Forum o Jacku Kaczmarskim
Dlaczego Platforma znowu przegra wybory? - Wersja do druku

+- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum)
+-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: Hyde Park (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=26)
+--- Wątek: Dlaczego Platforma znowu przegra wybory? (/showthread.php?tid=3139)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


- MacB - 09-05-2006

Krasny napisał(a):Żeby była frekwencja.
Jeszcze raz pytam: po co? Wink
Choć jak się wczytać dalej....
Krasny napisał(a):Naród wybierający debili nie zasługuje może na najwyższe uznanie
Krasny napisał(a):Zasługuje na bycie przedmiotem, czyli dyktaturę.

:rotfl:


- Jaśko - 09-05-2006

Ja sie o tyle zgadzam z Kraśnym, że jeżeli ktoś nie chce wybierac to nie powinien narzekać, że inni decydują za niego (źle). Czy w dykaturze czy w innym systemie to raczej obojetne.


- Markowa :) - 09-05-2006

Ja uważam, że każdy głosować powinien i o ile mogę zrozumieć argumenty Maćka to tezy Szymona pasują mi tylko do skrajnego egoizmu, czasem nazywanego indywidualizmem. Poza tym z moich znajomych najczęściej narzekają na politykę ci, którzy wierzą, że ich głos nic nie zmieni...Paradoks, ale niestety dość częsty. Idealnym głosowaniem dla mnie jest głosowanie na osoby, a nie na partie polityczne, dlatego wolę wybory samorządowe, bo tam łatwiej sprawdzić prawdomówność kandydatów.


- Alek - 09-05-2006

MacB napisał(a):Ma rację (znów! - o rety! :rotfl: ) Szymon (choć myśl oryginalnie nie Jego), że ciągle estetyka może być pomocna w życiu. Że nie chce przykładać ręki do pomyj
Nie podoba mi się kierunek,w którym ta Wasza dyskusja idzie. Bo zaczyna wyglądać to tak,jakbyście dawali do zrozumienia,że tylko Wy pojęliście o co w tej grze zwanej wyborami chodzi i tylko Wy potraficie to olać i się z głosowania i wyborców śmiać. Lub zgrzytać zębami - wedle uznania.
MacB napisał(a):A zauważyliście - to tak przy okazji - jaką siłą może być właśnie niegłosowanie?
Wedle kryteriów Twoich i Szymona - żadną.
Szymon napisał(a):(nie powiem, że nie elitarnego)
Ale ja powiem. Choć mam na myśli raczej jedną z tych rang...


- Przemek - 09-05-2006

Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Idealnym głosowaniem dla mnie jest głosowanie na osoby, a nie na partie polityczne, dlatego wolę wybory samorządowe, bo tam łatwiej sprawdzić prawdomówność kandydatów
Niestety tylko w małych gminach głosowało się na osoby, w większych wybiera się komitety, partie itp....


- Filip P. - 09-05-2006

MJ napisał(a):Ja sie o tyle zgadzam z Kraśnym, że jeżeli ktoś nie chce wybierac to nie powinien narzekać, że inni decydują za niego (źle). Czy w dykaturze czy w innym systemie to raczej obojetne.
Moim zdaiem argument typu: "nie głosowałes - nie narzekaj" jest w pewien sposób ograniczony. W takim razie, niech ci wybierani nie domagaja się przestrzegania prawa przez siebie ustalanego przez osoby niegłosujące... wtedy nie będzie pretekstu do narzekań.


- Ola K. - 09-05-2006

Filip P. napisał(a):niech ci wybierani nie domagaja się przestrzegania prawa przez siebie ustalanego przez osoby niegłosujące... wtedy nie będzie pretekstu do narzekań.
No bo z tą umową społeczną to w ogóle taki kłopot jest, że nie idzie się z niej wycofać Smile Możesz "podpisać" albo zostać pod nią podpisany.

Mnie się zawsze wydawało, że głosować należy, a jak nie to rzeczywiście nie narzekać. Z tym że osiągamy już chyba stan, w którym tego typu akty obywatelskie nie dają już żadnej nadziei. Więc albo (ho ho!) podjąć inicjatywę większą i osobiście coś narodowi zaproponować albo nie udawać, że coś wielkiego naszym głosem zdziałamy. Przyłączenie się do frekwencji to taki obywatelski gest i ładny, ale w sumie też nie dający realnych efektów.

Natomiast wybory samorządowe w idealnej wersji powinny być niezależne od układów partyjnych. Ale z własnego doświadczenia wiem, że poza wielkimi miastami, gdzie kandydatów się zna, ale też z klucza partyjnego, i zupełnie małymi wsiami, gdzie się wójta zna, bo sąsiad, to jednak głosuje się na partie. Sądzę, że jednak samorząd lokalny nie jest jakimś znaczącym punktem odniesienia.


- Krasny - 09-05-2006

Filip P. napisał(a):Moim zdaiem argument typu: "nie głosowałes - nie narzekaj" jest w pewien sposób ograniczony. W takim razie, niech ci wybierani nie domagaja się przestrzegania prawa przez siebie ustalanego przez osoby niegłosujące... wtedy nie będzie pretekstu do narzekań.

Pogadasz se pogadasz, a i tak...
Emeryt z Elbląga napisał(a):A teraz drodzy wyborcy....
hmm... to może jednak nie jest najlepszy pomysł powtarzać błędy pana z Elbląga. W każdym razie wiadomo o co chodzi... Jeśli wiesz o czym ja mówię...
Frankfurter Allemaigne Zeitung napisał(a):...
El Pais napisał(a):...
itd, itp.


- Markowa :) - 09-06-2006

No, ale co to za zbiorowa depresja? Przecież nasze głosy mają znaczenie! Ekipy rządzące kraju się zmieniają, muszą się liczyć z wyborcami i choć część swoich obietnic spełnić. Czemu nikt nie wierzy w demokracje? Każdy naród ma taki rząd na jaki zasłużył...


- SimplexEtIdiota - 09-06-2006

Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Każdy naród ma taki rząd na jaki zasłużył...
oj smutna prawda


- Torrentius - 09-06-2006

Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Tylko czy ta powszechna niechęć na prawdę istnieje, czy tylko tak mam wmawiają gazety?
W moim przypadku istnieje i znam wielu ludzi, ktorzy mysla podobnie
Szymon napisał(a):Tiaaa... ten wicepremier został ostatnio skazany, o ile dobrze pamiętam, za twierdzenie, że pewni politycy PO i SLD to łapówkarze... i dlatego Twoim zdaniem zasługuje na miano przestępcy ?
Moim zdaniem piec prawomocnych wyrokow to wystarczajacy powod zeby nazwac go przestepca, a nawet jesli nie to ktos taki nie powienien byc w sejmie, ani tez byc w koalicji z partia nawolujaca do rewolucji moralnej.

[ Dodano: 6 Wrzesień 2006, 12:59 ]
A w Poznaniu PO wygra wybory Smile


- MacB - 09-06-2006

Szymon napisał(a):
Tomek_Ciesla napisał(a):potem zrobili z PRZESTĘPCY wicepremiera....
Tiaaa... ten wicepremier został ostatnio skazany, o ile dobrze pamiętam, za twierdzenie, że pewni politycy PO i SLD to łapówkarze... i dlatego Twoim zdaniem zasługuje na miano przestępcy ?
Szymku? Czy ja dobrze czytam - Ty naprawdę bronisz Leppera jako wicepremiera?


- Niktważny - 09-06-2006

Szymon napisał(a):Tiaaa... ten wicepremier został ostatnio skazany, o ile dobrze pamiętam, za twierdzenie, że pewni politycy PO i SLD to łapówkarze... i dlatego Twoim zdaniem zasługuje na miano przestępcy ?
Bo to stwierdzenie było pomówieniem! Lepper został skazany z KK. Człowieka skazanego prawomocnym wyrokiem za przestępstwo z KK można z czystym sumieniem nazwać przestępcą.
Lepper został też skazany za napad z użyciem niebezpiecznego narzędzia - również z KK - za to także zasługuje na miano przestępcy.


- lc - 09-07-2006

A mógłbyś Pawle dokładnie wskazać, za co Lepper został uznany winnym. Bo może są to tzw. "przestępstwa polityczne" - a to by jeszcze tchnęło PRL-em - w dopiero teraz reformowanymi - sądownictwie i prokuraturze (gdzie część sędziów i prokuratorów sama kwalifikuje się do więzienia)


- Niktważny - 09-07-2006

lc napisał(a):Bo może są to tzw. "przestępstwa polityczne"
Napisałem dokładnie, za co! Pobicie i pomówienie - to główne zarzuty. Raczej Lepper nie jest przestępcą politycznym.
Zdaje się - choć pewności nie mam - że za każdym razem był skazywany na co najmniej dwa lata w zawieszeniu na pięć.
Było jeszcze ileś tam grzywien itp.


- Torrentius - 09-07-2006

lc napisał(a):Bo może są to tzw. "przestępstwa polityczne"
Tak proboje sie bronic PiS, ale przytłaczająca większość prawników uważa to za niezwykle karkołomne, bo podważa cały system państwa którym rządzą. W dodatku trudno nazwać przestępstwem politycznym wysypywanie cudzego zboża.


- lc - 09-07-2006

Wysypywanie cudzego zboża tak jak na przykład topienie cudzej herbaty może być uznae za czyn polityczny i z perspektywy nawet pochwalone przez historię.
Stwierdzenie, że PO i SLD to aferzyści nie jest pomówieniem a prostym stwierdzeniem faktu.
A co do pobicia (bo chodzi - jak mniemam - o bardzo starą sprawę pogonienia jakiegoś urzędnika) też miało to wydźwięk, oprócz komicznego, także polityczny.

Swoją drogą, dziwi mnie jak to jest - tylu "inteligentów" twierdzi, ze Lepper jet głupi a jakoś żaden dziennikarz nie potrafi sobie z nim poradzić.
A poza tym, choć Lepper nie posługuje się tytułem profesora, jest przecież nie gorzej wykształcony formalnie od niejakiego Władysława Bartoszewskiego, też kiedyś ministra. Big Grin

A wracając do kwestii zasadniczej - nie jest ważne DLACZEGO Platforma znowu przegra wybory. Ważne jest że je przegra!
I gdy w Warszawie w drugiej turze spotka się Marcinkiewicz z Borowskim, to ciekawe kogo wtedy poprze PO :rotfl: .


- lodbrok - 09-07-2006

lc napisał(a):A poza tym, choć Lepper nie posługuje się tytułem profesora, jest przecież nie gorzej wykształcony formalnie od niejakiego Władysława Bartoszewskiego, też kiedyś ministra
Porównanie Leppera z Bartoszewskim jest tak samo adekwatne jak porównanie artysty Leszka Czajowskiego z artystą Jackiem Kaczmarskim :/ .
Człowieka, który tyle zrobił dla naszego kraju i który jest jego wizytówką na arenie międzynarodowej, porównać do karierowicza i populisty, którego jakiekolwiek pozytywne osiągnięcia dla kraju nawet trudno wymienić, to naprawdę trzeba mieć wyobraźnię... Albo po prostu złą wolę. Widzę, że odkopujemy trupy ze starej listowej dyskusji Sad .


- Niktważny - 09-07-2006

lc napisał(a):Stwierdzenie, że PO i SLD to aferzyści nie jest pomówieniem a prostym stwierdzeniem faktu.
Trzeba jeszcze ten fakt udowodnić. Lepperowi się nie udało. Dlatego został skazany za pomówienia. A człowiek skazany z Kodeksu Karnego prawomocnym wyroskiem jest przestępcą.
lc napisał(a):Swoją drogą, dziwi mnie jak to jest - tylu "inteligentów" twierdzi, ze Lepper jet głupi a jakoś żaden dziennikarz nie potrafi sobie z nim poradzić.
A co to znaczy, "poradzić sobie"?
lc napisał(a):A poza tym, choć Lepper nie posługuje się tytułem profesora, jest przecież nie gorzej wykształcony formalnie od niejakiego Władysława Bartoszewskiego, też kiedyś ministra.
Leszku, to co piszesz, jest,jak rozumiem, rodzajem prowokacji. Tylko, że to dość obrzydliwa prowokacja, szkalująca człowieka o wysokim poziomie kultury, człowieka szanowanego, o powszechnie uznawanym autorytecie - czyli kogoś, kto jest dokładnym przeciwieństwem Andrzej Leppera. Jak rozumiem, wracasz do swoich teorii wedle których Bartowszewski nie ma, zdaje się, tytułu magistra (Bartoszewski został, po złożeniu pracy magisterskiej, skreślony z listy studentów UW w 1962 roku).
Problem w tym, że nawet Niemcy nie kwestionowali wykształcenia i zasług Bartoszewskiego, nadając mu tytuł profesorski w 1983 roku. Jego wyształcenia nie kwestionowały polskie i zagraniczne (Monachium, Augsburg) uniwersytety. Tylko Leszek Czajkowski ma wątpliwości, co do wykształcenia Władysława Bartoszewskiego.
Zaiste, zdumiewające jest, z jakim zapałem atakujesz nie pierwszy raz tego człowieka.


- lodbrok - 09-07-2006

Paweł Konopacki napisał(a):Jak rozumiem, wracasz do swoich teorii wedle których Bartowszewski nie ma, zdaje się, tytułu magistra
Nie Pawle, Leszek uważa, że profesor Bartoszewski jakoby nie miał matury. A swoje twierdzenie opiera na informacji otrzymanej od anonimowego dla ogółu, pracownika KUL. Swego czasu przyznał na liście, że niepotrzebnie wywołał całą dyskusję (o ile pamiętam wtedy również zaczęło sie od porównania do Leppera albo innej szumowiny), ale jak widać coś go jednak boli w tym temacie bo do niego powrócił w dosyć niewybredny sposób. Dla porównania, dla Leszka, znacznie większym autorytetem jest profesor Bender... 8o .


- lc - 09-07-2006

lodbrok napisał(a):Porównanie Leppera z Bartoszewskim jest tak samo adekwatne jak porównanie artysty Leszka Czajowskiego z artystą Jackiem Kaczmarskim
Jest adekwatne. I ma ono swój głębszy sens Big Grin. Traktuję je jako komplement, aczkolwiek niezamierzony :' .

Co do Bartoszewskiego, to faktycznie nie lubię i nie szanuję tego człowieka. A że się go czepiam , cóż, on też czepia się Kaczyńskich. Każdy się kogoś czepia.
Inni z kolei nie lubią i nie szanują Leppera. I też się go czepiają. I co? I nic.
Każdy ma prawo mieć innych anty-idoli.

Pawle, Bartoszewski nie ma matury.
I ja wątpliwości co do jego wykształcenia akurat nie mam.
Podobnie jak wielu innych. Przypominam, że w tej sprawie wypowiadało się już grono profesorów KUL-u. (Listę podała kiedyś GW :rotfl: ) Między innymi ci, którzy mieli dostęp do jego teczki osobowej na tej uczelni Smile


- Niktważny - 09-07-2006

lodbrok napisał(a):Nie Pawle, Leszek uważa, że profesor Bartoszewski jakoby nie miał matury. A swoje twierdzenie opiera na informacji otrzymanej od anonimowego dla ogółu, pracownika KUL.
Acha, to przepraszam! Big Grin MAtura to poważna sprawa. NIe mieć magistra, jeszcze jakoś ujdzie, ale...nie mieć matury? :rotfl:
lodbrok napisał(a):profesor Bender...
oraz "profesor" Iwo Cyprian Pogonowski Big Grin - znany intelektualista środowisk polonijnych


- lodbrok - 09-07-2006

Ciekawe, że tak szybko zmieniasz zdanie Lezku. Na liście wycofałeś się z tego twierdzenia. I nie potrafiłeś go udowodnić. Bo to, że w teczce personalnej Bartoszewskiego na KUL-u nie znaleziono stosownego dokumentu potwierdzającego fakt zdania matury, nie oznacza, że Bartoszewski maturynie miał. Jeśli podjął studia na tajnych kompletach w czasie wojny, to musiał ją mieć bo inaczej by go nie przyjęli. Wtedy przecież te dokumenty były, byli koledzy, ktorzy z nim kończyli szkołę. A w wojennej zawierusze zapewne dokumenty poginęły. Studia podjął też po wojnie i jakoś nikt nie kwestionował faktu, że ma maturę.
Zresztą, pomijając nawet tę kwestię, porówywanie kogoś takiego jak Bartoszewski do Leppera jest, tu nie zawaham sie użyć mocnego słowa, zwykłym draństwem. Ja osobiście nie lubię prezydenta Kaczyńskiego, ale uważam, że skala jego opozycyjnych zasług plus to jakiego formatu jest człowiekiem, nie daje mi powodu by porównywać go z kimś tak miałkim jak Lepper. Po prostu są pewne granice absurdu gdzie osobiste sympatie i antypatie nie powinny grać roli.


- Niktważny - 09-07-2006

lc napisał(a):Przypominam, że w tej sprawie wypowiadało się już grono profesorów KUL-u. (Listę podała kiedyś GW ) Między innymi ci, którzy mieli dostęp do jego teczki osobowej na tej uczelni
Widocznie jakaś banda popaprańców chciała zaszczuć człowieka.
Jak widać, nie udało się.
To, że jakieś ludzkie ścierwa wpierdzielają się w cudze życie pomawiając, szczując, rozpowszechniając plotki, jest zjawiskiem powszechnym. Powszechnym nie tylko w środowiskach naukowych.


- lc - 09-07-2006

Wy lubicie Bartoszewskiego, ja Leppera. I jest OK. Tylko, że Wy uzurpujecie sobie prawo decydowania kogo można krytykować a kogo nie. Zupełnie jak zgasła gwiazdka Adaś Michnik. Z tym, że era towarzystwa z GW dobiega końca Big Grin
Ja Wam nie bronię obsobaczać Leppera - więc i Wy nie miejcie do mnie pretensji, że ja uderzę np. w Bartoszewskiego, lub w Mazowieckiego, lub w Tuska etc...
I nie denerwujcie się tak...


- SimplexEtIdiota - 09-07-2006

nom ale jak juz uderzac to trzeba miec konkretny argument, a jak sie go nie ma to wychodzi czasam jak Jacek Kurski Smile
pozdrawiam Smile

[ Dodano: 7 Wrzesień 2006, 16:12 ]
lc napisał(a):Z tym, że era towarzystwa z GW dobiega końca
prorok czy kto? Smile

ja tam sie nigdzie nie wybieram


- Niktważny - 09-07-2006

lc napisał(a):Wy lubicie Bartoszewskiego, ja Leppera. I jest OK.
Lubisz? A głosowałeś na Leppera, jeśli wolno spytać. Skoro go lubisz, można się domyślać, że głosowałeś. Mylę się?
lc napisał(a):Ja Wam nie bronię obsobaczać Leppera - więc i Wy nie miejcie do mnie pretensji, że ja uderzę np. w Bartoszewskiego, lub w Mazowieckiego, lub w Tuska etc...
Jest pewna, nawet nie za bardzo subtelna różnica między wielokrotnym przestępcą, jakim jest Lepper a Bartoszewskim - wielokrotnie honorowanym doktoratem honoris causa.


- SimplexEtIdiota - 09-07-2006

Paweł Konopacki napisał(a):Lubisz? A głosowałeś na Leppera, jeśli wolno spytać. Skoro go lubisz, można się domyślać, że głosowałeś. Mylę się?
nawet jesli glosowal to co z tego?


- Markowa :) - 09-07-2006

Choć ja za Lepperem nie przepadam i nie popieram ataków na Bartoszewskiego jednak jest w wypowiedzi lc ziarno prawdy. Nie można sobie zarezerwować sobie prawa do krytyki i wyłańczania spod niej innych, aczkolwiek wszystkich obowiązuje merytoryczna krytyka...


- SimplexEtIdiota - 09-07-2006

Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):wszystkich obowiązuje merytoryczna krytyka...
dokladnie, niestety takowe zjawisko jak merytoryczna krytyka w naszej 'kulturze' politycznej wystepuje rownie czesto co jednorozec na wolnosci Smile

ale coz politycy nam z nieba nie spadli, sami ich sobie wybralismy i... "tak nam dobrze ze dobrze nam tak"