02-12-2006, 06:20 PM
Nie przesadzam twierdząc, że przed Jackiem dla mnie nie było nic. W muzyce oczywiście. Takich mam fajnych rodziców (dziś kazali mi się wyprowadzić, ale nadal uważam, że są fajni). Katowali Kaczmarskim i już - nie miałam wyboru. I wcale nie jest mi z tego powodu jakoś przykro.
śni inny byt jurajski gad