![]() |
Kolumna Zygmunta - tekst spoza Monumentalnego Wydawnictwa - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Jacek Kaczmarski (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Poezja (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=10) +--- Wątek: Kolumna Zygmunta - tekst spoza Monumentalnego Wydawnictwa (/showthread.php?tid=7600) |
Kolumna Zygmunta - tekst spoza Monumentalnego Wydawnictwa - Zeratul - 01-22-2011 Simon zdecydował się podrzucić publicznie tu: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.facebook.com/note.php?note_id=157418697643965">http://www.facebook.com/note.php?note_i ... 8697643965</a><!-- m --> tekst JK ze swojego archiwum. Pozwolę więc sobie go powielić na forum: Kolumna Zygmunta Jeszcze się nie zaczął siedemnasty wiek, Jeszcze w sprawach wiary bałagan panuje: W mocy wciąż warszawski dokument, co rzekł, By z Bogiem mógł każdy obcować — jak czuje. Ale już w powietrzu nowy zapach czuć. Święta wiara cierpi! Cóż po dokumentach! Zbór psów luterańskich podpaliła młódź, Gonią protestantów krakowskie chłopięta! Monarcha-katolik łunę w oknie widzi. Dokument, krzyk bitych — płat popiołu w dymie. Nie staną na drodze Niemce ani Żydzi Polskiej racji stanu opartej na Rzymie! Kilka lat minęło. Już hultajstwo wie Kogo bić bezkarnie wolno w swoim kraju. Czasem klasztor szlachcie zdobyć zdarzy się By niewiastę porwać — prawo obyczaju. Ale kto odmówi przysięgi na Krzyż, Albo Trójcy Świętej jak trzeba nie chwali — Tego ty, Polaku, w imię boże zniszcz, Wyrwij język, poćwiartuj, a duszę ocalisz. Monarcha — katolik podpisze pergamin: Wielki plan wymaga jedności Polaków, Czymże dla nich jakiś Kalwin, czy Arianin — Rzym, Uppsala, Moskwa w grę wchodzi — nie Kraków. Moskwa — już niedługo. Moskwę u wrót, Z głodu — katolicki zjada się garnizon. Uppsalę oddala dynastyczny głód, W Rzymie nie tak chętnie już Zygmunta widzą. Wiary Świętej mieczem nie zaniósł na wschód, Łupy zwiózł ze wschodu do nowej stolicy; Ale zapamiętał Azjata ten but, I przestrzegł przed Polską w swojej cyrylicy. Monarcha — katolik od wieków już w trumnie. Nie zdołał na ołtarz rzymskiej wstąpić łaski, Lecz z mieczem i krzyżem stoi na kolumnie, Którą wzniósł — dla zasług — wdzięczny lud warszawski. (19.01.1993 r.) Pozdrawiam Z. Re: Kolumna Zygmunta - tekst spoza Monumentalnego Wydawnictw - Zbrozło - 01-26-2011 Cytat:Ale zapamiętał Azjata ten but, Do czego to odwołanie? Bardzo ciekawy, nieznany mi wcześniej wiersz. Kiedyś zastanawiałem się czy JK rzeczywiście nic o tych czasach nie napisał. Nie wydało mi się to prawdopodobne, więc... miałem rację ![]() Dziękuję serdecznie za upublicznienie. Wiersz mi się podoba! (a spróbowałby nie... ![]() Re: Kolumna Zygmunta - tekst spoza Monumentalnego Wydawnictw - thomas.neverny - 01-26-2011 1) Tekst cholernie intrygujacy bo - tak na moje wyczucie slownictwa i nastrojow - wyglada na "pomiot JK". Jesli uda sie to od biedy ustalic/potwierdzic, bedzie fajnie :-). 2) But zapamietany przez jakiegos Azjate ? Troche mi sie kojarzy z "Dymitriadami" czyli wyjatkowym okresem historiii Matki Rosijjii ( a taksz Polszy...) gdy polskije zachwatcziki panowali w Moskwie (wiec moze : mieli pod butem miasto M). Ale czy o to chodzilo ? PZDR DBRNC TN Re: Kolumna Zygmunta - tekst spoza Monumentalnego Wydawnictw - Luter - 01-26-2011 Jak pewnie łatwo się domyślić, wiersz ten napisany został do programu Sarmatia. Jednak potem, w trakcie pracy nad muzyką oraz w miarę jak stawało się jasne, że program będzie wykonywany bez udziału Przemysława Gintrowskiego, trochę zmieniła się też jego koncepcja - JK usunął kilka wierszy i dopisał kilka nowych (Nad spuścizną po przodkach deliberacje, O zachowaniu przy stole i Z pasa słuckiego pożytek). Pierwotna "playlista" zawierała wiersze znane z "monumentalnego": Krótka historia nawiązania stosunków polsko-francuskich, Zmierzch wieku, Kwestia odwagi i Motywacja [1993]. Pierwszy odpadł z przyczyn podobnych jak Lekcja anatomii doktora Tulpa w Wojnie... (artyści nie byli w stanie skomponować muzyki, która by ich zadowoliła), natomiast trzy pozostałe odpadły z powodu zmiany koncepcji programu. Oprócz wymienionych były jeszcze dwa wiersze: Biczownicy i Kolumna Zygmunta właśnie. Te utwory Jacek nie tylko wyrzucił z programu, ale również z Monumentalnego Wydawnictwa. Pierwszy z nich jest bowiem zdaniem Autora słaby, zaś drugi zawiera błąd merytoryczny polegający na tym, że Kolumnę ufundował Zygmuntowi III Wazie jego syn Władysław IV a nie - jak błędnie stoi w wierszu - "wdzięczny lud warszawski", na co Jackowi uwagę zwrócił Marek Karpiński. Skoro już Simon postanowił upublicznić tę Kolumnę Zygmunta ze swojego tajemniczego archiwum, dla porządku wrzucam drugi z usuniętych utworów. BICZOWNICY My psy, my raby, my grzesznicy, Prać nas po pyskach, karki chłostać, Niegodni łaski my — i podli: Klęczeć nam tylko i się modlić, Żeby nikczemna nasza postać Wzbudziła litość u dziewicy My psy, my raby, my grzesznicy, Prać nas po pyskach, karki chłostać, Niegodni łaski my — i podli: My w prochu jęczym poniżeni. Słuszna, a lekka jeszcze kara Za pychę żeśmy tacy wierni; Nie dla nas krzyż, Korona z Cierni, Żadna nie zbawi nas ofiara, Światłość nam łbów nie opromieni. My w prochu jęczym poniżeni. Słuszna, a lekka jeszcze kara Za pychę żeśmy tacy wierni; Nam kajać się i szarpać szaty, Sypać bogactwa na ołtarze, Nie czekać Głosu ni nagrody, Wyrzec się pytań i swobody, W popiół pokutny nurzać twarze, Pokochać piekło i zaświaty. Nam kajać się i szarpać szaty, Sypać bogactwa na ołtarze, Nie czekać Głosu ni nagrody, Obrzydzić życie pełne pokus, Śmierć sławić — wielkie wyzwolenie Od węża z bagien doczesności; By potem z głębin, z wysokości Patrzeć na robaczywe plemię Jak błądzi w zło brnąć krok po kroku. Obrzydzić życie pełne pokus, Śmierć sławić — wielkie wyzwolenie Od węża z bagien doczesności; Mało biczować własne ciało, Umartwiać duszę i kończyny Na ziemi, co jak bęben płaska: Nad nami boży gniew lub łaska, Dla niej i was więc umęczymy, By się zbawienie dokonało. Mało biczować własne ciało, Umartwiać duszę i kończyny Na ziemi, co jak bęben płaska. 2.2.1993 Re: Kolumna Zygmunta - tekst spoza Monumentalnego Wydawnictw - Przemek - 09-26-2013 Masz i nie masz racji :) Fakt, kolumnę po wojnie postawił lud warszawski, ale nie z wdzięczności tylko w ramach odbudowy starówki. Kaczmarowi zdecydowanie chodziło o pierwszą kolumnę, bo kolejne dwie to były w ramach odbudowy pierwszej. RE: Kolumna Zygmunta - tekst spoza Monumentalnego Wydawnictwa - Patraewka22 - 02-19-2021 Kolumna zygmunta to najlepszy monument w Warszawie. |