![]() |
Jeżyny! - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Hyde Park (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=26) +--- Wątek: Jeżyny! (/showthread.php?tid=6287) Strony:
1
2
|
Jeżyny! - gosiafar - 08-17-2008 Jest sezon na jeżyny... Od wczoraj wyglądam, jakbym przechodziła ostrą postać jakiejś choroby zakaźnej, bo właśnie zbierałam te owoce. I mam do Was takie pytanie: chcę zrobić nalewkę z jeżyn (taką bardziej wytrawną) i mam dwa przepisy. Wg jednego mam 1 kg jeżyn zalać 1 l spirytusu, 0,5 l wódki, po jakimś czasie zlać, zasypać resztę owoców cukrem i nalewkę "doprawić do smaku". Ale to chyba wyjdzie jakiś zajzajer?! Wg innego przepisu mam to zalać 0,5 l czystej wódki i... 0.25 l spirytusu... Proporcje są tak bardzo różne, że zgłupiałam całkiem. Czy ktoś ma jakieś doświadczenie w tej dziedzinie? Ewentualnie, jakieś inne, fajne przepisy na jeżyny (w różnej postaci)? I czy ktoś pamięta przepis na jeżyny w syropie? (konkretnie pytam o ilość cukru!). Re: Jeżyny! - Simon - 08-17-2008 gosiafar napisał(a):Jest sezon na jeżyny... Od wczoraj wyglądam, jakbym przechodziła ostrą postać jakiejś choroby zakaźnej, bo właśnie zbierałam te owoce.Bąblowiec - jagody i jeżyny wysokiego ryzyka Dziewięć na dziesięć osób zakażonych groźnym pasożytem o nazwie bąblowiec i nie leczonych w odpowiedni sposób umiera. Statystyki są bezlitosne. Sposób zakażenia banalny. Wystarczy zjeść nie myte owoce leśne: jagody, poziomki czy grzyby, na których wcześniej znalazł sie kał zarażonego pasożytem lisa czy psa, by wprowadzić do organizmu jaja tasiemca. Larwy pasożyta zagnieżdżają się najczęściej w wątrobie, płucach i mózgu ofiary, wywołujac bąblowicę wielojamową. Chorobę trudno wkryć, bo pierwsze, przypominające nowotwór zmiany pojawiają się dopiero po 10-15 latach od zakażenia. Bablowicę usuwa się operacyjnie. Żeby nie dopuścić do nawrotu bąblowicy, po zabiegu chorzy przez okres dwóch lat przyjmują leki przeciwpasożytnicze, a przez następne 10 poddawani są badaniom kontrolnym. Rada dla wszytkich, którzy latem chodzą do lasu. Bezwzględnie nie należy jeść żadnych owoców runa leśnego prosto z krzaczka. Jagody, jeżyny, maliny czy poziomki trzeba najpierw bardzo dokładnie umyć. To samo dotyczy grzybów - po powrocie z lasu trzeba je sparzyć w gorącej wodzie. Nie zaszkodzi też pamiętać o tym, że podstawą zdrowego życia jest higiena, z jej tak elementarnym przejawem jak mycie rąk. Bąblowcem nie musimy sie zarazić w lesie, choć najczęściej właśnie tam dochodzi do infekcji. Nosicielem może być równie dobrze nasz pies lub kot, który miał kontakt np. z zakażonym gryzoniem. W przewodzie pokarmowym naszego zwierzaka w ciągu 35 dni rozwijają się dorosłe tasiemce, których jaja wydalane są z kałem. Stąd do przeniesiania pasożyta na człowieka już tylko krok. Warto pamiętać by po każdym kontacie ze zwierzętami dokładnie myć ręce. To uchroni nas nie tylko przed bąblowcem ale tez innymi groźnymi chorobami. Re: Jeżyny! - gosiafar - 08-17-2008 Simon napisał(a):To uchroni nas nie tylko przed bąblowcem ale tez innymi groźnymi chorobami.Umyłam! Rozumiem, że w tej sytuacji jesteś za większym stężeniem alkoholu w celach dezynfekcyjnych? ![]() Pewnie już pamiętasz, że kto pije i pali... ![]() Re: Jeżyny! - spalding - 08-17-2008 a am sponiewierać , czy smaczyć ![]() Re: Jeżyny! - gosiafar - 08-17-2008 spalding napisał(a):a am sponiewierać , czy smaczyćJedno i drugie! I - jak wspomniałam - nie może być za słodkie! Bo po słodkim zawsze muszę się ratować renni lub manti... ![]() Re: Jeżyny! - nadzieja - 08-17-2008 spalding napisał(a):a am sponiewierać , czy smaczyćŻeby sponiewierało, musi dać się przełknąć. ![]() Gosiufar, jeśli masz czas, wieczorem wyciągnę rodzinny przepis na pyszną wytrawną jeżynówkę. A owoce, którymi dysponujemy w nadmiarze, najlepiej mrozić. Jest to co prawda odsunięcie problemu w odleglejszą przyszłość, ale za to nie pozbawiasz się żadnej możliwości wykorzystania. Simon napisał(a):Bąblowiec - jagody i jeżyny wysokiego ryzyka:* Re: Jeżyny! - gosiafar - 08-17-2008 nadzieja napisał(a):wieczorem wyciągnę rodzinny przepis na pyszną wytrawną jeżynówkę.Chętnie poczekam! ![]() nadzieja napisał(a):A owoce, którymi dysponujemy w nadmiarze, najlepiej mrozić.To też mam w planach, bo trochę się tego zebrało... Tak myślałam, że w Tobie moja Nadzieja! ![]() Simon napisał(a):których jaja wydalane są z kałem. Stąd do przeniesiania pasożyta na człowieka już tylko krok.Zbierałam powyżej! ![]() Nawet średnich rozmiarów konia... Re: Jeżyny! - Simon - 08-17-2008 gosiafar napisał(a):A skąd wiesz, że to nie pies Baskerville’ów, hę?Simon napisał(a):których jaja wydalane są z kałem. Stąd do przeniesiania pasożyta na człowieka już tylko krok.Zbierałam powyżej! Re: Jeżyny! - gosiafar - 08-17-2008 Simon napisał(a):A skąd wiesz, że to nie pies Baskerville’ów, hę?Czytałam! Od konia był niższy! I to nie o nim, że wyżej s... niż d... ma! No, ewentualnie nie sprawdzałam Pegaza! Re: Jeżyny! - nadzieja - 08-17-2008 Jeżynówka - (po konsultacjach pozwoliłam sobie przepis uprościć, bo tradycyjna receptura zbytnio angażuje czasowo, czynnościowo i finansowo) Jeżyny zasypać cukrem w proporcji 1 kg owoców na 0,6 kg cukru i poczekać aż puszczą sok (nie dopytałam jak długo, ale to chyba będzie widać), sok trzeba zlać i do niego dolać spirytus, ten najmocniejszy, w proporcjach 2 części soku :1 część spirytusu. Odstawić w chłodne i ciemne miejsce (do "przegryzienia"). Do pozostałych owoców, tych po cukrze, wlać wódkę - 0,5 l na 1 kg i też odstawić. Potem odcedzić owoce - te można na przykład zjeść natychmiast albo zrobić z nich na pozór niewinne ciasto, a wódkę dolać do spirytusu. Wymieszać całość i odstawić na miesiąc. Po tym czasie ostrożnie (ostrożnie, żeby nie zamieszać osadu z dna, a nie z innych powodów) przelać do innego naczynia, zakorkować i po dwóch miesiącach można pić (pić można dużo wcześniej - sprawdzałam, ale według przepisu trzeba czekać ![]() Re: Jeżyny! - gosiafar - 08-17-2008 Gorące dzięki, Nadziejo! Mam teraz trzeci przepis i jeszcze większy mętlik w głowie! ![]() Wg tego przepisu, który ja mam najpierw zalewa się owoce wódką ze spirytusem, później zlewa (po 2-3 tygodniach) i dopiero zasypuje resztę cukrem i dodaje do alkoholu "do smaku". Jeszcze nie wiem, w jakiej kolejności to zrobię, trochę się boję, że jak zacznę sprawdzać ten smak, to może się źle skończyć... :rotfl: Re: Jeżyny! - nadzieja - 08-17-2008 Jedna z teorii mówi, że można najpierw alkoholem, ale trochę szkoda... Dużo tego włazi w owoce i nie da się w żaden sposób odzyskać. ![]() Cukier wszystkiego z owoców nie wyciągnie, zwłaszcza barwników, stąd później w moim przepisie ta wódka... Re: Jeżyny! - gosiafar - 08-17-2008 nadzieja napisał(a):Jedna z teorii mówi, że można najpierw alkoholem, ale trochę szkoda... Dużo tego włazi w owoce i nie da się w żaden sposób odzyskać.W moim resztę można dla odmiany znów zalać wódką, później zlać i klarować. Kiedyś z takich reszek owoców robiłam też krem do ciasta! ![]() Chyba zrobię na dwa sposoby i później porównam! Re: Jeżyny! - gosiafar - 08-17-2008 No i wybrnęłam z jeżyn! Trochę zalałam syropem, to chyba najbardziej prosty sposób, trochę zamroziłam, trochę zostawiłam... pod wpływem alkoholu. ![]() Znaczy, one, nie ja! ![]() Re: Jeżyny! - dauri - 08-24-2008 Simon napisał(a):Wystarczy zjeść nie myte owoce leśne: jagody, poziomki czy grzyby, na których wcześniej znalazł sie kał zarażonego pasożytem lisa czy psa, by wprowadzić do organizmu jaja tasiemca. (...) Rada dla wszytkich, którzy latem chodzą do lasu. Bezwzględnie nie należy jeść żadnych owoców runa leśnego prosto z krzaczka. Jagody, jeżyny, maliny czy poziomki trzeba najpierw bardzo dokładnie umyć.Biorąc pod uwagę wzrost i "rozrzut" lisa czy psa a także prawa grawitacji, to spożywanie jeżyn lub malin prosto z krzaczka wydaje się dość bezpieczne jeżeli nie będziemy zrywać owoców rosnących zbyt nisko. Do tego krzaki jeżyn są dość kłujące, jest więc mało nieprawdopodobne, że przebiegły lis akurat tam będzie załatwiał swoje potrzeby. Co do mycia owoców - to wierzę w skuteczość mycia owoców dość dużych i śliskich (np. jabłka). Jagody, jeżyny, maliny czy poziomki można co najwyżej wypłukać z kurzu i piasku, lecz chyba bardzo długo by je trzeba myć, by skutecznie usunąć z nich kał lisa (który jak sądzę się przykleja) - i niewiele by potem z tych owoców zostało. ;( [Dodano 25 sierpnia 2008 o 00:20] Skoro Simon napisał(a):zmiany pojawiają się dopiero po 10-15 latach od zakażeniato skąd wiadomo, że Simon napisał(a):najczęściej właśnie tam [w lesie - przyp. Dauri]dochodzi do infekcjiMoże ubocznym skutkiem zarażenia bąblowcem jest znaczne polepszenie pamięci o wydarzeniach sprzed 10-15 lat? ![]() Re: Jeżyny! - Orda Osto - 08-28-2008 ![]() Piszę tylko żeby się pozbyć tego "Głupiego Jasia" z profilu nad avatarem. Ile trzeba mieć postów, żeby się zmienił ten status? ![]() :offtopic: Pozdrawiam Re: Jeżyny! - Zeratul - 08-28-2008 Orda Osto napisał(a):Nie można użyć opcji "szukaj"? :' <!-- l --><a class="postlink-local" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=76#p76">viewtopic.php?p=76#p76</a><!-- l --> (nie ma tak łatwo ![]() Pozdrawiam Z. Re: Jeżyny! - jodynka - 08-28-2008 Zeratul napisał(a):nie ma tak łatwotako rzecze Zeratustra, a ja odpowiem - 50 ![]() Re: Jeżyny! - gosiafar - 08-28-2008 Orda Osto napisał(a):nie o jeżynach, ani nie o ogórkach choć sezon.. Orda Osto napisał(a):tego "Głupiego Jasia"Cóż, jeżyn się pozbyć - właściwie nie sposób. Ogórków łatwiej. A "głupiego jasia" - nie ma problemu... ![]() Masz chyba PH! :rotfl: Re: Jeżyny! - Zeratul - 08-28-2008 jodynka napisał(a):Ależ to właśnie napisałemZeratul napisał(a):nie ma tak łatwotako rzecze Zeratustra, ![]() Tam był link do posta Ann o rangach :agent: Pozdrawiam Z. Re: Jeżyny! - Orda Osto - 08-28-2008 gosiafar napisał(a):Masz chyba PH!Jak na Głupiego Jasia przystało trochę czasu mi zajęło rozszyfrowanie tego "pecha", więc może poproszę administrację o przyznanie dożywotniego tytułu GJ. ![]() Pozdrawiam p.s. aha, żeby zbytnio nie oftopikować. Proszę nie liczyć na obecność jeżyn na odcinku kilkunastu kilometrów między Chmielem a Rajskiem nad Sanem w Biesach. :rumieniec: Re: Jeżyny! - Elzbieta - 08-28-2008 Orda Osto napisał(a):Proszę nie liczyć na obecność jeżyn na odcinku kilkunastu kilometrów między Chmielem a Rajskiem nad Sanem w Biesach. :rumieniec:Juz je przerobiłeś na napój jeżynowy procentowy? pozdrawiam ela Masz dobry przepis? Re: Jeżyny! - nadzieja - 08-28-2008 I ponoć grzyby się zaczęły... Re: Jeżyny! - Orda Osto - 08-28-2008 Elzbieta napisał(a):Juz je przerobiłeś na napój jeżynowy procentowy?raczej poddałem działaniu kwasów żołądkowych Elzbieta napisał(a):Masz dobry przepis?Jak się wyrusza na ponad 30-to kilometrowy marsz bez kanapek :wstyd: , to wierz mi Elżbieto, nie myśli się o przepisach. ![]() Pozdrawiam Re: Jeżyny! - Elzbieta - 08-28-2008 Orda Osto napisał(a):ak się wyrusza na ponad 30-to kilometrowy marsz bez kanapek :wstyd:No to znaczy zjadłeś je bez obróbki wstępnej...Pycha. A pechem się nie martw..namnożyło się nam Tytanów, wiec bycie Głupim Jasiem ma swoja wagę -mnie było zal gdy z tej rangi wyszłam. A teraz gdy roi się od tytanów, gdzieś znikła indywidualność. Ja również pozdrawiam Ela Re: Jeżyny! - pkosela - 08-28-2008 Elzbieta napisał(a):A teraz gdy roi się od tytanów, gdzieś znikła indywidualność.Wniosek: zlikwidować rangi! Może wtedy wchodząc na forum poświęcone JK będziemy dyskutować o JK? Re: Jeżyny! - Elzbieta - 08-28-2008 pkosela napisał(a):zlikwidować rangi!Popieram! e. Re: Jeżyny! - jodynka - 08-28-2008 jateż ![]() Re: Jeżyny! - Zbrozło - 08-28-2008 A ja wręcz przeciwnie: powiększyc liczbę rang! Re: Jeżyny! - Nowhere Woman - 08-29-2008 Tjja, to ktoś robi nowy temat z propozycjami ![]() |