05-19-2007, 08:36 PM
a ja dziękuję za tę informację. Rzeczywiście niewiele ona w moim życiu zmienia, jednak czuję, że dobrze, że o tym wiem.
Jasne, że na każdego przychodzi czas.
Ale ja uważam, że każda śmierć jest dla człowieka momentem jeśli nie smutku, to chociaż chwili refleksji czy zadumy. Bo być może ktoś, kto wierzy w jakiegoś (B)boga, raz jeden jedyny w życiu pomodli się za matkę Jacka Kaczmarskiego.
Jasne, że na każdego przychodzi czas.
Ale ja uważam, że każda śmierć jest dla człowieka momentem jeśli nie smutku, to chociaż chwili refleksji czy zadumy. Bo być może ktoś, kto wierzy w jakiegoś (B)boga, raz jeden jedyny w życiu pomodli się za matkę Jacka Kaczmarskiego.