Forum o Jacku Kaczmarskim
Piosenka o Spotkaniu Młodych Krakowskich Kaczmarofili - Wersja do druku

+- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum)
+-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: Własna twórczość (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=24)
+---- Dział: Piosenki (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=36)
+---- Wątek: Piosenka o Spotkaniu Młodych Krakowskich Kaczmarofili (/showthread.php?tid=2144)



Piosenka o Spotkaniu Młodych Krakowskich Kaczmarofili - Szymon - 01-22-2006

Piosenka o Spotkaniu Młodych Krakowskich Kaczmarofili

Pewnej zimy, wieczorną porą, w mieście Krakowie
Odbyło się spotkanie młodych Kaczmarofili
O tym jak wyglądało, ta piosenka opowie
Rytm nieco kuleje – wszak oni sporo wypili

Najprzód trzech młodych mężczyzn do pubu przybyło
Lat mieli (na oko) nie więcej niż dwadzieścia
Kufle w ruch poszły – dymem się wszystko zaćmiło
Trzej młodzieńcy czekali aż zjawi się reszta

Wkrótce też przybyła Pewna Para (nadzwyczaj miła)
Z pięknymi fajkami i chęcią li na herbatę
Ognistowłosa Panna także rychło się zjawiła
Granie i śpiewanie stało się rozmów tematem

Okazało się – o zgrozo! – że nie przyniósł nikt gitary
Nawet jej nie posiadała Pewna Pani z Gdańska rodem
Ten co zapomniał o gitarze nie uniknąłby kary
Na jego szczęście Gdańszczanka przyjechała samochodem

Przywieziono więc instrument - k'radości Kaczmarofili
W międzyczasie zrzedła mina Najbardziej Brodatemu
Jego Żona przybyła w najmniej odpowiedniej chwili
Gdy Mąż pił tak by nie urągać zwyczajowi kozackiemu

Kiedy już Pierwszy Śpiewak dostroił się zacnie
Rozpoczęły się śpiewy gromkie, donośne, a zatem
Rozbrzmiewało pół Krakowa Kaczmarskim Jackiem
Przyszła Miła Pani z fotograficznym aparatem

Pleonazmem się posłużę – w pełnym komplecie już byli
Więc lokal rychło wypełniły śpiewy i krzyki
W wyciu celował pewien małolat, którego prosili:
"Chłopcze, błagamy, nie śpiewaj – dla dobra muzyki!"

Nim mi zakończyć przyjdzie, niech się każdy słuchacz dowie
(Choć być może jest to temat niecodzienny i miałki)
Że nasze piękne polskie morze bywa też w Krakowie
A warte grzechu jedynie niebieskie są migdałki!

O reszcie nie godzi się pisać – nie była wonna.
(Młodzi cieszyli się coraz mocniejszym oddechem)
Nadzieję mieć tylko mogę – chociaż nadzieja płonna,
Że piosenka niniejsza kiedyś trafi "Pod Strzechę"

22.01.2006


- radziu_88 - 01-22-2006

Hehe no cóż Szymonie mi się podoba Smile Jestem ciekaw kto był tym młodzieńcem który ,,kaleczył'' muzykę :wink:

Masz może do tego muzykę? Jako,że napisaleś to w temacie piosenki.Chętnie posłuchałbym tego z melodią :]


- Łukasz - 01-22-2006

Dobre - doskonale oddaje atmosferę Smile :lol:


- czapon - 01-22-2006

Najbardziej mi się podoba ten fragment - (na oko) :lol:


- Szymon - 01-22-2006

radziu 88 napisał(a):Jestem ciekaw kto był tym młodzieńcem który ,,kaleczył'' muzykę
Zgadnij :wink:
radziu 88 napisał(a):Chętnie posłuchałbym tego z melodią
Ja też :rotfl:, ale dla dobra muzyki może lepiej będzie jak to sobie darujemy :wink:
Łukasz napisał(a):Dobre - doskonale oddaje atmosferę
Śmiem wątpić - niemniej jednak dzięki za miłe słowa Smile
Mam tylko nadzieję, że nie pomyliłem kolejności zdarzeń :rotfl:
czapon napisał(a):Najbardziej mi się podoba ten fragment - (na oko)
No wiesz... z daleka wyglądacie na młodszych :rotfl:


- CeCe - 01-22-2006

Hmmm... Rzecz dość raczej humorystyczna. Rytm mi kuleje, a piosenka nadaje się chyba tylko dla wtajemniczonych, a więc nie dla mnie. Powstrzymam się więc od reszty krytyki.

Pozdrawiam


- Szymon - 01-22-2006

CeCe napisał(a):Rytm mi kuleje
Podejrzewam, że kuleje - wszak to było niejako założenie tegoż tekściku :wink: A mógłbyś wskazać miejcsce, gdzie kuleje? I w ogóle nie krępuj się, możesz sobie krytykować do woli, chociaż inna sprawa, że jeśli tam kogoś nie było to raczej nie zrozumie o co chodzi :wink:

Pozdrawiam


- Simon - 01-22-2006

Szymon napisał(a):A mógłbyś wskazać miejcsce, gdzie kuleje?
Szymonie - prościej i szybciej byłoby chyba wskazać, gdzie NIE kuleje. :]
A tak poza wierszykiem - pozdrawiam gród Kraka stolicę Polski. Big Grin


- Szymon - 01-22-2006

Może trzeba było jednak pisać na trzeźwo :lol:
A możesz sprecyzować, Imienniku - bo chyba ilość sylab w tych wersach co się ze sobą rymują się zgadza :wink:

Żałuj, że Cię nie było wczoraj w Krakowie Smile

Pozdrawiam


- Simon - 01-22-2006

Szymon napisał(a):ilość sylab w tych wersach co się ze sobą rymują się zgadza
O rytmie nie stanowi jedynie zgodność liczby sylab, Szymonie.
Szymon napisał(a):Żałuj, że Cię nie było wczoraj w Krakowie
Żałuję, żałuję. I to nie chodzi o wczoraj. Ja permanentie żałuję, że mnie nie ma w Krakowie.


- Szymon - 01-22-2006

Simon napisał(a):O rytmie nie stanowi jedynie zgodność liczby sylab, Szymonie.
Racja Smile Mniejsza o to. To chyba moja pierwsza rymowanka w życiu :wink:
Simon napisał(a):Ja permanentie żałuję, że mnie nie ma w Krakowie.
Przeprowadź się koniecznie :wink:


- CeCe - 01-22-2006

Jeśli chodzi o rytm, to wystaczry przeczytać powoli, by zauważyć, ze miejscami ilość sylab w wersach niektórych sie wyróżnia , np.
Szymon napisał(a):Rymy nieco kuleją – wszak oni sporo wypili
zamiast "oni" - "tam" i chyba troszkę lepiej.
Szymon napisał(a):Na jego szczęście Gdańszczanka przyjechała samochodem
może Gdyby Gdańszczanka nie przyjechała samochodem, chyab lepiej, sam nie jestem pewien

Jest takich potknięć jeszcze parę. Zazwyczaj mi to nie przeszkadza, ale tutaj jakoś się to wyróżnia pośród uformowanych wersów.

Konstrukcję niektórych zdań się dziwnie czyta. Nie wiem jakbym je zaśpiewał, ale to chyba kwestia gustu. Póki nie usłyszę wersji śpiewanej, to nie ma sensu krytykowanie tego typu rzecz. A w końcu ma to być piosenka.

Pozdrawiam


- Szymon - 01-22-2006

CeCe napisał(a):
Szymon napisał(a):Rymy nieco kuleją – wszak oni sporo wypili
zamiast "oni" - "tam" i chyba troszkę lepiej.
Racja. Ale mam lepszy pomysł:

Rytm nieco kuleje – wszak oni sporo wypili

:wink: Lepiej, prawda?
CeCe napisał(a):
Szymon napisał(a):]Na jego szczęście Gdańszczanka przyjechała samochodem
może Gdyby Gdańszczanka nie przyjechała samochodem, chyab lepiej, sam nie jestem pewien
Gdyby Gdańszczanka (której z tego miejsca przesyłam Pozdrowienia Specjalne Smile ) nie przyjechała samochodem to nie byłoby gitary i byśmy nie pośpiewali :wink: - a to by była niepowetowana strata dla wspomnień z tegoż Spotkania. A poważnie - to tutaj się zgadza, to znaczy miało być właśnie szesnaście.
CeCe napisał(a):Póki nie usłyszę wersji śpiewanej, to nie ma sensu krytykowanie tego typu rzecz. A w końcu ma to być piosenka.
W wyciu celował pewien małolat, którego prosili:
"Chłopcze, błagamy, nie śpiewaj – dla dobra muzyki!"


Jak myślisz - o kogo chodzi? Smile Wiesz, to nie jest fikcja "literacka" :wink: A to prosiili to i tak jest eufemizm, więc zaśpiewać to Ci mogę prywatnie jak się kiedyś zobaczymy no i a capella bo jedyny instrument na którym zdarzyło mi się w życiu grać to gliniany kogucik :wink:

Pozdrawiam serdecznie


- Multan - 01-23-2006

Hehehe, Szymon, czyżbyś miał Michała prosić o zmianę statusu? Dobre, jeżeli masz pisać, nie pisz na trzeźwo. Pod wpływem lepiej wychodzi Big Grin


- Ola - 01-23-2006

Szymon napisał(a):Gdyby Gdańszczanka (której z tego miejsca przesyłam Pozdrowienia Specjalne Smile ) nie przyjechała samochodem to nie byłoby gitary i byśmy nie pośpiewali Wink - a to by była niepowetowana strata dla wspomnień z tegoż Spotkania.
Służę uprzejmie Smile


- Eliszeba - 01-23-2006

Gratuluję zmysłu obserwatorskiego... :wink: (Przyznać trzeba, że pisanie wychodzi Ci znacznie lepiej niż śpiew :lol: )