III Festiwal Kaczmarskiego Źródło wciąż bije 24 maja br. - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Jacek Kaczmarski (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Koncerty (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=15) +---- Dział: Konkursy (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=43) +---- Wątek: III Festiwal Kaczmarskiego Źródło wciąż bije 24 maja br. (/showthread.php?tid=5771) |
- tmach - 05-25-2008 Podziękowania dla organizatorów. Podziękowania dla wykonawców ( mam na myśli też afterparty) . Podziękowania dla nowopoznanych i starych znajomych za wspólną zabawę. To chyba tyle podziękowań. Było fajnie. Szkoda, że w tym roku było nas mniej trochę niż w zeszłym, le daliśmy radę. Gratulacje dla Gredlera i Artura. *-`- - scarlett - 05-25-2008 Było cudownie, choć, mój organizm po dotarciu do Gdańska (9 rano) miał zgoła inne zdanie na ten temat. Ale co tam! Jak na mój gust, poziom był wysoki. Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych ( uciekających kartek, skostniałych z zimna kończyn itd. ) wszyscy dali radę. Z moich ulubionych- wykonanie "Powrotu" które wycisnęło mi łzy i wgniotło w krzesło, "Upadek Ikara"- głos Marcina Dąbrowskiego przyprawiał o dreszcze, no i standardowo Gredler- (śpiewasz o niebo lepiej niż prowadzisz samochód , choć nie powiem- emocje towarzyszące jednemu i drugiemu bywają porównywalne ). Nie mogę nie uwzględnić też grupy CT- która przysporzyła mi mnóstwo radości swoją ...oryginalną postawą sceniczną. Dla wszystkich wykonawców, a zwłaszcza tych forumowych- serdeczne Gratulacje *-`- Afterparty było bezbłędne, gardło mam zdarte do granic możliwości (mam nadzieje, że nikt na moim wyciu nie ucierpiał ), a czas zleciał niesamowicie szybko, za zasługa towarzystwa oczywiście : Ciesze się, że mogłam w końcu poznać choć część forumowej załogi na żywo. ) Szkoda, że Simon sie jednak nie pojawił- chowanie się z fajkami i łykanie miętusków poszło na marne ;( Pozdrawiam serdecznie Scarlett - eliza - 05-25-2008 W tym roku nie brałam udziału w konkursie, więc pokuszę się o jego ocenę.To co napiszę, to tylko i wyłącznie moje zdanie. ( Przez ten rok miałam okazję być na tylu konkursach i słyszeć tak wielu wykonawców, że mogę wyrazić swój pogląd na werdykt tegorocznego festiwalu w Bydgoszczy). Dla mnie nagrodzonymi powinni być ( i tu kolejność to już do przedyskutowania): 1. Michał Mańka, Łukasz Jęcek, Kuba Mędrzycki ( ze wskazaniem na bardzo ciekawy głos Michała) 2.Przemek Grudziński (chociaż repertuar, który wybrał w tym roku znowu trochę jak na konkurs dyskusyjny-czemu nie "Ciężki deszcz" ? , który widziałam, że był w planach. Na konkurs byłby świetny!) 3. Artur Kaczorek z zespołem- w tym jedynym przypadku zgadzam się z jury, chociaż jak zaznaczyłam wcześniej, kolejność nagrodzonych mogłaby być różna. 4. Adam Łapacz ( podobała mi się gitara ) 5. Marcin Dąbrowski Rockowe zespoły zaprosiłabym do Jarocina. Nikt z pozostałych wykonawców nie zrobił na mnie wrażenia. Ela w swoim minirecitalu oczywiście świetna!! Teraz kilka słów do Kłapo. Z racji, że jesteś osobą, która, wydaję mi się, nie była na zbyt wielkiej ilości konkursów, uważam, że dobrze byłoby żebyś pisała zdecydowanie co Ci się podoba a co nie, dodając, że to Twoje prywatne zdanie. Wtedy dla wszystkich będzie to w porządku. Zaś pisanie, że powinnam poprawić to lub tamto, albo jeszcze czegoś nie umiem Twoim zdaniem, wydaję mi się nieco śmieszne. Takie rady to ja na tym forum przerobiłam 2 lata temu i w tamtym czasie przyjmowałam je z pokorą. Obecnie, to jak mam śpiewać dany utwór to doradzą mi np. Jerzy Satanowski albo Jan Poprawa. Oczywiście Twoje święte prawo, że może Ci się to nie podobać. Są różne sposoby interpretacji utworu i tylko od słuchacza zależy czy uwierzy wykonawcy czy nie. W moim przypadku jest różnie. Niektórzy uważają, że jestem bardzo prawdziwa, inni zaś, że przeinterpretowuje piosenki. Jeżeli coś śpiewam z przeżyciem (Twoim zdaniem krzycząc) to dla tego, że tak czuję, a nie dlatego, że nie potrafię śpiewać cicho. Nie raz dobrze jest zastanowić się czego wymaga tekst w danym momencie i jak osobiście to odczuwamy. Może starczy tego długiego wymądrzania :rotfl: PS: A mojego koncertu, Kłapo, trzeba było słuchać od początku, a nie od połowy i nie zastanawiać się skąd mnie znasz. Po występie, gdybyś spytała, wszystko bym Ci wyjaśniła. Nie gryzę i bardzo lubię gdańszczan. A na Długiej grywam. To taka moja słabość śpiewać dla przypadkowych ludzi i obserwować ich reakcję. ) - Zeratul - 05-25-2008 eliza napisał(a):Zaś pisanie, że powinnam poprawić to lub tamto, albo jeszcze czegoś nie umiem Twoim zdaniem, wydaję mi się nieco śmieszne. Takie rady to ja na tym forum przerobiłam 2 lata temu i w tamtym czasie przyjmowałam je z pokorą.:rotfl: Mieliśmy tu już takiego jednego barda i kompozytora z północy, który na szczęście szybko "wyrósł" z podobnego podejścia... Czego i Tobie życzę... d Pozdrawiam Zeratul - scarlett - 05-25-2008 eliza napisał(a):Teraz kilka słów do Kłapo.Napisała to dość zdecydowanie, a to że jest to jej prywatne zdanie jest chyba logiczne. Czyje miało by być?. eliza napisał(a):Zaś pisanie, że powinnam poprawić to lub tamto, albo jeszcze czegoś nie umiem Twoim zdaniem, wydaję mi się nieco śmieszne. Takie rady to ja na tym forum przerobiłam 2 lata temu i w tamtym czasie przyjmowałam je z pokorą.Co ma sie jej nie podobać? To, że nie przyjmujesz rad od "amatorów"? Gratuluje serdecznie osiągnięcia takiego poziomu kariery, że nie musisz przyjmować "z pokorą" opinii swoich słuchaczy. Uważaj tylko żeby ci to nie uderzyło do głowy, bo było by szkoda. eliza napisał(a):Są różne sposoby interpretacji utworu i tylko od słuchacza zależy czy uwierzy wykonawcy czy nie. W moim przypadku jest różnie. Niektórzy uważają, że jestem bardzo prawdziwa, inni zaś, że przeinterpretowuje piosenki. Jeżeli coś śpiewam z przeżyciem (Twoim zdaniem krzycząc) to dla tego, że tak czuję, a nie dlatego, że nie potrafię śpiewać cicho. Nie raz dobrze jest zastanowić się czego wymaga tekst w danym momencie i jak osobiście to odczuwamy.Gdzie twoim zdanie padło zdanie o krzyku? Kłapo napisała, że śpiewasz cały czas poprostu głośno, co nie pozwala na podkreślenie wszystkich emocji które chcesz to włożyć przez wzgląd na brak kontrastu. Nie ma tam mowy o żadnym braku umiejętności z twojej strony. eliza napisał(a):PS: A mojego koncertu, Kłapo, trzeba było słuchać od początku, a nie od połowy i nie zastanawiać się skąd mnie znasz.Słuchała od początku W połowie tylko zaczęła się zastanawiać skąd zna ten głos. Mnie się twoj występ podobał. Choć głębszych komentarzy wole sobie oszczędzić- w końcu nie były by chyba dla Ciebie wiarygodne. Bardzo zdziwiła mnie twoja reakcja... - eliza - 05-25-2008 Też Cię bardzo lubię...najbardziej wtedy jak wypowiadałeś się na temat śpiewanego przeze mnie "Powrotu". Byłeś w Bydgoszczy..? Bo Cię nie zauważyłam.. Ktoś coś pisał o jakimś komponowaniu i byciu bardem...? Jest denerwujące, jak ktoś był na dwóch koncertach na krzyż i się wymądrza, a jeszcze bardziej jak był na wielu koncertach, zupełnie się nie zna i się wymądrza... :/ - Andrzej J. - 05-25-2008 kłapo napisał(a):Ja Eliszebą byłam zachwycona. Cudowna barwa głosu, dużo emocji, "rozpięty", ale spójny repertuar. W ramach akompaniamentu "tylko" pianino, a i tak wypadła o niebo lepiej niż wiele zespołów - z basem, perkusją, kilkoma gitarami etcTu się z Kłapo zgadzam, bo Eliszeba, to już artystka z zupełnie innej, wyższej ligi W ramach swego półgodzinnego minirecitalu śpiewała: 1 Pompeje 2 Powrót z Syberii 3 Bal u Pana Boga 4 Kołysanka dla Kleopatry 5 Dzieci Hioba 6 Rublow Było bardzo pięknie i profesjonalnie. kłapo napisał(a):Co do Elizy - przez połowę recitalu zastanawiałam się, skąd też osobę/wokal kojarzę (tak mnie to zajęło, że nie mogłam się skupić na wykonaniu ) ). I, jeśli się nie pomyliłam (a jest taka opcja, bo nie przyglądnęłam się szczególnie), to raz przechadzając się ul. Długą w Gdańsku usłyszałam kogoś śpiewającego "Źródło" - jakaś młoda osoba, a już kawał głosu. Miałam ostatnie 10 zł w portfelu, ale nie żałowałam szczególnie wrzucając je do pokrowca na gitarę wiem, że Eliza na forum jest (dziękujemy za dedykację do "Ja" )- więc proszę się przyznać, czy to Ty !Każdy z nas ma jakąś bardziej lub mniej zabawną historię poznawania śpiewu Elizy i jej samej, tak więc ta opisana wcale mnie nie dziwi kłapo napisał(a):Samo wykonanie podobało mi się - wiadomo, że jeszcze dużo do wypracowania (szczególnie panowanie nad głosem), czasem może zbytnia, hm, "egzaltacja"/za głośno (brak stopniowania emocji). Ale ogółem - jestem na takKłapo, krzyk był moim zdaniem środkiem wyrazu, nie zaś egzaltacją. Eliza śpiewała też pół godziny, uwaga podobna do mojej o Eliszebie 1 Ostatnie dni Norwida /mój ulubiony utwór 2 Barykada (Śmierć Baczyńskiego) 3 Wykopaliska ! /głos!, na początku delikatny, potem coraz mocniejszy 4 Opowieść emigranta /momentami za głośno? 5 Ballada żebracza !!! /super super super 6 Rozmowa 7 Ja !! – jako bonus, z miłą dedykacją dla forum /perfekcyjne wykonanie, bez jakiejkolwiek taryfy ulgowej, bardzo mi się podobało Szkoda, że nie śpiewała Iskier i łez, była taka możliwość. Takiej Elizy nie znałem, z nowymi dla niej (a raczej dla mnie) utworami i z takim panowaniem nad głosem o szerokiej rozpiętości. Cud, miód i orzeszki. Dla wysłuchania obu tych pań, jak i samego poznania przebiegu konkursu warto było pojechać do Bydgoszczy. Poznałem kilkunastu forumowiczów, m.in. panie ziejące ogniem – ww. Kłapo i Scarlett; gosiafarowi zaś dziękuję za przemiłą rozmowę. Nie będę pisał o części konkursowej, o nagrodzonych lub nie zauważonych – koń jaki jest (był) każdy widział (słyszał). - scarlett - 05-25-2008 eliza napisał(a):Też Cię bardzo lubię...najbardziej wtedy jak wypowiadałeś się na temat śpiewanego przeze mnie "Powrotu".No widzisz- bo oddzielanie opinii na temat swojej osoby od tych na temat tworczości to ważna i przydatna umiejętność. eliza napisał(a):Ktoś coś pisał o jakimś komponowaniu i byciu bardem...?Ktoś pisał o twoim braku dystansu do samej siebie. eliza napisał(a):Jest denerwujące, jak ktoś był na dwóch koncertach na krzyż i się wymądrza, a jeszcze bardziej jak był na wielu koncertach, zupełnie się nie zna i się wymądrza... :/Każdy ma swój gust muzyczny, i to że nie występuje na scenie w blasku reflektorów nie znaczy, że nie posiada słuchu, czy cokolwiek ma oznaczać twoje "nie zna się". Wyluzuj dziewczyno- nikt Cię tu "denerwować" nie chciał. - Alek - 05-25-2008 eliza napisał(a):Takie rady to ja na tym forum przerobiłam 2 lata temu i w tamtym czasie przyjmowałam je z pokorą.I jak słyszałem nie bez korzyści. eliza napisał(a):Obecnie, to jak mam śpiewać dany utwór to doradzą mi np. Jerzy Satanowski albo Jan PoprawaTak się zastanawiam, czy przy okazji tegorocznego PPA wygarnęłaś Konradowi Imieli, jakim to on nie jest palantem. eliza napisał(a):gryzę i bardzo lubię gdańszczanA nie prażan? ) - OLI - 05-25-2008 W rocznicę urodzin wybitnego poety Koselusa nie wypada nie przypomnieć muzyka, któremu podobne postawy nie były obce - Piotra Kajetana Matczuka, on już spokorniał i zmądrzał i nie pisuje tak wyniosłych postów, ale widać, że taka postawa jest dalej popularna. Widać taki wiek. - eliza - 05-25-2008 Alku, wrocławian też bardzo lubię. Tylko tak sobie myślę, że o ile wymaga się pokory od wykonawców,(zapewniam Cię, że ciągle ją mam), to również byłoby dobrze żeby osoby krytykujące wypowiadały się, gdy posiadają w danym temacie jakąś wiedzę. Nie chodzi mi o osobiste odczucie. Każdemu może się coś podobać albo nie. Gdy Kłapo mówi, że jej się coś podoba lub nie, ma takie samo prawo do tego jak np. Konrad Imiela, ale gdy pisze, że coś powinno być zaśpiewane tak albo inaczej, lub, że czegoś powinnam się nauczyć to już nie tak jakby powiedział Konrad Imiela. Nie uważasz.. ? OLI, co ja mam Ci na taki post odpisać....Z resztą Kajetana Matczuka spotykam na różnych konkursach i koncertach..Ciebie wydaje mi się , że nie. PS:Alku, myślałam, że niesnaski między nami, to już dawno zapomniana rzecz, ale widocznie tylko mi się tak wydawało. - OLI - 05-25-2008 eliza napisał(a):OLI, co ja mam Ci na taki post odpisać....Z resztą Kajetana Matczuka spotykam na różnych konkursach i koncertach..Ciebie wydaje mi się , że nie.Ja spotykam również Kajetana na różnych koncertach, lecz bez reszty. Polecam dobry słownik ortograficzny - Alek - 05-25-2008 eliza napisał(a):Alku, myślałam, że niesnaski między nami, to już dawno zapomniana rzecz, ale widocznie tylko mi się tak wydawałoElizo, moim zdaniem nie było żadnych niesnasek. To, że przyczepiłem się do Twojego śpiewu sprzed dwóch lat (ale zauważ, że nie dawałem żadnych rad ), czy zwróciłem Ci uwagę z Imielą, wcale nie znaczy, że było to spowodowane jakąś niechęcią. Nie znam Cię osobiście i tylko raz słyszałem Cię na żywo. Słyszałem za to, że robisz duże postępy i to bardzo fajnie! Jak sama widzisz, jedyne co mogę komentować w związku z Tobą, to to, co tu piszesz. I powiedz mi sama - jak można nie zabrać głosu w sytuacji, takiej jak z Imielą, albo teraz - kiedy stosujesz retorykę, która wywołuje w nas wiele wspomnień. Problem z Twoimi postami polega (rzecz jasna moim zdaniem) na tym, że wprawdzie piszesz wiele ciekawy i fajnych rzeczy, od czasu do czasu zdarza Ci się strzelić samobója. Nie chcę wnikać skąd jest ta niejednorodność postów, ale sugerowałbym Ci (choć nie byłem na wielu festiwalach) powstrzymywanie emocji, urażonej dumy i czegoś tam jeszcze. Też nie lubię, jak ktoś pieprzy bzdury w tematach, o których nie ma pojęcia, a ja mam i jeszcze mi nie wierzy, ale z ostrzejszymi argumentami wyjeżdżam dopiero po pięciu stronach wątku Wszystko to Elizo, można było napisać łagodniej i nie wywyższając się. Wiem, że tu to w sumie nie moja sprawa, ale jeden taki Artysta ostatnio mówił, że nie można być obojętnym, jak się kogoś tłucze na przystanku, a że gościa bardzo szanuję, to się posłuchałem - gredler - 05-25-2008 Oj, Elizo, Elizo. Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie, a jeżeli umie je jeszcze uzasadnić, to tym lepiej. Nie potrzeba specjalnej wiedzy ani bywania na koncertach, żeby powiedzieć, czy coś się podoba, czy nie. I nie znaczenia, czy jest się Janem Poprawą, Elvisem Presley'em, czy Kłapo. Świetnie, że osiągasz sukcesy w tak młodym wieku, ale Twoja wypowiedź bardzo niemile mnie zaskoczyła. Nie spodziewałem się tego po Tobie. Ciekaw jestem, co rozumiesz przez "repertuar odpowiedni na konkurs". Dobra wiadomość na przyszły rok: ma być podział na zespoły i solistów. Gdyby jeszcze udało się znaleźć jakieś pomieszczenie... - Elessar - 05-25-2008 dzikakaczka napisał(a):Elessar, czemu jak graliśmy na Barce to gapiliśmy się sobie w oczy, zamiast w te wszystkie piękne, błyszczące, umalowane i uśmiechnięte - wpatrzone w nas? nie mam pojęcia, ale jesteśmy lamusy :lol: )Siedliśmy przodem do siebie, żeby widzieć co gra druga osoba w razie wątpliwości w chwytach, a to spoglądanie na siebie to tak przypadkiem. :p Ja teraz do Elizy - jako jeden z młodszych występujących ( ) chciałbym napisać kilka słów o wczorajszym Twoim recitalu. Wprawdzie nie miałem przyjemności pracować z panem Poprawą i Satanowskim, jedynie z kilkoma raczej nie znanymi szeroko nazwiskami, ale jakiś tam słuch chyba posiadam, więc opiszę swoje spostrzeżenia i uwagi. Na wstępie - na żywo i nie w konkursie słyszałem Cię po raz pierwszy, specjalnie zostałem na całym recitalu, żeby móc sobie wyrobić opinie. Na żywo wcześniej słyszałem Cię na "Nadziei" i od tego czasu - duża poprawa, czego serdecznie gratuluję! Masz mocny głos i szeroką skalę. Operujesz nim pewnie, nie było słychać zachwiań ani niepewności - duży plus. Dobór wczorajszych utworów pod głos - bardzo dobry. O co mi chodzi - utwory wybrałaś pod swój głos i możliwości, nie były to utwory, gdzie trzeba się ogromnie namęczyć, żeby się dobrze udało zaśpiewać. Osobno zostawiam utwór "Ja", o którym troszkę później. Bardzo dobre jest to, że szukasz własnych interpretacji (Ballada żebracza - niecodzienne rozwiązanie, ale bardzo ciekawe!). O gitarze mówić nie będę, bo domyślam się, że traktujesz ją tylko jako dalekie tło dla wokalu. Zresztą - w kwestii tego instrumentu są tu pewnie kompetentniejsi ode mnie. Teraz kilka uwag ode mnie jako widza z odrobiną słuchu, nie muzyka. Będę się starał dokładnie wyjaśnić co, jak i dlaczego. Mam szacunek dla umiejętności i wiedzy pana Poprawy i Satanowskiego, ale uważam, że oni do końca nie przygotują Cię do koncertów jako takich. Do konkursów - na pewno, ale z koncertami sprawa ma się trochę inaczej. Słuchacze nie siedzą z kartką żeby się tylko do czegoś doczepić i następnie ocenić, ale dla nich koncert to ma być "przyjemność dla uszu i duszy" ( ) dlatego myślę, że jeśli ktoś coś skrytykuje i poda sensowne argumenty - wciąż jest to warte wysłuchania. Więc (wiem, że nie zaczyna się zdania od więc ) - mimo wszystko zrobiłbym jeszcze coś z gradacją siły głosu i głośności. "Ostatnie dni Norwida" były pod tym względem bardzo dobre, ale za to w "Rozmowie" trzeba by coś zrobić. Jak dla mnie były zbyt mało zróżnicowana. Tak samo w "Ja" ostatnia zwrotka powinna być dużo głośniejsza od reszty, a nie było aż tak wielkiej różnicy w porównaniu z drugą i trzecią (pierwsza - bardzo spokojna i o to chodzi). Za to końcowy refren - głośno, głośno. Ale tą dedykacją dla forum szczerze mnie ujęłaś. Kolejna rzecz, która mnie (zaznaczam - mnie!) średnio się podobała to było zwalnianie tempa każdej piosenki. Wiem, że w niektórych taki zabieg może zrobić dobre wrażenie, ale myślę, że nie we wszystkich. Czasami przez to utwory się trochę dłużyły - mam tutaj na myśli konkretnie "Wykopaliska" i "Rozmowę". Po pewnym czasie po prostu człowiek przestaje skupiać się na tym, co jest śpiewane, kiedy utwór trwa za długo. Ale - jest to urok koncertów, bo akurat konkursy rządzą się innymi prawami, o czym miałem okazję przekonać się kilka razy nie tylko w repertuarze "kaczmarowym". Tylko, że akurat mówimy o koncercie. Myślę, że niektóry utwory jednak warto zaśpiewać dynamiczniej, mocniej czy nawet ostrzej. To już zależy od piosenki. Zaznaczam, że jest to ocena obiektywno-subiektywna, więc niektórzy mogą się nie zgodzić z tym, co napisałem. Po prostu napisałem swoje odczucie, mam nadzieję, że poparte argumentami. Jeśli będziesz miała ochotę - również czekam na ocenę. Moja recenzja to nie miał być żaden przytyk. - eliza - 05-25-2008 Może jeszcze raz...Dużo spokojniej po godzinnym spacerze. Tylko proszę o zrozumienie tego, co piszę. Nikomu nie odbieram prawa do pisania co mu się podoba lub nie. Każdy również może powiedzieć, że jego zdaniem to śpiewam za głośno lub nie tak, a to za cicho itd., ale drażni mnie pisanie, że ktoś coś potrafi lub ma do nauczenia, mając małe doświadczenie koncertowe i słysząc mnie w kilku piosenkach po raz pierwszy. Tym bardziej, że najpierw ta osoba napisała: " (tak mnie to zajęło, że nie mogłam się skupić na wykonaniu)", a następnie pisze:"-wiadomo, że jeszcze dużo do wypracowania(szczególnie panowanie nad głosem)." Na pewno tej pracy przede mną ogrom, tylko że od słuchaczy-amatorów mogę przyjąć krytykę co im się podobało, a co nie, a nie twierdzenia, czego ja niby nie potrafię. I to na tyle w tym wątku. Zeratul, gdybyś Ty zainteresował się i wypytywał się jak ja zaśpiewałam w tym roku w Bydgoszczy i potem to w jakiś sposób oceniał, to ja bym to zrozumiała i nigdy nie odpisała tak, jak odpisałam, ale Ty zacząłeś od połajanek na temat pokory i że był tu taki, którego tej pokory nauczono. Ciebie zupełnie nie interesowało jak ja zaśpiewałam. Ty tylko chciałbyś mnie uczyć pokory. OLI, byłabym wdzięczna za wskazanie moich błędów ortograficznych. Alku, ja się nie wywyższam. Po prostu niektóre rzeczy bardzo mnie zabolą. Przemku, wybacz, że po raz ostatni powołam się na te autorytety, ale Ci ludzie, którzy tak często zasiadają w jury w konkursach mówili mi wielokrotnie, że jeżeli wykonawca wychodzi w konkursie na scenę i ma do wykonania 2 utwory, to musi pokazać wszystko w tych utworach co potrafi najlepiej i na co go stać. Tak żeby tych jurorów wyrwać z "drzemki" . Wybacz, ale moim zdaniem( powtórzę jeszcze raz MOIM!!) Ty tak dobierasz piosenki, że nie pokazujesz w nich na co Cię naprawdę stać. Przykro mi, że się na mnie zawiodłeś... ( Elessar, pełna zgoda. Faktycznie piosenki zazwyczaj przygotowuję do konkursów, recitali gram mało, na codzień występuję z pianistą, mam tendencje do zwalniania utworów. Jeśli będziesz chciał, to o Twoim występie napiszę do Ciebie na priv. Więcej w tym temacie nie zabieram głosu, bo nie chcę żeby moja osoba zdominowała cały temat. - gredler - 05-25-2008 eliza napisał(a):Przemku, wybacz, że po raz ostatni powołam się na te autorytetyAle ja nie zarzucam Ci, że powołujesz się na Poprawę, czy Satanowskiego i w ogóle nie deprecjonuję ich jako autorytetów. Pisałem tylko, że każdy ma prawo do wypowiadania się. Twoją sprawą jest, jak przyjmiesz dane słowa, ale raczej nie do Ciebie należy decydowanie, kto ma prawo decydować, a kto nie. eliza napisał(a):mówili mi wielokrotnie, że jeżeli wykonawca wychodzi w konkursie na scenę i ma do wykonania 2 utwory, to musi pokazać wszystko w tych utworach co potrafi najlepiej i na co go stać.No i bardzo dobrze Ci mówili. eliza napisał(a):Wybacz, ale moim zdaniem( powtórzę jeszcze raz MOIM!!) Ty tak dobierasz piosenki, że nie pokazujesz w nich na co Cię naprawdę stać.Aaa, to wreszcie rozumiem, co miałaś na myśli. Bo ja sądziłem, że Twoim zdaniem te piosenki nie nadają się na konkurs. Wreszcie, jeśli chodzi o Zeratula i jego wypowiedź, to nie było tam mowy o uczeniu Piotra ani Ciebie pokory. - scarlett - 05-25-2008 eliza napisał(a):ale drażni mnie pisanie, że ktoś coś potrafi lub ma do nauczenia, mając małe doświadczenie koncertowe i słysząc mnie w kilku piosenkach po raz pierwszy.Wiesz...nie ma wokalistów (zresztą tyczy się to każdej dziedziny) którzy nie mieli by już niczego do poprawienia/nauczenia. Więc taka uwaga wystosowana przez kogokolwiek siłą rzeczy będzie po części słuszna. eliza napisał(a):od słuchaczy-amatorów mogę przyjąć krytykę co im się podobało, a co nie, a nie twierdzenia, czego ja niby nie potrafię.Nie szastaj słowem amator tak odważnie, jeśli nie wiesz jakie doświadczenie z muzyką ma twoj "słuchacz".... Mogła byś się zdziwić. eliza napisał(a):Zeratul, gdybyś Ty zainteresował się i wypytywał się jak ja zaśpiewałam w tym roku w Bydgoszczy i potem to w jakiś sposób oceniał, to ja bym to zrozumiała i nigdy nie odpisała tak, jak odpisałam, ale Ty zacząłeś od połajanek na temat pokory i że był tu taki, którego tej pokory nauczono. Ciebie zupełnie nie interesowało jak ja zaśpiewałam.Myśle, że nie była to kwestia braku zainteresowania, nie słyszał koncertu- więc sie nie wypowiedział. eliza napisał(a):Ty tylko chciałbyś mnie uczyć pokory.Przypuszczam, że Zeratul posiada pare innych, bardziej istotnych pragnień niż nauczanie Ciebie czegokolwiek. Zresztą tak jak kłapo czy inni którzy śmią twierdzić, że jeszcze czegoś nie potrafisz. eliza napisał(a):OLI, byłabym wdzięczna za wskazanie moich błędów ortograficznych.Wskazał- OLI napisał(a):Ja spotykam również Kajetana na różnych koncertach, lecz bez reszty. .Pozdrawiam. - Simon - 05-25-2008 A ja gratuluję wszystkim nagrodzonym, wyróżnionym, zauważonym, zapamiętanym. :piwko: :gram: - kłapo - 05-25-2008 Zostałam mile połechtana - dostałam tyle zdań skierowanych stricte do mnie, choć nie jestem Jerzym Satanowskim czy Janem Poprawą . Ale do rzeczy: napisałam przede wszystkim, że mi się podobało (nie uzasadniłam tego w myśl złotej i teraz sprawdzonej zasady - "jeśli w recenzji napiszesz, że Ci się podobało, uzasadniać nie musisz, artyście wystarczy." Stąd też wiedząc, że opinie negatywne są odbierane już z odrobinę mniejszym dystansem postarałam się moje zdanie jakoś uzasadnić.) Może i "pieprzę trzy po trzy", ale to w końcu tylko moje zdanie ) I jeśli wypowiadam się ja, to podkreślanie za każdym razem "moim zdaniem, w moim odczuciu" chyba większego sensu nie ma. Ale by uniknąć późniejszych nieporozumień - żadnej z moich wypowiedzi nie traktuję jako prawdy objawionej, ostatecznej, racji nie do podważenia. Mam do siebie i swoich wypowiedzi spory dystans - czego i Tobie życzę *-`- eliza napisał(a):Z racji, że jesteś osobą, która, wydaję mi się, nie była na zbyt wielkiej ilości konkursówA jednak - zdarzało się, dość często. Nie tylko na tych poświęconych Jackowi. Ale nie sadzę by to miało jakiekolwiek tu znaczenie (a przynajmniej dla mnie nie ma - i nie porównywałam Cię z żadnym innym wykonawcą konkursowym, rozpatrywałam indywidualnie). W tym momencie wypowiadasz się na temat mojego prawa do oceny, mojego amatorstwa, mojego "bywania na koncertach" - a na te tematy (w odniesieniu do mnie) - niestety nie masz bladego pojęcia Oczywiście, w gruncie rzeczy, żaden ze mnie profesjonalista - toteż starałam się w jakikolwiek sposób uargumentować to, że "coś" mi się nie spodobało, swoimi słowami, nie profesjonalizmami. eliza napisał(a):Zaś pisanie, że powinnam poprawić to lub tamto, albo jeszcze czegoś nie umiem Twoim zdaniemAle gdzie ja napisałam, że czegoś nie umiesz ? W ogóle - moja wypowiedź na temat twojego występu ograniczała się do dwóch zdań (z czego jedno to, że "jestem na tak") więc nie wiem skąd całe oburzenie. eliza napisał(a):Oczywiście Twoje święte prawo, że może Ci się to nie podobać. Pełna zgoda. Poza: eliza napisał(a):i tylko od słuchacza zależy czy uwierzy wykonawcy czy nieBardzo wielki wpływ (a wręcz największy i najważniejszy ) na odbiór utworu ma właśnie wykonawca. eliza napisał(a):PS: A mojego koncertu, Kłapo, trzeba było słuchać od początku, a nie od połowyJak już powiedziała scarlett - słuchałam od początku. Z tą "połową koncertu" przesadziłam (tak na marginesie - nie odbieraj wszystkiego tak dosłownie i osobiście), jednak na moment faktycznie się wyłączyłam, skupiając się na próbie przypomnienia sobie "skąd ja dziewczynę i tę barwę głosu znam?" eliza napisał(a):-Po występie, gdybyś spytała, wszystko bym Ci wyjaśniła.Ja przez cały koncert trzęsłam się z zimna, moje logiczne rozumowanie było dość przytemperowane , myślałam tylko nad utrzymaniem odpowiedniej temperatury ciała, tak by słuch i wzrok jako tako działał, bym mogła wykonawców "odbierać" w całej okazałości Poza tym miałam przeczucie, że się jednak nie pomyliłam i że kolejnym razem słysząc Cię na Długiej (a jestem tam dość często, z racji mieszkania na Starym Mieście) po prosu podejdę i zapytam. Ta kobieca intuicja. W każdym razie - pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję do zobaczenia na najsłynniejszej gdańskiej ulicy Podejdę na pewno. Co do całości wypowiedzi moich: Elessar napisał(a):Moja recenzja to nie miał być żaden przytyk.i tak, tak - wszystko to MOOJE zdanie. [ Dodano: 25 Maj 2008, 21:37 ] Simon napisał(a):A ja gratuluję wszystkim nagrodzonym, wyróżnionym, zauważonym, zapamiętanym. Simon! Czemuś nie mówił, że Cię nie będzie?! (toż bym w ogóle na koncert nie jechała ) chyba, że pisałeś, a ja przeoczyłam... : - Simon - 05-25-2008 kłapo napisał(a):Czemuś nie mówił, że Cię nie będzie?! (toż bym w ogóle na koncert nie jechałaNo, właśnie dlatego. - tmach - 05-25-2008 A my wypłakiwałyśmy oczy za Tobą. Miętówki specjalnie kupiłyśmy. Nieładnie, Simon, nieładnie. - Simon - 05-25-2008 tmach napisał(a):A my wypłakiwałyśmy oczy za Tobą. Miętówki specjalnie kupiłyśmyMiętowe krople do oczu? - Torrentius - 05-25-2008 Elessar napisał(a):W moim osobistym rankingu zasłużyły się konkretne osoby/grupy:Mi nie podobało się przesłuchanie, natomiast byłem pod wrażeniem Pani Bovary. eliza napisał(a):1. Michał Mańka, Łukasz Jęcek, Kuba Mędrzycki ( ze wskazaniem na bardzo ciekawy głos Michała)Zdecydowanie się zgadzam . eliza napisał(a):Takie rady to ja na tym forum przerobiłam 2 lata temu i w tamtym czasie przyjmowałam je z pokorą.Widać doochy mają rózną płeć... - Alek - 05-25-2008 Torrentius napisał(a):Widać doochy mają rózną płeć...No to już jest gruba przesada. - Torrentius - 05-25-2008 tmach napisał(a):A my wypłakiwałyśmy oczy za Tobą.Tmach aż pod stołem wylądowała . Dla mnie najciekawszą częścią było spotkanie w Barce. Świetna zabawa do białego rana, plus nowość. Elessar przy fortepianie !! Bardzo wszystkim dziekuję :piwko: - Elessar - 05-25-2008 Torrentius napisał(a):Elessar przy fortepianiePo pierwsze - pianinie. :p A zresztą, moje skromne początki. Próbowałem coś tam, nie wszystko wychodziło. Zresztą - dogrywanie klawisza do Encore i improwizowanie w Kasandrze było wyzwaniem. - Kuba Mędrzycki - 05-25-2008 scarlett napisał(a):Z moich ulubionych- wykonanie "Powrotu" które wycisnęło mi łzy i wgniotło w krzesłoSzkoda, że nie byłaś w ubiegłym roku i nie miałaś okazji usłyszeć wspomnianego utworu w wykonaniu Elizy. Jest to wykonanie na płycie oraz na stronie festiwalu. Na mnie artystka śpiewająca 'Powrót' w tym roku, nie zrobiła specjalnego wrażenia. eliza napisał(a):Rockowe zespoły zaprosiłabym do Jarocina.Jak to się mawia tutaj ostatnio - pełna zgoda. eliza napisał(a):Zaś pisanie, że powinnam poprawić to lub tamto, albo jeszcze czegoś nie umiem Twoim zdaniem, wydaję mi się nieco śmieszne.Czekaj, ale gdzie kłapo coś podobnego napisała? Jeśli nawet coś takiego pozwoliła sobie zasugerować, to ewentualnie zrobiła to jako widz i do tego ma przecież święte prawo. eliza napisał(a):A mojego koncertu, Kłapo, trzeba było słuchać od początku, a nie od połowy i nie zastanawiać się skąd mnie znasz.Już już... [ Dodano: 25 Maj 2008, 22:38 ] Elessar napisał(a):Jeśli będziesz miała ochotę - również czekam na ocenę.No, ale Michale przecież Eliza już wystawiła Ci opinię. W moim odczuciu bardzo pochlebną! - Kinga - 05-25-2008 tak poza tematem gratuluje wszystkim nagrodzonym i dziekuje za pochwały... *-`- chciałabym poprosic o krytykę...co powinnam zmienić, polepszyć? (oprócz repertuaru... ) wykonywałam "Przesłuchanie aniola" i "Panią Bovary" z góry dzięki... - Kuba Mędrzycki - 05-25-2008 Andrzej J. napisał(a):Przyznam wyjątkowo nieobiektywnie , że na mnie sobotnie wykonania Eli także zrobiły ogromne wrażenie, pomimo że słyszałem Ją 'z drugiej strony'. Posiadając także wiedzę o tym, że fizyczna kondycja Eli(poprzedniego dnia występowała w Chorzowie, a noc spędziła w podróży) pozostawiała wiele do życzenia, to tym większe brawa!kłapo napisał(a):Ja Eliszebą byłam zachwycona. Cudowna barwa głosu, dużo emocji, "rozpięty", ale spójny repertuar. W ramach akompaniamentu "tylko" pianino, a i tak wypadła o niebo lepiej niż wiele zespołów - z basem, perkusją, kilkoma gitarami etcTu się z Kłapo zgadzam, bo Eliszeba, to już artystka z zupełnie innej, wyższej ligi |