09-08-2006, 02:37 PM
Nie pisałem tego wobec wszystkich Twoich wątpliwości, a tylko do tych jasnowidzów 
Spróbuję jednak odpowiedzieć na Twoje pytanie.
Zacznijmy od tego, czy warto w ogóle cokolwiek gromadzić?
I czy jeśli już gromadzić, to nie wszystkich, a....no właśnie: których wtedy?
Gromadzenie dokumentacji osobowej (Twoje dane identyfikacyjne, księgi parafialne itp.), majątkowej (np. Księgi Wieczyste) czy też innej (chociażby roczniki gazet...lub czasopism
) jak zapewne wiesz - przydaje się od czasu do czasu. Chyba nie każesz spalić jakiejś biblioteki tylko dlatego, że tam zagląda raptem raz na tydzień jakiś okularnik i szpera w starych papierach? Sporne sprawy majątkowe też nie spotykają nas na codzień, a jednak niech sobie te Księgi Wieczyste będą, prawda? Nie chciałbyś chyba kupić kiedyś mieszkania, które nie było własnością oszusta, który Ci je sprzedawał?
Takie mamy czasy, że Państwo (stojące z obowiązku na straży Twojego, mojego i...Markowej
nawet!
spokoju codziennego) ma ten luksus, że ludziska wymieniają między sobą informacje głównie drogą cyfrową. [Nie wierzymy (prawda, że nie wierzymy?) by państwo miało nam archiwizować listy piórem pisane, obwiązane wstążką czy nie daj Boże pachnące perfumą?
] I to szczęście chcą wykorzystać. Rozumiem Twoje obawy, że ktoś przekupiony zechce się brzydko tymi informacjami pobawić, ale Ty mówisz o marginesie, a Państwo ma zadbać o bezpieczeństwo wszystkich!
Czy gdyby do wykrycia pedofila, który skrzywdził Twoje dziecko, Państwo sięgnęło do bazy emaili np...w epf.pl i szukając tego szubrawca poczytali przy okazji listy p. Przemysława L. - to co? Miałbyś im to za złe?
Zastanów się.
Pozdrawiam ciepło
Maciek

Spróbuję jednak odpowiedzieć na Twoje pytanie.
Zacznijmy od tego, czy warto w ogóle cokolwiek gromadzić?
I czy jeśli już gromadzić, to nie wszystkich, a....no właśnie: których wtedy?
Gromadzenie dokumentacji osobowej (Twoje dane identyfikacyjne, księgi parafialne itp.), majątkowej (np. Księgi Wieczyste) czy też innej (chociażby roczniki gazet...lub czasopism

Takie mamy czasy, że Państwo (stojące z obowiązku na straży Twojego, mojego i...Markowej



Czy gdyby do wykrycia pedofila, który skrzywdził Twoje dziecko, Państwo sięgnęło do bazy emaili np...w epf.pl i szukając tego szubrawca poczytali przy okazji listy p. Przemysława L. - to co? Miałbyś im to za złe?
Zastanów się.
Pozdrawiam ciepło
Maciek
Znajdzie się słowo na każde słowo