01-16-2006, 09:12 PM
Linux, Linux... Linux śmierdzi pingwinem!
Nie mogę się już doczekać chwili kiedy podepnę magiczny kabelek z internetem do mego ukochanego Bochuna (tak, dałam Komputerowi imię - to nie jest normalne?), bo wtedy obok liska w każdym moim poście będzie śliczny Daemon, a nie jakieś durne kolorowe okno. Co sądzicie o FreeBSD? Ja jestem zakochana...
Nie mogę się już doczekać chwili kiedy podepnę magiczny kabelek z internetem do mego ukochanego Bochuna (tak, dałam Komputerowi imię - to nie jest normalne?), bo wtedy obok liska w każdym moim poście będzie śliczny Daemon, a nie jakieś durne kolorowe okno. Co sądzicie o FreeBSD? Ja jestem zakochana...
śni inny byt jurajski gad