11-11-2007, 12:40 PM
Andrzej J napisał(a):nie pisałem o "Przechadzce z Orfeuszem" w wykonaniu JK.No, to Twoje szczęście! :rotfl:
A tak poważnie: bardzo lubię ten utwór, bo mam do niego osobisty stosunek. Zwyczajnie się z nim identyfikuję i - żeby było śmieszniej - w niektórych sprawach czuję się jak Orfeusz, w niektórych - jak Eurydyka. I jeszcze nie słyszałam tej piosenki w dość dobrym wykonaniu, oprócz naturalnie J.K. Bo pod płaszczykiem - na pozór delikatnej, subtelnej melodii - tkwi tu ogromny ładunek emocjonalny, który nie każdy wyczuwa.
Podobnie w "Starych ludziach w autobusie". Starzy ludzie to tylko przenośnia, wiele osób jest bezradnych mając kontakt z obojętnością i chamstwem. Brakiem dobrej woli, choćby w minimalnej formie. To tak, jak w starym kawale, który miał obrazować rządy Gierka, przyrównane do lotu samolotem: "Rzygać się chce, ale wysiąść nie można"... (kawał był dłuższy!}
Dlatego bronię tych piosenek i tekstów!

Andrzej J. napisał(a):Ale ja wolę Ofiarę, Między nami, Rublowa, Piosenkę napisaną mimochodem czy Ostatnie dni NorwidaJasne, są świetne!
Chociaż z np "Rublowem" już się nie identyfikuję!

"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."