02-05-2006, 02:12 AM
Tarko napisał(a):Gra na gitarze to sprawność palców, technika i wrażliwość muzyczna. Słuch tutaj odgrywa drugorzędną rolę.Przeca musisz słyszeć co grasz i jak grasz! Jak chcesz wyłapać błędy i je wyeliminować skoro ich nie słyszysz? To tak jak z językiem obcym - wielu ludziom wydaje się, że potrafią cos powiedzieć w obcym języku. Aż do momentu kontaktu z nativem, który im wskaże kopę błędów, z których ci nie zawali sobie sprawy. A dlaczego? Bo ich nie słyszeli!
Tarko napisał(a):Gitara to piękny instrument, ale też instrument niezwykle "niewymagający" w sferze słuchowej.Wybacz, ale to kompletna bzdura. Każdy instrument wymaga "słuchu".
Tarko napisał(a):Czystość dźwięku nie zależy tu od grającego,Kolejna... Rzekłbym, że odwrotnie... Choćbyś trzymał w ręku najlepszy z instrumentów - w niczym ci to nie pomoże, jeśli nie będziesz potrafił wydobyć z niego czystego dźwięku.
Tarko napisał(a):Ot, musimy technicznie opanować przebiegi palców po gryfie.Otóż to - to jest właśnie to, co zależy od grającego. A postęp w nauce gry polega również na wyłapaniu błędów i ich eliminacji. A to jest niemożliwe przy posiadaniu "drewnianego ucha".
Tarko napisał(a):ale to już każdy słyszy, więc i nawet ten, który półtonów nie odróżnia może nauczyć się wygrywać piękne melodie na gitarze.Tu już Cie nie rozumiem. Nie zagrasz pięknej melodii, nie rozróżniając dźwięków... Piszesz: "każdy słyszy". Dyskutujemy tu o tych, którzy "nie słyszą". Ty twierdzisz, ze "niesłyszący" mogą się rozwinąc w nauce gry na gitarze - ja twierdzę, że nie.
Tarko napisał(a):Chciałbym, Simonie, abyś podał jakieś argumenty dlaczego "drewniane uszy" mają mieć zamkniętą drogę w rozwoju gitarowym.Powyżej.