09-23-2005, 11:44 AM
Mateo napisał(a):Z wykonaniem "I'm your man" Cohena było podobnie...Hmm. Szczerze powiedziawszy to ja tez nie slyszalem, jak spiewa Swietlicki. Jego wykonaniom tez jest blizej do melorecytacji (tu i tam wykrzyczanymi).
Tak naprawdę nie słyszałem jak Linda śpiewa... ale wierzę w Świetlickiego i mam nadzieję że nie będzie to jakaś taniocha...
A co do Lindy, to taki mariaz moze sie wydawac dziwny fanom Swietlickiego, ktorzy znaja Linde tylko z "wybitnych" kreacji awanturniczych lat 90-tych. A przeciez byl kiedys kojarzony z wybitnymi filmami ("Przypadek" Kieslowskiego chociazby, albo "Czarne chmury" <- :wink: ).
pozdrawiam