03-01-2005, 10:09 PM
JAko autor wspomnianych nut pragnę tylko zauważyć, ze piszac je nie mam ambicji zadowolenia wszystkich. Taki a nie inny uklad opracowania jest przyjetym ogolnie w swiecie profesjonalnych muzykow standardem. Tak wydawane sa np. slynne amerykanskie fake books i real books. Tak wydawana jest ogromna wiekszosc znanych mi spiewnikow, opracowan, zbiorow (znam tylko jeden przyklad wydania przez PWM pelnego fortepianowego aranzu do wybranych piosenek G. Turnaua). Melodia zapisana w nutach (tzw. prymka) + akordy nad nimi + slowa piosenki pod nutami + ew. w newralgicznych punktach solowki (jak np. w Astrologu) to wszystko, co potrzebne do opanowania utworu. Oczywiscie nie da sie tego osiagnac bez wsluchania sie w oryginal i bez wlozenia w dzielo odpowiedniej pracy!
A co do gitary, to mnie uczono, ze jest to instrument szarpany....
Pzdr
Tomek
A co do gitary, to mnie uczono, ze jest to instrument szarpany....
Pzdr
Tomek
"Ale po co męczyć gamę
Gdy się gra akompaniament..."
Gdy się gra akompaniament..."