07-22-2009, 10:11 PM
Tańczący z lagami napisał(a):jakiego rodzaju książki, czy konkretne tytuły, inspirowały Mistrza, tzn. przykuwały Jego uwagę, wypełniały mu wolne chwile, ale na pewno również zapewniały inspirację - człowiek taki jak Jacek jest jak gąbka, w pewien sposób "nasiąka" wszystkim, z czym obcuje.Nie wiem, czy to się kwalifikuje, jako lektura, ale słyszałem od ponoć dobrze zorientowanych osób, że lubił tzw. "świerszczyki". Do czytania tam niewiele, za to do oglądania zazwyczaj sporo. Konkretnych tytułów nie znam.
Tańczący z lagami napisał(a):Chodzi mi właśnie o te tytuły, które bezpośrednio NIE występują w Jego twórczości, ale które Kaczmarski cenił i lubił czytać.Tak zupełnie poważnie, doskonałym źródłem, z którego możesz zaczerpnąć sporo wiedzy na interesujący Cię temat, są publikowane swego czasu na łamach Rzeczpospolitej felietony Jacka Kaczmarskiego o książkach. Tutaj masz ich zbiór:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/epika/epika.php">http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/epika/epika.php</a><!-- m -->
Dział "Bumerang".
Miłej lektury!
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]