01-03-2009, 04:28 PM
Ja pozwolę sobie na parę słów krytyki owej metody (od szczegółu do ogółu):
1) Dyskusyjna jest kwestia doboru "słów znaczących". Przykładowo, w piosence Brassensa "Król" mamy wers
2) Autor metody zakłada, że jednostką przekładu jest jedno słowo - a może to być grupa słów lub nawet coś obszerniejszego.
3) Nie wydaje mi się też rozsądne, by rozpatrywać trzy wspomniane aspekty przekładu niezależnie. Wydaje mi się, że czasem "gorszy" synonim w połączeniu z "gorszym" rymem może wywołać lepszy efekt niż ich "lepsze" warianty, rozpatrywane osobno.
4) Dużo lepszą metodę (na przekładanie, nie na ocenę) wyłożył Barańczak w "Ocalone w tłumaczeniu". Da się ją również wykorzystać przy ocenie przekładów. Pokrótce: należy określić, co z danego utworu należało za wszelką cenę ocalić w przekładzie (a może to być zarówno treść, jak elementy formy lub warstwy dźwiękowej), a następnie ocenić, jak to wypadło w przekładzie i dać temu dużą wagę. Metodę proponowaną przez Portera można ewentualnie wykorzystać do oceny reszty i uwzględnić w ocenie finalnej z mniejszą wagą .
1) Dyskusyjna jest kwestia doboru "słów znaczących". Przykładowo, w piosence Brassensa "Król" mamy wers
Cytat:Je, tu, il, elle, nous, vous, ilsKażdy z następujących "przekładów":
Cytat:Ja, ty, on, ona, my, wy, oni, one
Cytat:Hopsa, hopsa, tra-la-lauzyska taką samą notę.
2) Autor metody zakłada, że jednostką przekładu jest jedno słowo - a może to być grupa słów lub nawet coś obszerniejszego.
3) Nie wydaje mi się też rozsądne, by rozpatrywać trzy wspomniane aspekty przekładu niezależnie. Wydaje mi się, że czasem "gorszy" synonim w połączeniu z "gorszym" rymem może wywołać lepszy efekt niż ich "lepsze" warianty, rozpatrywane osobno.
4) Dużo lepszą metodę (na przekładanie, nie na ocenę) wyłożył Barańczak w "Ocalone w tłumaczeniu". Da się ją również wykorzystać przy ocenie przekładów. Pokrótce: należy określić, co z danego utworu należało za wszelką cenę ocalić w przekładzie (a może to być zarówno treść, jak elementy formy lub warstwy dźwiękowej), a następnie ocenić, jak to wypadło w przekładzie i dać temu dużą wagę. Metodę proponowaną przez Portera można ewentualnie wykorzystać do oceny reszty i uwzględnić w ocenie finalnej z mniejszą wagą .