03-14-2007, 04:22 PM
Szymon napisał(a):Panie Szymonie, Pańska krytyczna postawa wobec mojej osoby nie datuje się od zaistnienia użytkownika Luter. A wnioski wolno Panu przecież wysnuwać, jakie Pan chce.Luter napisał(a):Panie Szymonie, zdobycie się na sprostowanie czy przeprosiny to naprawdę nie jest dla mnie problem.Czyżby? Uwierzyłbym Panu na słowo, ale ostatnimi czasy, po tym jak Pan zaprzeczał istnieniu swoich związków z użytkownikiem Lutrem, dochodzę do wniosku, że nie należy koniecznie wierzyć temu co Pan mówi, czy tez pisze.
Szymon napisał(a):Być może byłby Pan gotów się pod nimi podpisać, ale szczerze wątpię w to czy właśnie tak by się Pan wyraził jako KN. Oto, pierwsze z brzegu, przykłady takich Pańskich wypowiedzi: [...]Prosiłem, żeby nie roztrząsać tego na forum, ale Pan jest oczywiście nieugięty. No ale zasłużyłem, to teraz muszę to piwo wypić. Zatem lecimy:
Luter napisał(a):W hybrydach tradycyjnie jest jakaś manifestacja polityczna chyba. no to publiczność będzie ale co to za publiczność?Tak, to było nieładne. Co nie zmienia faktu, że jeśli się robi koncert na rzecz wolnej Białorusi czy Czeczenii, to wiadomo, że publiczność przychodzi również z tego klucza. Nie ma w tym nic złego, tylko że jeśli się potem podaje, ile to osób przyszło posłuchać tego czy tamtego artysty, to rzetelne to nie jest. Ot i tyle chciałem powiedzieć.
Luter o TŁCh napisał(a):Kaczmarski też grał od Nich gorzej.To przecież oczywista ironia.
Luter o Lekturach artysty w chorobie napisał(a):Zdaje się, że utwór ten publikowany był na łamach prasy w 2003 rokuA tu Pana zaskoczę! Naprawdę mi się tak zdawało. Gdybym pamiętał, że akurat ten wiersz nie był nigdzie publikowany, nie wrzuciłbym go bez dokładnego rozważenia.
Luter napisał(a):Kaczorek gra beznadziejnieTo jest jedyny post Lutra, którego się wstydzę. Prowokacja niepotrzebna i nieprzyjemna. To był jeden z wczesnych postów Lutra, kiedy jeszcze nie miałem pomysłu na tego użytkownika - co oczywiście nie usprawiedliwia niezasłużonego na Kaczorka ataku. Przepraszam, Arturze.
Luter napisał(a):ejże! To Piotr Matczuk juz w tak młodym wieku tworzył? Serio? jak to morzliwe?To również owoc braku pomysłu na Lutra.
Luter napisał(a):Dajmy spokój tym personalnym przytykom, proszę. Pogadajmy o tym przy lepszej okazji...która nadarzy się już niebawem.
Ano właśnie.
Szymon napisał(a):Luter napisał(a):Za elementy, które odebrał Pan jako próbę robienia z Pana idioty bądź okłamywania Pana - bardzo przepraszam. Naprawdę nie chciałem Panu zaszkodzić.Wyczuwam delikatną ironię w tych przeprosinach, niemniej jedna przyjmuję je. Co nie zmienia mojego zdania na temat Pańskiego zachowania, a konkretnie kłamania w żywe oczy. Czemu to niby miało służyć?
Nieprzyznawanie się do Lutra miało na celu odwrócenie Pańskiej uwagi od kwestii personalnych, już to pisałem. Gdybym wiedział, że poczuje się Pan tym osobiście dotknięty, nie zrobiłbym tego.
Szymon napisał(a):Co do pierwszego wytłuszczenia - Pan wybaczy, ale o tym publicznie nie będę z Panem rozmawiał. Co do drugiego - ponoć nie wiem wszystkiego.Luter napisał(a):Kiedy nickiem się nie podpisywałem, wpieprzał się Pan w moje prywatne sprawy i robił Pan to publicznie. Zatem naprawdę trudno mi uwierzyć w szczere intencje Pana (i stawiających Panu powyżej piwo użytkowników, co odbieram jako hipokryzję)Mógłby Pan to rozwinąć?
Szymon napisał(a):Zgadzam się.Luter napisał(a):Przyjaciół bowiem poznaje się w biedzie, a nie w sytuacji z lekka komicznej, jak ta.Słowa "przyjaciel" lepiej nie nadużywać. A, że cała sytuacja jest w wielu aspektach z lekka komiczna - temu trudno przeczyć.
Szymon napisał(a):I co Pan teraz sądzi? W każdym bądź razie cieszy mnie to, że Pan go zweryfikował.Teraz Pańskich ataków nie odbieram tak osobiście.
Pozdrawiam.