07-01-2008, 01:39 PM
Alek napisał(a):Ale to na przykład rozumiem doskonale. Segregowanie w ten sposób stylów muzycznych nie jest tożsame z segregowaniem ich słuchaczy. Trzeba naprawdę różowych okularów, żeby nie dostrzec pewnych zależności. Wydaje mi się jednak, że wśród wielbicieli disco polo znajdziemy statystycznie więcej osób niewykształconych, pochodzących ze wsi itp. Recz jasna, jest kłamstwo, większe kłamstwo i statystyka i takie rozważania i szufladkowanie może być dla kogoś bardzo krzywdzące, jednak nie uważam za bezsens rozważania stylu muzyki pod tym kątem.To jednak już jest socjologia. I choć Twoje przypuszczenia statystyczne z pewnością odnoszą się do disco-polo i w pewnym stopniu do techno czy popu, o reggae, punku czy muzyce alternatywnej już tak powiedzieć nie można.
Alek napisał(a):Bo jeżeli do kogoś przemawia dźwięk gniecionego metalu, to jest on dla mnie równie podejrzany jak ten, co przemawia do niego naciek na ścianie, albo załamanie światła na oknie.O co?
Alek napisał(a):osoby z kompletnie niewrażliwym błędnikiem mogące słuchać bez przerwy technoSkoro masz tak wrażliwy błędnik, to zrób taki kawałek techno, który zdobędzie branżową nagrodę. Zapewniam Cię, że wrażliwość czołowych twórców i koneserów tego gatunku (tak! są i tacy!) na brzmienie przewyższa o - że tak się wyrażę - oktawę wrażliwość większości, jak podejrzewam, zgromadzonych tutaj osób, w tym moją. Chodzi tu oczywiście o inne brzmienie, inaczej ukierunkowaną wrażliwość, ale ja bardzo bym chciał żeby ktoś taki pomógł mi ustawić poziomy w postprodukcji ścieżki perkusyjnej.
Alek napisał(a):Po prostu wątpliwości pojawiają się, kiedy umuzycznione teksty nie dotyczą procesu wypruwania flaków z kurczaka, ale na przykład są wierszami Herberta (choć z nim to nigdy nie wiadomo).Jeśli to ograniczysz do kwestii gustu i własnego niesmaku i nie stwierdzisz, że np. "takie coś nie powinno mieć miejsca", zgoda.
Alek napisał(a):Coś jak jajko z masłem orzechowym.To znowu zabrzmi pięknie, ale są z pewnością tacy, dla których to przysmak. I nie świadczy to o niewrażliwości ich kubków smakowych.
Alek napisał(a):]A Ty, Patrycjo, zgodziłabyś się na każdy pomysł reinterpretacji dorobku Twojego taty?O, na przykład na "Górników" w stylu "Underground" Toma Waitsa? (ale nie ugrzecznionej polskiej wersji ze zmienionym tekstem, ale oryginalnej)

[ Dodano: 1 Lipiec 2008, 15:45 ]
stepniarz napisał(a):ooo tak. C F G a w refrenie F G C. sorry ale chyba nawet taki amator gitary jak ja jest w stanie "napisać" muzykę do punkowego kawałka w 2,5 min. oczywiście abstrahując od tego, że na klasyku to "nie brzmi". zaś tekst do refrenu "Fuck the system" ( idealnie pasującego brzmieniowo do F G C) zająłby pewnie też nie dłużej niż 3 min.Mówiąc o punku mam na myśli Sex Pistols czy The Clash, a w Polsce wczesny T.Love z naprawdę dobrymi tekstami Muńka Staszczyka. Jeśli w przypadku poezji śpiewanej/folku wspominymy Kaczmarskiego, to oddajmy sprawiedliwość innym gatunkom i również powołajmy się na klasyków.
analogicznie z disco polo
stepniarz napisał(a):no nie wiem. na jołtubie widziałem gości, którzy melodyjnie "pierdzą" za pomocą rąk.I tylko na YouTubie. Bo na YouTubie jest wszystko. Jak Ty w ogóle na to trafiłeś? A fe!

stepniarz napisał(a):Poldku"Polku", jeśli można prosić

[i]Heard ten thousand whisperin' and nobody listenin'[/i]