09-24-2006, 08:45 PM
Pils napisał(a):Tomku twoje braki w wiedzy są tak porażająceAkurat przytaczałem prawie dosłownie historyka z UJ, więc nie do mnie te pretensje...
Napisałem, że "na dobre"- oczywiscie, zaczęło się wcześniej, ale porażki spowodowały drastyczne pomnożenie zbrodni.
I owszem, nazizm nie był przed wojną ideologią zbrodniczą. Chorą, owszem, ale póki co nie zabijał (nie liczmy, proszę, rozgrywek w obozie władzy).
Pils napisał(a):Niemców (jak wolisz nazistów)"Niemieckich socjalistów" pasuje mi najbardziej.
Alek napisał(a):Tomek (ale nie Cieśla ) i Kraśny chyba wykazują się pewną nadgorliwą nadinterpretacją historycznąTo jest tzw. "gdybanie", żadna interpretacja ani nawet nadinterpretacja.
Rozdzielmy tu dwie rzeczy- ludobójstwo od głoszenia różnych form nienawiści. Owszem, jest ono do ludobójstwa często wstępem, ale ludobójstwem nie jest. Z dzisiejszej perspektywy sojusz z socjalistami z Niemiec nie był korzystny, ale dyskutujemy wszak (no, właściwie o Mahomecie

Jeśli twierdzicie, że najlepszym wyjsciem było to, co zrobili, co cóż, macie do tego prawo. Ja uważam, ze spieprzyli sprawę na całej linii, a miliony ofiar, zmiany granic i pięćdziesięcioletnia okupacja jest tego wyraźnym przykładem.
[ Dodano: 24 Wrzesień 2006, 22:47 ]
Tomek_Ciesla napisał(a):jeżeli miał być to tak ryzykowny i agresywny sojusznik jak HitlerCóż, faktycznie, o Anglikach i Francuzach w żadnej mierze nie można powiedzieć, że we wrześniu 39 byli przesadnie agresywni...
in montibus veritas