03-23-2012, 10:46 PM
Ja nie powiedziałem, że nie jestem osobą oczytaną. Wręcz przeciwnie, lubię czytać i to bardzo, ale moim zdaniem lektury (wiem, że nie powinienem tego mówić, skoro ich nie czytam, ale po omówieniu ich na lekcji jestem w stanie to wywnioskować) i wiersze, które obrabia się na lekcjach w liceum są dla mnie bez sensu (może za wyjątkiem dzieł z 20-lecia międzywojennego) jak i niezrozumiałe. Wolę raczej czytać np Stephena Kinga - to jest dla mnie coś warte przeczytania. Niestety żaden z tematów niedotyczył jego twórczości. Jeżeli chodzi o zamianę Robinsona na Wata, to mogę to zrobić. Biorąc pod uwagę, że osoby, które pomagają mi (i to bardzo) w przygotowaniu mojej prezentacji więdzą o wiele więcej na ten temat niż ja.
Podsumowując, będę omawiał ww. postaci, uwzględniając zamianę Robinsona na Wata.
Podsumowując, będę omawiał ww. postaci, uwzględniając zamianę Robinsona na Wata.