzenie Fizola w zlinkowanym wczesniej poscie); niemniej jednak tresc jest wazniejsza od formy, a jesli o ta idzie, zarzut o bycie psem ogrodnika wydaje sie uzasadniony

2. nie rozumiem argumentow o poznaniu a byc moze nawet zaakceptowaniu osob, ktore prosza o dostep do materialow; jakie sa zasady? tak jak pisalem nie bylo mnie tu jakis czas, ale swego czasu bylem chyba znany - ale raczej nie lubiany, gdyz zwyzywalem gremium od "sekt" i "kolek wzajemnej adoracji"; stalo sie tak, poniewaz odnioslem wrazenie, ze dyskusje tu wygladaja tak:
- Ja uwazam, ze Jacek byl fantastyczny.
- A ja uwazam, ze byl rewelacyjny.
- Wobec tego porozmawiajmy, moze ktores z nas przekona druga osobe do swojego pogladu.
oczywiscie powyzsze w przeintelektualizowanej formie czesto
tak wiec nawet zakladajac, ze jestem znany, zakladam, ze lubiany nie bardzo - w zwiazku z czym prawdopodobnie nie kwalifikuje sie na szczesliwca, ktory otrzyma dostep do rarytasow?
jeszcze raz - kim jestescie, by o tym decydowac?
pisze teoretycznie - dostep do starego FTPa mialem i mam nadzieje miec do nowego, niemniej jednak chodzi mi o wykazanie bledow w rozumowaniu "coponiektorych"

3. osobiscie naleze do osob, ktore maja wsio, co zostalo oficjalnie wydane - i bez krepacji klade lapy na wszystkim pozostalym: bo wiem, ze jakbym mogl, to bym kupil legalnie; trudno sie wypowiadac za niezyjacego (bo tak naprawde tylko jego zdanie w tym temacie sie liczy), ale naprawde wydaje mi sie, ze taka postawe by zaakceptowal, jesli nie pochwalil nawet; podobnie to, ze rzeczy niedostepne kolportuje i daje kazdemu kto po prosi - nie bawiac sie w robienie laski i czerpanie dziwnej satysfakcji z bycia decydentem: Jacek byl osoba myslaca, ceniaca ludzi myslacych i majaca aktywny udzial w ich tworzeniu i poszerzaniu ich populacji - jego teksty sa cenne i moim zdaniem do im wiekszej grupy dotra i pobudza do przemyslen, tym lepiej, i tym bardziej bylby Jacek zadowolony
swadyz napisał(a):wszelkie osoby typu K.N. prosze o jakies udowodnienie, ze macie jakiekolwiek podstawy ku temu, co robicie
Mógłbyś doprecyzować, co rozumiesz przez wyrażenie: "co robicie"?

Mam do Ciebie pytanie: jeśli Cię poproszę, byś pożyczył mi na przykład Martwą naturę z wędzidłem (na potrzeby tej rozmowy załóżmy optymistycznie, że ją masz), to czy masz prawo mi ją pożyczyć? A czy masz prawo odmówić?
Czy w związku z oczywistym "tak" na obydwa powyższe pytania jest logicznym twierdzenie, że uzurpujesz sobie prawo do dysponowania dorobkiem artystycznym Zbigniewa Herberta?

KN.
swadyz napisał(a):wszelkie osoby typu K.N. prosze o jakies udowodnienie, ze macie jakiekolwiek podstawy ku temu, co robicie - jesli nie macie takowych, to jakim prawem rzadzicie czyms, co nie lezy w Waszej gestii?
tutaj musze wstawic sie za KN bo co do mojego przypadku to "rozporzadzalem" nagraniami ktore (moze i nie prawnie,ale w jakis sposob napewno) nie nalezaly do mnie i otrzymalem je tylko z powodu uprzejmosci niektorych ludzi.
[b][size=80]"Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja,
a za mna już nikt."[/size][/b]
KN. napisał(a):Mógłbyś doprecyzować, co rozumiesz przez wyrażenie: "co robicie"?
nie tylko decydujecie, kto powinien dostac kopie, tego co posiadacie, ale nawet uzurpujecie prawo do decydowania, czy inni moga rozprowadzac to, co oni posiadaja
KN. napisał(a):jeśli Cię poproszę, byś pożyczył mi na przykład Martwą naturę z wędzidłem (na potrzeby tej rozmowy załóżmy optymistycznie, że ją masz)
sprobuj powstrzymac sie od wstawek tego typu (fragment w nawiasie): tak jak napisalem nie podobala mi sie Twoja wypowiedz wzgledem Fizola - ale nie chcialem napadac i wyciagac wnioskow po jednym przypadku, ktory moglem zle odebrac/zinterpretowac; coraz bardziej jednak odnosze wrazenie, ze jestes osoba zakochana w sobie, przeswiadczona o swoim wysokim poziomie i wysokiej kulturze (osobistej), z czego co najmniej odnosnie tego ostatniego mam watpliwosci
zarciki tego typu uwazam za chamskie - jesli bedziesz kontynuowal w tym tonie przestane odpowiadac
KN. napisał(a):Mam do Ciebie pytanie: jeśli Cię poproszę, byś pożyczył mi na przykład Martwą naturę z wędzidłem (na potrzeby tej rozmowy załóżmy optymistycznie, że ją masz), to czy masz prawo mi ją pożyczyć? A czy masz prawo odmówić?
tak
tak
KN. napisał(a):Czy w związku z oczywistym "tak" na obydwa powyższe pytania jest logicznym twierdzenie, że uzurpujesz sobie prawo do dysponowania dorobkiem artystycznym Zbigniewa Herberta?
nie - i przyklad jest chybiony, a analogii brak
ksiazki moge nie chciec pozyczyc np. w obawie, ze ktos mi ja zniszczy - wysylajac mailem mp3jke nie ryzykuje niczego podobnego

niemniej jednak masz racje, ze bedac czlowiekiem wolnym masz prawo i nie pozyczyc ksiazki, i nie wyslac mp3jki, argumentujac tylko "bo mi sie nie chce"
mi z kolei pozostaje prawo mojej opinii o takiej postawie, ale nie o to sie rozchodzi

rozchodzi sie glownie o to, ze na czyjs apel odpowiada kto inny - i tego kogos innego, do spolki z innymi, ty napadasz i wyszydzasz

tak wiec odpowiedz na najwazniejsze pytanie mojej wypowiedzi, ktore radosnie zignorowales: jakim prawem?
czy jestes w stanie przedstawic np skan listu, w ktorym Jacek upowaznia Cie do decydowania o jego tworczosci i wlasnosci i walki o taki a nie inny jej stan istnienia?
fizol napisał(a):tutaj musze wstawic sie za KN bo co do mojego przypadku to "rozporzadzalem" nagraniami ktore (moze i nie prawnie,ale w jakis sposob napewno) nie nalezaly do mnie i otrzymalem je tylko z powodu uprzejmosci niektorych ludzi.
podejrzewam ze do nich tez nie nalezaly: nagranie z radia, koncertu, wysilek przerobienia na mp3, te wszystkie rzeczy nie daja nam zadnych praw do materialu, ktorym dysponujemy
poza "chce mi sie przegrac komus" i "nie chce mi sie wyslac mailem komus"
to nie jest nasza tworczosc i wlasnosc
Ależ Swadyzie drogi, ja nie decyduję ani o twórczości, ani o własności JK. Coś Ci się chyba pomieszało. Ja decyduję jeynie o tym, komu mi się chce, a komu mi się nie chce udostępnić materiał, który ja posiadam. Tobie na przykład nie udostępnię.

A do tego, by udostępnić posiadany materiał osobom, którym ufam, upoważnił mnie sam Jacek. Ale to mówię na marginesie, bo nie muszę Ci się przecież z tego tłumaczyć.

KN.

PS Twój mejl, Swadyzie, jest kolejną cegiełką uzasadniającą prawdziwość poglądu, że dostęp do ftp nie może być powszechny. Wtedy bowiem dopiero Twoje agresywne wobec mnie pytania stałyby się zasadne. Nikt bowiem - poza właścicielem praw - nie może powszechnie udostępniać dzieł objętych prawem autorskim.
Swadyz, jeżeli ja ci pożyczę książkę, to czy masz prawo bez mojej zgody pożyczać ją innym osobom, bo tak ci siępodobą ??? Nie.

Druga sprawa, dlaczego miałbym pożyczać, użyczać cokolwiek osobom mi nie znanym.

Co do prawa, prawoi nbie zabrania mi użyczania nagrań osobom z którymi łączą mnie kontakty towarzyskie, powiązania rodzinne, ale zupełnie obcym mi osobomn nie można.

Nikt nie może mi zabronić decydowania o tym komu coś przekazuję. Nie bardzo rozumiem dlaczego KN musiałby mieć jakieś pisemne upoważnienie od JK w celu decydowania komu pragnie dać jakieśnagrania do wysłuchania??
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Przemek napisał(a):Nie bardzo rozumiem dlaczego KN musiałby mieć jakieś pisemne upoważnienie od JK w celu decydowania komu pragnie dać jakieśnagrania do wysłuchania??
No właśnie ja też tego nie rozumiem, ale - mój Boże - każdy pogląd jest reprezentowany, więc i ten musi znaleźć swoich zwolenników (tu roześmiana buźka).

KN.
KN. napisał(a):Ależ Swadyzie drogi, ja nie decyduję ani o twórczości, ani o własności JK. Coś Ci się chyba pomieszało. Ja decyduję jeynie o tym, komu mi się chce, a komu mi się nie chce udostępnić materiał, który ja posiadam.
nieprawda - pomoc chcial ktos inny, zostal skrytykowany, przestraszyl sie i wycofal
KN. napisał(a):Tobie na przykład nie udostępnię.
ah-jej: przeraziles mnie jak rowniez zlamales serce
a ogolnie - widze ze jestes osoba o duzym dystansie do siebie, otwarta na inne poglady i krytyke swojej osoby
KN. napisał(a):A do tego, by udostępnić posiadany materiał osobom, którym ufam, upoważnił mnie sam Jacek. Ale to mówię na marginesie, bo nie muszę Ci się przecież z tego tłumaczyć.
to nie jest tlumaczenie sie - to jest odpowiedz na zadane przeze mnie pytanie
upowaznil cie do ogolnej opieki nad caloksztaltem jego tworczosci czy tylko do konkretnej porcji materialu, ktora ci przekazal?
KN. napisał(a):Twój mejl, Swadyzie, jest kolejną cegiełką uzasadniającą prawdziwość poglądu, że dostęp do ftp nie może być powszechny. Wtedy bowiem dopiero Twoje agresywne wobec mnie pytania stałyby się zasadne. Nikt bowiem - poza właścicielem praw - nie może powszechnie udostępniać dzieł objętych prawem autorskim.
co do agresywnosci moich wypowiedzi - moze zamiast poprzestawac na jej stwierdzeniu sprobujesz sie zastanowic nad jej przyczynami?
oraz sila rozpedu wytlumaczysz mi gdzie sens i logika w powyzszym "danie mp3jki stu uzytkownikom FTPa jest ok, danie mp3jki tysiacowi ludzi jest lamaniem praw autorskich"
Przemek napisał(a):Nie bardzo rozumiem dlaczego KN musiałby mieć jakieś pisemne upoważnienie od JK w celu decydowania komu pragnie dać jakieśnagrania do wysłuchania??
Przemku, dawanie przez KN czegokolwiek komukolwiek, tak jak pisalem, to tylko i wylacznie jego sprawa - co najwyzej podlega cudzej ocenie
mnie np. wyslanie mp3jki kosztuje nieduzo czasu, wysilku i pieniedzy - wiec jesli ktos mnie prosi, to mu wysylam
uwazam to za normalna postawe, pomoc blizniemu
postawy "hmmm... zobaczymy, czy mi sie spodobasz, moze ci pomoge - jesli nie frtustruj sie dalej" nie pochwalam

z kolei w pelni potepiam napadanie na innych, ktorzy chca pomoc
po drugiej stronie jest czlowiek, ktoremu sprawionoby duza radosc, dajac mu kopie czegos, czego od dawna szuka: a nie moze po prostu pojsc do sklepu i kupic
byc moze nawet poza radoscia bylby i inny zysk, jesli ludek by przemyslal utwor i rozwinal sie intelektualnie czy jakkolwiek inaczej

ja tak to widze
swadyz napisał(a):jesli bedziesz kontynuowal w tym tonie przestane odpowiadac
Odnoszę takie wrażenie (jesli mylne, to mnie popraw) jakbyś czynił założenie, że cenię Twoje odpowiedzi jakoś szczególnie wśród postów innych Forumowiczów. Cóż, to założenie jest karkołomne.
Prawo do odpowiadania, jak też prawo do nieodpowiadania, milczenia, czytania, nieczytania, ignorowania tylko niektórych Forumowiczów itp. jest Twoim wyłącznym prawem. Mimo wielu minionych burz i kłótni na tym Forum, nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek czyjekolwiek powyższe prawo kwestionował. Twój tekst, że przestaniesz odpowiadać, zabrzmiał jak groźba. Czy nie dostrzegasz groteskowości takiego zachowania?

KN.

PS Ponieważ wybieram się na koncert Poznaniaków (Mariensztat, godz. 20), więc zniknę z Forum na parę godzin. Obiecuję jednak, ze po powrocie przeczytam całą dyskusję, jaka przypuszczalnie się tu przetoczy oraz odpowiem lub skomentuję wypowiedzi, które uznam za wymagające mojej odpowiedzi.

KN.
KN. napisał(a):Odnoszę takie wrażenie (jesli mylne, to mnie popraw)
poprawiam
KN. napisał(a):Twój tekst, że przestaniesz odpowiadać, zabrzmiał jak groźba.
byc moze dla ciebie tak zabrzmial - tak czy siak nie byla to grozba tylko informacja:
nie mam zwyczaju rozmawiac z ludzmi, ktorzy zachowuja sie niekulturalnie
nie wszystkich cechuje taka zasada totez nie wszyscy ja zakladaja u rozmowcy: stad informacja
KN. napisał(a):PS Ponieważ wybieram się na koncert Poznaniaków (Mariensztat, godz. 20), więc zniknę z Forum na parę godzin. Obiecuję jednak, ze po powrocie przeczytam całą dyskusję, jaka przypuszczalnie się tu przetoczy oraz odpowiem lub skomentuję wypowiedzi, które uznam za wymagające mojej odpowiedzi.
naprawde masz bardzo wysokie mniemanie o sobie, to sie daje odczuc...
tak czy siak skoro zaczales wypowiedz od swoich wrazen, ja... jednak nie
chcialem sie odplacic moimi wrazeniami, ale po namysle - to nie ma sensu:
zdanie na twoj temat sobie wyrobilem, nie ma sensu umieszczac go na publicznym forum
mam tylko nadzieje, ze sie bardzo pomylilem - i kiedys to zdanie zmienie

poki co - wracajac do tematu: nagrania nieoficjalne osobom, ktorym na nim zalezy, udostepniam i udostepnial bede - chyba ze ktos (np. KN) przedstawi mi sensowny powod, by tego nie robic
na razie, z braku takiego, naczelna pozostaje dla mnie zasada pomagania innym
Przemek napisał(a):Druga sprawa, dlaczego miałbym pożyczać, użyczać cokolwiek osobom mi nie znanym.
Jeśli na przykład ja decyduję się umieścić coś na Serwerze (tak, jak to zrobiłem dzisiaj), to o po to, aby KAŻDY CHĘTNY mógł zapoznać się z tym, co mnie zainteresowało. Zakładam, że ludzie wchodzą na ftp dlatego, bo się interesują twórdczością JK.

Ja, umieszczając na Serwerze nagrania czy wywiady, chcę się - jak ładnie to Simon niedawno określił - podzielić swoją radością z każdym zainteresowanym. Nie obchodzi mnie, czy nagrania weźmie sobie Igrekowski, Iksiński czy Fujarkiewicz. Niech bierze, kto chce. I niech czyni z nimi to, co mu się podoba. Ja nie będę się przejmował czyimś poczuciem przyzwoitości i za pomocą administracyjnych regulacji zapobiegał np. umieszczeniu moich materiałów na P2P. Ja materiały na ftp daję po to, by dostęp do nich miał każdy i robił z nimi to, co uważa za stosowne. A jeśli ktoś uzna za stosowne te materiały sprzedać, to już jego rzecz. Mnie zależy tylko na tym, by każdy bez przeszkód mógł wejsć i posłuchać.

Ale, niestety, moja chęć podzielenia się swoją radością z każdym jest ostatnio ograniczana przez czyjąś niechęć do dzielenia się materiałami z każdym zainteresowanym. I co ja mam zrobić? Powiedz mi Przemku, co ja mam robić? Owszem, dalej wrzucam na ftp, ale już wiem, że np. swadyz na ten ftp nie wejdzie, bo KN zapowiedział, że nie udostępni swoich nagrań swadyzowi, czyli oznacza to, że jeśli swadyz poprosi o login, to KN się nie zgodzi.
Za pewne podobnie będzie ze spora ilością anonimowych użytkowników Listy albo Forum. Skierują swoją probę ale loginu nie dostaną. Właśnie dlatego, że zapanowało ostatnio przekonanie, które Przemku podsumowałeś celnie, pytając retorycznie: "czemu mam użyczać czegokolwiek osobom mi nie znanym?"
A co ja mam zrobić - pytam ponownie - jesli chcę udostępnieć każdemu, także temu, kogo nie znam?
A co z innymi, którzy też - tak, jak ja - chcieli się i chcą nadal dzielić swoimi zbiorami z każdym? Czemu ich chęć jest ograniczona przez czyjąś niechęć?

Pewnie odwrócisz moje pytanie i zapytasz, czemu moja chęć ma ograniczać niechęć KN?
Otóż uważam, że jeśli ktoś chce udostępniać nagrania tylko swojej własnej, zaufanej grupie osób, to powinien to robić w swoim własnym zakresie. Nie powinien, poprzez swoje widzimisię ograniczać dostępu do materiałó, które jego nie są (powtarzam, KN wrzucił tylko cześć! Owszem, są to bardzo wartościowe materiały, ale stanowią one tylko część zawartości Serwera)

Jeśli KN nie chce każdemu zainteresowanemu udostępniać wszystkich swoich materiałów, to powinien określić, które może zostawić na Serwerze a które chce zachować wyłącznie dla swoich znajomych. I tą druga grupę materiałów powinien kolportować we własnym zakresie. Tak, jak to czynił jeszcze do niedawna.

Inna sprawa, że niedawno jeszcze nie pojawiały się wątpliwości w stylu "czemu mam pożyczać osobom, których nie znam". jak ktoś nie chciał udostępniać materiałów osobom nie znanym, to rozpowszechniał je we własnym zakresie wśród osób zaufanych.

A swoją drogą dochodzę z różnych względów do wniosku, że rację jednak mieli ci, którzy chcieli temat Serwera wynieść z forum,.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Ja się generalnie zgadzam z Tobą Olafie. Ja tym co wyszukuję też dzielę się poprzez ftp z innymi, ale szanuję prawo innych do decydowania o swoich zbiorach. Myślę że teoretycznie można pogodzić Ciebie i KN w kwestii zakresu udostępniania nagrań, poprzez prawa dostepu do niektórych katalogów. Zdaje sięże do części bezpośrednio listowej mają dostęp tylko listowicze (taka miało być pierwotnie). Można w podobny sposób podejść do niektórych innych katalogów. Ewentualnie stworzyć publiczny dostęp (read only) do jakiejś części ftp i tam teoretycznie każdy by mógł się dostać i czerapaćze źródła... Bo obecnie innego sposobu zadowolenia wszystkich nie widzę niestety...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
olaff22 napisał(a):Jeśli na przykład ja decyduję się umieścić coś na Serwerze (tak, jak to zrobiłem dzisiaj), to o po to, aby KAŻDY CHĘTNY mógł zapoznać się z tym, co mnie zainteresowało. Zakładam, że ludzie wchodzą na ftp dlatego, bo się interesują twórdczością JK.
dokladnie tak samo to widze - wytlumaczcie mi, dlaczego nie chcecie, zeby tworczosc Kaczmara dotarla do jak najwiekszej rzeszy fanow: tych prawdziwych i tych "under construction" Wink
zwazywszy na to, ze na FTP AFAIK nie ma materialow nielegalnych (rippy z pomatonowskich plyt), wlascicielom praw moze to tylko pomoc: ktos zaintrygowany/poruszony tamtejszym materialem byc moze kupi to, czego tam nie ma i czego on nie ma
i nawet jesli powyzsze to mala ilosc przypadkow, to skupmy sie na wiekszosci przypadkow - ktore sprowadzaja sie do tego, ze dany ludek, rozwiniety intelektualnie i emocjonalnie, szuka kolejnych dziel tworcy, ktory go porusza i inspiruje: i znajduje, ku swojej radosci i rozwojowi - lub, dzieki takim ludziom jak KN, nie znajduje

ja wiem, ze haslo "zmieniajmy swiat na lepsze" brzmi przesadnym patosem, ale - czy to powod, zeby je olac i realizowac dokladnie odwrotne....?
swadyz napisał(a):i znajduje, ku swojej radosci i rozwojowi - lub, dzieki takim ludziom jak KN, nie znajduje
Mógłbyś wytłumaczyć, drogi Swadyzie, czym sobie zasłużyłem na wątpliwy honor bycia obwinionym o zło całego świata?
Poza tym, że szukanie przyczyn całego zła w jednej osobie wydaje się być z gruntu chybione, to w dodatku - skoro już mówimy o mojej skromnej osobie - jeśli się do czegoś przyczyniłem, to raczej do znalezienia przez innych zainteresowanych nieznanych dzieł Twórcy niż do nie znalezienia.
Skwapliwość, z jaką się do mnie przypieprzyłeś, jest może i godna podziwu, ale chyba niezasłużona.

I jeszcze coś:
swadyz napisał(a):nie tylko decydujecie, kto powinien dostac kopie, tego co posiadacie
Tak, ja decyduję, kto powinien dostać kopie tego, co ja posiadam. Tak samo zresztą każdy decyduje. Dla mnie jest to całkowicie oczywiste. Jeśli dla Ciebie nie jest, to cóż... nic mi do tego.
Nie jest natomiast prawdą to, co tak usilnie usiłujesz wmówić (a do czego nie masz chyba najmniejszych podstaw), jakobym posiadanych przeze mnie nagrań nie chciał udostępniać innym.
swadyz napisał(a):ale nawet uzurpujecie prawo do decydowania, czy inni moga rozprowadzac to, co oni posiadaja
Nic podobnego. Takie zapędy byłyby śmieszne i bezsensowne. Nie można natomiast pozwolić, by rozprowadzanie nagrań odbywało się poprzez linki na stronie, dlatego że sprowadziłoby to kłopoty.

KN.

PS
swadyz napisał(a):a ogolnie - widze ze jestes osoba o duzym dystansie do siebie, otwarta na inne poglady i krytyke swojej osoby
Szczerze mówiąc - brzmi to śmiesznie, wziąwszy pod uwagę wypowiedzi typu:
swadyz napisał(a):nie bede komentowal tej wypowiedzi, bo nie lubie szydzenia ze mnie
Mnie się wydaje, że to Ty masz jakąś obsesję na swoim punkcie. Dodając do tego brednie nt. twórczości Kaczmarskiego, których tu trochę nawypisywałeś, plus np. żenujący tekst o pluciu, otrzymuję wizerunek małego człowieczka, który się miota sam ze sobą, potrącając innych przy okazji.

KN.
swadyz napisał(a):lub, dzieki takim ludziom jak KN, nie znajduje
Miałem się nie wtrącać (KN nie potrzebuje adwokatów - sam sobie poradzi), ale ewidentne kłamstwo jakim nas uraczyłeś wzbudziło mój sprzeciw.
Tajemnicą poliszynela jest fakt naszej z KN znajomości poza netem, ale nie zawsze tak było i muszę w tym miejscu publicznie powiedzieć, że Krzysztof jest ostatnią osobą, którą można posądzać o świństwa, które sugerujesz. Sam należę do owego "ludka" (czy rozwiniętego intelektualnie tudzież emocjonalnie pozostawię ocenie innych), który - że zacytuję - szukał kolejnych dziel tworcy, ktory go porusza i inspiruje. I znalazł! I zgadnij dzięki komu?
Znajdzie się słowo na każde słowo
MacB napisał(a):Tajemnicą poliszynela jest fakt naszej z KN znajomości poza netem, ale nie zawsze tak było i muszę w tym miejscu publicznie powiedzieć, że Krzysztof jest ostatnią osobą, którą można posądzać o świństwa, które sugerujesz. Sam należę do owego "ludka" (czy rozwiniętego intelektualnie tudzież emocjonalnie pozostawię ocenie innych), który - że zacytuję - szukał kolejnych dziel tworcy, ktory go porusza i inspiruje. I znalazł! I zgadnij dzięki komu?
Nie ma co gadać, MacB ma rację. Nie jest tak, że dzięki KN lud boży nie ma dostępu. Przeciwnie, trzeba oddac sprawiedliwośc KN i powiedzieć, że gdyby nie udostępnione przezeń zbiory, nasza ( chodzi o wiele osób, ale nie wszystkich zainteresowanych) wiedza o JK byłaby znaczenie uboższa. Nie wszystkie te zbiory są równie cenne. W sensie kaczmarologicznym najważniejszy jest folder RWE - tam jest masa nieznanych piosenek. Reszta z tego, co KN wrzucił to są...nazwijmy to, ciekawostki,. Powiedzmy sobie też szczerze, że KN nie wrzucił na Serwer najcenniejszyc posiadanych przez siebie zbiorów. Ale tez nie musiał wrzucać. Mógł w ogóle nic nie dać i nikt by do niego nie mógł mieć pretensji.

Rzecz tylko w tym, że KN udostępnia swoje zbiory wybiórczo - nie każdemu. Pomijam, że dzięki takiej praktyce dzieli ludzi na znajomych i krewnych królika oraz resztę hołoty. Ale coż, ma prawo dysponować swoimi zbiorami, jak chce. Jeśli jednak KN chce udostępniać tylko niektórym to nie powinien tego robić kosztem zbiorów udostępnionych przez innych ofiarodawców - udostępnionych każdemu zainteresowanemu.
Serwer to wielka rozmaitość materiałów (wywiady, nuty, masa nagrań z którymi KN nie ma nic wspólnego), których właściciele nie mają nic przeciw temu (a w każdym razie nigdy nic nie mówili), by cieszyli się owymi zbiorami wszyscy chętni.
Jednak zasady serwera są opracowane niejako pod "zapotrzebowanie" KN. I to jest niesprawiedliwe, bo całkowicie ignoruje się w ten sposób zapotrzebowanie innychI tu chodzi nie tylko o potrzeby osób którym materiały się udostępnia, ale także o potrzeby osób udostępniających.

Rozwiązaniem tej sytuacji byłoby - sugerowane przez Przemka (i nie tylko przez niego) zróznicowanie dostępności różnych folderów. Serwer powinien być podzielony na cześć ogólną i foldery, które KN oddaje w użytkowanie osobom zaufanym (bo zdaje sie, tylko KN ma problem z udostępnieniem wszystkim tego, co wrzucił na ftp).
Ale takiego rozwiązania nie będzie, z powodu niechęci osób odpowiedzialnych za techniczną stronę Serwera. Po porstu nie chce im się tego zróżnicowania wprowadzić. I nie ma tu znaczenia sesja czy inne zajęcia. Po porstu tego rozwiązania nie będzie i już.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
do KN:

skoro w przeklamywaniu moich wypowiedzi rozpedziles sie tak bardzo, ze robisz to juz w kazdym zdaniu, ktore co chwila dopisujesz do swojego posta, oraz posuwasz sie do inwektyw, przerywam dyskusje (nie widze powodu zeby sie znizac do takiego poziomu) i utrzymuje swoje zdanie o tobie: jestes bufonem i raczej malo wartosciowym czlowiekiem, ktory z roznych przyczyn typu "znalem JK! kto chce mnie dotknac?" wywodzi swoja "wielkosc"
jak dla mnie EOT, przynajmniej jesli chodzi o ciebie i "dyskusje" (w ktorych nie odpowiadasz na zadane pytania i przeklamujesz cudze wypowiedzi, stosujac chamskie zwroty) z toba

do innych:

tak, wiem, ze za czesc z materialow, z ktorych sie ciesze, odpowiada KN
napisalbym "dziekuje" i "jestem wdzieczny", gdyby nie to, ze:
- otrzymalem te rzeczy bez jego zgody/wiedzy/checi (sam napisal "chce udostępnić materiał, który ja posiadam. Tobie na przykład nie udostępnię.")
- cala kwestia, ktora poruszylem, a ktora sprowadza sie do roznicy zdan w temacie, kto powinien miec dostep do czego i kto powinien o tym decydowac; w kwestii tej do konca nie doczekalem sie argumentow, doczekalem sie natomiast obelg, wiec w ogole nie zamierzam jej kontynuowac

zamierzam nadal zbierac co sie da w materii pt. JK oraz dzielic sie z innymi, ktorzy szukaja

EOT dla mnie
O k...., swadyz, sam zachowujesz się mało kulturalnie i chamsko obrażasz innych, ale siebie uważasz za świętą krowę. Wszyscy dookoła Cię obrzucają inwerktywami, a ty jesteś taki grzeczny i kulturalny, biedny miś... Sad Wspólczuję, sam wśród wilków chcących cię pożreć...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Drogi Olaffie (piszę juz tylko do Ciebie, bo inny uczestnik rozmowy, do którego wypowiedzi miałbym też coś do dodania, zakończył temat efektownym EOT), nie do końca masz rację pisząc na przykład:
olaff22 napisał(a):ja decyduję się umieścić coś na Serwerze [...] po to, aby KAŻDY CHĘTNY mógł zapoznać się z tym, co mnie zainteresowało
Umieszczasz - owszem - coś bez warunków z Twojej strony. Zgoda. Ale umieszczasz to w określonym miejscu, które samo z siebie pewne ograniczenia ma wpisane jakby w swoje istnienie i nie możesz przejść do porządku dziennego nad tym faktem. Otwartą kwestią pozostaje czy osoby odpowiedzialne (podkreślam to słowo nie bez kozery) za eftep (chyba głowy mi AA nie urwą za to słowo, a ewentualne ostrzeżenie przyjmę z godnością Wink ) wybrały najlepszą z możliwych opcję. Tu nawiasem chciałbym spytać czy i Ty przypadkiem nie optowałeś za właśnie takim kształtem FTP?
Tak więc nie można umieszczać siebie w opozycji do KN głosząc, że Ty dzielisz się nagraniami "ze wszystkimi", a On już niekoniecznie.
Aby być dokładnym, należało w cytowanym zdaniu napisać:
"Jeśli na przykład ja decyduję się umieścić coś na Serwerze (tak, jak to zrobiłem dzisiaj), to o po to, aby KAŻDY KTO JEST KLIENTEM TEGO SERWERA mógł zapoznać się z tym, co mnie zainteresowało". Wink
Co do dalszych losów zassanych już przez kogoś nagrań - nie oszukujmy się - nikt; ani Ty, ani KN, ani Grabi nie mają już nad tym kontroli ani wpływu na decyzje nowych posiadaczy.
Jedno uważam za niebezpieczne - umieszczanie tu - na tym forum, linków dostępnych wsiem stranom mira. W dzisiejszych czasach walki z empetrójkarstwem może to po prostu narazić Bogu ducha winnych AA. A tego chyba nikt nie chce?
Znajdzie się słowo na każde słowo
Do Swadyza :

Chcialbym zaznaczyc ze :
- dosc czesto nie zgadzam sie z tym co glosi KN,
- zdarzalo mi sie juz na tym forum reagowac zlosliwosciami i starac sie sciagac go na ziemie gdy mialem wrazenie ze „za bardzo sie zapatrzyl“ w swoj tytulik/range i fruwal w oblokach .

Niemniej jednak, w sprawie dzielenia sie zbiorami :
- mozna sie zgadzac lub nie (osobiscie bylbym raczej sklonny sie nie zgadzac, choc moze brak mi kilku danych),
- uwazam za przesade wypominanie komus ze ma inna opinie na dany temat, ze postepuje inaczej.

Nikt nie ma obowiazku dzielenia sie swoimi zbiorami, kazdy ma prawo decydowac jak zarzadza swoimi skarbami. Czy mi sie to podoba czy nie.
Mozesz mi tlumaczyc godzinami ze TY chcialbys sie podzielic zawartoscia MOJEGO barku, dawac siebie samego jako przyklad bo wczoraj cos komus zafundowales, wyc ze to niesprawiedliwe bo u Ciebie lodowka pusta a moj barek pelny, ze przeze mnie nigdy nie skosztujesz prawdziwego koniaku VSOP etc etc …ale ja mam prawo Cie do barku nie wpuscic. Albo i wpuscic.
Co innego gdybys mi wczesniej pomogl w skompletowaniu zawartosci barku.

Co do wymiany zlosliwosci to padlo ich sporo i w jedna i w druga strone. Mozecie oglosic remis, przestac sie czepiac slowek I zajac sie sednem dyskusji…

Przyklad z pozyczaniem “Martwej natury” Herberta (to ten od “Dune”, nie ?) nie jest najszczesliwszy : z jednej strony ksiazka (czyli przedmiot kruchy I jednostkowy, jesli podrzuce komus sam nie bede juz mial ), z drugiej znumeryzowane nagranie (mozna skopiowac w milionach egzemplarzy bez obawy zniszczenia, jesli podrzuce komus bede nadal mial ). Nie wiem niestety co Wam zaproponowac w zamian.

PZDR
TN





DO LODBROKA : A niech Cie wszyscy diabli… : - )
Maćku, AA to nie jest oczywiście nikt anonimowy Wink ;P
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
MacB napisał(a):Ale umieszczasz to w określonym miejscu, które samo z siebie pewne ograniczenia ma wpisane jakby w swoje istnienie i nie możesz przejść do porządku dziennego nad tym faktem.
Maćku, zgoda! Umieszczanie materiałów na Serwerze nie daje 100% gwarancji, że każdy zainteresowany trafi pod stosowny adres. Są ograniczenia właściwe dla tego specyficznego miejsca, jakim jest ftp i owe ograniczenia zawęzają krąg użytkowników. Ok - zgadzam się! Więc odpowiedz mi: po co ów krąg dalej, bardziej zawężać?
Po drugie, skoro ten krąg zainteresowanych musi być zawężony z oczywistych względów wynikających ze specyfiki serwera, to ja tym bardziej czuję się poszkodowany czyjąś działalnością zmierzającą do dalszych ograniczeń.
MacB napisał(a):Otwartą kwestią pozostaje czy osoby odpowiedzialne (podkreślam to słowo nie bez kozery) za eftep (chyba głowy mi AA nie urwą za to słowo, a ewentualne ostrzeżenie przyjmę z godnością Wink ) wybrały najlepszą z możliwych opcję.
Bez najmniejszych wątpliwości stwierdzam: nie wybrały!
MacB napisał(a):Tu nawiasem chciałbym spytać czy i Ty przypadkiem nie optowałeś za właśnie takim kształtem FTP?
Nie! Ja optowałem za eftepem, do którego dostęp będzie miał KAŻDY, kto uiści niewielką opłatę na rzecz fudacji. Mój pomysł, co można sprawdzić na forum, spotkał się z zainteresowaniem i umiarkowaną przychylnością. Nikt - poza jedną osobą na priv - oficjalnie pomysłu opłaty w całości nie zakwestionował. Były rozmaite wątpliwości, np. czy aby wpłata akurat na Fundację JK jest dobrym pomysłem, ale generalnie idea niewielkiej,powiedzmy 20-30 złotowej wpłaty była akceptowana. Taka opcja dawała gwarancję obiektywnych kryteriów wg. których spośród wielkiej rzeszy miłośniów JK, wyselekcjonują się użytkownicy Serwera. Tylko od woli samych zainteresowanych zależałoby, czy chcą korzystać z ftp, czy nie. Ten pomysł płatnego Serwera poparł nawet KN - przynajmniej poprał go oficjalnie, tu na forum.
Nie zmienia to wszystko faktu, że opcja nie została przyjęta. Nie będziemy się wdawać w szczegóły i odpowiadać, dlaczego pomysł nie został zrealizowany, ok?Nie będziemy, bo ktoś znowu napisze, że Olaff forsuje spiskowe teorie dziejów
MacB napisał(a):"Jeśli na przykład ja decyduję się umieścić coś na Serwerze (tak, jak to zrobiłem dzisiaj), to o po to, aby KAŻDY KTO JEST KLIENTEM TEGO SERWERA mógł zapoznać się z tym, co mnie zainteresowało". Wink
Maćku! Nie mogę tak napisać! Nie mogę, bo wiem, że KN między innymi decyduje o tym, kto będzie klientem Serwera. A skoro Kn decyduje, to ja mam pewność, ze nie każdy, kto będzie chciał i kto będzie (w sensie technicznym) mógł być klientem, owym klientem rzeczywiście zostanie. Swadyz na przykład, jeśli się zwróc z prośbą o login i hasłoi, pewnie spotka się ze sprzeciwem KN. Zresztą KN już zapowiedział, ze swoich zbiorów Swadyzowi nie udostępni. Co to oznacza? Gdzie są sbiory KN? Na ftp, tak? Czyli co musi zrobić KN, żeby nie udostepnić Swadyzowi zbiorów? Sprzeciwić się nadaniu uprawnień do Serwera, tak? Zresztą Swadyz to tylko przykład. Los taki, jak Swadyza, może spotkać więcej osób - zwłaszcza tych anonimowych, nieznanych, mniej aktywnych. Może ich taki los spotkać, dlatego, ze ostatnio bardzo aktualne stało się pytanie, które sformułował Przemek: "Dlaczego ja mam się dzielić z kimś, kogo nie znam"
MacB napisał(a):Co do dalszych losów zassanych już przez kogoś nagrań - nie oszukujmy się - nikt; ani Ty, ani KN, ani Grabi nie mają już nad tym kontroli ani wpływu na decyzje nowych posiadaczy.
Tu jest pełna zgoda. Wszelkie działania deklarowane przez adninistratorów Serwera, które mają niby zmierzać do ograniczenia procederu umieszczania materiałów z FTp na p2p albo Allegro, są działaniami całkowicie fikcyjnymi. To są puste hasła, że teraz ukróci się proceder np. sprzedaży albo pokątnej wymiany materiałów. Ten proceder będzie kwitł, jak kwitnie. A im bardziej ograniczony będzie dostęp do Serwera, tym proceder omówiony proceder będzie bujniej się rozwijał. Dalej będzie funckcjonowało coś, na kształt drugiego obiegiu materiałów
MacB napisał(a):W dzisiejszych czasach walki z empetrójkarstwem może to po prostu narazić Bogu ducha winnych AA. A tego chyba nikt nie chce?
Owszem! Z tym się zgadzam, choć tak na prawde zrozumiałem to zagrożenie całkiem niedawno.
swadyz napisał(a):ale nawet uzurpujecie prawo do decydowania, czy inni moga rozprowadzac to, co oni posiadaja
KN nie tyle uzurpuje sobie prawo do decydowania, czy inni moga rozpowadzać to, co posiadają. KN raczej uzurpuje sobie prawo do decydowania kto i na jakich zasadach może umieszczać materiały na Serwerze. Ta uzurpacja zmusza ludzi do dzielenia się swoimi materiałami na zasadach, które określa KN. I to jest niesprawiedliwe.

Powtarzam: rozwiązanie moim zdaniem sensowne zaproponował Przemek. Ale nie sądzę, by zostało ono zaakceptowane przez administratorów Serwera. Inaczej: na razie takie rozwiązanie nie jest akceptowane.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
No to ja mam kilka zapytań formalnych!
1. Dlaczego - do diabła - nie mam co raz informacji, ze pojawił sie w tym ( i nie tylko w tym )temacie nowy post, mimo zaznaczonej opcji, coby mnie o tym informować. Właśnie przegapiłem ze 3 strony tej "ciekawej" dyskusji wciąż odświeżanej niczym bigos. I proszę mi nie mówić, że byłem powiadomiony, ale nie zareagowałem. Nie tylko w tym temacie to się coraz częściej zdarza. A pilnyję baaaaardzo,żeby reagować na powiadomienia.

2. Neverny! Lodbroka diabli nie wezmą, conajwyzej Ciebie i Krzyśka N. pospołu z Olaffem bo to Wy czasem strasznie drzecie kota :wink:. Lodbrok jest nad wyraz delikatny. Przy nim ja to kawał cholery. A to odesłanie to było z powodu złamania żelaznych zasad i zarejestrowania się, he, he ? :rotfl: Welcome w kaczmaropiekiełku. Przy nas bedzie Ci cieplej Big Grin

3. Nie wiem juz gdzie się upominać, ale nadal nie mam danych na temat FTPa - tj. jak tam wejść. Lodbrok niektóre moje rzeczy tam już puszcza, po urlopie mam coś jeszcze dostłać i co? Ja wiem, ze egzaminy etc. Ale jeśli nie porównam zawartości FTPa z tym co mam i zacznę wszystko wysyłać Lodbrokowi, to zawalę mu skrzynkę a łacza się zagotują.
Przemek napisał(a):Maćku, AA to nie jest oczywiście nikt anonimowy
Ależ ja zdaję sobie z tego sprawę Big Grin - tak tylko spodobał mi się ten skrót w odniesieniu do Naszych_Kochanych_Administratorów Wink
Znajdzie się słowo na każde słowo
swadyz napisał(a):przerywam dyskusje
Obyś dotrzymał słowa...
swadyz napisał(a):utrzymuje swoje zdanie o tobie: jestes bufonem i raczej malo wartosciowym czlowiekiem
Masz takie zdanie? Doskonale! Gratuluję rozeznania w sytuacji.
Żyj po swojemu i daj żyć innym. Wyżywanie się na forum z kompleksów Cię nie wyleczy. Zrób wysiłek, żeby Cię przynajmniej ktoś z bliskich polubił, a jeśli się nie uda - idź do dobrego psychoanalityka.

KN.
olaff22 napisał(a):Nie mogę, bo wiem, że KN między innymi decyduje o tym, kto będzie klientem Serwera. A skoro Kn decyduje, to ja mam pewność, ze nie każdy, kto będzie chciał i kto będzie (w sensie technicznym) mógł być klientem, owym klientem rzeczywiście zostanie.
Jasne! Bo jak wiadomo, KN jest diabłem, który tylko czeka, żeby ludziska dostępu do ftp nie mieli. To nic, że jak na razie nikomu dostępu nie odmówiono. KN jest winien!

KN.
KN. napisał(a):To nic, że jak na razie nikomu dostępu nie odmówiono.
Otóż to! "jak na razie".
Dobrze, że to podkreśliłeś!
Szkoda tylko, że używasz formy bezosobowej pisząc o odmowie
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
olaff22 napisał(a):Dobrze, że to podkreśliłeś!
Podkreślmy zatem również i to, że wśród osób, które w pierwszej kolejności dostęp otrzymały, byłeś i Ty, Olaffie.

A przecież gdybym miał posługiwać się logiką, jaką mi tu na siłę wciskasz, to przecież dostępu byś nie dostał. To jak to w końcu jest z tym KN-em?

KN.
KN. napisał(a):Podkreślmy zatem również i to, że wśród osób, które w pierwszej kolejności dostęp otrzymały, byłeś i Ty, Olaffie.
Ba, ja dostałem login, zanim ktokolwiek dostał! A w każdym razie dostałem wcześniej, niż oficjalnie zaczęsto je rozdawać. Bo tak się złożyło, że Grabi chciała się ze mną w paru sprawach odnośnie ftp-a skonsultować. Trudno to było zrobić, bez mojego wstępu na ftp.
No w kazdym razie Ty z tym przyznawaniem mojego loginu nie miałeś - chwała Bogu - nic wspólnego. Twoja pop...na logika na szczęscie nie dotyczy absolutnie wszystkich. Ale dotyczy bardzo wielu, a nawet większości.
KN. napisał(a):A przecież gdybym miał posługiwać się logiką, jaką mi tu na siłę wciskasz, to przecież dostępu byś nie dostał
Mnie, to Ty akurat możesz w tej sprawie - cytując pewnego kabaretowego klasyka - "skoczyć na warstat"!
Ja i tak mam wszystko z serwera, co mnie interesuje - to raz
Dwa, mam jeszcze parę innych rzeczy, które mogę wrzucić i które z pewnością zainteresują użytkowników - wtym także Ciebie. Sukcesywnie je opracowuję i udostępniam. Tak się przypadkiem składa, ze Ty - jak sie rzekło - tymi rzeczami nie dysponujesz, więc szkoda by było aby sobie ludzie ( w tym także Ty) nie ściągnęli interesujących materiałów.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
olaff22 napisał(a):Mnie, to Ty akurat możesz w tej sprawie - cytując pewnego kabaretowego klasyka - "skoczyć na warstat"!

olaff22 napisał(a):Ba, ja dostałem login, zanim ktokolwiek dostał!
To niesamowite! Jesteś PIONIEREM! Brawo!
A poważnie: skomlałeś o dostęp, to go dostałeś, bośmy miłosierni dla zwierzaków (wink).

KN.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości