![]() |
Dwie rozmowy z Kremlem - potrzebuję pomocy w tłumaczeniu!! - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Jacek Kaczmarski (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Poezja (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=10) +--- Wątek: Dwie rozmowy z Kremlem - potrzebuję pomocy w tłumaczeniu!! (/showthread.php?tid=2817) |
Dwie rozmowy z Kremlem - potrzebuję pomocy w tłumaczeniu!! - Tomek_Ciesla - 06-05-2006 Niestety nie umiem rosyjskiego i nie rozumiem niektrórych fragmentów "Dwóch rozmów z Kremelem" :/ Czy ktoś mógłby mi pomóc? - Zdrawstwujtie: Eto Cientralnyj Komitiet? Gaworit' budiet Towariszcz Giensek! - Priwiet, towariszcz Kania. Ja srazu wam skażu, Szto rodinu wy waszu Addajetie wragu. I eto wasze dieło Kak konczit' tot bardak: Nam eto nadajeło: Wy kamunist! Poliak! Jesli nie zachatitie - Rieszim my wsio za was! Skazał ja - zapomnitie - Zwoniu posliednij raz! - Ja wieruju wam, towariszcz Kania, No pomnitie, moj miłyj drug, Szto nasza sochraniajet armia Socjalisticzeskuju put'! Towarzyszu Gorbaczow, wybaczcie mi, Wiem, towarzysz czasu wiele dla mnie nie ma� - Mieczisław Josifowicz! Apiat' i wy! Nu, skażitie, kakije tam u was probliema? - Towarzyszu Gorbaczow, ja komunist, Dla komunizma w stoczni narażałem życie, A tu naród, partia - śmieją mi się w pysk. Towarzyszu, ja praszu was, pomagitie! Wied' wy znajetie, w dusze ja liberał. Tridcat' liet chotieł ja własti, wot dilemma: Nakaniec, kagda ja włast' uże dostał - Eta włast' nad partią, której prawie nie ma. Da, nie wierił nikagda ja w Krugłyj Stoł, No padumał ja - pust' razgawarywajut: Ale teraz, kiedym wreszcie partię wziął Partia nie ma już na swoje rządy kraju. Zdies' buntowszcziki uż padnimajut łby I odeszły od nas sojusznicze partie. Głodny naród zaraz będzie pragnął krwi. Towarzyszu, pomagitie! Ja się martwię. Tutaj nie rozumuem jedynie rosyjskich sekwencji ![]() - Mieczisław Josifowicz, nie biezpakojties': My pamożem wam, kak smożem, no inacze - A paka wy s opozicjej nie barojties; Szto eta za kamunist, katoryj płaczet? Wied' uż Stalin gawarił, szto w waszej Polszy Sacjalizma pastroit' paczti niewazmożna: Mieczisław, wam nada odpusk wziat' charoszyj A patom rabotat' ticha, ostarożna. Gawaritie mnie a waszych sdies' probliemach. A szto mnie skazat'? Nagornyj Karabach, Litwa, Łotwa, Gruzja, narodnaja tiema; Piszczi niet, a buduszcziem padumac' strach. Padażditie, Mieczisław Josifowicz, Smotriu ja na was siewodnia s biezpakojem. No tiepier wam nada - kak umiejetie - żit', A szto budiet - budiet s etoj paranoju. oraz - Diełajtie, kak wam ugodno, Mieczisław, W kamunisticzeskoj kak wam igrajet dusze. Uż minut sorok gawarim i mnie siejczas Żdut rozgawory S prezidientom Buszem! Pozdrawiam, i dziękuje za pomoc ![]() Tomek - mejdejo - 06-05-2006 no to spróbuję, ale to będzie kalectwo językiem rosyjskim ![]() Tomek_Ciesla napisał(a):- Zdrawstwujtie: Eto Cientralnyj Komitiet?Dzięn dobry: Czy to Centralny Komitet? Będzie mówić towarzysz Giensek! Tomek_Ciesla napisał(a):- Priwiet, towariszcz Kania.Priwiet, towarzyszu Kania Od razu Wam powiem. że rodzinę Waszą oddajecie wrogu. I to Wasza zasługa Jak kończyć tot bardak Nam to nadajeło: Wy komunista! Polak! Jeśli nie zechcecie Rieszim my wszystko za was Powiedziałem - zapamiętajcie Dzwonię ostatni raz! Tomek_Ciesla napisał(a):- Mieczisław Josifowicz! Apiat' i wy!Mieczisław Josifowicz! Znowu wy! No powiedzcie, jakie tam u Was problemy? Tomek_Ciesla napisał(a):Wied' wy znajetie, w dusze ja liberał.Przecież Wy wiecie, że w duszy ja liberał. Tomek_Ciesla napisał(a):Tridcat' liet chotieł ja własti, wot dilemma:Trzydzieści lat chciałem władzy , oto dylemat: Na koniec kiedy władzę już dostałem- to władzę nad partią, której prawie nie ma. Tak, nie wierzyłem nigdy w Okrągły stół Pomyślałem - niech rozmawiają Tomek_Ciesla napisał(a):Zdies' buntowszcziki uż padnimajut łbyTutaj buntownicy podnosza głowy Tomek_Ciesla napisał(a):Mieczisław Josifowicz, nie biezpakojties':Mieczisław Josifowicz, nie bójcie się, My pomożemy wam jak możemy nie inaczej - A dopóki Wy z opozycją nie barojties; To za którym komunistą płaczesz? Przecież juz Stalin mówił co w Waszej Polsce Socjalizm pastroit' paczti niewazmożna: Mieczisław, Wam trzeba wziąć odpusk dobry A potem pracować cicho i ostrożnie A co ja mam powiedzieć? Nagornyj Karabach, Litwa, Łotwa, Gruzja, narodowa tiema Piszczi niet, a buduszcziem pomyśleć strach Poczekajcie Mieczisławie Josifowiczu Smotriu ja na was siewodnia s biezpakojem. No tiepier wam nada - kak umiejetie - żit', A szto budiet - budiet s etoj paranoju. Tomek_Ciesla napisał(a):- Diełajtie, kak wam ugodno, Mieczisław,Działajcie jak Wam pasuje, Mieczisławie W komunistycznej jak wam gra duszy Juz czterdzieści minut rozmawiam i ja teraz Będę rozmawiał z prezydentem Buszem! Na ile mogłem to potłumaczyłem. Pewnie wiele jest źle. I z góry przepraszam jeszcze raz za kalectwo ![]() - fala - 06-05-2006 służę tłumaczeniem, nie poetyckim, ale takim "na żywca" z tekstu j.w. ![]() dzień dobry, czy to komitet centralny? będzie mówił towarzysz generalny sekretarz (domyślnie: Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego) Witam towarzyszu Kania, po pierwsze powiem wam, że oddajecie swoją ojczyznę wrogowi. I to wasza sprawa jak skończyć z tym burdelem. Nam to wystarczy: Jesteście komunistą, Polakiem. Jeśli nie chcecie, zrobimy wszystko za was, powiedziałem - zapamiętajcie, dzwonię ostatni raz. Ja wierzę w was towarzysz Kania, ale zamaiętajcie, mój miły kolego, że to nasza armia ochrania socjalistyczną drogę (w domyśle: którą kroczą nasze narody) Mieczysławie Josifowiczu, to znowu wy! No powiedzcie, jaki macie problem. -Towarzyszu Gorbaczow, ja jestem komunista ... Towarzyszu proszę was, pomóżcie, Przecież wy wiecie, ża ja w duszy jestem liberał, Trzydzieści lat pragnąłem władzy, oto dylemat, Na koniec, kiedy władzę w końcu dostałem, to władza nad partią... ... Nigdy nie wierzyłem w Okrągły Stół, ale myślełem: możemy porozmawiać ... Tu buntownicy już podnoszą łby ... Mieczysław Josifowicz, nie niepokojcie się, pomożemy wam, jak będziemy mogli, a na razie wy z opozycją nie zabawiajcie się. Co to za komunista, który płacze. Wiadomo, już Stalin mówił, że w waszej Polsce socjalizmu budować solidnie nie można. Wy musicie wziąć porządny urlop a potem pracować cicho, ostrożnie. Mówicie mi o waszych tutaj problemach, a co ja mam powiedzieć? Nagórny Karabach, Litwa, Łotwa, Gruzja, tematy narodowe. (Piszczi?) nie, a w przyszłości strach pomyśleć. Poczekajcie Mieczysławie Josifowiczu, patrzę na was dzisiaj z niepokojem teraz musicie żyć tak jak umiecie a co będzie - to będzie z tej paranoji. Róbcie zgodnie z tym Mieczysławie, co wam gra w waszej komunistycznej duszy. Już czterdzieści minut rozmawiamy i teraz czeka mnie rozmowa z prezydentem Buszem. - Tomek_Ciesla - 06-05-2006 dzieki wielkie ![]() - Jacek Dybowski - 06-06-2006 To może ja również dorzucę coś od siebie... ![]() Dwie rozmowy z Kremlem - Zdrastwujtie! Eto Cientralnyj Kamitet ? Dzień dobry. Czy to Komitet Centralny? Gawarit' budiet Tawariszcz Giensek! Mówić będzie Towarzysz Pierwszy Sekretarz. (Albo Sekretarz Generalny, wedle upodobań) - Priwiet, tawariszcz Kania. Witajcie, towarzyszu Kania Ja srazu wam skażu, Od razu wam powiem Szto rodinu wy naszu Że ojczyznę waszą Addajetie wragu. Oddajecie wrogowi. I eto wasze dielo I to jest wasza sprawa Kak kończyt' tot bardak! Jak skończyć z tym burdelem Nam eto nadajeło! Mamy już tego dosyć (dosł. nam się już to znudziło) Wy kamunist! Paliak! Jesteście komunistą! Polakiem! (lub Polaku!) Jeśli nie zachatitie - Jeśli wam się nie zechce Rieszim my wsio za was! Postanowimy wszystko za was Skazał ja - zapomnitie - Powiedziałem – pamiętajcie Zwaniu pasliednij raz! Dzwonię ostatni raz - Towarzyszu Breżniew, był tu wasz marszałek I wyraził jasno wasze stanowisko. Jestem sekretarzem a nie generałem, Trzeba czasu, żeby przygotować wszystko. Mogę was zapewnić i podkreślić muszę Chociaż sytuację w kraju mamy chorą - Najważniejsze dla nas wieczne są sojusze, Partia jest i będzie ich trwałą podporą. Ale my tu sobie poradzimy sami, Tylko szansę na to towarzyszu dajcie. Wiem, że całą duszą jesteście tu z nami, Więc na razie z wojskiem jeszcze nie wkraczajcie! - Ja wieruju wam, tawariszcz Kania, Wierzę wam, towarzyszu Kania No pomnitie, mój miłyj drug, Lecz pamiętajcie, mój miły przyjacielu, Szto nasza sachraniajet armia Że nasza armia zabezpiecza Socjalisticzeskuju put'! Drogę socjalizmu - Towarzyszu Gorbaczow, wybaczcie mi. Wiem, towarzysz czasu wiele dla mnie nie ma ... - Mieczysław Josifowicz! Apiat' i wy! - Mieczysławie Josifowiczu! To znowu wy! No, skażitie, kakije tam u was priablema ? No, mówcie, jakie tam u was kłopoty. - Towarzyszu Gorbaczow, ja komunist, - Towarzyszu Gorbaczow, jestem komunistą Dla kamunizma w stoczni narażałem życie! Dla komunizmu w stoczni narażałem życie A tu naród, partia - śmieją mi się w pysk. Towarzyszu, ja praszu was, pamagitie! Towarzyszu, proszę was - pomóżcie! Wied' wy znajetie, w dusze ja liberał. Przecież wiecie, w duszy jestem liberałem Tridcat' liet chatieł ja własti, wot dilemma: Trzydzieści lat pragnąłem władzy, ot dylemat Na kaniec, kagda ja włast' uże dastał - A kiedy władzę w końcu otrzymałem Eta włast' nad partią której prawie nie ma. To władza nad partią której prawie nie ma. Da, nie wierił nikagda ja w Krugłyj Stoł, Cóż, nigdy nie wierzyłem w Okrągły Stół No padumał ja - pust' razgawarywajut! Ale pomyślałem - niech sobie rozmawiają! Ale teraz, kiedym wreszcie partię wziął Partia nie ma już na swoje rządy kraju! Zdies' buntowszcziki uż padnimajut łby Tu buntownicy już podnoszą łby (dosł. czoła) I odeszły od nas sojusznicze partie. Głodny naród zaraz będzie pragnął krwi! Towarzyszu, pamagitie! Ja się martwię! Towarzyszu - pomóżcie! - ja się martwię. - Mieczysław Josifowicz, nie biezpakojties'! - Mieczysławie Josifowiczu, nie denerwujcie się My pamożem wam, kak smożem, no inacze - Pomożemy wam, jak możemy, lecz w inny sposób A paka wy s opoziejej nie barojties', A póki co nie walczcie z opozycją Szto eta za kamunist, katoryj płaczet ? Cóż to za komunista, który płacze? Wied' uż Stalin gawarił, szto waszej Polszy Wszak już Stalin mówił że w waszej Polsce Sacjalizm pastroit' paczti niewazmożna! Socjalizm zbudować - rzecz niemal niemożliwa, Mieczysław, wam nada odpusk wziat' charoszyj Mieczysławie, musicie urlop wziąć porządny A patom rabotat' ticha, astarożna. A później pracować po cichu, ostrożnie. Gawaritie mnie a waszych sdies' prabliemach. Mówicie mi tutaj o waszych problemach A szto mnie skazat'? Nagornyj Karabach, A co ja mam powiedzieć? Nagornyj Karabach, Litwa, Łatwa, Gruzja, narodnaja tiema, Litwa, Łotwa, Gruzja, temat narodowy: Piszczi niet, a buduszcziem padumat' strach. Żarcia brak, o przyszłości aż strach pomyśleć. Padażditie, Mieczysław Josifowicz, Poczekajcie, Mieczysławie Josifowiczu Smotriu ja na was siewodnia s biespakojem. (Choć) patrzę na was dzisiaj z niepokojem, No tiepier wam nada - kak umiejetie -żit, Teraz musicie tak jak potraficie żyć A szto budiet - budiet s etoj paranoju! A co będzie, to będzie z tą paranoją - Towarzyszu Gorbaczow, a może by Dać do prasy coś o tej rozmowie naszej ? Że rozmawiam z wami - przecież to nie wstyd ... A przynajmniej może naród się przestraszy ? - Diełajtie, kak wam ugodno, Mieczysław, - Róbcie, jak wam pasuje, Mieczysławie (dosł. jak wam wygodnie) W kamunisticzeskoj kak wam igrajet dusze. Tak jak wam gra w komunistycznej duszy. Uż minut sorok gwarim i mnie siejczas Już czterdzieści minut rozmawiamy, a teraz na mnie Żdut rozgawory Czekają rozmowy S prezidentom Buszem. Z prezydentem Buszem. Pozdrawiam serdecznie Jacek - Zeratul - 06-15-2006 Jacek Dybowski napisał(a):A szto mnie skazat'? Nagornyj Karabach,To ja tylko maleńką poprawkę: powinno chyba być "Na Gornyj Karabch" (vide choćby <!-- m --><a class="postlink" href="http://free.of.pl/k/karabach/Karabach.htm">http://free.of.pl/k/karabach/Karabach.htm</a><!-- m --> ) - na stronie jest więc chyba drobny błąd :agent: Dzięki za tłumaczenia - ja też nie wszystko rozumiałem ![]() Pozdrawiam Zeratul P.S. BTW - w spisie utworów jest "kremlem" (z małej litery) :] - Jaśko - 06-15-2006 a co miałoby znaczyć "na Gornyj Karabach"? Wikipedia podaje: Армянская Республика Нагорного Карабаха <!-- m --><a class="postlink" href="http://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9D%D0%B0%D0%B3%D0%BE%D1%80%D0%BD%D0%BE-%D0%9A%D0%B0%D1%80%D0%B0%D0%B1%D0%B0%D1%85%D1%81%D0%BA%D0%B0%D1%8F_%D0%A0%D0%B5%D1%81%D0%BF%D1%83%D0%B1%D0%BB%D0%B8%D0%BA%D0%B0">http://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9D%D0% ... 0%BA%D0%B0</a><!-- m --> p. też wersja angielska: <!-- m --><a class="postlink" href="http://en.wikipedia.org/wiki/Nagorno-Karabakh">http://en.wikipedia.org/wiki/Nagorno-Karabakh</a><!-- m --> - Przemek - 06-15-2006 Zeratul napisał(a):To ja tylko maleńką poprawkę: powinno chyba być "Na Gornyj Karabch" (vide choćby <!-- m --><a class="postlink" href="http://free.of.pl/k/karabach/Karabach.htm">http://free.of.pl/k/karabach/Karabach.htm</a><!-- m -->) - na stronie jest więc chyba drobny błądIczywiście że błąd Ty robisz Zeratulu. Przecież, to bez sensu by było "Na Gornyj Karabach" A tak pozatym, to aż dziwne mi sie wydaje by do takiego prostego tekstu trzeba było tłumaczenia, przecież to prawie jak po polsku jest napisane ![]() - piotrek - 06-15-2006 Przemek napisał(a):A tak pozatym, to aż dziwne mi sie wydaje by do takiego prostego tekstu trzeba było tłumaczenia, przecież to prawie jak po polsku jest napisaneHmmm... to chyba złudzenie charakterystyczne dla nas - osób, które jeszcze pamiętają PRL i obowiązek nauki rosyjskiego (i filmy radzieckie w piątek o 20, wilka i zająca itd.)... Jeżeli ktoś nigdy nie zetknął się z rosyjskim, skąd ma wiedzieć, co znaczy barojties, pastroit' paczti niewazmożna, padażditie, sorok gawarim i mnie siejczas żdut rozgawory itp. Padumat' też ma trochę inny odcień niż podumać itd. Domyślić wiele się można, ale dokładnie i bez wątpliwości zrozumieć - niekoniecznie. Aha, czy przed żdut nie powinno być mienja (dopełniacz/biernik), a nie mnie (celownik)? - Jacek Dybowski - 06-16-2006 piotrek napisał(a):Aha, czy przed żdut nie powinno być mienja (dopełniacz/biernik), a nie mnie (celownik)?Też się kiedyś nad tym zastanawiałem. Chyba rzeczywiście powinno być "mienja", tak na słuch i zdrowy rozsądek. Jako student rusycystyki powinienem wiedzieć na 100%, ale... Można próbować "ratować" Kaczmarskiego, mówiąc że zwrot "mnie sejczas" oznacza "muszę już kończyć". Teoretycznie możliwe, praktycznie nie bardzo. Byłby tam wówczas wielokropek, a i tak nie brzmi to dobrze w tekście literackim. Pozdrawiam serdecznie Jacek - Torrentius - 06-16-2006 Przemek napisał(a):A tak pozatym, to aż dziwne mi sie wydaje by do takiego prostego tekstu trzeba było tłumaczenia, przecież to prawie jak po polsku jest napisaneAle tylko dla tych, ktorzy choc troche znaja rosyjski - Zeratul - 06-16-2006 Przemek napisał(a):Oczywiście że błąd Ty robisz Zeratulu. Przecież, to bez sensu by było "Na Gornyj Karabach"Fakt - tekst "oryginalny" jest dobrze :wstyd: Natomiast jeśli już tłumaczymy Litwę, Łotwę itp. to i Górny Karabach można ( <!-- m --><a class="postlink" href="http://portalwiedzy.onet.pl/93765,,,,G">http://portalwiedzy.onet.pl/93765,,,,G</a><!-- m -->órny_Karabach,haslo.html ) ![]() Pozdrawiam Zeratul - Adiemus - 09-23-2006 I trzeba pamiętać o tym, żeby konsekwentnie "spolszczać" otczestwo. Czyli nie: Mieczislawie/Mieczysławie Josifowiczu ale Mieczysławie Józefowiczu Wyjaśniając sprawę otczestwa tym, którzy nie byli zmuszani do nauki języka rosyjskiego: w rozmowach formalniejszych czy dokumentach urzędowych zawsze stosuje się tam imię ojca. Jerzy syn Wiktora będzie Jurij Wiktorowicz, Anna córka Stanisława -Anna Stanisławowna itd. Nie tylko w Rosji (i okolicach) to działa ![]() - lodbrok - 09-23-2006 I skandynawskie: Sigurd -son, Jon- son, Thomas-son itd. ![]() - Torrentius - 09-23-2006 Adiemus napisał(a):np. Jakow ben Abram, Osama bin Laden...Lub Isa ibn Mariam (Jezus syn Maryji) |